Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak należy poprawnie czytać Biblię i historię Ewy.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak należy poprawnie czytać Biblię i historię Ewy.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-05-14 03:34:10

Temat: Jak należy poprawnie czytać Biblię i historię Ewy.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Zobaczycie właśnie jak poprawnie trzeba odczytać księge genezis,
zupełnie błędnie potraktowano nasza praprapraprapra...itd.....babkę ,
skrzywdzono ją niesamowicie, odwrócono kota ogonem lub ogon kotem, ale
nareszcie mamy możliwość dowiedzieć się co tam się dzialo symbolicznie
naprawdę................................"Biblijna Ewa"
ParadowskiegoTekst: Łukasz Wójcicki
Filozof Ryszard Paradowski w scenie kuszenia Ewy przez węża, dopatruje
się metafory wewnętrznego głosu kobiety, uwewnętrznionego dialogu,
który pozwolił jej przełamać monopol boskiej władzy. Nagrodą za
wyrwanie się spod jarzma wszechmogącego wasala była wolność. Ceną -
wiekuista kara pracy, bólu i śmierci. Jednak pomimo uzasadnionego, w
świetle rozważań Paradowskiego, twierdzenia, że pierwsza kobieta na
ziemi była protoplastkąhomo sapiens, nie utrwalił się w kulturze jej
obraz jako kobiety odważnej i samodzielnej. To, co przetrwało
tysiąclecia, to dekadencki autorytet Boga-samca ciepło rekomendującego
kobietę jako najsprawniej podległą mężczyźnie istotę.Paradowski, mimo
że nie jest zwolennikiem zastępowania jednej alegorii drugą (tu: węża
- szatanem) stawia tezę, że rozmowa Ewy z wężem jest alegorią "pracy
myślowej", jaka zaszła w umyśle kobiety. Tym samym, byłaby to
wspomniana wewnętrzna rozmowa Ewy z samą sobą, manifestacja pierwszego
procesu myślowego, jaki rozgrywa się w człowieku. I tutaj, skrybowie
biblijni, mniej lub bardziej świadomie, zdają się sugerować, że
pierwszym człowiekiem rozumnym była kobieta. Paradowski, w oparciu o
inne tezy tej interpretacji, nie wyklucza tu odległego echa
archaicznego systemu społecznego, w którym zbieractwo i kopieniactwo
przydawało kobiecie rangi głównej żywicielki. Owe wspomnienie
matriarchatu jak się zdaje, odnosi się do organizacji społecznej
poprzedzającej gorliwie służebny porządek boski, jaki posłużył
późniejszym pokoleniom Adama i Ewy do wykreślenia społecznej
dyscypliny, opartej na bezwzględnym podporządkowaniu i męskiej
dominacji.W całej tej biblijnej historii stworzenia Paradowski zwraca
uwagę na coś, według niego, znacznie ważniejszego. Coś, co jest jednak
następstwem owych antropologicznych szczegółów przywołanych w
poprzednich akapitach. Chodzi mianowicie o fakt zakwestionowania
"arbitralnej władzy", wypowiedzenie posłuszeństwa boskim prawom,
sprzeciw wobec woluntarystycznej zwierzchności Boga. Paradowski
wspomniane "nieposłuszeństwo" umieszcza w cudzysłowie, jako że owo
niepodporządkowanie się jest samowolą wyłącznie z perspektywy
istniejącej władzy absolutnej, strzegącej niepodzielnego prawa
rozstrzygania tego co dobre i złe. I dalej, skoro to pierwotne kobiece
nieposłuszeństwo spełniło swoistą rolę nośnika pomiędzy stanem
hominida a człowiekiem myślącym, uprawnia nas do znalezienia jego
pozytywnego odpowiednika. Słowem w pełni adekwatnym, jakie proponuje
Paradowski, jest "wolność". A zatem to kobieta kładzie zaczyn pod
wyzwolenie z pnączy odgórnej, niekwestionowanej władzy. Jej wewnętrzny
dialog staje się prapoczątkiem cywilizacji i kultury ludzkiej
zbudowanych na odwiecznej dychotomii posłuszeństwa i wolności.Kobieta
swoim odważnym gestem pomaga mężczyźnie stać się człowiekiem.
Paradowski sugeruje, że mężczyzna najwyraźniej nie mógł zdobyć się na
inicjatywę, chociaż w obliczu obu racji, władzy i kobiety, wybiera tą
drugą. A zatem nieporadny mężczyzna okazuje pierwiastek samodzielności
w myśleniu. Winą za naruszenie Drzewa Poznania Dobra i Zła obarcza
niewiastę, stając się tym samym pierwszym donosicielem. Na pytanie
Boga: "Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?".
Mężczyzna odpowiedział: "Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała
mi owoc z tego drzewa i zjadłem" (Księga Rodzaju; 3, 11-12).
Mężczyzna, prawdopodobnie nieświadomy przełomowego dla ludzkości aktu
kobiety, obarczył niewiastę odpowiedzialnością za brzemię śmierci i
bólu, jakie łaskawy Bóg nałożył na rodzaj ludzki. Co więcej, Pan
Stwórca, tyran i autokrata, ukarał kobietę, skazując ją na podległość
wobec mężczyzny. Manifestacją owej kary mają być słowa wersu
szesnastego rozdziału trzeciego Księgi Rodzaju: "...ku twemu mężowi
będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą".
Jednocześnie Paradowski zauważa, że wers ten mówi coś więcej, a
mianowicie określa nie mniej przebiegłą karę dla mężczyzny, który za
miłość i oddanie kobiety, zostaje zobowiązany odpłacać
dominacją...Lecz dla Boga, swój pochopny i bezmyślny akt ukarania
człowieczeństwa (w istocie cwaniactwa mężczyzny i heroiczności
kobiety), stał się przyczyną do uznania antropogenezy i zawarcia z
człowiekiem przymierza jak z równym sobie, prawodawczym podmiotem.
Inna sprawa, że w dziejach Biblii, człowiekiem godnym boskiego
przymierza jest zawsze mężczyzna...

http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=
872

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)
waga kilku słów
Parytety
SQRIWELE
Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »