Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak to jest z tą resocjalizacją

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak to jest z tą resocjalizacją

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-07-06 22:04:03

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"psychoLamer" <i...@w...pl> wrote in message
news:9i50s3$6dk$1@news.tpi.pl...
> OBOJĘTNOŚCIĄ.
> Nie moja, nie Twoją, nawet nie Rinalda czy żadnego z nas.

Boisz sie wziac czesc winy na siebie?
Ja sie nie boje. To rowniez moja wina.

> Obojętnością społeczeństwa, czyli nas wszyskich razem.

Najpierw MNIE, potem innych. Trzeba analizowac swoj wlasny udzial dziejach
swiata, no moze nie calego, ale tego wycinka, ktory nas otacza bezposrednio.

> Ci ludzie młodzi teraz czy kiedyś w wiekszości są wynikiem niedbalswa o
zdrowie
> społeczeństwa.
> W tych naszych przemianach ustrojowych czy tam gospodarczych zapomnieliśmy
o
> ludziach zwykłych przeciętniakach, nie wszyscy pójda na śmienik po chleb,
wielu
> z nich pośle najpierw dzieci żeby 'zarobiły'.
> To nie jest jedyny czynnik ale też demoralizujący.
> Tak naprawdę myslę ze nie wielu jest 'rasowych' przestepców, naprawdę
> zdegenerowanych.

Komuna zawsze zwalala wine na ciezkie warunki pogodowe.
Wiec nie zwalajmy wszystkiego na innych.

> Młodzież jest 'nkręcana' reklamą więc reaguje jak reaguje.

Bo z taka czescia mlodziezy TY sie spotykasz. Stad twoje wnioski.

> Co do resocjalizacji to ja mówię też- tylko w grupie.

Ale jakiej? Takich samych - jak resocjalozowany?

> Ci młodzi prości ludzie nie potrafią żyć bez grupy.

Bez grupy to nawet najlepszy czlowiek sobie nie poradzi. Jak to mowia:
"czlowiek jest zwierzeciem stadnym".

Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-07-06 22:19:00

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
news:9i583l$5qn$2@news.tpi.pl...
>
> Czyś Ty zwariował Rinaldo?!! Chcesz pogonić do roboty matkę staruszkę,
którą
> okłada pięściami psychopatyczny gnojek, bo zabrakło jej renty na alkohol
dla
> zwyrodniałego synalka, żonę, maltretowaną bo zupa była za słona, sąsiadów,
> ponieważ mają nieszczęście mieszkać w tym samym bloku co bandyta, kolegów,
> gdyż przypadkowo pracują w tym samym zakładzie co złodziej, itd?

Jak juz sie przyczynila swoim brakiem czasu i chlaniem wódy do tego, ze syn
nie odczuwal matczynej milosci (brak czasu) i teraz ja oklada piesciami - to
juz pewnie za pozno na wychowanie.
A do roboty to tu chyba trzeba byloby pogonic ciebie - bo zamiast podac
jakies rozsadne recepty - wchodzisz w kompetencje prokuratorskie.

> Bynajmniej. Kto z lenistwa zapewnia dziecku wychowanie uliczne, to niech
> sam zbiera tego owoce.

No i tak zwykle jest.

> Dlaczego ulicznika mają chołubić sąsiedzi a nie jego
> własna rodzina?

Moze troche przesadzilem z ta koniecznoscia interesowania sie "obcymi", ale
chcialem zwrocic uwage na to, ze nie zawsze powinnismy umywac rece. Czy
wiesz ze u Romow na przyklad, mimo dosc prymitywnej w naszym odczuciu
kultury - wystepuje zbiorowa odpowiedzialnosc i Cygan z danej grupy
(obozowiska) autentycznie poczuwa sie do winy - popelnionej przez
wspolplemienca?

> każdym razie mnie omijają szerokim łukiem i tak powinno być.

No i dobrze.
W twoim przypadku - prawidlowo. Nie jest zadaniem dla kobiety - wychowywac
jakichs tam osilkow z podworka, bo nie wiadomo jak by sie to skonczylo.
Kobiety sa pod tym wzgledem w trudniejszej sytuacji, bo musza sie liczyc z
"mozliwoscia" ataku ze strony nieobliczalnych meskich samcow, ktorzy byc
moze zechca "wykazac sie" jedynym argumenetem - jakim jest sila miesni.


Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-06 22:30:18

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

Rinaldo wrote:
>
> Chyba sobie zartujesz. Pomyles resocjalizcje z izolacja od spoleczenstwa.

Chyba Ty sobie zartujesz, jesli ktos popelnil przestepstwo jestem
pewien ze spoleczenstwu w pierwszej kolejnosci powinno zalezec na
skutecznym ujeciu przestepcy w imie wlasnego dobra - Ciebie, mnie i
kogokolwiek innego. Dopiero w drugiej kolejnosci widze sensownosc
postawienia sobie pytania co z tym czlowiekiem dalej robic. A prawda
jest taka ze nic z nim nie zrobisz jesli jest wolny i smieje sie w
kulak z bezradnosc prawa.

> Znowu sobie zartujesz. Zakladasz ze wszyscy ludzie maja identyczne sumienia?

Sprecyzuj co rozumiesz przez sumienie i zastanow sie co ma to do
naszej rozmowy.

> Ze identycznie odczuwaja bol i cierpienie, zlosc i nienawisc, milosc i
> gniew? I ze ciesza sie gdy ty sie cieszysz i martwia z tych samych powodow
> co ty?
> Kazdy czlowiek jest inny, jest jakby niezalezna planeta, do ktorej trzeba
> umiec dotrzec!

A czy pisalem gdzies ze jest inaczej ? Drogi Rinaldo nie wiem jednak
co to ma do rzeczy. Chcesz przez to powiedziec ze natura przestepcy
jest doskonaloscia sama w sobie ? Pewnie ze jest tyle tylko ze on ma
to gleboko z tylu, a proba dotarcia do tej jego doskonalosci moze Cie
kosztowac niewspolmiernie duzo do efektu jaki uzyskasz, a mozesz tez
nie uzyskac nic. On taki chce byc albo nie potrafi byc inny i spiewki
o jego indywidualnosci zdadza sie jak psu na bude. Skoro jest taki
jaki jest to sa chyba ku temu jakies przyczyny. Wychowanie, geny, a
moze karma - co za roznica, faktem jest ze w tym momencie to my
jestesmy bardziej krzywdzeni przez niego niz on przez nas. Proponuje
tylko rozwazne zastanowienie sie czy lepiej skrzywdzic jego czy lepiej
naiwnie wierzyc ze nasze pobozne zyczenia i altruistyczny idealizm go
uzdrowia. A jesli nie uzdrowia to zakatrupi lub skrzywdzi kolejnych
kilkanascie lub wiecej bogu ducha winnych ludzi.

> No tutaj musze sie troche zgodzic z toba. Jezeli zabija sie poczete dziecko,
> z winy gwalciciela - to dlaczego oszczedza sie gwalciciela - ktory sie do
> tego przyczynil? Kto jest bardziej winny: poczete dziecko czy gwalciciel?
> Jesli poczete dziecko skazuje sie na smierc - to gwalcicila tym bardziej! A
> jesli sie juz chce oszczedzic - to oboje! Ale najpierw tro dziecko - bo
> niewinne. Zgodzisz sie ze mna?

To karkolomne rozwazania. Gwalcicielowi obcialbym jaja i zadne
sumienie nawet by mi nie zajaknelo bo skoncentroawlbym sie najpierw na
bolu i szoku osoby gwalconej a nie na motywach i przyczynach
postepowania gwalciciela. Jesli pies zagryzlby dziecko najpierw
zabilbym psa a dopiero potem zastanawial sie kto i dlaczego tego psa
tak wychowal.

> Guzik prawda. To najczesciej czlowiek nieszczesliwy i rozpaczliwie wolajacy
> o podanie pomocnej dloni!

Jeszcze raz ponawiam swoja prosbe. Kilku takich znam jeszcze z
podstawowki. Czy podejmiesz sie podac im swoja pomocna dlon? Bede
bardzo szczesliwy gdy wyjdziesz z tych mediacji z pelnym uzebieniem.
pozdrawiam
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-06 22:43:57

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"pk" <p...@g...pl.xxx> wrote in message
news:3B463BFA.37731EA4@go2.pl.xxx...
> Rinaldo wrote:
> >
> > Chyba sobie zartujesz. Pomyles resocjalizcje z izolacja od
spoleczenstwa.
>
> Chyba Ty sobie zartujesz, jesli ktos popelnil przestepstwo jestem
> pewien ze spoleczenstwu w pierwszej kolejnosci powinno zalezec na
> skutecznym ujeciu przestepcy w imie wlasnego dobra - Ciebie, mnie i
> kogokolwiek innego.

A zatem potwierdzasz, ze chodzi ci o IZOLACJE, a nie o resocjalizacje.
Jestes tu rzecznikiem praw spoleczenstwa, a nie resocjalizowanego. Termin
"resocjaliozacja" oznacza bowiem taka zmiane psychiki swiadomosci
resocjalizowanego ,ze nie bedzie on juz popelniac podobnych rzeczy po
wyjsciu na wolnosc. Natomiast IZOLACJA chroni spoleczenstwo przed danym
czlowiekiem i nie ma nic wspolnego z jego resocjalizacja!

> A czy pisalem gdzies ze jest inaczej ? Drogi Rinaldo nie wiem jednak
> co to ma do rzeczy. Chcesz przez to powiedziec ze natura przestepcy
> jest doskonaloscia sama w sobie ?

Alez ty pierdoly opowiadasz! O jakiej znowu doskonalosci ty mowisz? Lubisz
przypisywac przedmowcy slowa, ktorych nie wypowiedzial, ale po prostu ty mu
wkladasz do ust, jakby je powiedzial?

> moze karma - co za roznica, faktem jest ze w tym momencie to my
> jestesmy bardziej krzywdzeni przez niego niz on przez nas.

Nie przecze. Ale nazywajmy sprawy po imieniu. Czym innym jest resocjalizacja
a czym innym izolacja i tego mylic nioe wolno.

> Jeszcze raz ponawiam swoja prosbe. Kilku takich znam jeszcze z
> podstawowki. Czy podejmiesz sie podac im swoja pomocna dlon? Bede
> bardzo szczesliwy gdy wyjdziesz z tych mediacji z pelnym uzebieniem.
> pozdrawiam

Nie ma obawy. Mam swoje sposoby. A ty jestes p prostu tchorz i tyle. A
strach przyciaga bandytow.
Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-07 05:29:00

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Valérie" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9i84qv$sqi$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:3b4577a3$1@news.vogel.pl...
>
> to zanczy jak konkretnie należało by zrobić ze zwyrodnialcami typu np.
> gwałciciele?
> Osadzić ich w zdrowym społeczeństwie ? Toż to przecież balsam dla ich
> gwałcicielskiego serca?
> :)
>
> Trudno stosować w Polsce jakikolwiek model amerykański z powodu odmiennych
warunków ekonomicznych i terytorialnych. W Stanach Zj pewnego rodzaju
przestępcy - mimo starannej opieki resocjalizacyjnej, są napietnowani na
całe życie. Np. po opuszczeniu przez pedofila więzienia, podlega on nie
tylko starannej inwigilacji rejonowego komisariatu policji, ale również
najbliżsi sąsiedzi są dyskretnie informowani, że taki to a taki osiedlił się
w ich okolicy. Naturalnie kółko egzaltowanych kobieciatek od razu podniesie
wrzask na widok mojej aprobaty odnośnie cytowanych form profilaktycznych,
ale dla ewentualnej recydywy ma to kapitalne znaczenie.
Pomijając już elementarny drobiazg, że ten dla wielu Polaków niedościgniony
wzór demokracji i tolerancji, potrafi w przypadku molestowania seksualnego
dziecka skazać pedofila na 30 lat więzienia, /Teksas/ nie rozczulając się
jak naiwna Ewusia i romantyczna mgiełka nad motywacją i psychika przestępcy.
W więzieniu molestowacz też dostaje niezły wycisk od innych przestępców,
którym współczujące poglądy wspomnianych tu kobiet są całkowicie obce :). A
za kidnaping dla okupu w St. Zj grozi kara śmierci - czego i rodzimym
porywaczom życzę.
Dorrit
> >
>
> >
> --
> Valérie
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-07 07:43:09

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Majka" <m...@i...com.au> szukaj wiadomości tego autora

Dwa fakty.

Dwa dni temu podano w dzienniku, że w ciągu ostatnich trzech tygodni
wykonano wyroki śmierci w Chinach na większej liczbie skazanych aniżeli w
ciągu ostatnich trzech lat na całym świecie. Wywożą ich gdzieś na stadion i
rozstrzeliwują.

W Australii jest człowiek, który organizuje kilkumiesięczne obozy dla
młodzieży, która weszła w konflikt z prawem. Żyją w dużej grupie, z dala od
wszelkiej cywilizacji, prowadząc życie zbliżone do wspólnoty pierwotnej, ale
wartości humanitarne są związane z obecnymi. Ponieważ eksperyment trwa już
ileś lat, stwierdzono, że ci ludzie powracają do społeczeństwa jako
nieszkodliwe jednostki. Ujemną stroną tego systemu jest bardzo wysoki koszt
i ograniczona liczba młodych osób, które można resocjalizować.

Nie znam się na resocjalizacji, ale jak widać, duża część robiących
wykroczenia nie daję się "wyprostować" przy pomocy ogólnie stosowanych
metod. Nie wiem jaki jest stosunek niebezpiecznych przestępców do ogółu, ale
myślę, że nie ma ich więcej niż 5%. Zatem wychodzi na to, że te 5%
terroryzuje 95% reszty społeczeństwa, gdyż grupa ta jest ciągłym
zagrożeniem.

Nie jestem naiwna i wiem, że marginesu społecznego nie da się zlikwidować na
etapie rozwoju, na jakim znajduje się obecnie ludzkość. Podoba mi się jednak
model amerykański, który mówi, że do dwóch razy sztuka. Jeśli za trzecim
razem zostajesz skazany za to samo, dostajesz dożywocie. Tu się jednak
pojawia problem kosztu społecznego oraz bezpieczeństwa w razie ucieczki
przestępcy. Ze swojego nieprofesjonalnego punktu widzenia widzę to tak:
budować całe miasta-więzienia z dala (setki, tysiące kilometrów) od ludzkich
skupisk. Wszyscy więźniowie muszą pracować. Zarabiają bardzo, bardzo mało,
gdyż cały kompleks i system musi być przez nich utrzymany. Nie będę dalej
ciągnęła tego, gdyż za bardzo wkroczy w biznes, a nie to jest tematem tego
wątku.
Majka
----------------------------------------------------
------
Bogaci bogacą się, biedni biednieją,
a średnia klasa szarpie się z finansami!
www.bogatyojciec.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-07 09:27:23

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> szukaj wiadomości tego autora

"Dorrit" <z...@c...com.pl> writes:


> Zostaw swój adres Rinaldo. Niech bandyci zwracają się do Ciebie po wsparcie
> finansowe, zamiast do mnie. Nie zamykaj też mieszkania a portwel z
> pieniedzmi zostawiaj przed drzwiami, żeby biedaki nie potrzebowali się
> męczyć szukając go po mieszkaniu. Skoro czujesz się winny, powinieneś też
> zrekompensować mi kradzież roweru z piwnicy. Bo rodzinom ofiar napewno
> niczym nie zrekompensujesz śmierci ich bliskich

Dorrit, Rinaldo jest niereformowalny. On takie gadki wstawia ciagle,
jak skonczy sie jeden watek to wyciaga swoj post sprzed paru misiecy i
zaczyna od nowa.

Widocznie niektorzy maja takie skrzywienie...

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-07 09:55:57

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją - do Dorrit
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pytanie Valerie bylo o resocjalizacje. Doskonale rozumiem pojecie
resocjalizacji. Natomiast twoje wypowiedzi sugeruja, ze tobie jest ono
obce. Resocjalizacja to włączenie do życia społecznego kogoś, kto przez
jakiś czas był pozbawiony
możliwości uczestniczenia w nim, podejmowanie działań pedagogicznych i
prawnych zmierzających do takiego ukształtowania i utrwalenia postawy
skazanego , aby po okresie pozbawienia wolności powrócił do życia
społecznego. Gdyby nie podpowiedzi kilku osob nigdy nie wpadlabym na mysl,
ze jestes psychologiem, a i teraz uwazam, ze to jakis makabryczny zart.
Szkola antropologiczna, ktorej jestes zwolenniczka juz dawno zostala
skrytykowana i odrzucona jako pochopne uogolnienie, nie oparte na poprawnych
metodologicznie badaniah naukowych. Jezeli jeszcze gdzie s funkcjonuje to
tylko w historii prawa karnego jako kuriozum. Wydawaloby sie, ze
wyksztalconemu psychologowi, za jakiego niechybnie sie uwazasz, nie nalezy
przypominac, ze to wlasnie tworcy faszyzmu podpierali sie 'osiagnieciami'
tejze szkoly. Do czego doprowadzil faszyzm nie musze chyba przypominac.
Tak sie szczesliwie sklada, ze jestem matka i staram sie wychowywac swoje
dziecko m.in. w poczuciu szacunku dla drugiego czlowieka, co juz w ktoryms z
postow wytknelas mi jako metode 'ryzykowna'. Jestes zwolenniczka 'zimnego
chowu' podobnie jak rodzice Hitlera czy Huseina. Twoje zycie, twoj wybor,
twoja droga, twoj problem. Rozumiem, ze szacunek dla
drugiego czlowieka jest dla ciebie pojeciem abstrakcyjnym, ale wlasnie taki
tok myslenia stanowi realne zagrozenie dla 'praworzadnego' spoleczenstwa.
Mozna na ulicy walic bejsbolem przypadkowych ludzi, mozna w necie slowami.
Zrodlo, motyw i wina sa te same. Tylko tu czujesz sie anonimowa i bezkarna.
Nie! ty jestes nieswiadoma swoich poczynan. Skoro jestes taka dobra z prawa
karnego to powinnas wiedziec, ze takie zachowanie nazywamy
niepoczytalnoscia. Niepoczytalnosc wynikajaca zapewne z 'innych zaklocen
czynnosci psychicznych'. klimakterium? menstruacja? wysoka goraczka? skrajne
przemeczenie? efekt patologiczny? naduzywanie alkoholu lub narkotyku?
(niepotrzebne skreslic).
Piszac o resocjalizacji mialam pelna swiadomosc, ze ta autentyczna jest
nierealna we wspolczesnym swiecie. Twoje wypowiedzi utwierdzily mnie tylko w
przekonaniu, ze nie jest to tylka kwestia nakladow finansowych i czasu, ale
rowniez zmiana mentalnosci ludzi, ktorzy z racji wykonywania zawodu powinni
pomagac, a nie unicestwiac. O ile prawnicy przy analizie przestepstwa
posluguja sie ktoras z teorii zwiazku przyczynowego, to psychologowie
analogicznie powinni stosowac te metody majac na uwadze samego
czlowieka, a nie jego czyn.
Zeby zaspokoic swoje ambicje zawodowe niekoniecznie trzeba pchac do pracy z
ludzmi. Rownie dobrze mozna to zrobic pracujac z ziemniakami. Aczkolwiek
przeprowadzono wystarczajaco doswiadczen, a i sama to potwierdzam z
praktyki, ze rosliny z ktorymi sie rozmawia, traktuje z czuloscia i troska
rozwijaja sie duzo lepiej niz te traktowane przedmiotowo, czy wrecz z
niechecia..... te ostatnie niestety gina, tak jak ludzie.....

poranna mgla



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-07 10:08:39

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją - do Dorrit
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3b46dc65@news.vogel.pl...
> Zeby zaspokoic swoje ambicje zawodowe niekoniecznie trzeba pchac do pracy z
> ludzmi. Rownie dobrze mozna to zrobic pracujac z ziemniakami. Aczkolwiek
> przeprowadzono wystarczajaco doswiadczen, a i sama to potwierdzam z
> praktyki, ze rosliny z ktorymi sie rozmawia, traktuje z czuloscia i troska
> rozwijaja sie duzo lepiej niz te traktowane przedmiotowo, czy wrecz z
> niechecia..... te ostatnie niestety gina, tak jak ludzie.....

Mgielko:), nie czytalas mojego postu na temat niektorych "psychologow"
na tej grupie ? ( odpowiedz dla PowerBoxa i cytowany fragment Kamasutra Master ).
Majac akcje TPSA, staraja sie by ilosc postow byla jak najwieksza i Twoje rachunki
za telefon rowniez.
A jak to zrobic ? wstawiajac takie farmazony, by nieswiadomy niczego czytelnik
nie mogl sie powstrzymac od reakcji.
To jeden z powodow. Wiesz, jak nie wiadomo o co chodzi, to...
Pozdrawiam:) Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-07 11:35:58

Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
news:9i6dc6$5ba$4@news.tpi.pl...
>
> Zmiana otopczenia jest moim zdaniem rownowazna
> > calkowiecie zmianie psychiki,
>
>
> Tylko wymiana mózgu = całkowitej wymianie psychiki. Jeżeli mi nie
wierzysz,
> prześledź sobie losy co najmniej 100 dzieci adoptowanych.
>
Czlowiek jest taki - jak widzi swiat go otaczajacy. Pomiedzy psychika
czlowieka a jego sposobem postrzegania swiata istnieje sprzezenie zwrotne. A
zatem mozna zmienic psychike czlowieka poprzez zmiany w otaczajacym go
swiecie.

> Są to lata bardzo ważne, ale nie popadaj w skrajność. Nie wszystko można
> przeprogramować w człowieku. Dobry program będzie chodził tylko w dobrym
> komputerze. W słabym się zawiesi / jeżeli już chcesz używać terminologii
> komputerowej :) / Jeżeli urodzi Ci się dziecko np. z zespołem Downa, to
> drogą najstaranniejszego wychowania i rehabilitacji nie przeprogramujesz
mu
> nigdy inteligencji na normalną. Jeżeli natomiast wymienisz mu mózg na
taki,
> który ma prawidłową "konfigurację", czyli prawidłowe możliwości, dziecko
bez
> szczególnego wysiłku rozwinie taki potencjał intelektualny, jaki ma
> zakodowany w genach.
>
Ok, ale ja tu nie mowie o skrajnosciach. Zgadzam sie ze przeprogramowac
dziecka z Zespolem Downa sie nie da. Ale przepromawuja sie przy takim
dziecku ludzie z jego otoczenia. Przeprogramowuja sie jego krewni: rodzice,
rodzenstwo. Staja sie lepsi.

> podświadomości faktów, że z wielu patologicznych rodzin wywodzą się
uczciwi
> obywatele. I odwrotnie - przestępcy mają często kochające rodziny. Nie
> powinieneś też utożsamiać bezwzględnego dążenia do imponowania otoczeniu z
> pomocą ukradzionego mercedesa, z brakiem miłości w dzieciństwie a nawet z
> brakiem dostatku w rodzinie.

O tym tez wiem i zdaje sobie z tego sprawe.
Ale moze oni potrzebowali wiecej jeszcze milosci niz otrzymali?
Niektore serca sa jak lód. Aby taki lód stopic potrzebna jest ilosc ciepla
proporcjonalna do masy zawartego w sercu lodu. To oczywiscie tylko metafora,
ale chce powiedziec przez to tylko tyle, ze nie mozna winic kogos za to
tylko, ze urodzil sie z soplem lodu w sercu.
Rinaldo



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

test musgó
Na dara Romesoar
do Elliss
Bibliografia Humanistyczna
kim ja jestem?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »