« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-06-21 21:01:36
Temat: Jak to zrozumiec?Witam serdecznie wszytkich.
Mam maly problem ktry mnie gryzie od kilku tygodni...
Jakies 4 lata temu poznalem dziewczyne...chodzila z moim "kumplem" ze
szkoly.
Na poczatku spotykalismy sie, rozmawiali doslownie godzinami...Czulem ze
ja kocham, i powiedzialem jej to, ale w niezbyt odpowiednim czasie i
miejscu, bo dowiedzial sie o tym jej chlopak...Pozniej miala awanture o
mnie, postawil jej wybor albo zerwanie wszelkich stosunkow ze mna albo z
nim...Powiedziala mu ze zerwala ze mna przyjazn, choc nadal spotykalismy
sie gdy tylko byla okazja, pisalismy listy...jej chlopak oczywiscie o
niczym nie wiedzial. Mowilem jej ze lepiej bedzie jesli mnie zapomni bo
kocha jego a nie mnie...malo mnie ni zjadla wtedy se takie glupie
pomysly mi przychodza do glowy, a ja po prostu nie chcialem aby miala
przeze mnie jakiekolwiek problemy...wiedzialem ze nigdy nie bedziemy
razem i nie chcialem zeby starcila swojego chlopaka. Wszystko trwalo
przez kilka miesiecy, az urwaly sie spotkania, listy...Spotkalismy sie w
koncu przypadkowo, cos powiedzialem z usmiechem na ustach (spadaj czy
cos takiego) na co Ona sie na mnie obrazila...Maznolem do niej list,
zeby mi wytlumaczyla o co chodzi, dlaczego tak nagle sie na mnie
obrazila, choc nigdy dotad nigdy zesmy sie na siebie nie wqrzali.
Dostalem odpowiedz...Mniejsza o jegotresc, ale jedno mnie
zaskoczylo...Napisala mi:
"...bardzo watpie czy kiedykolwiek zaufam komukolwiek
tak jak Tobie, czy kiedykolwiek spotkam i tak szczerze
pokocham inna osobe. Nigdy nie czulam do Ciebie
milosci takiej jaka laczy mezczyzne i kobiete,ale to co czulam
przewyzszalo wszystko inne. Nie potrafie dokladnie
opisac mechanizmu jaki poruszal tym wszystkim :
tym, ze zawsze z niecierpliwoscia czekalam az uslysze
Twoj glos, tym jak kojaco dzialala rozmowa z Toba,
tym ze w ciagu dnia ciagle myslalam o Tobie, tym jak
zal bylo mi konczyc nocna rozmowe i tym ze balam sie
czasem cos nieostroznie powiedziec i popsuc Ci tym
nastroj Do dzisiaj nie wytlumaczylam sobie jak wyglada milosc,
skoro to co czulam do Ciebie nie bylo miloscia."
Nie moge zrozumiec jednego. Dlaczego nadal chodzi z tym gosciem, skoro
to co czuje (jak wynika z jej slow) do niego to nie jest milosc... Macie
moze jakies wytlumaczenie na to wszystko?? Ja osobiscie nie moge jej
zrozumiec...
Pozdrawiam.
--
Kangoo.
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego,
ze jego osiagniecie wymaga dlugiego czasu...
Czas i tak uplynie..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-06-21 22:57:04
Temat: Re: Jak to zrozumiec?Wlodek Wodzinski <w...@y...com> writes:
[...]
zumiec jednego. Dlaczego nadal chodzi z tym gosciem, skoro
> to co czuje (jak wynika z jej slow) do niego to nie jest milosc... Macie
> moze jakies wytlumaczenie na to wszystko?? Ja osobiscie nie moge jej
> zrozumiec...
Bo sie boi z nim zerwac i zaczynac wszystko od pocztaku? Bo moze jest
uzalezniona finansowo, poprzez powiazania rodzinne (typu "juz
zaplanowalismy ze bedziecie tu mieszkac etc.")?
Bo moze on ja szantazuje?
Pojecia nie mam. Jedno jest pewne - sama sobie organizuje psychodrame
i rozdwojenie oraz klopoty.
Samooszukiwanie sie ma krotkie nozki.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-06-21 23:41:17
Temat: Re: Jak to zrozumiec?Wlodek Wodzinski wrote:
>[..]
> moze jakies wytlumaczenie na to wszystko?? Ja osobiscie nie moge jej
> zrozumiec...
A ja nie mogę zrozumieć Ciebie. Zostawiasz laskę jakiemuś gościowi
w prezencie i jeszcze dziwisz się?
Masz co chciałeś - uzależniła się od niego, przyzwyczaiła do niego
- a Ciebie nie było - albo po prostu facet jest super w łóżku.
I co to za "spadaj" było!? Odbiło Ci???
Nie wiem na co Ty czekasz - ruszaj w te pędy dupsko i naprawiaj
co popsułeś przez te lata. Odbuduj bliskość i pokaż jej inny świat,
bez tamtego faceta.
pozdrawiam
Arek
--
Pierwsza polska bajka animowana 3D !
http://www.elita.pl/swojaki/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-06-22 22:39:00
Temat: Re: Jak to zrozumiec?Astec SA wrote:
> I co to za "spadaj" było!? Odbiło Ci???
> Nie wiem na co Ty czekasz - ruszaj w te pędy dupsko i naprawiaj
> co popsułeś przez te lata. Odbuduj bliskość i pokaż jej inny świat,
> bez tamtego faceta.
Masz racje...zrobilem ten blad i nie bylo mnie przy niej zbyt dlugo...
Dzisiaj do niej zadzwonilem...na sobote jestesmy umowieni :)))
Moze jeszce nie wszystko pogrzebane?? :))
Dzieki Wam za pomoc... bez Was pewnie dalej bym siedzial i kombinowal
dlaczego tak a nie inaczej...
Jeszcze raz dzieki :)
--
Kangoo.
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego,
ze jego osiagniecie wymaga dlugiego czasu...
Czas i tak uplynie..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-05 06:39:39
Temat: Re: Jak to zrozumiec?O wszystko trzeba walczyc, jezeli sie tego pragnie. Poddales sie i
straciles
--
Pozdrawiam 'Miłości innych pragnie się po to,
Kosmo aby mieć jeszcze jeden powód
do kochania siebie'
:
: Masz racje...zrobilem ten blad i nie bylo mnie przy niej zbyt dlugo...
: Dzisiaj do niej zadzwonilem...na sobote jestesmy umowieni :)))
: Moze jeszce nie wszystko pogrzebane?? :))
:
: Dzieki Wam za pomoc... bez Was pewnie dalej bym siedzial i kombinowal
: dlaczego tak a nie inaczej...
: Jeszcze raz dzieki :)
:
: --
: Kangoo.
:
: "Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego,
: ze jego osiagniecie wymaga dlugiego czasu...
: Czas i tak uplynie..."
:
:
:
:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |