Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak walczyc z niesmialoscia?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak walczyc z niesmialoscia?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-05-15 04:15:26

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> szukaj wiadomości tego autora

"baaaa" <f...@k...net.pl> writes:


> No niby tak... Gwidon ma rację, że są przeszkodą...
> ale właśnie jak już to tą przeszkodę trzeba rozłożyć
> na otoczenie.... i na konformizm... bo stawianie się w pewnej roli
> przez osobę nieśmiałą jest wynikiem posłuszeństwa wobec otoczenia!

Nie sadze.
osoba niesmiala na ogol sama bardzo chce byc akceptowana i zauwazana
przez innych, samej jej szalenie niesmialosc przeszkadza.

Mowiac ze osoba niesmiala ma sie "niepodporzadkowac otoczeniu" w
gruncie rzeczy zadasz zeby niesmiali sami sie skazywali na samotnosc.

Piekna perspektywa.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-05-15 04:22:31

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> szukaj wiadomości tego autora

"Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> writes:


> > Ja tez tak uwazam. Moim zdaniem niesmialosc swiadczy o wiekszej wrazliwosci.
>
> Ale czy dzisiaj wraźliwość stoi wysoko w ogólnie rozumianej hierarchii
> wartości?

wrazliwosc nie rowna sie niesmialosc.

A o czym swiadczy... to dosc dobrze opisala juz Izyda.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 06:57:55

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?(nawet dlugie)
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Izyda" <i...@p...onet.pl> opisała niesmialosc w wiadomości
news:9dp56l$ej$1@news.tpi.pl...

i smialo moge powiedziec, ze bardzo celnie ja opisala!

zwlaszcza objawy przedtelefoniczne... do tej pory czasem tak mam, choc latka leca i w
innych
sytuacjach juz najczesciej nad tym panuje - jednak kiedy mam po raz pierwszy gdzies
zadzwonic, zeby
zalatwic cos waznego dla mnie osobiscie, nawiazac pierwszy kontakt z kims
(potencjalnie) waznym dla
mnie osobiscie, przezywam dokladnie takie same objawy - jest to upokarzajace,
absurdalne, debilne,
ale nie potrafie nad tym zapanowac! Nieznajomosc mozliwych reakcji rozmówcy mnie
zabija, niepewnosc
co do tego, jak potoczy sie rozmowa mnie zabija, wlasna fobia mnie zabija.
W koncu zaczynam rozmowe tym drzacym glosem i z bijacym sercem i najczesciej rozmowa
toczy sie OK, a
ja po paru minutach sie uspokajam... do nastepnej pierwszej rozmowy.
No po prostu kretynstwo do kwadratu!
Oczywiscie przy jakichkolwiek kolejnych rozmowach z tymi samymi osobami nic takiego
zwykle nie
wystepuje, chyba ze cos zdazylo tymczasem zaburzyc nasza relacje i zaczynac trzeba
jakby od
poczatku.
Podobnie nie mam zwykle problemów z niesmialoscia w kontaktach na zywo z osobami,
które juz troche
poznalem przez telefon (lub Internet).
To wszystko dzieje sie u mnie na tle mniej lub bardziej silnego przeswiadczenia o
nietrwalosci
wszystkiego, w tym zwlaszcza wlasnych i cudzych uczuc i nastawien - wszystko moze byc
odebrane, nic
nie jest pewne i dane.

P.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 07:04:29

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?(nawet dlugie)
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9dqkbo$rfq$1@news.tpi.pl...
> Izyda" <i...@p...onet.pl> opisała niesmialosc w wiadomości
news:9dp56l$ej$1@news.tpi.pl...
>
> i smialo moge powiedziec, ze bardzo celnie ja opisala!

<ciach>
PS: W pierwszych kontaktach na zywo prawie nie wykazuje niesmialosci (jesli juz to w
formie
przyjemnej mobilizacji). Ale tu widze reakcje, wyczuwam rozmówce, w tym przekaz
pozawerbalny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 07:08:41

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?(nawet dlugie)
Od: "izyda" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

mSz napisal...
[...]
> dodalbym do tego jeszcze
>
> x) jak widzisz znajomego na ulicy to zwalniasz krok lub przechodzisz na
druga
> strone zeby on cie czasem nie zauwazyl i zeby nie trzeba bylo z nim
rozmawiac -
> bo pewnie nie bedziesz wiedziec co powiedziec i bedzie gupio

:) Dokladnie, albo jeszcze jak widzisz gdzies tam znajoma osobe, np.
sasiadke z bloku i wiesz, ze kultura wymaga od Ciebie, zebys powiedział
dziendobry, ale w koncu sam nie wiesz, bo moze ona Ciebie nie pozna i sie
jednym slowem wkopiesz i bedzie wstyd... (naprawde kiedys tak myslalam! :))

> Najciekawsza jest wybiorczosc dzialania niesmialosci. Moim hobby jest
muzyka i
> spiew. I potrafie, zawsze potrafilem, wyjsc przed dowolnie wielkie
audytorium i
> spiewac solo (np. od lat spiewam psalmy na wiekszych uroczystosciach w
parafii - w kosciele jest 3000 ludzi i jakos nie mam ZADNYCH oporow).
Potrafilem
> przygotowac i zorganizowac koncerty plenerowe dla zespolu, byc
konferansjerem
> na calkiem duzych festynach...

Moze to dlatego, ze to jest Twoja pasja. Moze wiesz, ze to akurat robisz
bardzo dobrze i dlatego nie boisz sie zaspiewac przed publicznoscia. Fajnie,
za to Cie podziwiam... Ja nie mam odwagi zaspiewac nawet przy moim chlopaku,
chociaz troche juz sie przelamuje - po prostu biorę sobie gitarke, gram i
spiewam. (Wczesniej tylko gralam, inni spiewali)...
Najlepeij mi to wychodzi, jak jestem sama w domu. :) A jedyna osoba, ktora
najlepiej wie, jak spiewam naprawde, jest moj sasiad zza sciany :))

Pozdrawiam
izyda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 07:18:17

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?
Od: "izyda" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nina Mazur Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w
wiadomości news:m27kzjqmh7.fsf@pierdol.ninka.net...
> Joanna <c...@p...onet.pl> writes:
>
>
> > "Od tego swiat swe biegi zmienia,
> > po jakich toczy sie kamieniach."
> > (cytat z pamieci, moze zawierac bledy - Milosz: Traktat moralny)
> > IMO nalezy:
> > Zmienic wzorce. Ich nie ustala nikt poza nami.
> > Albo zmienic siebie. Co latwiej?
>
> zmienic siebie.

A oprocz tego zaakceptowac.

izyda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 07:50:51

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?(nawet dlugie)
Od: "izyda" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9dqki9$scq$1@news.tpi.pl...
> >
> > i smialo moge powiedziec, ze bardzo celnie ja opisala!
>
> <ciach>
> PS: W pierwszych kontaktach na zywo prawie nie wykazuje niesmialosci
(jesli juz to w formie
> przyjemnej mobilizacji). Ale tu widze reakcje, wyczuwam rozmówce, w tym
przekaz pozawerbalny.

Ja wlasnie teraz sie tego nauczylam. Ostatnio mam mniejsze problemy z
niesmialoscia (troche popracowalam nad soba, nauczylam sie roznych rzeczy).
Lubie ludzi i lubie z nimi rozmawiac i ich poznawac i duzo pewniej czuje sie
w bezposrednim kontakcie z nowo poznanym czlowiekiem, niz np. telefonicznie,
czy przez internet. Po prostu, tak jak piszesz, podczas kontaktu "twarza w
twarz" widze tego czlowieka. Widze jego reakcje na mnie, na moje slowa, na
moje zachowanie itd. I widzac to, moge tak pokierowac tym kontaktem, zeby
nie pozwolic sobie na uczucia, ktore nie daja mi nic dobrego, a tylko mnie
niszcza...

izyda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 09:03:24

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Nina napisała:

(...)
> tymczasem co do
> niesmialosci niektorzy twierdza ze 'to piekna cecha" i nawoluja wrecz
> do pielegnowania jej w sobie, czy tez cholubia ja u innych.

Nie studiowałem uwaznie tego wątku więc nie wiem, czy w nim to ktoś nawołuje
do pielęgnowania niesmiałości. Gdyby tak było - uważam, że to nieporozumienie.
Jeżeli cokolwiek można w tym względzie pielęgnować to jedynie "wrażliwość",
ale nie nieśmiałość. I nie należy tych rzeczy ze sobą mylić. Niesmiałość to
wycofywanie
się i utrudnienia w komunikacji interpersonalnej z powodu wewnętrznych zahamowań -
i to rzeczywiście jest niemal z definicji obustronny kłopot w kontaktach z ludźmi.
Natomiast wrażliwość (czy wręcz nadwrazliwość), to dodatkowe zmysły pozwalające
osobnikowi na widzenie więcej i szerzej szczególnie w kontekście emapatii i
współżycia
z innymi. Wrazliwość nie musi stanowić przeszkody w komunikacji (ale moze) - stanowi
co najwyżej większe obciążenia psychiczne dla wrażliwych. Ale to właśnie wrazliwość
należałoby pielęgnować, gdyz bez niej świat zawędrowałby na manowce.
Tylko ludzie wrażliwi są wielkimi twórcami, poetami, pisarzami, kompozytorami...
Oczywiście nawet najwieksi mogą w końcu ewoluować ku cynizmowi i zmieczulicy,
ale to nie znaczy, że nie należy wspierać wrażliwości we własnych dzieciach !!!


> --
> Nina

--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 09:27:12

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


izyda napisała w news:9dqmh8$9se$2@news.tpi.pl...
rozwijając słowa Miłosza cytowane przez Joannę

(...)
> > > Zmienic wzorce. Ich nie ustala nikt poza nami.
> > > Albo zmienic siebie. Co latwiej?

[Nina]
> > zmienic siebie.

> A oprocz tego zaakceptowac.
> izyda

Łatwiej rzeczywiście zmieniać siebie. Poddawać się. Ale to właśnie w zmienianiu
wzorców tkwi sens naszego istnienia! (oczywiście jako jeden z możliwych).
Wzorce są rzeczą stabilną jak magma. Podlegają bardzo powolnym procesom
ewolucyjnym. I zmieniają się zgodnie z wypadkową wielu indywidualnych
nacisków, masy nacisków... Niestety często jest tak, że właśnie masa, czyli ilość,
zastępuje jakość - która jednakże może bywać kontrowersyjna.
Ewolucja wzorców polega na ciągłej wędrówce za przywódcami. Jeżeli przywódcy
myślą już wyłącznie o sobie i własnych wygodach, wzorcem staje się konformizm,
a coraz bardziej odosobnieni wizjonerzy zaszywają się w cień swych wrażliwości.

Magma wzorców przypomina wielką gulę (ze starej, sparciałej, jednak jeszcze
sprężystej gumy i ciasta). Silny nacisk w jednym miejscu powoduje ugięcie się
powierzchni...
Ale wystarczy ten nacisk zdjąć, a warstwa wierzchnia powróci leniwie do poprzedniego
stanu. Jeśli jednak naciskać się będzie długo i wytrwale - gula podda się i przyjmie
nowy kształt powierzchni jako nowy wzorzec...
Dzisiaj ta gula jest pofałdowana, ponaciskana w wielu miejscach zgodnie z różnymi
interesami grup społecznych. Wygląda jak nieregularna bryła wielkiego, kosmicznego
ochłapu. Jeśli jednak wszystkie naciski znikną, jeśli zniknie człowiek - bryła z
czasem
stanie się idealną, gładką kulą... zrównoważoną masą energii...

--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 10:10:18

Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

> ... tymczasem co do niesmialosci niektorzy twierdza ze
> 'to piekna cecha" i nawoluja wrecz do pielegnowania jej
> w sobie, czy tez cholubia ja u innych.

Nina, chyba tragizujesz za bardzo.
Jesli nie potrafisz sie dogadac z osoba niesmiala to sama
masz problemy komunikacyjne, niestety.

Dopoki niesmiala osoba nie uzna iz chce leczyc sie
z nadmiernej niesmialosci dopoty nie jestes w stanie
nic zrobic IMO, bo chyba nie proponujesz 'ustawowego'
leczenia niesmialosci.

Jesli komus jego wlasna taka cecha przeszkadza to OK,
ale jesli Tobie przeszkadza czyjas niesmialosc - to juz Twoj
problem.

Mnie niezmiernie irytuja ludzie 'nadmiernie smiali', 'nahale' bez pojecia,
zas niesmialosc uwazam ze jest OK, a nawet ma swoj urok, gdyz czesto
pozwala na zachowanie pewnej harmonii w kontaktach towarzyskich. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

co oznacza slowo...
informacja
Coś o TV i chyba nie tylko...
Problem z rodzicami...
Przeprosiny oraz wolna wola

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »