« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-07 03:29:20
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do naukiUżytkownik "Milka" <f...@k...pl> napisał w wiadomości
news:a1abs3$63h$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Aedrin" <m...@p...fm>
> > ciemno , zimno ....
> > tylko by sie chcialo cale dnie jesc i spac
> Spróbuj spać z książkami pod poduszką :)
spac pod jemiola:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-07 10:04:55
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do nauki> Użytkownik "Daga" :
>
> To samo miałam na myśli. Nie da się chyba nauczyć wszystkiego na
> tydzień lub dwa przed egzaminem bez chodzenia na wykłady i notatek.
> Chyba że ktoś jest genialny;).
> Eva
>
.....albo bez posiadania notatek.......
bo nie zawsze chodzenie na wszystkie wyklady daje efekty
zdarzalo mi sie chodzic na wszystkie a i tak dostawalam dwoje albo nie
chodzic prawie i byly piatki ...
tak wiec moim zdaniem to raczej odgrywa role ....ta mobilozacja do nauki
przyswojenie podanej nam wiedzy przez wyklad ,podrecznik , skrypt itp
--
Pozdrawiam :)
Aedrin
....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 16:29:09
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do naukispider <s...@c...pl> w artykule news:3c393355$1@news.vogel.pl
pisze...
> A co jesli ktos ma caly zeszyt wzorow do nauczenia sie? :(
> Drugi zeszyt wykresow i ukladow? :(
Właśnie też siężastanawiam. Za pierwszym podejściem nie zaliczyłam
psychometrii, bo właśnie na egzaminie podano nam same wzory, zadania,
wykresy. Na kierunku humanistycznym. :o)
A że nie było u nas ani terminów zerowych, ani poprawkowych, do
egzaminu podeszłam po raz drugi 1,5 roku później z kolejnym rocznikiem.
Ale wtedy wykładowczyni zmienła formułę egzaminu, bo podała prawie samą
teorię. :o)
Na statystyce jednak były wyłącznie zadania. :( A wtedy do nauki
zmobilizowało mnie uświadomienie sobie, że jeśli tego nie zaliczę,
wyrzucą mnie ze studiów, które bardzo lubiłam i nie wyobrażałam sobie,
że mogłabym studiować gdzie indziej. Postanowiłam więc nauczyć się choć
na tyle, żeby móc zaliczyć, bez szczególnych aspiracji do premiowanych
stypendium szóstek. :o)
> Ech, brak tej mobilizacji, brak. Chodze na wyklady regularnie
(zadnego nie
> opuscilem juz przez 3 lata), ale to nie zawsze pomaga, czasem zajecia
sa tak
> beznadziejnie prowadzone, ze trzeba samemu czytac ksiazki, tyle ze ja
nie
> lubie czytac :(.
Ja miałam szczęście - wykłady miałam zazwyczaj prowadzone świetnie. A
jeśli nie świetnie, to wykładowca...hmm... szybciutko opuszczał
uczelnię. :o)
Statystykę akurat mieliśmy po angielsku - nikt nic nie rozumiał. :))
Pozdrawiam,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 16:49:18
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do naukiJa być może sformułowałbym zupełnie inaczej pytanie:
- jak pozbyć się uczucia niechęci zabrania się do nauki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 17:09:50
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do naukidobre sformulowanie.....:)))))
--
Pozdrawiam :)
Aedrin
....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....
Użytkownik "PowerBox" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1cjc9$d8j$1@news.tpi.pl...
> Ja być może sformułowałbym zupełnie inaczej pytanie:
>
> - jak pozbyć się uczucia niechęci zabrania się do nauki?
>
>
dobre sformulowanie.....:)))))
i nie chodzi tu o fakt konkretnej nauki (przedmiot) tylko nauki w
ogole....:)
--
Pozdrawiam :)
Aedrin
....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 20:24:01
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do nauki
> Pamięć ejdetyczna mile widziana. :o))))
> Wtedy nawet lubić nie trzeba tego, co sią ma do nauczenia. :)
Co to jest pamięć ejdetyczna?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 22:47:08
Temat: Odp: Jak zmobilozowac sie do naukiHej!
Przede mną ostatnia (hura!!!) sesja (w przyszłym semestrze jeszcze tylko
egzamin magisterski...), ale do tej pory nie znalazłam odpowiedzi na to
pytanie... Co gorsza, im jestem starsza, tym o tę motywację trudniej, a i
odporność na wiedzę coraz to bardziej się zwiększa...
To paraksalne, ale w zeszłym semestrze miałam 5 egzaminów i postanowiłam
podejść do nich bardzo "lajtowo". Takiej średniej, jak wtedy nie miałam
nawet w liceum... Kwestia wyrobienia?
Pozdrawiam! (będzie dobrze! Stres [jeśli niezbyt silny], bywa
motywujący. Mnie zawsze motywował)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 16:28:00
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do nauki
Użytkownik PowerBox <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a1cjc9$d8j$...@n...tpi.pl...
> Ja być może sformułowałbym zupełnie inaczej pytanie:
>
> - jak pozbyć się uczucia niechęci zabrania się do nauki?
>
>
Cześć, jest taka "modlitwa", podobno pomaga:
Boże, spraw, aby mi się chciało, tak jak mi się nie chce.
Ale, żebym ja bardziej pobożny był....
pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 16:32:41
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do naukiUżytkownik "Dark Cool" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a1f6mh$ui$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik PowerBox :
> > Ja być może sformułowałbym zupełnie inaczej pytanie:
> > - jak pozbyć się uczucia niechęci zabrania się do nauki?
> Cześć, jest taka "modlitwa", podobno pomaga:
> Boże, spraw, aby mi się chciało, tak jak mi się nie chce.
> Ale, żebym ja bardziej pobożny był....
A po co właściwie się uczysz;)) ?
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 17:53:23
Temat: Re: Jak zmobilozowac sie do naukiUżytkownik "sleepindog" <l...@s...dogs.lie>
> spac pod jemiola:)
A jak grubo ma być tej jemioły żeby było ciepło :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |