Data: 2001-01-09 07:21:05
Temat: Jakie doniczki?
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gdzieś tak za dwa tygodnie zacznę przygotowania do nowego sezonu (nareszcie?
:) ). No i chcę zapytać o Wasze doświadczenia z doniczkami i donicami na
rośliny tarasowe. Otóż, czytując tę literaturę z ładnymi obrazkami, dziwiłam
się początkowo takim oto ilustracjom: wypieszczony domek, starannie
utrzymany ogród, kawałek brukowanego placyka - na nim donice, różnej
wielkości i kształtu, ale ceramiczne. Właśnie! Pokryte wykwitami, obdrapane
nieco, widać, że weterani kilku sezonów. Chciałam być mądrzejsza, obdrapania
i wykwity mi się nie podobały, no i używałam plastiku. Najpierw brązu, od
dwóch lat również w kolorze gliny. A zaszłego lata "coś" mi w mózgu
przeskoczyło i na plastik patrzeć już nie mogę, że sztuczny, że nie pasuje,
że się kruszy po paru latach itp. No i zafundowałam sobie "porządną",
ciężką, dobrze wypaloną donicę z grubej gliny, taką, co to dźwięczy, gdy się
postuka. Doniczka malutka, jakieś 30 cm średnicy. Jak napakowałam w to ziemi
plus roślinkę tak z metr wzrostu, to się zaczęłam uginać. A tak się
paskudnie składa, że wnoszenie donic do domu na zimę odnywa się u mnie tak
średnio po kilkunastu schodach i innej drogi nie ma:( Innego tragarza niż ja
też nie :-((( Co robić? Podzielcie się doświadczeniami, nim mi albo strzeli
kręgosłup pod tymi ciężarami, albo dusza pęlnie gwoli plastiku;)
Pozdrawiam, Basia.
|