| « poprzedni wątek | następny wątek » |
271. Data: 2010-04-07 19:57:01
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...Dnia Wed, 07 Apr 2010 21:52:17 +0200, Bbjk napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>>> Ikselka pisze:
>>> > A ja za jak najlepsze. Ponieważ ich ojciec nie bywa nigdy pijany,
>>> lecz bywa
>
>>>> podchmielony. U nas się to rozróżnia. A dziewczyny z tkliwością się ojcem
>>>> opiekują, zupełnie bez namowy anu przymusu, po prostu jak zawsze, kiedy
>>>> jest zmęczony po pracy, tak i w tym przypadku. No ale to dla takich, jak
>>>> Ty, wyemancypowanych pań i dobrych matek i żon, zgoła nie do pojęcia.
>
>>> Owszem, często widuję na ulicach naszych miast i wsi takich
>>> podchmielonych obywateli. Natomiast cieszę się, że mój, jak to do
>>> niedawna określałaś "TŻ" nie ma potrzeby doprowadzania się do takich
>>> stanów :)
>>
>> Bądź łaskawa nie przyrównywać mojego męża do meneli, których codziennie
>> spotykasz pod swoim domem.
>
> Sama to zrobiłaś :)
Nie, to sa tylko Twoje przejete od medei projekcje. To nie ja miałam
zapijaczonego tetusia, moje dzieci też go nie mają.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
272. Data: 2010-04-07 20:02:34
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...Ikselka pisze:
> To nie ja miałam
> zapijaczonego tetusia, moje dzieci też go nie mają.
Ja nie musiałam nigdy mojego taty do łóżka transportować ani rozbierać.
Zresztą zdarzało mu się rzadziej, niż twojemu mężowi, z tego co tu
wypisujesz. Współczuję twoim córkom.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
273. Data: 2010-04-07 20:03:19
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...Ikselka pisze:
> Coś mi się zdaje, ze ten pomysł raczej nie wywołuje u Ewy entuzjazmu.
W tobie nie wywołuje entuzjazmu, zazdrośnico. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
274. Data: 2010-04-07 20:03:45
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...Ikselka pisze:
> Nie, to sa tylko Twoje przejete od medei projekcje. To nie ja miałam
> zapijaczonego tetusia, moje dzieci też go nie mają.
Poczytaj krok po kroku, co sama wypisywałaś. Może to Cię nauczy odrobiny
powściągliwości?
(Nie ruszam nigdy Twojej, ani niczyjej rodziny - Ty sama wystawiasz ich
na to, na co wystawiasz, insynuując równocześnie dziwne sprawy mężom i
rodzinom osób, z którymi polemizujesz, a o których nie masz zielonego
pojęcia).
--
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
275. Data: 2010-04-07 20:13:27
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...Nie wiem dlaczego ciągle tyle osób nie może się przyzwyczaić
(czytaj: olewać) tego co stara się imputować XLa różnym osobom.
Np co do mnie kiedyś doszła do wniosku, że m.in. jestem niemęską
"ciotą" (karykaturą mężczyzny) z poważnymi problemami z potencją.
Skoro jej facet m.in. jest znacznie starszy ode mnie i musi se strzelić
kielicha, aby poczuć się bardziej męski (w jej odczuciu), to chyba
wiadomo skąd ona bierze te wszystkie swoje insynuacje.
XLa jest skrajnie pierd*ta. :)
Ludzie powinni jej raczej współóczuć niż osłabiać się jej opiniami
na swój temat.
BTW co innego np moje opinie, oczywiście. ;)
--
CB
Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:hpiofc$59o$1@inews.gazeta.pl...
Poczytaj krok po kroku, co sama wypisywałaś. Może to Cię nauczy odrobiny
powściągliwości?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
276. Data: 2010-04-07 20:16:56
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...cbnet pisze:
> Ludzie powinni jej raczej współóczuć niż osłabiać się jej opiniami
> na swój temat.
To raczej próba pracy u podstaw (skazana na porażkę).
Ale masz rację, warto dać spokój już.
> BTW co innego np moje opinie, oczywiście. ;)
jassssssssne.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
277. Data: 2010-04-07 20:29:35
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...Ikselka pisze:
> A ja za jak najlepsze. Ponieważ ich ojciec nie bywa nigdy pijany, lecz bywa
> podchmielony. U nas się to rozróżnia.
Ciekawe, jaka jest różnica między podchmielonym, wstawionym a takim,
który wypił trochę więcej. No ale pewnie się nie dowiem.
No i żeby nie być gołosłowną:
"Moje córki uwielbia/ły/ją, kiedy MŚK był lekko wstawiony. Tryska wtedy
humorem. Kiedy zdarzy mu się wypić więcej, po prostu idzie spać, a one"
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
278. Data: 2010-04-07 20:37:03
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...Praca u podstaw? Z kobitą ~55?
Ona jest dla mnie ikoną stanu po nieodwracalnej aborcji mózgu w celu
doświadczania iluzorycznego poczucia spełnienia i szczęśliwości
w warunkach realnie obfitego niespełnienia i skrajnego braku szczęścia.
Jej opinie świadczą jedynie o ciężarze gatunkowym jej w pocie czoła
wypracowanych wynaturzeń mentalnych i niedorzecznych odchyłów
psychicznych IMHO.
Jest takie przysłowie: "jak się chce uderzyć psa, to kij zawsze się znajdzie
pod ręką".
Lepiej jednak IMHO zostawić psy psom niż osłabiać się ich okładaniem.
Oczywiście to tylko moje ~refleksje na ten temat. ;)
--
CB
Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:hpip7v$56g$1@inews.gazeta.pl...
To raczej próba pracy u podstaw (skazana na porażkę).
Ale masz rację, warto dać spokój już.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
279. Data: 2010-04-07 20:44:24
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...cbnet pisze:
[...]
Na razie dam spokój, ani to ciekawe, ani satysfakcjonujące, te "dyskusje".
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
280. Data: 2010-04-07 20:48:16
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...medea pisze:
> Ikselka pisze:
>
>> A ja za jak najlepsze. Ponieważ ich ojciec nie bywa nigdy pijany, lecz
>> bywa
>> podchmielony. U nas się to rozróżnia.
>
> Ciekawe, jaka jest różnica między podchmielonym, wstawionym a takim,
> który wypił trochę więcej. No ale pewnie się nie dowiem.
XL stosuje swoistą falandyzację.
> No i żeby nie być gołosłowną:
>
> "Moje córki uwielbia/ły/ją, kiedy MŚK był lekko wstawiony. Tryska wtedy
> humorem. Kiedy zdarzy mu się wypić więcej, po prostu idzie spać, a one"
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |