| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-29 11:26:55
Temat: Jeszcze o ałyczyDowiedziałem się, że ałyczę jako żywopłot najlepiej sadzić jesienią. Czy
ktoś może ma taki żywopłot i mógłby podzielić się doświadczeniami w tym
zakresie?
Podobno są specjalne gatunki roślin, które świetnie nadają się na ściany
budynków - chronią je przez opadami, izolują termicznie no i oczywiście
świetnie wyglądają. Czy mógłby się ktoś podzielić inforamcjami w tym
zakresie? Kiedys była na naszym rynku książka "Domy w zieleni, ale jest
nieuchwytna.
Pozdrawiam
Aleksander Zawistowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-05-29 11:49:57
Temat: Re: Jeszcze o ałyczy
Użytkownik "Nauczyciel" <s...@e...net.pl> napisał w wiadomości
news:ad2due$1nq$1@news.tpi.pl...
> Dowiedziałem się, że ałyczę jako żywopłot najlepiej sadzić jesienią. Czy
> ktoś może ma taki żywopłot i mógłby podzielić się doświadczeniami w tym
> zakresie?
Żywopłot taki posiada mój sąsiad. Nie wiem kiedy sadził, ale mogę cię
zapewnić że nie wygląda efektownie. Na jesieni leżą pod krzewami tony
gnijących owoców, a w całej okolicy rozchodzi dię cudowny zapaszek
zgnilizny.
Podsumowując - nie polecam.
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-05-29 11:53:06
Temat: Re: Jeszcze o ałyczy
Użytkownik "Nauczyciel" <s...@e...net.pl> napisał w wiadomości
news:ad2due$1nq$1@news.tpi.pl...
> Dowiedziałem się, że ałyczę jako żywopłot najlepiej sadzić jesienią. Czy
> ktoś może ma taki żywopłot i mógłby podzielić się doświadczeniami w tym
> zakresie?
> Podobno są specjalne gatunki roślin, które świetnie nadają się na ściany
> budynków - chronią je przez opadami, izolują termicznie no i oczywiście
> świetnie wyglądają.
Oczywiście! Winorośl! Wygląda świetnie i... smacznie. :-)))
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-05-29 12:18:55
Temat: Re: Jeszcze o ałyczy
Użytkownik "Edyta Szajnóg" <e...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:ad2f8j$fp8$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Nauczyciel" <s...@e...net.pl> napisał w wiadomości
> news:ad2due$1nq$1@news.tpi.pl...
> > Dowiedziałem się, że ałyczę jako żywopłot najlepiej sadzić jesienią. Czy
> > ktoś może ma taki żywopłot i mógłby podzielić się doświadczeniami w tym
> > zakresie?
>
> Żywopłot taki posiada mój sąsiad. Nie wiem kiedy sadził, ale mogę cię
> zapewnić że nie wygląda efektownie. Na jesieni leżą pod krzewami tony
> gnijących owoców, a w całej okolicy rozchodzi dię cudowny zapaszek
> zgnilizny.
> Podsumowując - nie polecam.
>
> Edyta
>
Ja tez mam zywoplot z alyczy. Nie jest az tak zle. Co prawda owoce sciela
sie rzeczywiscie, ale zapaszku nie zauwazylam. Za to mozna je wykorzystac do
owocowych konfitur (szczegolnie odmiane czerwona).
Zaleta alyczy jest to ze bardzo szybko rosnie, przynajmniej u nas. A i na
wyglad nie moge narzekac. Jest gesto i zielono. A wiosna caly ogrod w bieli
i slodkim zapachu kwiecia.
Byc moze podejscie zalezy od rodzaju i wielkosci ogrodka. Moj ma 2,5 tysiaca
metrow i jest po prostu duzym sadem, stad alycza do niego pasuje.
Pozdrawiam
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-05-29 18:30:30
Temat: Re: Jeszcze o ałyczy
Użytkownik "Edyta Szajnóg" <e...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:ad2f8j$fp8$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Nauczyciel" <s...@e...net.pl> napisał w wiadomoci
> news:ad2due$1nq$1@news.tpi.pl...
> > Dowiedziałem się, że ałyczę jako żywopłot najlepiej sadzić jesienią. Czy
> > ktoś może ma taki żywopłot i mógłby podzielić się doświadczeniami w tym
> > zakresie?
>
> Żywopłot taki posiada mój sšsiad. Nie wiem kiedy sadził, ale mogę cię
> zapewnić że nie wyglšda efektownie. Na jesieni leżš pod krzewami tony
> gnijšcych owoców, a w całej okolicy rozchodzi dię cudowny zapaszek
> zgnilizny.
> Podsumowujšc - nie polecam.
Zgadzam się .
Ałycza jest dobra jeśli chodzi nam oby na jakimś odludziu stworzyć zaciszne
miejsce i żeby wiatr nie hulał , stosowano w gospodarstwach rolniczych jako
wiatrochron.
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-06-02 19:46:21
Temat: Re: Jeszcze o ałyczyUżytkownik Nauczyciel <s...@e...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ad2due$1nq$...@n...tpi.pl...
> Dowiedziałem się, że ałyczę jako żywopłot najlepiej sadzić jesienią. Czy
> ktoś może ma taki żywopłot i mógłby podzielić się doświadczeniami w tym
> zakresie?
> Pozdrawiam
> Aleksander Zawistowski
Witaj,
mam młody żywopłot z ałyczy, sadzony w 98 roku wiosną,
a właściwie wczesnym latem sadzonki dostałam prawie darmo
od leśniczego z niewykorzystanej rezerwy przeznaczonej
na wiatrochrony do szkółek lesnych. Sadzonki byly zadołowane
w lesie i jeszcze prawie nie miały liści. Przyjęło sie to znakomicie.
Nie miałam doświadczenia, sadzone w pospiechu troche za rzadko.
Luki uzupełniłam głogiem i uważam, że głog jest lepszy,
docelowo bardziej mi się podoba fragment głogowy .
Bo mam też kawał żywopłotu z czystego głogu.
Ałycza jest podatna na mszyce to dla mnie zasadnicza wada,
a rosnie rzeczywiście bardzo silnie, ale głóg też jezst ekspresowy.
Oba wymagaja bardzo ostrego ciecia. Jak często strzyżesz,
to prawie nie ma owocow, mowie to z obserwacji obcych żywopłotów,
bo moje jeszcze nie kwitly.
Ponadto na żywopłot genialny jest grab, ja mam niestety tylko troche
wstawek grabowych, początkowo myślałam o całkowitym zastąpieniu
ałyczy grabem, ale mi nie wyszło, a tetaz ałycza się ładnie zagęściła.
Pogadaj o doswiadczeniach grabowych z Edytą,
bo ona ma czysto grabowy żywopłot.
pozdrawiam Anka
-------------Z motyką na słońce-------------
<stona-małpa-fuw.edu.pl>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |