Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kaczynski..... (link)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kaczynski..... (link)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2011-09-08 23:06:19

Temat: Kaczynski..... (link)
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Powszechnie uważa się, że Kaczyński zaraża ludzi swoimi obsesjami. Za tą
diagnozą kryje się wątpliwa przesłanka, że Kaczyński jest paranoikiem,
miotanym przez własne fobie, a cały jego polityczny fenomen da się
sprowadzić do nerwic. Tymczasem z powodów, o których będzie niżej mowa,
Kaczyński wydaje się dużo stabilniejszą osobowością. Owszem, jest
podejrzliwy, ulega głębokim personalnym uprzedzeniom, jednak tzw. fobie,
które poznaje opinia publiczna, stanowią na zimno skonstruowane role. Nie są
to osobiste przekonania Kaczyńskiego, ale skierowane do świata komunikaty,
których celem jest rozbudzenie w ludziach pożądanego gniewu. Przy czym
charakterystyczne jest to, że tkanką tego gniewu nie są emocje samego
Kaczyńskiego, bo jak każdy inteligent jest zbyt ekscentryczną postacią, by
swoimi emocjami móc zarazić masy. On postępuje odwrotnie, przygląda się
społecznej duszy, wychwytuje wrażliwe punkty i potem w nie uderza. Jak każdy
zręczny populista swoje tożsamości polityczne buduje nie na własnych
emocjach, ale na emocjach cudzych. Ta postawa Kaczyńskiego ma swoją
historię, którą warto przypomnieć, bo wyjaśnia przyjętą metodę.
(....)


tak zostało do dziś, jego słowa są tylko narzędziami. Platforma przez lata
opisywana była jako obóz odbudowy III RP. Jednak gdy Kaczyński zrozumiał, że
PiS nie jest w stanie w pojedynkę przejąć władzy, koalicyjnym partnerem do
walki z III RP okazał się SLD, dotąd opisywany jako symbol tejże III RP.

Kto sądzi, że Kaczyński jest tak zaślepiony swoimi fobiami, że nie widzi w
tym logicznej sprzeczności, ten się grubo myli. Jest odwrotnie, poglądy,
które głosi Kaczyński, są tak dalece nie jego, są tak nieszczere, że w
żonglowaniu nimi czasem się pomyli i potem musi się łapać lewą ręką za prawe
ucho.

Rysem charakterystycznym retoryki szefa PiS zawsze była przesada. I w
diagnozach, i w oskarżeniach. Brała się ona jednak nie tyle z histerycznej
natury prezesa, ile z przyjętej metody, której schemat nie zmienił się przez
te 20 lat. Kaczyński zawsze, nawet gdy był słaby, atakował najsilniejszego
aktualnie gracza. Atakował z pozycji nie tyle krytyki, co totalnej
kontestacji. Każdego wroga definiował jako największe zło i źródło nie tyle
błędów, ile politycznej katastrofy.

Tak było z Geremkiem, z Mazowieckim, z Wałęsą, z Kwaśniewskim, z Millerem, a
teraz z Tuskiem. Kaczyński wyostrzał diagnozę, wiedząc, że mas nie łowi się
finezyjną krytyką, lecz oskarżeniami o subtelności cepa. Stąd te wszystkie
przeraźliwie prostackie koncepty - Geremka jako sojusznika SLD, Wałęsy jako
czynnego agenta, Wachowskiego jako demona, SLD jako układu przestępczego,
Tuska jako sługi Rosji i Niemiec.



Mocno to komiksowe, ale to właśnie jest dziś jego największym atutem.
Kaczyński wie, że polskie społeczeństwo od ponad dwóch wieków było
wychowywane w lęku przed Rosją i Niemcami. I teraz nad tym polu zorganizował
wielkie polityczne żniwa. Zwłaszcza że wydarzyła się smoleńska katastrofa.
Widać było, że z początku Kaczyński nie wiedział, jak zagrać tą kartą. W
kampanii prezydenckiej przetestował wariant "prywatnego smutku po bracie",
mającego budzić do niego osobiste współczucie. Gdy jednak wybory przegrał,
zmienił taktykę na "patriotyczny gniew z powodu utraconej suwerenności". I
buduje koalicję nie tyle wokół siebie, co przeciw beztroskiemu chłopcu z
Sopotu, który nie rozumie losu umęczonego przez historię narodu.



Więcej pod adresem
http://www.polityka.pl/wybory2011/1519032,2,jaroslaw
-kaczynski-i-jego-cud-tworzenia-niezadowolonych.read
#ixzz1XPBSZqs0





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2011-09-09 17:04:39

Temat: Re: Kaczynski..... (link)
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <j4bhrs$34b$1@inews.gazeta.pl>, iwonek69
@poczta.onet.pl says...
>
> Powszechnie uważa się, że Kaczyński zaraża ludzi swoimi obsesjami. Za tą
> diagnozą kryje się wątpliwa przesłanka, że Kaczyński jest paranoikiem,

OK nazwij go prowokatorem. Jako *prawie* zgrzbiały starzec ;>
poznałem takie osobowości - wywołać dym i zobaczyć co się z tego
wykluje. I wykorzystać to. I zobaczyć co z tego wyniknie. I
zarazić innych własnym językiem - sprowadzić do schematu
własnego podwórka. Charakterystyczne dla natury lękowej.

> [...]

> Kaczyński wydaje się dużo stabilniejszą osobowością. Owszem,
jest
> podejrzliwy, ulega głębokim personalnym uprzedzeniom, jednak tzw. fobie,
> które poznaje opinia publiczna, stanowią na zimno skonstruowane role.

Chciałby ;>. Neurotyzm to się nazywa i nieprawidłowa osobowość.

> [...]

PF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Duch, Chiron i Fotyga
Wiara
Chwała Bohaterom!
Grzyby - dedykacja dla Qry :) [ntg]
Jakim cudem...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »