Kancerofobia, depresja.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2006-07-18 08:59:40

Temat: Kancerofobia, depresja.
Od: Mateusz <m...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
W grudniu 2005 roku odbiło mi całkowicie i zacząłem szukać w sobie
choroby - raka. Byłem u kliku lekarzy co kilka dni z innymi objawami.
Miałem uczucie stresu, niepokoju i wydawało mi się że jestem na coś
poważnego chory. Po prawie miesiącu badań u prawie wszystkich lekarzy
dostałem diagnozę - kancerofobia oraz silna depresja. Byłem leczony
seronilem oraz wizytami u psychologa. Na początku było ciężko, nie
wstawałem z łóżka po 10 dni wogóle. Leżałem i czekałem na coś. Koło
marca mi przeszło, wróciłem do normalnych zajęć, wszystko było ok,
chodziłem dalej do lekarza aż odstawił mi leki koło maja. Od kilku dni
znowu mam wrażenie że coś powraca, zaczynam się znowu macać i szukać
guzów itp. Co dziwniejsze to teraz mam bóle głowy, zawroty, często się
zawieszam. Czy już zawsze będę miał takie zmiany czy jest na to jakaś
rada? Może leki były złe, a może psycholog? Help :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-07-18 11:25:45

Temat: Re: Kancerofobia, depresja.
Od: "KasiaKC" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy już zawsze będę miał takie zmiany czy jest na to jakaś
> rada? Może leki były złe, a może psycholog? Help :)

Witaj
Plusem jest to że szybko rozpoznałeś że problemy powracają. Jeżeli szybko
zgłosisz się po pomoc tam gdzie ją miałeś dotychczas : lekarz, psycholog to
objawy nie powinny się rozwinąć. Czasami jest tak przy różnych zaburzeniach
tego typu że powracają po okresach remisji. To jak jest w twoim wypadku
powiedzą ci osoby u których się leczysz.

Pozdrawiam
Katarzyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-07-19 08:18:29

Temat: Re: Kancerofobia, depresja.
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mateusz napisał(a):
> Witam.
> W grudniu 2005 roku odbiło mi całkowicie i zacząłem szukać w sobie
> choroby - raka. Byłem u kliku lekarzy co kilka dni z innymi objawami.
> Miałem uczucie stresu, niepokoju i wydawało mi się że jestem na coś
> poważnego chory.

Czyli inaczej hipochondria - nieuzasadniona obawa o życie, w Twoim
wypadku lęk przed rakiem. Grunt to zrozumieć, że problem leży w
Twojej głowie a nie w ciele. Warto wykonać badania, które
potwierdzą, że nie masz poważnej choroby i że nie jesteś w grupie
podwyższonego ryzyka. W Twojej rodzinie są lub byli chorzy na
nowotwory, zwłaszcza mężczyźni?
Przyglądanie się ciału jest ucieczką przed problemami "na
zewnątrz". Prawdopodobnie nie jesteś szczęśliwy, nie realizujesz
swoich celów, zamierzeń, pragnień, życie nie idzie tak jakbyś tego
chciał. Przyklad: chciałeś być muzykiem czy grafikiem, mieć
piękną dziewczynę a zostałeś pomocnikiem księgowej w małej
firmie, jesteś sam, zaliczasz niepowodzenia u kobiet. Albo: chciałeś
zwiedzać świat a od lat nie wyjeżdżałeś ze swojej miejścowości.
Rozwiązanie: skorzystaj z pomocy psychologa lub sam określ co jest
"nie tak". I postaraj się realizować, zmień pracę, otoczenie,
wyjedź. Jeśli znajdziesz w sobie prawdziwe powody ukrytej frustracji,
wrzuć je na grupę. Pomyślimy co robić.
Powodzenia.
MU

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-07-26 07:25:24

Temat: Re: Kancerofobia, depresja.
Od: "Limcha" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tu seronil nie pomoże :) Uszczknij sobie 8 tysięcy z konta i zrób tomografię
pozytonową (PET) - jedyny taki aparat znajduje się w Bydgoszczy. To swego
rodzaju "skaner" ciała w poszukiwaniu nawet niewielkich zmian.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry