Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kazdy ma takie 'cus' jak ja?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kazdy ma takie 'cus' jak ja?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-20 19:22:06

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "Greg" <U...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"cbnet" w news:b7unlb$4ms$2@news.onet.pl napisał(a):
>
> > Macie podobne 'słabostki'???? Podzielicie się???
> Hehe... obejrzyj se Matrixa - to jest dopiero
> wstrzasajaca rzecz. :DDD

No a mnie ten film wlasnie nie rusza i nie znajduje w nim nic odkrywczego.
Byla tylko jedna scena, ktora na mnie zrobila wieksze wrazenie - chwila
"przebudzenia" glownego bohatera i zdziwienie agentow ;-) Ogolnie pare
ciekawych efektow specjalnych (trening Neo) i nic wiecej :-)

W ostatnim czasie bardzo duze wrazenie zrobil na mnie film American
History X. Daje MZ duzo wiecej do myslenia niz Matrix.



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-20 20:02:02

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

tycztom:
> Matrix jest poza konkursem (trafiłeś w sedno), ten film oglądam
> conajmniej (średnio) jeden raz w miesiącu...

Dotad udalo mi sie obejrzec juz 4-razy 'Kod dostepu', glownie dlatego
ze cala historia jest niebywale interesujaco 'opowiedziana'. :)

Czarek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-20 20:04:20

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg:
> No a mnie ten film wlasnie nie rusza i nie znajduje w nim nic odkrywczego.
> ... W ostatnim czasie bardzo duze wrazenie zrobil na mnie film American
> History X. Daje MZ duzo wiecej do myslenia niz Matrix.

Taaa... dziwny jestes. :))

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-20 20:26:44

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "Greg" <U...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"cbnet" w news:b7uvhl$gfs$2@news.onet.pl napisał(a):
>
> > American History X. Daje MZ duzo wiecej do
> > myslenia niz Matrix.
> Taaa... dziwny jestes. :))

Kazdy ma swoj Matrix ;-)




pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-20 21:24:36

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:
> tycztom:
>> Matrix jest poza konkursem (trafiłeś w sedno), ten film oglądam
>> conajmniej (średnio) jeden raz w miesiącu...
>
> Dotad udalo mi sie obejrzec juz 4-razy 'Kod dostepu', glownie dlatego
> ze cala historia jest niebywale interesujaco 'opowiedziana'. :)

Widziałem ten film :)
Jest ekstra.

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-20 21:57:18

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg wrote:

[będą ciacha]

> Co niby poteguje, skoro to nie jest prawda? ;-P

Dżizas :)

To nie tak - potraktowałeś moje słowa bardzo jednoznacznie (chol.. może
powinienem dodać jakiś emotikon czy jakoś, ale po prostu nie znalazłem
dopowiedniego). Chodziło o to, że Twoja odp. zrobiła na mnie wrażenie
(kurde, prowokujesz mnie do superlatyw ;)) ale nie dlatego, że jak się
okazało doskonale się rozumiemy tylko dlatego, że "deszcz pada" kiedy faceci
mówią w ten sposób o takich filmach oraz dlatego, że Twoja odpowiedź 'bije'
otwartością, szczerością itd. Niby tekst to 20, 25% komunikatu (czy jakoś
tak) a tycztomek niczym 'wyrocznia' widzi więcej :))

>> - dobra rada: po prostu podziękuj :)

> Tylko wlasnie nie wiem czy jest za co. Chcialbym byc niezastapiony (zycia
> mialoby sens), ale wiem, ze to nie jest mozliwe. Czasem "sobie mysle jak
> by to bylo, jak by to wszystko sie ulozylo, gdyby mnie na tym swiecie nie
> bylo - ludzie by mijali, nie zauwazali". Tak wiec mowienie mi, ze jestem
> niezastapiony, jest troche jak delektowanie sie wykwintnym posilkiem na
> oczach strasznie wyglodzonego typa ;-)

Greg! Chciałem powiedzieć coś miłego i znowu potwierdza się reguła "żaden
dobry uczynek nie pozostanie bezkarny". Obydwaj wiemy, że nie ma ludzi
niezastąpionych (wbrew pozorom ja też to rozumiem), ale nie cofam tego
tekstu ponieważ dosyć dobrze oddaje to co chciałem Tobie powiedzieć - biorę
poprawkę na to, że całkowicie się nie zrozumieliśmy dlatego, że tak naprawdę
to myślę, że obydwaj zachowujemy zdrowy rozsądek i już ze 2 posty temu
wypośrodkowaliśmy sprawę - tzn. ja jestem świadomy tego, że "nie ma ludzi
niezastąpionych", Ty IMHO jesteś świadomy tego, że chciałem powiedzieć coś
miłego. Przestańmy już na ten temat rozmawiać bo jeszcze kilka superlatyw i
umówimy się na randkę :))))

>> szczęście to "garść pełna wody" a
>> życie to ulotny zapach perfum? :D
>
> Niezla zlota mysl wyszla :-)

:)
Pierwsza część to of course Anna Maria Jopek a druga to wniosek z Twoich
rozważań.

>>> Ale zapewne sa tez jakies nadzieje. Nie
>>> wyobrazam sobie aby ktokolwiek
>>> wysylal cos jesli bylyby tylko obawy ;-)
>> - haha - "tylko obawy" to w moim stylu (tzn.
>> kamikadze),
>
> Kamikadze nie kierowal strach, ale przeswiadczenie o slusznosci tego co
> robi :-) Chociaz z tego co wiem zabierano im kola z podwozia aby im sie
> czasem nie odwidzialo tam w gorze ;-)

brrrr - nie wiedziałem o tym z "kołami"
(zostańmy przy Mazowszu :))

>> tym razem miałem jednak nadzieje, że
>> ktoś po prostu mnie zrozumie..
>
> Tylko tym razem? ;-) Zastanawiam sie ilu na tej grupie (i wogole w zyciu)
> pisze (mowia) dla samego pisania (mowienia), a to czy zostana zrozumieni
> jest im calkowicie obojetne :-)

Hmm.. nie chodzi o 'obojętność' tylko o 'brak oczekiwań' (np. pozytywnych).
Pisałem ostatnio na Grupce, że wierzę w ludzi ale niczego nie oczekuję.
Oczywiście jestem tylko człowiekiem i gubie się/bronię gdy ktoś mnie atakuje
(mniej lub więcej - atak jest dyskomfortem dla każdego człowieka). W
przełożeniu na praktykę: piszę coś, nieczego nie oczekuje, (ostatnia
superlatywa w Twoją stronę :D) a gdy ktoś napisze "COŚ" wtedy jest mi
strasznie miło. Skomplikowane? :D

>> Może 'wykreujemy' jakiś "FanKlub"?
>
> Ja jestem niezrzeszony ;-)

;))


>>> Kiedys moze wreszcie jakas klasyczna sobie
>>> sprawie i zaczne nauke. Nigdy nie jest chyba
>>> za pozno na takie przyjemnosci ;-)
>> Na naukę nigdy nie jest za późno.
>
> No przeciez pisalem ;-) "Chyba" jest luka pozostawiona dla tych, ktorzy
> byc moze maja inne zdanie, no i dla... smierci ;-)

Pisałeś, ale ja to jeszcze podkreśliłem. Jeżeli moje podkreślenie zostało
odebrane jako niezrozumienie, tzn., że użyłem nie tego markera :D

>> (zresztą ja też cały czas się uczę)
>
> Hmmmm... a moze pare tych piw wymienie na nauke podstaw gry na gitarze?
> ;-)

OK, ustalmy jakiś przelicznik
- kratka za godzinkę nauki?? (pozwolę sobie przypomnieć - nieprofesjonalnie
:D - że beczuszka to już się chyba nazbierała :))

>>>> O Dżizuuusie - please "Cyt-Cyt" na mailika
>>> Ale juz zgaduje, ze sluchana teraz nie wywola
>>> u Ciebie tych samych emocji jak podczas
>>> ogladania filmu :-) (...) czegos bedzie brak ;-)
>> Hmm.. masz rację.
>
> ;-))

No właśnie ;)

>> Czegoś jest brak.. Mówiąc krótko, w takim razie,
>> to nie muzuka wywoluje takie wrażenie, to cała
>> kompozycja: aktorzy, fabuła, muzyka itd. itd.
>
> Umhy :-) Przykladowo scenka gdy w USC zaczeli odsluchiwac ta grajaca
> pocztowke, albo gdy on pod koniec siedzial zasluchany, podczas gdy ona
> podeszla niezauwazona i przypatrywala mu sie przez chwile... :-)

Nic dodać nic ująć..

>>>> gdybym cofnął się w czasie, usiadł w tym samym
>>>> kinie - b. stare kino z piecem kaflowym - to myślę,
>>>> że moja reakcja byłaby dokładnie taka sama)
>>>> Gdybys cofnal sie w czasie... a gdybys sie nie
>>>> cofal tylko teraz zasiadl w tym kinie?
>> To b. trudne pytanie
>
> Takie sa najlepsze ;-)

TYRAN ;)

>> coś tam wzruszało, ale po latach okazuje się,
>> że punkt "k" charekterystyki wzruszania przniósł
>> się np. bardziej w stronę ludzkich potrzeb,
>
> Wiec powierdzasz, ze to nie konkretny obraz wywoluje konkretne emocje, ale
> caly kontekst? Dokladniej wszystko to czego czlowiek w danej chwili

MZ cały kontekst - tzn. gdybym zobaczył ten film bez muzyki myślę, że
odczucia byłyby uboższe. Jak wiesz przetestowałem w drugą stronę - tnz.
przesłuchałem (chyba już ze 20 razy :) mp3-kę - sama muzyka to też nie to...
Tamta muzyka bezpośrednio wplata się w wątek - reprezentuje pewne
nastroje... "prawdziwa sztuka zaczyna się dopiero po wyjściu z teatru" -
npd. tego filmu twierdzę, że to święte słowa.
Nadal obstaje za całym kontekstem.

> doswiadcza. Ale z drugiej strony... czy sa takie obrazki, ktore bez
> wzgledu na kontekst zawsze wywoluja te same emocje? U mnie na przyklad
> niektore kawalki rock&rolla chyba zawsze wywoluja usmiech - bez wzgledu na
> to, czy mi sie w zyciu uklada, czy akurat wszystko wali :-) Chyba wiec sa
> takie obrazki ;-)

No OK, ale IMO rock&roll nie ma szans identyfikować się na 'tyle' z naszym
folklorem co Mazowsze :) Druga rzecz, myślę, że w tym przypadku oryginalnie
zachwycającą kompozycją jest sama muzyka - z niej MZ czerpiesz "uśmiech" czy
inne pozytywne emocje. No chyba, że dany kawałek usłyszałeś w jakimś filmie
a później zasłyszany w formie audio zrobił to samo wrażenie... Wiesz co?
Myślę, że w przypadku "Żony.." może być trochę inaczej - tzn. reżyser zrobił
wyjątkową plecionkę, która rozłożona na czynniki po prostu nie funkcjonuje
"poprawnie".

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-21 01:35:03

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "Annie" <C...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Greg" <U...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b7u8n0$ma2$1@atlantis.news.tpi.pl

> Ja to sprytnie zalatwilem - opycham sie ciastem i popijam herbata
> ziolowa na odchudzanie ;-)

LOL :) Ja mam tak samo :)

Pozdraiwam

--
Ania
"Siejąc grzeczność, zmieniasz świat!"

Pisząc na priv usuń "CostaM" z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-21 03:11:01

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Greg" <U...@o...pl> napisał w wiadomości >
> Kazdy ma swoj Matrix ;-)

Kazdy ma swoj K-Pax ;-)

Serdecznie...
Ula
www.ulast.prv.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-21 03:15:53

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b7uo0m$sk7$1@ochlapek.sierp.net...
>
> wow - teraz to zaczęłaś temat:)

No to moze jeszcze "Wojna domowa"....;-)..i prosze sie nie smiac "Przeminelo
z wiatrem"....heh..
uwilebiam stare filmy na pewnym kanale (TCM) :-)

Oczywiscie przebrnelam przez calego Nienackiego..heh...

>
> > A najwazniejszym i najczesciej ogladanym przeze mnie filmem jest
> > "Misja"...mmmm....
> > za kazdym razem...slucham..ogl
> > ogladam..ogladam...slucham
>
> A może rozwiniesz trochę? :D please (jakieś emocje, wyjątkowość,
sentyment)

Rozwinac....widzisz..to tak jak z poezja dla ukochanej osoby (byla taki
watek)...
...nie da rady....po prostu
ogladam..patrze..slucham....umieeeeraaammmmm......
i juz?


;-)

Pozdr.
Ula
www.ulast.prv.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-21 07:22:41

Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

ulast wrote:
> Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:b7uo0m$sk7$1@ochlapek.sierp.net...
>>
>> wow - teraz to zaczęłaś temat:)
>
> No to moze jeszcze "Wojna domowa"....;-)..i prosze sie nie smiac
> "Przeminelo z wiatrem"....heh..
> uwilebiam stare filmy na pewnym kanale (TCM) :-)

Eee.. sentymenty to nie podwód do wojny :)
(chociaż różnie bywa)
Święta to chyba taki szczególny moment (mowa o staraniach TVP i innych
kanałów).
"Przeminęło z wiatrem" czy inne filmy - mnie zaciekawiło to co one potrafią
z człowiekiem zrobić i skąd to się bierze.

> Oczywiscie przebrnelam przez calego Nienackiego..heh...

Moja Miejska Bibliotek Publiczna też była biedna :))

>>> A najwazniejszym i najczesciej ogladanym przeze mnie filmem jest
>>> "Misja"...mmmm....
>>> za kazdym razem...slucham..ogl
>>> ogladam..ogladam...slucham
>>
>> A może rozwiniesz trochę? :D please (jakieś emocje, wyjątkowość,
>> sentyment)
>
> Rozwinac....widzisz..to tak jak z poezja dla ukochanej osoby (byla taki
> watek)...
> ...nie da rady....po prostu
> ogladam..patrze..slucham....umieeeeraaammmmm......
> i juz?

Dobra, wolisz świąteczne jedzonko od 'rozwinięcia' :)))

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

prawo jazdy!
jaka terapia ????
jaki serwer do bezplatnego czytania / wysylania postow - OT
teraz ja jade!
RAIN MAN - godne polecenia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »