Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kiedy powiedziec dosyc?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kiedy powiedziec dosyc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-13 01:48:11

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: " Pyzol" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch <a...@p...com> napisał(a):

> Argument przeciw karze smierci jest raczej intuicyjny.

Wiekszosc przeciwnikow kary smierci rzeczywiscie w pewien sposobkierujesie
intuicja - bo uwaza,ze kara ta jest niemoralana. Ale nie jest to,bynajmniej,
jedyny argument.
> Dlaczego KS mialaby byc mniej skuteczna niz takie dozywocie?

Bo j e s t. Ponowne wprowadzenie KS np. w Teksasie ( gdzie panuej bodaj
najsurpowsze prawo wcale nie obnizylo ilosci morderstw. KS nie spelnila wiec
warunku skutecznosci w aspekcie ochrony spoleczenstwa. Natomiast, jak
wykazalam konkretnymi danymi w osobnym poscie w Kanadzie, gdzie od 1974 nie
praktykuje sie kary smierci, spada i przestepczosc ogolna i ilosc morderstw.

To sa ogolnie znane f a k t y, a ze dla zwolennikow KS niewygodne, tym
gorzej dla nich.
> Problem w tym ze Postęp zaszedl za daleko - prosty przyklad - jeszcze pare
> lat temu byly
> postulaty zeby zalegalizowac miekkie narkotyki np. marichuane i rownoczesnie
> panstwa agresywnie walczyły z .... paleniem papierosow jako szkodliwym :)

U nas sie nadal walczy z paleniem i nadal walczy o legalizacje marihuany:)
>
> Inny przyklad - tolerancja religijna - z życzliwościa traktowano muzułmanow,
> a wszelkie
> watpliwosci zwalano na kark europejskiej ksenofobii. Teraz muzulmanie daja
> popalic.

Wszyscy?

Nie odrozniasz islamistow od muzulmanow?

A Rydzyka od Zycinskiego, przynajmniej, odrozniasz?;)


> Mi sie wydaje, ze uczono nas pewnym idei liberalnych, ktore okazuja sie
> puste, wrecz szkodliwe.

Konkretnie - jakie to"idee liberalne" sa puste, a jkie wrecz szkodliwe?
> A to co mialo byc zlem (np. samodyscyplina?) - okazuje sie byc moze byc
> lekarstwem.

Tylko dziwnym zbiegiem okolicznosci owe liberalne spoleczenstwa sa o wiele
mniej agresywne ( ogolnie mowiac) niz te ciagle trzymajace sie "tradycji" -
zauwazyles?


Podumaj sobie nad tym:

http://www.infoplease.com/ipa/A0777460.html

Kaska


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-11-13 07:31:33

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: "Cien" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:cn3ku9$8go$1@inews.gazeta.pl Pyzol napisał(a):

>> czy wyroki śmierci dla zbrodniarzy wojennych
>> powinny były zostać zamienione na dożywocie?
> No coz - tez.

Chcę się tylko upewnić - naprawdę tak czujesz, czy po prostu nie chcesz
czynisz wyjątków, ale w głębi ducha odczuwasz pewną satysfakcję, że ktoś
jednak na nich ten wyrok wykonał?

> A ilu z nich, poza tymi kilkoma nazistami, stracono?

Tu nie chodzi o ilość wyroków.



--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-13 08:24:06

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: "Cien" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:cn3nca$5v0$1@nemesis.news.tpi.pl Duch napisał(a):

> I to jest sedno podzialu - jakos tak sie stalo, ze panstwa,
> w swej ewolucji/rozwoju, cywilizujac sie, zaprzestaly kar
> cielesnych. Nie wiem czemu tak sie stalo - ciekawe jest
> to ze odpowiedz na to jest dosc trudna!

Może po prostu dlatego, że skutki kary cielesnej są widoczne natychmiast i
zazwyczaj pozostawiają trwałe ślady. Trudniej później (w razie czego)
powiedzieć, że "nie okaleczyłem tego człowieka". Łatwiej też okaleczyć tak
aby przeciwnicy takiego postępowania nie zauważyli tego. Psychiczne
wyniszczanie to właśnie takie malutkie kroczki... o! Próbowałeś kiedyś
oszukać muchę? Przy szybkim ruchu ręką spłoszysz ją. Jeśli Twoje ruchy będą
minimalne to będziesz miał szansę schwytać ją bez większych problemów. Nie
zauważy ruchu albo też nie będzie dla niej niepokojący. Tym sposobem budzi
się z odnóżami w nocniku. Podobnie może być z ludźmi.

> Dlaczego KS mialaby byc mniej skuteczna niz takie dozywocie?

Mówiąc na ten temat staram się wyobrazić sytuację, w której np. przez rok
czasu nie opuszczam mieszkania. Bardzo dużo czasu spędzam w domu, ale rok to
by było zdecydowanie zbyt dużo. Ale to nie wszystko - większość tego czaasu
spędzę w jednym pokoju. Zastanawiam się, czy po jakimś czasie nie zacząłbym
marzyć o sznurówkach czy tępych żyletkach. Odnoszę więc wrażenie, że
długoletnie więzienie jest suma sumarum dotkliwszą karą. Z tego też powodu
nie potrafię zgodzić się z tymi, którzy "proszą o surowszy wymiar kary" mając
na myśli karę śmierci. Zaliczyłbym ją do innej kategorii. Przestępcę traktuje
się przedmiotowo, jego życie przestaje mieć znaczenie (chociaż niemało
również takich, którzy chcą zabić dla zemsty). Pod uwagę bierze się życie
społeczeństwa. Kara śmierci umożliwia w sposób szybki pozbycie się
konkretnego problemu. Ale nie wierzę, że jest w stanie wyeliminować, czy też
znacznie ograniczyć główny problem jakim jest przestępczość. Dlatego jeśli
taki ma być jej cel uważam, że działania w tym kierunku są zwyczajną stratą
czasu, piniędzy i energii. Uważam, że są bardziej skuteczne sposoby i chcąc
naprawdę ograniczyć przestępczość powinniśmy się skoncentrować na nich.

> Bo okazuje sie ze np. jesli ucznia nie wezmiesz za morde
> to -raz- nie ma porzadku, dwa - on sam czuje sie zagubiony!

No akurat do szkoły chodziłem, więc mogę więcej powiedzieć z własnego
doświadczenia. Znam nauczycieli, którzy za mordę nie trzymali, a mimo to
całkowicie panowali nad sytuacją. Uczniowie zaś chętnie utrzymują z nimi
kontakt nawet wiele lat po ukończeniu szkoły.



--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-13 10:04:46

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: KOMINEK <k...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Casper" <r...@k...k.pl> wrote in news:cn3kpd$2oa8$1@KORBolin.KS.K.PL:

> W wielu krajach nie ma juz nawet dozywocia, bo wg.
> postępowych mędrców wyklucza ono mozliwosc poprawy.

I slusznie.
Chorego nalezy leczyc.

Nawet tobie dalbym szanse, zydzie.

--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo [zaGGadaj - 1209534] albo
[skype:kominek]


gdyby glupota umiala latac KOMINEK bylbys odrzutowcem[nusia]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-13 12:34:21

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: " Pyzol" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cien <s...@g...pl> napisał(a):

> W news:cn3ku9$8go$1@inews.gazeta.pl Pyzol napisał(a):
> Chcę się tylko upewnić - naprawdę tak czujesz, czy po prostu nie chcesz
> czynisz wyjątków, ale w głębi ducha odczuwasz pewną satysfakcję, że ktoś
> jednak na nich ten wyrok wykonał?

Gdyby byli sadzeni, pewnie zostaliby skazani na smierc i wyrok by wykonano.
Nie odczuwam zalu wobec tych, ktorym sie to przytrafilo, ale nie uwazam, aby
nasza cywilizacja miala dostosowywac swoje prawa do zbrodniarzy, powielajac
ich postepowanie.

Natomiast odczuwam ogromny zal,ze zdecydowana wiekszosc z nich uniknela
jakiejkolwiek kary.
>
> > A ilu z nich, poza tymi kilkoma nazistami, stracono?
>
> Tu nie chodzi o ilość wyroków.

Ale chodzi o praktyczna skutecznosc i rzetelnosc systemu sprawiedliwosci a
chocby na podstawie karalnosci tych przestepcow widzimy, jak bardzo jest on
niedoskonaly.

Kaska
>
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-13 17:56:55

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał
w wiadomości news:cn3nca$5v0$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Mi sie wydaje, ze uczono nas pewnym idei liberalnych, ktore okazuja sie
> puste, wrecz szkodliwe.

Nie wiem jakich Cię idei uczono, ale to, o czym piszesz, niewiele
ma wspólnego z "ideami liberalnymi". Wszyscy znani mi klasycy
liberalizmu o regułach, którymi powinna rządzić się społeczność
i ograniczeniach samowoli mówili nie mniej niż o wolności człowieka.
Kto wie, może nawet więcej?

Amnesiak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-13 18:34:30

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

KOMINEK<k...@o...org.pl>
news:Xns95A071AC04350KOMINEK@127.0.0.1:

> "Casper" <r...@k...k.pl> wrote in news:cn3kpd$2oa8$1@KORBolin.KS.K.PL:
>
>> W wielu krajach nie ma juz nawet dozywocia, bo wg.
>> postępowych mędrców wyklucza ono mozliwosc poprawy.
>
> I slusznie.
> Chorego nalezy leczyc.

No dybra, to może czas na całościową wizję, Herr Kominek?

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-13 20:10:43

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: KOMINEK <k...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa> wrote in
news:cn5k4v$ass$1@mamut.aster.pl:

> No dybra, to może czas na całościową wizję, Herr Kominek?

No dobra.
Wszystkich chorych nalezy leczyc:)
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo [zaGGadaj - 1209534] albo
[skype:kominek]


Wszystko, co robie - robie dla wspomnien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-13 20:19:17

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

KOMINEK<k...@o...org.pl>
news:Xns95A0D86C164CFKOMINEK@127.0.0.1:

> Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa> wrote in
> news:cn5k4v$ass$1@mamut.aster.pl:
>
>> No dybra, to może czas na całościową wizję, Herr Kominek?
>
> No dobra.
> Wszystkich chorych nalezy leczyc:)

No dobra, widocznie nie masz /dzisiaj/ czasu i/albo ochoty na wizje ;)

P.
--
Lejkowiec dęty (kominek):
Trzon: Za młodu pękaty lub nieco maczugowaty (ze zgrubiałą podstawą) potem
coraz bardziej cylindryczny i smukły.
Miąższ: Żółty. Po przecięciu momentalnie intensywnie sinieje, staje się
czarnobłękitny. Przebarwienie po pewnym czasie ustępuje.
Bardzo zwarty i twardy, jędrny. Smak łagodny. Zapach słaby, przyjemny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-14 13:19:20

Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
Od: "Hollow Mind" <h...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Cien" napisał w wiadomości

[ciach]

Pozwole sobie wrzucic troche faktow do dyskusji. Jesli chodzi o kare smierci
i kary cielsne to oczywista sprawa sa one zabronione na terytorium Europy,
tzn. w panstwach ktore ratyfikowaly miedzynarodowe umowy dot. tych kwestii.
Do tego grona zalicza sie Polska. Europejska Konwencja Praw Czlowieka z
1950r. w art. 2 mowi ze prawo do zycia jest bezwzgledne ale ograniczalne np.
moze byc orzeczona przez sad. Jednak Protokol nr 6 do EKPC (ktory podpisala
i ratyfikowala Polska) stanowi ze nie mozna stosowac k. smierci z wyjatkiem
k.s. za czyny pop. w czasie wojny lub bezposredniego zagrozenia wojna.
Protokol 13 zakazuje calkowicie orzekania i stosowania k.s. (Polska go
podpisala ale nie ratyfikowala - czyli nie musi sie do niego stosowac, nie
staje sie czescia porzadku prawnego). Z orzecznictwa strasburskiego do art.
2 nie wynika ani zakaz ani dopuszczalnosc aborcji. (tak na marginesie) EKPC
art. 3 - wolnosc od tortur, nieludzkiego lub ponizajacego traktowania i
karania.
W sumie jest tendencja do odchodzenia od kary smierci, jednak towarzyszy
temu zaostrzenie zwyklych kar za pop. przestepstwa, np. zwieksza sie dolna
granica kar pozbawienia wolnosci. Generalnie kara powinna czynic zadosc
poczuciu sprawiedliwosci spolecznej, jak rowniez odstraszac przed pop. czynu
zabronionego. Powinna dawac tez szanse na resocjalizacje. Osobiscie nie wiem
czy k.s. moglaby cos zmienic, przynajmniej w Europie. Co to zmieni jesli
jakiegos zwyrodnialca posle sie na krzeslo elektryczne? Zostana przeciez
inni. To wszystko moim zdaniem zalezy od poziomu zycia w kraju (bieda,
bezrobocie), dostepnosci broni, wychowania w domu, szkole (w koncu kazdy
morderca byl dzieckiem), i wielu innych czynnikow. Najwazniejszy jest
szacunek do zycia jako wartosci samej w sobie. Inaczej bedzie traktowane tam
gdzie jest surowe prawo karne, a inaczej np. w Teksasie, gdzie kazdy ma bron
i moze bez kosekwencji strzelac do kazdego kto wejdzie na jego posesje.
Trudno mowic o szacunku do zycia w miejscu gdzie moze byc ono zniszczone tak
latwo.
Co zrobic z potworem ktory zabija z zimna krwia? Zabic rowniez jego? Beda
nastepni - ich tez zabic? Przyjac po prostu, ze zawsze jest jakis
statystyczny odsetek spoleczenstwa ktory zasluguje na kare smierci? System.
Wadliwe jednostki, ktore nie pasuja sa usuwane, bez wnikania w przyczyny
takiego stanu rzeczy, usuwa sie moredercow, wkrotce nieuleczalnie chore
dzieci.
Skoro nie moge decydowac o narodzinach innych osob, co mi daje prawo do
decydowania o ich smierci? Robic to w imie spokoju spolecznego, aby zwykli
szarzy ludzie przed telewizorami mogli czuc sie bezpieczni?
Przywrocenie kary smierci byloby IMHO krokiem w tyl w rozwoju cywilizacji.
--
Pozdr.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jo mam pytanie.
wolnosc wyboru
Co z ta Polska?
BRAINWAVE GENERATOR - czy to jest bezpieczne???
podręcznik do psychologi - jaki?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »