« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2016-08-06 21:14:37
Temat: Kipiący miódMiód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
Fermentuje? Nadaje się jeszcze do spożycia?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2016-08-06 22:23:07
Temat: Re: Kipiący miód
Użytkownik "FEniks"
Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
Fermentuje? Nadaje się jeszcze do spożycia?
---
http://cosdochleba.blogspot.com/2015/08/jak-rozpozna
c-zepsuty-miod.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2016-08-06 22:28:25
Temat: Re: Kipiący miódPani Ewa napisała:
> Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
> Fermentuje? Nadaje się jeszcze do spożycia?
Jeśli zaczął fermentować, to może dać mu skończyć? Wtedy nada się
do spożycia.
Jarek
PS
W poniedziałek będzie Dzień Pszczoły.
--
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2016-08-06 22:47:24
Temat: Re: Kipiący miódW dniu 2016-08-06 o 22:28, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
>> Fermentuje? Nadaje się jeszcze do spożycia?
> Jeśli zaczął fermentować, to może dać mu skończyć? Wtedy nada się
> do spożycia.
>
> Jarek
>
> PS
> W poniedziałek będzie Dzień Pszczoły.
>
To co? Zrobi się z tego miodzik pitny jak sfermentuje?
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2016-08-06 23:01:38
Temat: Re: Kipiący miódAnimka pisze:
>>> Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
>>> Fermentuje? Nadaje się jeszcze do spożycia?
>> Jeśli zaczął fermentować, to może dać mu skończyć? Wtedy nada się
>> do spożycia.
>
> To co? Zrobi się z tego miodzik pitny jak sfermentuje?
W końcu praojce nasi wiedzieli co robią i jak robią. Tylko wody trzeba
dodać w proporcji wybranej -- by był czwórniak, trójniak, dwójniak albo
półtorak. Bez wody, to chyba jedynak z tego wyjdzie.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2016-08-07 11:10:00
Temat: Re: Kipiący miódAnimka <a...@t...wp.pl> wrote:
>>
> To co? Zrobi się z tego miodzik pitny jak sfermentuje?
Miód w słoiku fermentuje, kiedy jest zbyt młody=wodnisty, tzn wybrany z ula
zanim pszczoły go odparowały i zasklepiły.
Miód pitny to nie jest byle sfermentowany miód z jakiegoś tam słoika, tylko
napój przyrządzony z dodatkiem wody w odp. proporcji, najlepiej wszystko
razem zagotować, no i zaszczepić odpowiednią matką drożdżową, potem
następuje DŁUGOTRWAŁY proces fermentacji.
Pojawienie się gazu w miodzie w zamkniętym naczyniu (bombaż) może jednak
też być wynikiem działania bakterii jadu kiełbasianego, zupełnie ten sam
mechanizm, co w konserwach mięsnych, ponieważ miód zbyt wodnisty nie jest w
stanie dostatecznie zabezpieczyć przed psuciem duże ilości białka, które
się w nim znajdują (pyłek, resztki pszczele). W miodzie dojrzałym raczej
nie ma niebezpieczeństwa, bo z racji wysokiego poziomu cukrów jest on
świetnym konserwantem - także dla białka, więc w dawnych wiekach używano go
właśnie do tego, nawet ścięte ludzkie głowy przesyłano na duże odległości
zalane miodem w beczce 33333-]
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2016-08-07 11:40:27
Temat: Re: Kipiący miódW dniu 06.08.2016 o 22:28, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
>> Fermentuje? Nadaje się jeszcze do spożycia?
> Jeśli zaczął fermentować, to może dać mu skończyć?
Ale jak? Dolać wody i czekać, czy coś jeszcze?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2016-08-07 12:54:15
Temat: Re: Kipiący miódPani Ewa napisała:
>>> Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika.
>>> Co się z nim dzieje? Fermentuje? Nadaje się jeszcze
>>> do spożycia?
>> Jeśli zaczął fermentować, to może dać mu skończyć?
>
> Ale jak? Dolać wody i czekać, czy coś jeszcze?
Dolać wody, wlać w tęgą flaszę, orurować fermentacyjnie,
czekać. Słoik pewnie niewielki, więc wody bardziej więcej
niż mniej. Trzy razy tyle co miodu, by czwórniak z tego miał
szansę wyjść. Ponadto im chudszy ten miód, tym szybciej się
klaruje, a zatem okres oczekiwania i niepewności krótszy.
Ogromnych nadziei na pozyskanie najprzedniejszego trunku
bym sobie nie robił, ale ryzyko też niewielkie.
Jarek
--
I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,
A com widział i słyszał, w księgi umieściłem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2016-08-07 15:49:59
Temat: Re: Kipiący miódDnia Sat, 6 Aug 2016 21:14:37 +0200, FEniks napisał(a):
> Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
> Fermentuje?
Mozliwe.
>Nadaje się jeszcze do spożycia?
Jesli drozdze fermentacje robia, to jak najbardziej :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2016-08-07 15:58:31
Temat: Re: Kipiący miódW dniu .08.2016 o 15:49 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
> Dnia Sat, 6 Aug 2016 21:14:37 +0200, FEniks napisał(a):
>> Miód wielokwiatowy zaczął mi wychodzić ze słoika. Co się z nim dzieje?
>> Fermentuje?
>
> Mozliwe.
>
>> Nadaje się jeszcze do spożycia?
>
> Jesli drozdze fermentacje robia, to jak najbardziej :-)
Ale "instalację winną" powinna zrobić, bo zrobi się ocet miodowy :)
http://www.skarbywsloikach.com/2015/10/20/ocet-z-mio
du/
Trochę byłoby szkoda miodu na ocet, ale to i tak byłby rarytas.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |