Strona główna Grupy pl.rec.dom Koc "elektryczny"

Grupy

Szukaj w grupach

 

Koc "elektryczny"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-01-07 21:23:56

Temat: Koc "elektryczny"
Od: "Tapta" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Mam problem z kocem, który "kopie".
Młoda dostała od babci pod choinkę. Zrobiony z takiego cieniutkiego polaru.
No, ale właśnie taki ma feler. Wyprałam go już w płynie zmiękczającym, ale nie
pomogło. Mała ma 9 mies. i jak ją nim owinę i przytulę, to iskra przelatuje
między naszymi policzkami. Nic przyjemnego dla mnie i domyślam się, że dla
niej też nie bardzo. Ostatnio przykrywałam ją w nocy i jak kładłam kocyk na
kołderce, to widziałam, jak mi iskrzył pod palcami.
Macie na to jakąs radę? Kocyk bardzo ładny i nie chciałabym go wyrzucac.

Tapta

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-01-12 20:03:48

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: "Jacek" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Popsikać porządnie jakimś środkiem antyelektrostatycznym np. Ania w sprayu
Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-01-13 14:12:48

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: Miroo <m...@C...LETTERSpl> szukaj wiadomości tego autora

Date: 7 Jan 2008 22:23:56 +0100, name: Tapta:

> Mam problem z kocem, który "kopie".
> Młoda dostała od babci pod choinkę. Zrobiony z takiego cieniutkiego polaru.
> No, ale właśnie taki ma feler. Wyprałam go już w płynie zmiękczającym, ale nie
> pomogło. Mała ma 9 mies. i jak ją nim owinę i przytulę, to iskra przelatuje
> między naszymi policzkami. Nic przyjemnego dla mnie i domyślam się, że dla
> niej też nie bardzo. Ostatnio przykrywałam ją w nocy i jak kładłam kocyk na
> kołderce, to widziałam, jak mi iskrzył pod palcami.
> Macie na to jakąs radę? Kocyk bardzo ładny i nie chciałabym go wyrzucac.

Może masz za sucho w domu? Może jakiś nawilżacz zlikwidowałby, a
przynajmniej zmniejszył problem. Nawilżacz przy małym dziecku jest
wskazany również z innych powodów (alergie, wysuszanie śluzówek).

--
Pozdrawiam
Miroo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-01-14 09:02:18

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: "Tomasz Murgrabia" <p...@m...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tapta" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:630c.0000056b.4782986b@newsgate.onet.pl...
> Witam!
>
> Mam problem z kocem, który "kopie".
> Młoda dostała od babci pod choinkę. Zrobiony z takiego cieniutkiego
> polaru.
> No, ale właśnie taki ma feler. Wyprałam go już w płynie zmiękczającym, ale
> nie
> pomogło. Mała ma 9 mies. i jak ją nim owinę i przytulę, to iskra
> przelatuje
> między naszymi policzkami. Nic przyjemnego dla mnie i domyślam się, że dla
> niej też nie bardzo. Ostatnio przykrywałam ją w nocy i jak kładłam kocyk
> na
> kołderce, to widziałam, jak mi iskrzył pod palcami.
> Macie na to jakąs radę? Kocyk bardzo ładny i nie chciałabym go wyrzucac.

Matko boska! Jeszcze dziecko trzymać pod prądem!!!! Masakra.
To to od razu wyrzucić - poza tym pierwsze słyszę że koce elektryczne się
pierze? - przecież to kable - w wirówce mogło się coś uszkodzić, a tym
bardziej woda mogła spowodować korozję kabli.

Jeśli nie chcesz żeby dziecko się usmarzyło albo co innego to nie oszczędzaj
i nie patrz na to że kocyk milutki. Poza tym po co dziecku ogrzewany koc???
Dziecko ma na tyle energi że nie potrzebuje tyle ciuchów i kołder co
dorosły - nie przesadzaj bo pierwsze co to będziesz miała problem z
potówkami u dziecka.
Poza tym dorosły nawet nie opatula się nim - tylko przykrywa albo kładzie
pod spód.

Chyba że masz mróz w domu i grzejecie się przy palenisku - to polecam koc -
ale w żadnym innym przypadku.

Wiem coś o tym, denerwuje mnie to jak dziecko smacznie śpi w ciuchach w
ciepłym (gorącym) domu a babcia wpada i przykrywa je podwójnie kocem
przykrywając wszystkie dziurki - nigdy nie mogę wyperswadować tej
nadopiekuńczości - nie dość że dziecko jest ciepło na zimę ubrane w sweterek
i jeszcze ilka inych części garderoby - to śpiąc dodatkowo wydziela więcej
ciepła (normalnie śpi tyko w jaśku i pieluszce) - a na to jeszcze podwójnie
koc - dziecko po śnie 2 godzinnym wychodzi mokre - a to pierwszy krok do
przeziębienia lub innych chorób.

Pozdrowienia
Tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-01-14 09:05:08

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: "Tomasz Murgrabia" <p...@m...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fmb6qg$jcf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Popsikać porządnie jakimś środkiem antyelektrostatycznym np. Ania w sprayu

Tak, prany koc niedajboże skorodowane przewody, i jeszcze porządnie nawilżyć
środkiem elektrostatycznym - to może od razu księdza?
Mam takie urządzenia bo sam wygrzewam korzonki, ale jeżeli coś się dzieje z
kocem to wyrzucam nie chcę ryzykować utraty życia.
A może kocyk ma przebicie - i jak kobieta dotknie jakiegoś uziemnienia np
kaloryfer to pójdzie z dzieckiem do bozi?

Pozdrowieina
Tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-01-14 09:09:31

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: Theli <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Murgrabia pisze:
> Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fmb6qg$jcf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Popsikać porządnie jakimś środkiem antyelektrostatycznym np. Ania w sprayu
>
> Tak, prany koc niedajboże skorodowane przewody, i jeszcze porządnie nawilżyć
> środkiem elektrostatycznym - to może od razu księdza?
> Mam takie urządzenia bo sam wygrzewam korzonki, ale jeżeli coś się dzieje z
> kocem to wyrzucam nie chcę ryzykować utraty życia.
> A może kocyk ma przebicie - i jak kobieta dotknie jakiegoś uziemnienia np
> kaloryfer to pójdzie z dzieckiem do bozi?

LOL :)

th

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-01-14 09:24:08

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Murgrabia <p...@m...eu> napisał:
> Tak, prany koc niedajboże skorodowane przewody, i jeszcze porządnie nawilżyć
> środkiem elektrostatycznym - to może od razu księdza?
> Mam takie urządzenia bo sam wygrzewam korzonki, ale jeżeli coś się dzieje z
> kocem to wyrzucam nie chcę ryzykować utraty życia.
> A może kocyk ma przebicie - i jak kobieta dotknie jakiegoś uziemnienia np
> kaloryfer to pójdzie z dzieckiem do bozi?

Daj spokój, to jest zwykły polarowy kocyk, który "kopie", bo sie
elektryzuje. Nikt o zdrowych zmyslach nie kupowalby dla dziecka kocyka z
przewodami.
Ale IMO lepszy dla niemowlaka jest koc bawelniany.

Pozdowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-01-14 13:02:51

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: "Tomasz Murgrabia" <p...@m...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lila" <H...@H...Com> napisał w wiadomości
news:fmf9no$u1q$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Tomasz Murgrabia <p...@m...eu> napisał:
>> Tak, prany koc niedajboże skorodowane przewody, i jeszcze porządnie
>> nawilżyć
>> środkiem elektrostatycznym - to może od razu księdza?
>> Mam takie urządzenia bo sam wygrzewam korzonki, ale jeżeli coś się dzieje
>> z
>> kocem to wyrzucam nie chcę ryzykować utraty życia.
>> A może kocyk ma przebicie - i jak kobieta dotknie jakiegoś uziemnienia np
>> kaloryfer to pójdzie z dzieckiem do bozi?
>
> Daj spokój, to jest zwykły polarowy kocyk, który "kopie", bo sie
> elektryzuje. Nikt o zdrowych zmyslach nie kupowalby dla dziecka kocyka z
> przewodami.
> Ale IMO lepszy dla niemowlaka jest koc bawelniany.

A to sorry - rozpędziłęm się dalej niż widzę. :-)
Za dużo sobie nadinterpretowałem. :-/

Pozdrowienia
Tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-01-15 13:48:41

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: " 666" <j...@w...eu> szukaj wiadomości tego autora

Pamietaj, że polar bardzo przewiewny jest i okrywając dziecko pozornie wydaje Ci się,
że grzeje.
Nie grzeje.
Polar trzeba dawać pod coś, a nie na coś.
JaC


-----

> Zrobiony z takiego cieniutkiego polaru.
> Mała ma 9 mies. i jak ją nim owinę i przytulę, to iskra przelatuje między naszymi
policzkami.
> Ostatnio przykrywałam ją w nocy i jak kładłam kocyk na kołderce, to widziałam, jak
mi iskrzył pod palcami.
> Kocyk bardzo ładny i nie chciałabym go wyrzucac.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-01-15 14:07:28

Temat: Re: Koc "elektryczny"
Od: BoDro <b...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

666 wrote:

> Polar trzeba dawać pod coś, a nie na coś.

czyli tak: przykrywamy dziecko polarem, na to płachta z folii metalowej -
np. alu - do niej przypinamy kabelek podłaczony do kaloryfera... Dzięki
temu ładunki elektrostatyczne odprowadzane są do ziemi... Tylko trzeba
sprawdzić, czy na żeberkach nie ma fazy :-). No i trzeba kontrolować
temperaturę pod kocem, by się nam dziecię nie ugotowało w sosie własnym :-)

--
Bogdan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[spam] Drewniane zegary - inne niż wszystkie
Poszukiwana zmywarka - głębokość mniej niż 60cm
Wanna 130cm - jaki producent ?
my mum and sister kissing
Garnki Steinbach

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »