Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kochajmy głupotę

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kochajmy głupotę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2011-01-14 01:08:10

Temat: Kochajmy głupotę
Od: glob <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Wolna wola w egzystencjaliźmie polega na świadomości, czyli im więcej
pojmujemy tym więcej wyborów dokonamy, bo zdajemy sobie sprawę z
wpływów jakie na nas oddziaływują i tym samym jesteśmy w stanie
przeskoczyć w inną możliwość niż oczekiwana. Tym samym wymykamy się
przyczynowości i nie skutkujemy. Rozrywamy logikę, nie jesteśmy dla
niej sprawdzalni. I teraz to jest dwudziesty wiek, więc to twierdzenie
obecnie już nie przystaje, bo nagle widzimy że musielibyśmy cały czas
nad wszystkim się zastanawiać, a to jest niemożliwe, tak samo ta
filozofia determinuje nas do niewyobrażalnego napięcia świadomości bez
odpoczynku, czyli zamienia się w determninzm, chodzimy jak kukły
napięte myśleniem i nawet jak nie chcemy musimy myśleć. Zmieniłem to
na własną rękę i stwierdziłem, że ludzie najbardziej głupi też mają
wolną wolę, bo ten człowieczek zawsze coś tam rozumie i według tego co
rozumie, sobie podejmie świadomą decyzję. I tak mi było dobrze, aż
potym syku idiotów z nauki, którzy widzą tylko materię bez świadomości
i w tym układzie nie będzie wolnej woli, chociaż oni wybrali, że nie
ma wolnej woli wolną wolą, zniewolenie też można wybrać. Słyszę nową
koncepcję, która głosi, że głupiec stanowi indeterminizm, czyli ma
wolną wolę, bo cholera wie co mu się uroi i do łba strzeli, jest
nieprzywidywalny dla logiki, a człowiek mądry jest logiczny i dlatego
przewidywalny , zdeteminowany. Czyli każdy z nas jest determinowalny i
niedeterminowalny, bo nikt z nas nie jest taki mądry aby ciągle
działać logicznie i to mnie zastanawia, bo nagle głupota nasza wyzwala
nas z przeintelektualizowania i układów logicznie uporządkowanych i
wrzuca dzięki głupocie w nieobliczalne, czyli głupota jest mądra, a
mądrość nasza, racjonalność --głupia i staje się więzieniem.
Macie coś w temacie, albo już czytaliście coś z tych nowych odkryć.?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2011-01-14 09:24:16

Temat: Re: Kochajmy głupotę
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 14 stycznia 2011 02:08. carbon entity 'glob'
<s...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:

> Wolna wola w egzystencjaliźmie polega na świadomości, czyli im więcej
> pojmujemy tym więcej wyborów dokonamy, bo zdajemy sobie sprawę z
> wpływów jakie na nas oddziaływują i tym samym jesteśmy w stanie
> przeskoczyć w inną możliwość niż oczekiwana. Tym samym wymykamy się
> przyczynowości i nie skutkujemy. Rozrywamy logikę, nie jesteśmy dla
> niej sprawdzalni. I teraz to jest dwudziesty wiek, więc to twierdzenie
> obecnie już nie przystaje, bo nagle widzimy że musielibyśmy cały czas
> nad wszystkim się zastanawiać, a to jest niemożliwe, tak samo ta
> filozofia determinuje nas do niewyobrażalnego napięcia świadomości bez
> odpoczynku, czyli zamienia się w determninzm, chodzimy jak kukły
> napięte myśleniem i nawet jak nie chcemy musimy myśleć. Zmieniłem to
> na własną rękę i stwierdziłem, że ludzie najbardziej głupi też mają
> wolną wolę, bo ten człowieczek zawsze coś tam rozumie i według tego co
> rozumie, sobie podejmie świadomą decyzję. I tak mi było dobrze, aż
> potym syku idiotów z nauki, którzy widzą tylko materię bez świadomości
> i w tym układzie nie będzie wolnej woli, chociaż oni wybrali, że nie
> ma wolnej woli wolną wolą, zniewolenie też można wybrać. Słyszę nową
> koncepcję, która głosi, że głupiec stanowi indeterminizm, czyli ma
> wolną wolę, bo cholera wie co mu się uroi i do łba strzeli, jest
> nieprzywidywalny dla logiki, a człowiek mądry jest logiczny i dlatego
> przewidywalny , zdeteminowany. Czyli każdy z nas jest determinowalny i
> niedeterminowalny, bo nikt z nas nie jest taki mądry aby ciągle
> działać logicznie i to mnie zastanawia, bo nagle głupota nasza wyzwala
> nas z przeintelektualizowania i układów logicznie uporządkowanych i
> wrzuca dzięki głupocie w nieobliczalne, czyli głupota jest mądra, a
> mądrość nasza, racjonalność --głupia i staje się więzieniem.
> Macie coś w temacie, albo już czytaliście coś z tych nowych odkryć.?

No nie wiem, ale z punktu widzenia czysto Szatańskiego mit dem Teufel ;)
to każdym z nas rądzą co najmniej dwa dyabły:

1) dyaboł głupoty a.k.a Błękitny Ocean Ruchów Browna/Morze
Prawdopodobieństwa (w zachowaniu głupca widać, że ma takiego diabła, który
powoduje że jego działania są zupełnie niezgodne z logiką)

2) dyaboł stróż a.k.a. przewodnik duchowy (który skazuje nas na czytanie ze
Szmaragdowej Tablicy determinizmu, stara się nas zniewolić i ograniczyć
doczytania pewnej roli).

Czyli całe nasze życie jest jakimś miotaniem się w tę i we w tę "between the
devil a and deep blue sea" w oczekiwaniu na śmierć i spotkanie z Rogatym ;)

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2011-01-14 10:16:33

Temat: re:
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 14 stycznia 2011 10:47. carbon entity ' fir' <f...@g...pl>
contaminated pl.sci.filozofia with the following letter:

>> Szmaragdowej Tablicy determinizmu, stara si? nas zniewoli? i ograniczy?
> doczytania pewnej roli).
>
> dlaczego szmaragdowej?

1-o: Dlatego, że hermetyzm ze swoją Tabula Smaragdina po raz pierwszy
wprowadził pewien rodzaj determinizmu, podporządkowania ogólnym prawom ---
"jak na górze, tak i na dole". Nie było to powszechnie uznawane, jako iż
filozofowie starożytni i średniowieczni w swoim modelu kosmologicznym
rozdzielali deterministyczny świat ciał niebieskich od indeterministycznego,
chaotycznego świata "podksiężycowego".

2-o: Z punktu widzenia Satan mit dem Teufel Mechanismus Satanismus, szmaragd
jest kamieniem, który spadł albo został skradziony z korony Lucyfera i jest
dlatego używany do krystalomancji (scrying). Mit ten wynika z tego, że każdy
zielony kamień szlachetny był tradycyjnie uznawany przez dawnych alchemików
za szmaragd, w tym szkliwo meteorytowe zwane mołdawitem, na którym
prawdopodobnie spisana była tablica Hermesa Trismegistosa. Znajdziemy ten
mit u Tolkiena, gdzie Beren wykrada z korony Melkora klejnot o nazwie
Silmaril. Krystalomancja zakłada czytanie informacji znajdujących się
niejako (czy też przefiltrowanych) przez siatkę ktryształu, ustalonychjak
ona, raz na zawsze.

3-o: Zwróciłeś uwagę na kolor cyferek na ekranie filmu "Matrix"? Procesor
Matrycy jest jak najbardziej deterministyczny.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2011-01-14 10:17:28

Temat: re:
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 14 stycznia 2011 10:47. carbon entity ' fir' <f...@g...pl>
contaminated pl.sci.filozofia with the following letter:

>> Szmaragdowej Tablicy determinizmu, stara si? nas zniewoli? i ograniczy?
> doczytania pewnej roli).
>
> dlaczego szmaragdowej?

1-o: Dlatego, że hermetyzm ze swoją Tabula Smaragdina po raz pierwszy
wprowadził pewien rodzaj determinizmu, podporządkowania ogólnym prawom ---
"jak na górze, tak i na dole". Nie było to powszechnie uznawane, jako iż
filozofowie starożytni i średniowieczni w swoim modelu kosmologicznym
rozdzielali deterministyczny świat ciał niebieskich od indeterministycznego,
chaotycznego świata "podksiężycowego".

2-o: Z punktu widzenia Satan mit dem Teufel Mechanismus Satanismus, szmaragd
jest kamieniem, który spadł albo został skradziony z korony Lucyfera i jest
dlatego używany do krystalomancji (scrying). Mit ten wynika z tego, że każdy
zielony kamień szlachetny był tradycyjnie uznawany przez dawnych alchemików
za szmaragd, w tym szkliwo meteorytowe zwane mołdawitem, na którym
prawdopodobnie spisana była tablica Hermesa Trismegistosa. Znajdziemy ten
mit u Tolkiena, gdzie Beren wykrada z korony Melkora klejnot o nazwie
Silmaril. Krystalomancja zakłada czytanie informacji znajdujących się
niejako (czy też przefiltrowanych) przez siatkę ktryształu, ustalonychjak
ona, raz na zawsze.

3-o: Zwróciłeś uwagę na kolor cyferek na ekranie filmu "Matrix"? Procesor
Matrycy jest jak najbardziej deterministyczny.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2011-01-14 15:28:37

Temat: Re: Kochajmy głupotę
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> piątek, 14 stycznia 2011 02:08. carbon entity 'glob'
> <s...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > Wolna wola w egzystencjaliźmie polega na świadomości, czyli im więcej
> > pojmujemy tym więcej wyborów dokonamy, bo zdajemy sobie sprawę z
> > wpływów jakie na nas oddziaływują i tym samym jesteśmy w stanie
> > przeskoczyć w inną możliwość niż oczekiwana. Tym samym wymykamy się
> > przyczynowości i nie skutkujemy. Rozrywamy logikę, nie jesteśmy dla
> > niej sprawdzalni. I teraz to jest dwudziesty wiek, więc to twierdzenie
> > obecnie już nie przystaje, bo nagle widzimy że musielibyśmy cały czas
> > nad wszystkim się zastanawiać, a to jest niemożliwe, tak samo ta
> > filozofia determinuje nas do niewyobrażalnego napięcia świadomości bez
> > odpoczynku, czyli zamienia się w determninzm, chodzimy jak kukły
> > napięte myśleniem i nawet jak nie chcemy musimy myśleć. Zmieniłem to
> > na własną rękę i stwierdziłem, że ludzie najbardziej głupi też mają
> > wolną wolę, bo ten człowieczek zawsze coś tam rozumie i według tego co
> > rozumie, sobie podejmie świadomą decyzję. I tak mi było dobrze, aż
> > potym syku idiotów z nauki, którzy widzą tylko materię bez świadomości
> > i w tym układzie nie będzie wolnej woli, chociaż oni wybrali, że nie
> > ma wolnej woli wolną wolą, zniewolenie też można wybrać. Słyszę nową
> > koncepcję, która głosi, że głupiec stanowi indeterminizm, czyli ma
> > wolną wolę, bo cholera wie co mu się uroi i do łba strzeli, jest
> > nieprzywidywalny dla logiki, a człowiek mądry jest logiczny i dlatego
> > przewidywalny , zdeteminowany. Czyli każdy z nas jest determinowalny i
> > niedeterminowalny, bo nikt z nas nie jest taki mądry aby ciągle
> > działać logicznie i to mnie zastanawia, bo nagle głupota nasza wyzwala
> > nas z przeintelektualizowania i układów logicznie uporządkowanych i
> > wrzuca dzięki głupocie w nieobliczalne, czyli głupota jest mądra, a
> > mądrość nasza, racjonalność --głupia i staje się więzieniem.
> > Macie coś w temacie, albo już czytaliście coś z tych nowych odkryć.?
>
> No nie wiem, ale z punktu widzenia czysto Szatańskiego mit dem Teufel ;)
> to każdym z nas rądzą co najmniej dwa dyabły:
>
> 1) dyaboł głupoty a.k.a Błękitny Ocean Ruchów Browna/Morze
> Prawdopodobieństwa (w zachowaniu głupca widać, że ma takiego diabła, który
> powoduje że jego działania są zupełnie niezgodne z logiką)
>
> 2) dyaboł stróż a.k.a. przewodnik duchowy (który skazuje nas na czytanie ze
> Szmaragdowej Tablicy determinizmu, stara się nas zniewolić i ograniczyć
> doczytania pewnej roli).
>
> Czyli całe nasze życie jest jakimś miotaniem się w tę i we w tę "between the
> devil a and deep blue sea" w oczekiwaniu na śmierć i spotkanie z Rogatym ;)
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

A wiesz że w twoim przypadku, ta teoria głupoty może być użyta w taki
sposób, że cywilizacja wymaga od nas mądrości, dojrzałości i ty
Krzywicki nawet głupotę nazywasz diabłem, czyli to już jest
dojrzałość, coś jest dobrem a coś złem i wpychamy to wszystko w
jeszcze głębsze rozważania teologiczne i konsekwencje są takie, że
głupi uczynek chłopaczka nazwiemy złym czynem, a zły czyn jest już
cieżarem sumienia niż głupkowatością. Tak więc zamiast tak się
determinować na dojrzałość, mądrość, racjonalność, lekkomyślna głupota
ma tu tendetcję wyzwalającą. Bo zamiast myśleć można się pogapić.
Wydaje mi się, że jak kiedyś walczyliśmy z irracjonalizmem na rzecz
racjonalizmu, tak wszystko stało się tak racjonalne i nami
funkcjonujące, że aby się uwolnić potrzebujemy dużo mądrej głupoty, bo
ta głupota jest już innego rodzaju niż ta pierwsza. Tamta wyrastała z
ignorancji, ta wyrasta z tego co cywilizacja na drodze rozwoju każe
nam wyprzeć, udajemy mądrzejszych niż jesteśmy. Mówi się że 20 to był
racjonalizm a 21 to będzie irracjonalizm. Ale układ jest moim zdaniem
elastyczny, tylko trzeba wiedzieć, kiedy użyć pierwszego, a kiedy
drugiego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2011-01-14 18:43:07

Temat: Re: Kochajmy głupotę
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 14 stycznia 2011 17:31. carbon entity 'Nemezis'
<s...@g...com>
contaminated pl.sci.filozofia with the following letter:

> A wiesz że w twoim przypadku, ta teoria głupoty może być użyta w taki
> sposób, że cywilizacja wymaga od nas mądrości, dojrzałości i ty
> Krzywicki nawet głupotę nazywasz diabłem, czyli to już jest
> dojrzałość, coś jest dobrem a coś złem i wpychamy to wszystko w
> jeszcze głębsze rozważania teologiczne i konsekwencje są takie, że
> głupi uczynek chłopaczka nazwiemy złym czynem, a zły czyn jest już
> cieżarem sumienia niż głupkowatością. Tak więc zamiast tak się
> determinować na dojrzałość, mądrość, racjonalność, lekkomyślna głupota
> ma tu tendetcję wyzwalającą. Bo zamiast myśleć można się pogapić.
> Wydaje mi się, że jak kiedyś walczyliśmy z irracjonalizmem na rzecz
> racjonalizmu, tak wszystko stało się tak racjonalne i nami
> funkcjonujące, że aby się uwolnić potrzebujemy dużo mądrej głupoty, bo
> ta głupota jest już innego rodzaju niż ta pierwsza. Tamta wyrastała z
> ignorancji, ta wyrasta z tego co cywilizacja na drodze rozwoju każe
> nam wyprzeć, udajemy mądrzejszych niż jesteśmy. Mówi się że 20 to był
> racjonalizm a 21 to będzie irracjonalizm. Ale układ jest moim zdaniem
> elastyczny, tylko trzeba wiedzieć, kiedy użyć pierwszego, a kiedy
> drugiego.

Ja bym powiedział, że w XXI wieku nagle odsłoniła się przed nami mądrość
cywilizacji, ktore wcześniej istniały ma tej planecie, chociaż dopiero mniej
więcej sto, może 150 lat temu ktoś metodą prób i błędów uruchomił ich
technologie i odpowiednio umieścił niektóre ich "procesory". Jeżeli chodzi
przynajmniej o rządy, to w żadnym wypadku nie udajemy mędrszych niż
jesteśmy, zgodnie z ideologią Satan mit Dem Teufel ci z nas którzy wiedzą
ukrywamy wiedzę przed tymi, którzy nie wiedzą, ażeby nie wzbudzać paniki.

Osobliwość technologiczna, której tak się obawiamy, miała już niejsce na
ziemi, a wszystko, co zwolennicy biblii opisują jako magię i demonizm to
były relikty tamtej technologii, która rozrosła się tak, że zasoby
energetyczne planety nie były w stanie jej powstrzymać. Były to czasy, kiedy
wspomagana technicznie ludzkość osiągnęła 1 stopień skali cywilizacji
Kardaszewa, ale udusiła się w wąskim gardle energetycznym. Być może w jej
upadku "dopomogła" jakaś cywilizacja na 2-3 stopniu skali Kardaszewa, która
zrobiła z Ziemią dokładnie to. co Alianci chcieli zrobić po wojnie z 3
Rzeszą --- przekształcić ją w planetę rolniczą, jeśli nie zbieracko-
myśliwską. W takich warunkach głupota stanowiła warunek sine qua non
przetrwania, a prawie każdy mądry, "Widzący" stanowił zagrożenie jako
możliwy środek otwarcia się na dawną "demoniczną" high-tech i sprowadzenia
klęsk na wyeksponowane plemię. Stworzył się ruch podobny do "Prostaczenia" z
"Kantyczki do Leibowitza" i jeśli jakaś odbudowa cywilizacji była
dopuszczana, to co najmniej do czasu Oświecenia oparta na pracy mechanicznej
tudzież "niskich technologiach".

Zatem znakomitą większością spośród tych, którzy przetrwali byli głupcy i
nazwalibyśmy to dzisiaj: anarchoprymitywiści, którzy uciekli z Atlantydy i
podobnych miejsc i pobudowali drewniane łódki niemożliwe do wykrycia przez
system sensorów Osobliwości --- ponieważ ogarnięci byli strachem, zaczęli
celowo fałszować rzeczywistość i zwalczać/niszczyć wszelką wiedzę jako
wytwór des Satan mit dem Teufel. Ich religijni spadkobiercy nadal zwalczają
wszystko, co się dotyczy technologii pracy z umysłem czy czegoś co ma
polepszyć i przedłużyć życie człowieka jako otwieranie się na Rogatego i
uprzykrzają życie nawet takim ludziom jak ja, zapominając, że przed
perspektywą Śmierci (w najlepszym przypadku reinkarnacji) nie ma odwrotu, i
każdy prędzej czy później musi się z tą Czarno-Białą Parą spotkać. Gdyby ten
kaganiec na mądrość był stosowany nadal, cały ponowny rozwój cywilizacji
skończyłby się na Steampunku, a w najlepszym razie na Dieselpunku z
komputerem Z2 Zusego i bez powszechnego dostępu do elektryczności. Teraz
historia się powtarza i uruchamiamy ponownie Mechanismus Satanismus, mamy
ponownie dostęp do technologicznego Graala, o którym marzył Sir Percival.
Jak powiedział Michio Kaku, NWO próbuje (to prawda, że makiawelicznymi
metodami, takimi, których nawet ja nie akceptuję z punktu widzenia
moralnego) przywrócić Ziemi należny jej 1 stopień skali Kardaszewa. Tym
razem wydaje się, że wiemy już, co jest zagrożeniem i połączoną moc dawnych
i nowych artefaktów możemy stosować rozsądnie. Rzeczywiście,kiedy pozwolimy
technice myśleć za nas, możemy uczestniczyć w jej ekspansji (zakładając, że
tym razem nie natrafimy na jeszcze bardziej rozwiniętą cywilizację w 2 lub 3
stopniu skali Kardaszewa) i sie pogapić.

Pytanie jest tylko, czy mamy taką wiedzę o sobie, żeby spożytkować dawne i
nowe doświadczenia, żeby ktoś, kto potrafi w sensie technicznym kontrolować
to, co się dzieje, był na tyle dojrzały, żeby nie pozwolić sobie na jakiś
okazjonalny niecodzienny wybryk. Czy nasz rozwój duchowy dorównał rozwojowi
fizycznemu i astralnemu. Bo jeśli nie, jeśli za mało wiemy o sobie,
jeżelinie stanowi jego pełni to, czego dowiemy się z komputerów, ouija,
szamańskich bębnów, kryształów czy jeszcze Perun wie czego, to taka
tragiczna sytuacja kiedyś zajdzie i mecz między ludzkością a Rogatym będzie
przegrany definitywnie co najmniej 4:3 (jeśli liczyć Buddę, Odina i Jezusa
jako zwycięstwa nagiej małpy).

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2011-01-14 18:49:18

Temat: Re: Kochajmy głupotę
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 14 stycznia 2011 17:31. carbon entity 'Nemezis'
<s...@g...com>
contaminated pl.sci.filozofia with the following letter:

> A wiesz że w twoim przypadku, ta teoria głupoty może być użyta w taki
> sposób, że cywilizacja wymaga od nas mądrości, dojrzałości i ty
> Krzywicki nawet głupotę nazywasz diabłem, czyli to już jest
> dojrzałość, coś jest dobrem a coś złem i wpychamy to wszystko w
> jeszcze głębsze rozważania teologiczne i konsekwencje są takie, że
> głupi uczynek chłopaczka nazwiemy złym czynem, a zły czyn jest już
> cieżarem sumienia niż głupkowatością. Tak więc zamiast tak się
> determinować na dojrzałość, mądrość, racjonalność, lekkomyślna głupota
> ma tu tendetcję wyzwalającą. Bo zamiast myśleć można się pogapić.
> Wydaje mi się, że jak kiedyś walczyliśmy z irracjonalizmem na rzecz
> racjonalizmu, tak wszystko stało się tak racjonalne i nami
> funkcjonujące, że aby się uwolnić potrzebujemy dużo mądrej głupoty, bo
> ta głupota jest już innego rodzaju niż ta pierwsza. Tamta wyrastała z
> ignorancji, ta wyrasta z tego co cywilizacja na drodze rozwoju każe
> nam wyprzeć, udajemy mądrzejszych niż jesteśmy. Mówi się że 20 to był
> racjonalizm a 21 to będzie irracjonalizm. Ale układ jest moim zdaniem
> elastyczny, tylko trzeba wiedzieć, kiedy użyć pierwszego, a kiedy
> drugiego.

Ja bym powiedział, że w XXI wieku nagle odsłoniła się przed nami mądrość
cywilizacji, ktore wcześniej istniały ma tej planecie, chociaż dopiero mniej
więcej sto, może 150 lat temu ktoś metodą prób i błędów uruchomił ich
technologie i odpowiednio umieścił niektóre ich "procesory". Jeżeli chodzi
przynajmniej o rządy, to w żadnym wypadku nie udajemy mędrszych niż
jesteśmy, zgodnie z ideologią Satan mit Dem Teufel ci z nas którzy wiedzą
ukrywamy wiedzę przed tymi, którzy nie wiedzą, ażeby nie wzbudzać paniki.

Osobliwość technologiczna, której tak się obawiamy, miała już niejsce na
ziemi, a wszystko, co zwolennicy biblii opisują jako magię i demonizm to
były relikty tamtej technologii, która rozrosła się tak, że zasoby
energetyczne planety nie były w stanie jej powstrzymać. Były to czasy, kiedy
wspomagana technicznie ludzkość osiągnęła 1 stopień skali cywilizacji
Kardaszewa, ale udusiła się w wąskim gardle energetycznym. Być może w jej
upadku "dopomogła" jakaś cywilizacja na 2-3 stopniu skali Kardaszewa, która
zrobiła z Ziemią dokładnie to. co Alianci chcieli zrobić po wojnie z 3
Rzeszą --- przekształcić ją w planetę rolniczą, jeśli nie zbieracko-
myśliwską. W takich warunkach głupota stanowiła warunek sine qua non
przetrwania, a prawie każdy mądry, "Widzący" stanowił zagrożenie jako
możliwy środek otwarcia się na dawną "demoniczną" high-tech i sprowadzenia
klęsk na wyeksponowane plemię. Stworzył się ruch podobny do "Prostaczenia" z
"Kantyczki do Leibowitza" i jeśli jakaś odbudowa cywilizacji była
dopuszczana, to co najmniej do czasu Oświecenia oparta na pracy mechanicznej
tudzież "niskich technologiach".

Zatem znakomitą większością spośród tych, którzy przetrwali byli głupcy i
nazwalibyśmy to dzisiaj: anarchoprymitywiści, którzy uciekli z Atlantydy i
podobnych miejsc i pobudowali drewniane łódki niemożliwe do wykrycia przez
system sensorów Osobliwości --- ponieważ ogarnięci byli strachem, zaczęli
celowo fałszować rzeczywistość i zwalczać/niszczyć wszelką wiedzę jako
wytwór des Satan mit dem Teufel. Ich religijni spadkobiercy nadal zwalczają
wszystko, co się dotyczy technologii pracy z umysłem czy czegoś co ma
polepszyć i przedłużyć życie człowieka jako otwieranie się na Rogatego i
uprzykrzają życie nawet takim ludziom jak ja, zapominając, że przed
perspektywą Śmierci (w najlepszym przypadku reinkarnacji) nie ma odwrotu, i
każdy prędzej czy później musi się z tą Czarno-Białą Parą spotkać. Gdyby ten
kaganiec na mądrość był stosowany nadal, cały ponowny rozwój cywilizacji
skończyłby się na Steampunku, a w najlepszym razie na Dieselpunku z
komputerem Z2 Zusego i bez powszechnego dostępu do elektryczności. Teraz
historia się powtarza i uruchamiamy ponownie Mechanismus Satanismus, mamy
ponownie dostęp do technologicznego Graala, o którym marzył Sir Percival.
Jak powiedział Michio Kaku, NWO próbuje (to prawda, że makiawelicznymi
metodami, takimi, których nawet ja nie akceptuję z punktu widzenia
moralnego) przywrócić Ziemi należny jej 1 stopień skali Kardaszewa. Tym
razem wydaje się, że wiemy już, co jest zagrożeniem i połączoną moc dawnych
i nowych artefaktów możemy stosować rozsądnie. Rzeczywiście,kiedy pozwolimy
technice myśleć za nas, możemy uczestniczyć w jej ekspansji (zakładając, że
tym razem nie natrafimy na jeszcze bardziej rozwiniętą cywilizację w 2 lub 3
stopniu skali Kardaszewa) i sie pogapić.

Pytanie jest tylko, czy mamy taką wiedzę o sobie, żeby spożytkować dawne i
nowe doświadczenia, żeby ktoś, kto potrafi w sensie technicznym kontrolować
to, co się dzieje, był na tyle dojrzały, żeby nie pozwolić sobie na jakiś
okazjonalny niecodzienny wybryk. Czy nasz rozwój duchowy dorównał rozwojowi
fizycznemu i astralnemu. Bo jeśli nie, jeśli za mało wiemy o sobie,
jeżelinie stanowi jego pełni to, czego dowiemy się z komputerów, ouija,
szamańskich bębnów, kryształów czy jeszcze Perun wie czego, to taka
tragiczna sytuacja kiedyś zajdzie i mecz między ludzkością a Rogatym będzie
przegrany definitywnie co najmniej 4:3 (jeśli liczyć Buddę, Odina i Jezusa
jako zwycięstwa nagiej małpy).

PS. Wierzę, że doskonałość ludzkości będzie mogła zostać niedługo
przywrócona i że "zabity przez ślepego Höda i Lokigo Baldur kiedyś
zmartwychwstanie". (Ślepym bratem Baldra, Hödurem kierowała ręka Lokiego,
diabeł głupoty.)

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2011-01-14 21:37:25

Temat: Re: Kochajmy głupotę
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> piątek, 14 stycznia 2011 17:31. carbon entity 'Nemezis'
> <s...@g...com>
> contaminated pl.sci.filozofia with the following letter:
>
> > A wiesz że w twoim przypadku, ta teoria głupoty może być użyta w taki
> > sposób, że cywilizacja wymaga od nas mądrości, dojrzałości i ty
> > Krzywicki nawet głupotę nazywasz diabłem, czyli to już jest
> > dojrzałość, coś jest dobrem a coś złem i wpychamy to wszystko w
> > jeszcze głębsze rozważania teologiczne i konsekwencje są takie, że
> > głupi uczynek chłopaczka nazwiemy złym czynem, a zły czyn jest już
> > cieżarem sumienia niż głupkowatością. Tak więc zamiast tak się
> > determinować na dojrzałość, mądrość, racjonalność, lekkomyślna głupota
> > ma tu tendetcję wyzwalającą. Bo zamiast myśleć można się pogapić.
> > Wydaje mi się, że jak kiedyś walczyliśmy z irracjonalizmem na rzecz
> > racjonalizmu, tak wszystko stało się tak racjonalne i nami
> > funkcjonujące, że aby się uwolnić potrzebujemy dużo mądrej głupoty, bo
> > ta głupota jest już innego rodzaju niż ta pierwsza. Tamta wyrastała z
> > ignorancji, ta wyrasta z tego co cywilizacja na drodze rozwoju każe
> > nam wyprzeć, udajemy mądrzejszych niż jesteśmy. Mówi się że 20 to był
> > racjonalizm a 21 to będzie irracjonalizm. Ale układ jest moim zdaniem
> > elastyczny, tylko trzeba wiedzieć, kiedy użyć pierwszego, a kiedy
> > drugiego.
>
> Ja bym powiedział, że w XXI wieku nagle odsłoniła się przed nami mądrość
> cywilizacji, ktore wcześniej istniały ma tej planecie, chociaż dopiero mniej
> więcej sto, może 150 lat temu ktoś metodą prób i błędów uruchomił ich
> technologie i odpowiednio umieścił niektóre ich "procesory". Jeżeli chodzi
> przynajmniej o rządy, to w żadnym wypadku nie udajemy mędrszych niż
> jesteśmy, zgodnie z ideologią Satan mit Dem Teufel ci z nas którzy wiedzą
> ukrywamy wiedzę przed tymi, którzy nie wiedzą, ażeby nie wzbudzać paniki.
>
> Osobliwość technologiczna, której tak się obawiamy, miała już niejsce na
> ziemi, a wszystko, co zwolennicy biblii opisują jako magię i demonizm to
> były relikty tamtej technologii, która rozrosła się tak, że zasoby
> energetyczne planety nie były w stanie jej powstrzymać. Były to czasy, kiedy
> wspomagana technicznie ludzkość osiągnęła 1 stopień skali cywilizacji
> Kardaszewa, ale udusiła się w wąskim gardle energetycznym. Być może w jej
> upadku "dopomogła" jakaś cywilizacja na 2-3 stopniu skali Kardaszewa, która
> zrobiła z Ziemią dokładnie to. co Alianci chcieli zrobić po wojnie z 3
> Rzeszą --- przekształcić ją w planetę rolniczą, jeśli nie zbieracko-
> myśliwską. W takich warunkach głupota stanowiła warunek sine qua non
> przetrwania, a prawie każdy mądry, "Widzący" stanowił zagrożenie jako
> możliwy środek otwarcia się na dawną "demoniczną" high-tech i sprowadzenia
> klęsk na wyeksponowane plemię. Stworzył się ruch podobny do "Prostaczenia" z
> "Kantyczki do Leibowitza" i jeśli jakaś odbudowa cywilizacji była
> dopuszczana, to co najmniej do czasu Oświecenia oparta na pracy mechanicznej
> tudzież "niskich technologiach".
>
> Zatem znakomitą większością spośród tych, którzy przetrwali byli głupcy i
> nazwalibyśmy to dzisiaj: anarchoprymitywiści, którzy uciekli z Atlantydy i
> podobnych miejsc i pobudowali drewniane łódki niemożliwe do wykrycia przez
> system sensorów Osobliwości --- ponieważ ogarnięci byli strachem, zaczęli
> celowo fałszować rzeczywistość i zwalczać/niszczyć wszelką wiedzę jako
> wytwór des Satan mit dem Teufel. Ich religijni spadkobiercy nadal zwalczają
> wszystko, co się dotyczy technologii pracy z umysłem czy czegoś co ma
> polepszyć i przedłużyć życie człowieka jako otwieranie się na Rogatego i
> uprzykrzają życie nawet takim ludziom jak ja, zapominając, że przed
> perspektywą Śmierci (w najlepszym przypadku reinkarnacji) nie ma odwrotu, i
> każdy prędzej czy później musi się z tą Czarno-Białą Parą spotkać. Gdyby ten
> kaganiec na mądrość był stosowany nadal, cały ponowny rozwój cywilizacji
> skończyłby się na Steampunku, a w najlepszym razie na Dieselpunku z
> komputerem Z2 Zusego i bez powszechnego dostępu do elektryczności. Teraz
> historia się powtarza i uruchamiamy ponownie Mechanismus Satanismus, mamy
> ponownie dostęp do technologicznego Graala, o którym marzył Sir Percival.
> Jak powiedział Michio Kaku, NWO próbuje (to prawda, że makiawelicznymi
> metodami, takimi, których nawet ja nie akceptuję z punktu widzenia
> moralnego) przywrócić Ziemi należny jej 1 stopień skali Kardaszewa. Tym
> razem wydaje się, że wiemy już, co jest zagrożeniem i połączoną moc dawnych
> i nowych artefaktów możemy stosować rozsądnie. Rzeczywiście,kiedy pozwolimy
> technice myśleć za nas, możemy uczestniczyć w jej ekspansji (zakładając, że
> tym razem nie natrafimy na jeszcze bardziej rozwiniętą cywilizację w 2 lub 3
> stopniu skali Kardaszewa) i sie pogapić.
>
> Pytanie jest tylko, czy mamy taką wiedzę o sobie, żeby spożytkować dawne i
> nowe doświadczenia, żeby ktoś, kto potrafi w sensie technicznym kontrolować
> to, co się dzieje, był na tyle dojrzały, żeby nie pozwolić sobie na jakiś
> okazjonalny niecodzienny wybryk. Czy nasz rozwój duchowy dorównał rozwojowi
> fizycznemu i astralnemu. Bo jeśli nie, jeśli za mało wiemy o sobie,
> jeżelinie stanowi jego pełni to, czego dowiemy się z komputerów, ouija,
> szamańskich bębnów, kryształów czy jeszcze Perun wie czego, to taka
> tragiczna sytuacja kiedyś zajdzie i mecz między ludzkością a Rogatym będzie
> przegrany definitywnie co najmniej 4:3 (jeśli liczyć Buddę, Odina i Jezusa
> jako zwycięstwa nagiej małpy).
>
> PS. Wierzę, że doskonałość ludzkości będzie mogła zostać niedługo
> przywrócona i że "zabity przez ślepego Höda i Lokigo Baldur kiedyś
> zmartwychwstanie". (Ślepym bratem Baldra, Hödurem kierowała ręka Lokiego,
> diabeł głupoty.)
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

A po co ci doskonałość, doskonały jest tylko trup, bo tylko
niedoskonałość się rozwija, gdyż doskonałość nie ma już po co.
Doskonałość to starzec namalowany w kaplicy sykstyńskiej, który
nadpływa nad Adama by wstrzyknąć mu życie. Adam stoi u progu rozwoju.
A starzec już wie wszystko w pojmowaniu, tego co jego zdaniem powinien
wiedzieć. Więc nasza cywilizacja zrobiła z nas starców, którzy w swoim
mniemaniu mają już wiedzę o rzeczywistości, racjonalni, poważni ,
dostojni, chociaż w sobie mamy jeszcze szczeniaka, który wymyka się
niekontrolowany naszej wzniosłości i racjonalności i rypnął nam kryzys
światowy. Pamiętasz jak atakowano postmodernistów, że nie rozumieją co
mówią i drukowano artykuły zupełnie głupie dla tych naukowców i
przyzwyczajeni, że jesteśmy mądrzy, racjonalni i dostojni ci wszycy
naukowcy uznali, że absurd jest sensowny i logiczny? Mądrość nasza nas
przerosła, nie rozumiemy słów które mówimy, bo one się za nas mówią,
słowa nami mówią, poniżając nas, spychając na dno głupoty. Chłystek
zrobił żart z mądrości mądrych i odkrył, że ona ich przerosła, i
działa po Heglowsku na własną rękę poniżając nosiciela.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2011-01-14 21:43:42

Temat: Re: Kochajmy głupotę
Od: "<,,>__" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

-`@'-

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> napisał

> Ja bym powiedział, że w XXI wieku nagle odsłoniła się przed nami mądrość
> cywilizacji, ktore wcześniej istniały ma tej planecie, chociaż dopiero mniej
> więcej sto, może 150 lat temu ktoś metodą prób i błędów uruchomił ich
> technologie i odpowiednio umieścił niektóre ich "procesory". Jeżeli chodzi
> przynajmniej o rządy, to w żadnym wypadku nie udajemy mędrszych niż
> jesteśmy, zgodnie z ideologią Satan mit Dem Teufel ci z nas którzy wiedzą
> ukrywamy wiedzę przed tymi, którzy nie wiedzą, ażeby nie wzbudzać paniki.
-
Nie sąDZĘ, BY O TO CHODZIŁO NAJBARDZIEJ,
ALE CHODZI O KASĘ...
I o zajęcie jak najwygodniejszych miejsc na deabinie społecznej...


> Osobliwość technologiczna, której tak się obawiamy, miała już niejsce na
> ziemi, a wszystko, co zwolennicy biblii opisują jako magię i demonizm to
> były relikty tamtej technologii, która rozrosła się tak, że zasoby
> energetyczne planety nie były w stanie jej powstrzymać. Były to czasy, kiedy
> wspomagana technicznie ludzkość osiągnęła 1 stopień skali cywilizacji
> Kardaszewa, ale udusiła się w wąskim gardle energetycznym. Być może w jej
> upadku "dopomogła" jakaś cywilizacja na 2-3 stopniu skali Kardaszewa, która
> zrobiła z Ziemią dokładnie to. co Alianci chcieli zrobić po wojnie z 3
> Rzeszą --- przekształcić ją w planetę rolniczą, jeśli nie zbieracko-
> myśliwską. W takich warunkach głupota stanowiła warunek sine qua non
> przetrwania, a prawie każdy mądry, "Widzący" stanowił zagrożenie jako
> możliwy środek otwarcia się na dawną "demoniczną" high-tech i sprowadzenia
> klęsk na wyeksponowane plemię. Stworzył się ruch podobny do "Prostaczenia" z
> "Kantyczki do Leibowitza" i jeśli jakaś odbudowa cywilizacji była
> dopuszczana, to co najmniej do czasu Oświecenia oparta na pracy mechanicznej
> tudzież "niskich technologiach".
==
Taak...
Zgoda, to jest logiczne,
tj, usprawiedliwione prawami kosmosu,
czyli silniejszego i sprytniejszego "atomu" :o/


> Zatem znakomitą większością spośród tych, którzy przetrwali byli głupcy i
> nazwalibyśmy to dzisiaj: anarchoprymitywiści, którzy uciekli z Atlantydy i
> podobnych miejsc i pobudowali drewniane łódki niemożliwe do wykrycia przez
> system sensorów Osobliwości --- ponieważ ogarnięci byli strachem, zaczęli
> celowo fałszować rzeczywistość i zwalczać/niszczyć wszelką wiedzę jako
> wytwór des Satan mit dem Teufel. Ich religijni spadkobiercy nadal zwalczają
> wszystko, co się dotyczy technologii pracy z umysłem czy czegoś co ma
> polepszyć i przedłużyć życie człowieka jako otwieranie się na Rogatego i
> uprzykrzają życie nawet takim ludziom jak ja,

:o)
Powiedz szczerze, czy ja Ci uprzykrzam sobą życie ?
A moje duchy-idee ? :o/


> zapominając, że przed
> perspektywą Śmierci (w najlepszym przypadku reinkarnacji)
-
Reinkarnacja polegająca na resecie świadomości-pamięci,
to jest antyhumanistyczna idea...
Rób co chcesz...

Będę z tym walczył i zajebię i każdego,
o ile posiądę siłę, kto bredzi o tym, że to jest dobre...

Niech by to nawet był sam Bóg, odnajdę i zajebię...
========================================
Rozpierdolę mu rozum-mózg-umysł o9d środka,
o ile nie posiada w nim uczuć... ludzkich.
:o)

> nie ma odwrotu,

Zgadza się.
Może mnie zajebać albo ja Jego zajebię,
to pewne.

>
> Pytanie jest tylko, czy mamy taką wiedzę o sobie, żeby spożytkować dawne i
> nowe doświadczenia, żeby ktoś, kto potrafi w sensie technicznym kontrolować
> to, co się dzieje, był na tyle dojrzały, żeby nie pozwolić sobie na jakiś
> okazjonalny niecodzienny wybryk. Czy nasz rozwój duchowy dorównał rozwojowi
> fizycznemu i astralnemu.

Jebie mnie to, znajdę i rozpierdolę
w drobny pył wszystkich tych tzw. bogów...

Krótko móweiąc mają dwie opcje do wyboru,
zajebać mnie wcześniej lub zostać zajebanymi,
kiedy zdobędę wystarczającą siłę...
:o)


> Bo jeśli nie, jeśli za mało wiemy o sobie,
> jeżelinie stanowi jego pełni to, czego dowiemy się z komputerów, ouija,
> szamańskich bębnów, kryształów czy jeszcze Perun wie czego, to taka
> tragiczna sytuacja kiedyś zajdzie i mecz między ludzkością a Rogatym będzie
> przegrany definitywnie co najmniej 4:3 (jeśli liczyć Buddę, Odina i Jezusa
> jako zwycięstwa nagiej małpy).
===
Właśnie gram z nim w pokera...

99% że mam przejebane,
ale mnie starcza ten 1% szans...

:o)


>
> PS. Wierzę, że doskonałość ludzkości będzie mogła zostać niedługo
> przywrócona i że "zabity przez ślepego Höda i Lokigo Baldur kiedyś
> zmartwychwstanie". (Ślepym bratem Baldra, Hödurem kierowała ręka Lokiego,
> diabeł głupoty.)

I jemu podaruję, jeśli są w nim jakieś ludzkie uczucia...
:o)

Łoś

Ps. Sprawy się rypły...
I nie ma odwrotu...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2011-01-14 22:30:42

Temat: Re: Kochajmy głupotę
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 14 stycznia 2011 22:37. carbon entity 'Nemezis'
<s...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:

> A po co ci doskonałość, doskonały jest tylko trup, bo tylko
> niedoskonałość się rozwija, gdyż doskonałość nie ma już po co.
> Doskonałość to starzec namalowany w kaplicy sykstyńskiej, który
> nadpływa nad Adama by wstrzyknąć mu życie. Adam stoi u progu rozwoju.
> A starzec już wie wszystko w pojmowaniu, tego co jego zdaniem powinien
> wiedzieć. Więc nasza cywilizacja zrobiła z nas starców, którzy w swoim
> mniemaniu mają już wiedzę o rzeczywistości, racjonalni, poważni ,
> dostojni, chociaż w sobie mamy jeszcze szczeniaka, który wymyka się
> niekontrolowany naszej wzniosłości i racjonalności i rypnął nam kryzys
> światowy. Pamiętasz jak atakowano postmodernistów, że nie rozumieją co
> mówią i drukowano artykuły zupełnie głupie dla tych naukowców i
> przyzwyczajeni, że jesteśmy mądrzy, racjonalni i dostojni ci wszycy
> naukowcy uznali, że absurd jest sensowny i logiczny? Mądrość nasza nas
> przerosła, nie rozumiemy słów które mówimy, bo one się za nas mówią,
> słowa nami mówią, poniżając nas, spychając na dno głupoty. Chłystek
> zrobił żart z mądrości mądrych i odkrył, że ona ich przerosła, i
> działa po Heglowsku na własną rękę poniżając nosiciela.

Uważasz, że jeśli ludzie staną się post-ludźmi/transludźmi/Bogami, to mimo
że ich ciała będą wiecznie młode, ich dusze będą duszami starców?
Moze nawet masz rację. Jeśli prawdziwa jest historia o Wysokich Elfach,
którzy żyli na ziemi i umysły w ich pięknych ciałach się degenerowały, aż w
końcu pozostało w nich tylko samo zło i stali się Mrocznymi Elfami. Albo o
upadłych Aniołach, którzy nie mieli ciał, ale żyjąc odwiecznie, zbiesili się
ze starości? Kto wie? Satan mit dem Teufel jest też doskonały, dlatego go w
tym wątku jako przykład specjalnie od początku przywołuję. Zresztą co tam
Lucek, ja też mogę się poszczycić starą duszą, która mogła gościć u Egilla
Skalla-Grimssona, Dżyngis-Chana i kilku innych kontrowersyjnych geniuszy
ludzkości z którymi odczuwam duchową więź. Bliski mi jest Nord, stepy
ałtajskie, a nade wszystko bajeczne duchowe carstwo Świętej Rusi. Tajemnicza
kraina i cuda się w niej dzieją, garść tej świętej ziemi ludzi umarłych z
grobu do życia przywraca:

Dmitry Anatolyevich Medvedev vs Nikolay Alexandrovich Romanov (Nicholas II)
http://alexander.holbreich.org/wp-content/uploads/20
08/06/nicholaus1.jpg

Rasputin vs Dvaputin
http://vasi.net/uploads/podbor/ROO2740/1238134g.jpg

"W ziemi umarłych złożony wiecznie wskrzeszony będę żył" ;)

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Jahve przeciwko Wielkiej Bogini
MAK a makówki...
Ci to mają jazdy;)))
Bóg a sex...
rozum -`@'- i uczucia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »