Data: 2002-11-15 13:07:06
Temat: Kolejne brednie
Od: m...@b...pl (Maciej Jakubowski)
Pokaż wszystkie nagłówki
> No to czemu Pan sie unosisz ?
Ja sienie unosze. Twardo stoje na ziemi...
> Skoro pisze do Pana per "Pan"
> i Pan to akceptujesz, piszac jednoczesnie per "ty" to az
> nadto oczywistym jest ze na te Panska niegrzecznosc mam
> prawo do Pana mowic jak do sztubaka co to kindersztuby nie
> rozumie badez w ogole jej nie mial. Wlasnie po nazwisku -
> panie Jakubowski. Czy to jest wystarczajaco jasne czy
> odeslac do jakiegos podrecznika ?
Na grupach dyskusyjnych przyjeste jest na ogol pisanie sobie
przez "ty" - co wcale nie musi byc tozsame z brakiem dobrego
wychowania
Jest natomiast - i to w netykiecie napisana zasada, ze nalezy
dyskutowac o sprawach, a nie atakowac czlowiekaZaczynajac dyskusje - _ja_ sie tej
zasady zawsze trzymam
Nic nie poradze na to ze jakis oszolom nie potrafi rzeczowo
dyskutowac i natychmiast przechodzi do wycieczek osobistych,
czasami wyciagajac potrzebne mu fragmentylistow z dawnych archiwow
(zawsze sa one wyrwane z kontekstu i zawsze z zalozenia majace
przedstawic kogos innego z zlym swietle. Na dodatekbardzo czesto wywolywane nazwiska
nie maja nic wspolnego z
biezacym watkiem - co prowadzi do wniosku - ze ten oszolom nie
potrafi prawidlowo kojarzyc wnioskow)
>> Nie musze sie ukrywac za skrotami (swoja droga skrot A.A.
>> kojarzy mi sie z pewna organiacja, nie osoba)
>
> Bredzisz Pan cos jakbys wlasnie tam (u AA) mial swoja
> zyciowa przystan. Moje imie i nazwisko masz Pan w kazdym
> naglowku listu a madrzy tego (internetowego) swiata
> "wynalezli" cos takiego jak nick. Czy mam
> wyjasnic co to takiego i do czego sluzy - Panie Jakubowski ?
Tyle ze ja to doskonale wiem - jak widac PAN Andrzej
Abraszewski tego pojac nie zdolen
> Nie mniej nie upowaznia to Pana do bycia niegrzecznym
> wowczas gdy nie jestem do Pana niegrzecznym.
Tyle ze te niegrzecznosc - jak zwykle - zaczal Pan
I - nie wiedziec czemu - zamierza kontynuowac
Po co - nie wiem (moze to lubi)
> Przyklejanie
> latek i utrzymywanie w swej pamieci (u)razow nie przystoi
> czlowiekowi wyksztalconemu . Przeciez chyba Pan to doskonale
> wie ?
To nie ja wyciagam z archiwum te wyimaginowane latki...
> powsciagliwy a Panu cos sie mocno pomieszalo. Prosze
> spojrzec na buty czy przypadkiem z nich sloma Panu nie
> wystaje. W kazdym razie takie mam wrazenie.
Sloma w butach powoduje, ze jest cieplo w nogi
A przemarzniete nogi negatywnie wplywaja na procesy
myslenia. Ostatnio bylo w Polsce dosc zimno...
> nie naruszalo w zaden sposob Panskich dobry. Powiedzialem
> jedynie cyt :
>
> " Wiec pytam podobnie jak w rozmowie z Maciejem Jakubowskim"
Owszem, naruszalo.
I - jak widac - PAN Andrzej Abraszewski nie jest w stanie tego
pojac
>> > Pana. Pana Andrzeja Abraszewskiego. Nie jestem Panskim
>> > zasmarkanym kolega !
>>
>> Ma Pan racje. Nie jest Pan moim kolega
>> Z reszta Panskiego zdania sie zgadzam
>
> Nnno w koncu dotarlo ! Uffff :)
Dziwne.
Czyzbys uzyl PAN chustki do nosa?
> Obrazanie kogos to nie ocena a brak argumentow.
Zgadza sie. Tyle ze ja dokonuje oceny
a pana nie stac na nic wiecej niz obrazanie
a na dodatgek nawet nie jest Pan w stanie zrozumiec tego, co
Pan robi
> Na poparcie tezy cosik z Schopenhauera :
>
> Sposob ostatni :
>
> Jesli sie spostrzega ze przeciwnik jest silniejszy i ze w
> koncu nie bedzie sie mialo racji, to atakuje sie go w sposob
> osobisty, obrazliwy, grubianski. Polega to na tym ze (majac
> i tak sprawe prz\egrana) porzuca sie przemiot sporu i
> zamiast tego atakuje sie osobe przeciwnika w
> jakikolwiek badz sposob.
Zgadza. sie. To dokladna ocena panskiego postepowania
> A jest szanowny Panie tyle innych sposobow na prowadzenie
> dysputy. Czemuz od samego poczatku wybral Pan te OSTATNIA,
> najgorsza ? - dalibog nie jest to dla mnie pojete.
To nie ja ten sposob wybralem - tylko dostosowalem sie
(czesciowo) do Panskiego sposobu pyskutowania
>> Przykro mi, ale te pyskowke nie ja zaczalem
>
> A to ciekawe !!!! To zes mnie Pan rozbawil.
Mnie to bawi od dawna (jak zreszta za kazdym razem)
W zasadzie moglbym zmilczec (jak zreszta robie zazwyczaj w
podobnych przypadkac) ale nie widze powodu - bym zawsze
siedzial cicho - rozzuchwalajac tym samym piszacych po chamsku,
co niestety zazwyczaj ma miejsce
> Zawsze lepiej wycofac sie tylnymi drzwiami nizby branac
> dalej w
> zabloconych buciorach po dywanach nie majac szans na
> pochwale takiego zachowania, ze strony tych co to wszystko
> musieliby obserwowac.
>
> A.A.
Tu sie zgadzamy
Jesli zamilkne - bedzie to oznaczalo - ze albo mnie nie ma
albo - ze mi sie juz znudzila zabawa
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG #5770 ICQ #969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|