« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-15 14:41:52
Temat: KomunikatywnoscZastanawiam sie od czego jest uzaleznione ze niektorzy sa komunikatywni i
latwo nawiazuja kontakty a inni nie, wygladu, ubioru, milej aparycji ,
"posiadania tematow do rozmowy" czy mozna nauczyc sie byc osoba
komunikatywna? Brak komunikatywnosci w skrajnych przypadkach doprowadzic
moze do izolacji od srodowiska, traktowania ludzi cynicznie jako obrony
przed "i tak mnie nik nie polubi nie bedzie chcial zagadac" Co o tym
sadzicie?
Mal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-15 16:10:56
Temat: Re: Komunikatywnosc
czy mozna nauczyc sie byc osoba
> komunikatywna? Co o tym
> sadzicie?
> Mal
Mal, zacznę od tego że nie jestem psychologiem, więc moja odpowiedź będzie
niefachowa, a brzmi ona : można się tego nauczyć. Jestem tego żywym
przykładem, od skrajnej niekomunikatywności do nazwijmy to komunikatywności
w górnej granicy normy. Lubię rozmawiać z ludźmi, także tymi których nie
znam. Czasem jest to tylko wymiana dwóch zdań, uśmiech, czasem dłuższa
rozmowa. Za każdym razem daje mi to poczucie jakiegoś zadomowienia w drugim
człowieku, wspólnej płaszczyzny. Losie, ten post nie miał być taki długi,
sorry.
Dobr.
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-16 11:09:39
Temat: Re: Komunikatywnosc> Mal, zacznę od tego że nie jestem psychologiem, więc moja odpowiedź będzie
> niefachowa, a brzmi ona : można się tego nauczyć. Jestem tego żywym
> przykładem, od skrajnej niekomunikatywności do nazwijmy to
komunikatywności
> w górnej granicy normy. Lubię rozmawiać z ludźmi, także tymi których nie
> znam. Czasem jest to tylko wymiana dwóch zdań, uśmiech, czasem dłuższa
> rozmowa. Za każdym razem daje mi to poczucie jakiegoś zadomowienia w
drugim
> człowieku, wspólnej płaszczyzny. Losie, ten post nie miał być taki długi,
> sorry.
> Dobr.
Pytanko do Dobromirki, Jak ci się udało, przejść od "od skrajnej
niekomunikatywności do nazwijmy to komunikatywności". Jakieś ćwiczenia,
psycholog czy jedynie upór i samozaparcie?
Pozdrov
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-16 13:42:23
Temat: Re: Komunikatywnosc
>
>
> Pytanko do Dobromirki, Jak ci się udało, przejść od "od skrajnej
> niekomunikatywności do nazwijmy to komunikatywności". Jakieś ćwiczenia,
> psycholog czy jedynie upór i samozaparcie?
>
> Pozdrov
>
Ani to ani to Rafson. Samo przyszło kiedy wyniosłam się po maturze z domu i
przeniosłam do innego miasta .Ze zdziwieniem zauważyłam (chociaż mój dom
rodzinny jest okay) że jestem odbierana na plus, akceptowana. To
wystarczyło. Acha, i moje kontakty nie są jakieś rubaszne i głośne, nadal
jestem introwertyczką, ale to nie przeszkadza.
Pozdrowienia.
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-16 15:12:26
Temat: Re: KomunikatywnoscCzy tylko dla mnie komunikatywność dotyczy np wypowiedzi i oznacza jej
zrozumiałość a w odniesieniu do człowieka zdolnośc do wyrażania się w sposób
zrozumiały i zgodny z intencjami?
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |