« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-08-26 13:29:34
Temat: Konserwacja drewna olejem.Witam
Mam drewniane uchwyty które zamierzam zamontować do dekelków od garnków
w miejsce oryginalnych, popekanych.Przed montarzem zmierzam w celu
zakonserwowania drewna przed wilgocią zanurzyć te uchwyty na parę dni w
oleju i tu zastanawiam sie jakiego oleju uzyć: jadalnego
(np.słonecznikowego) czy ... silnikowego. Z jednej strony obawiam się iż
olej jadalny z czasem może pod wpływem temperatury stracić swoje
właściwości wodoodporne i w konsekwencji doprowadzic do popękania
uchwytów. Z koleji olej silnikowy to jednak chemia ale praktycznie jego
kontakt z zywnością będzie sladowy a jego odporność na wysokie
temperatury jest w tym przypadku bezdyskusyjna. I tu mam pytanie, który
olej uzyć, czy odporność temperaturowa oleju jadalnego wystarczy? A może
silnikowy czy wtedy istnieje jakieś ryzyko użycia oleju silnikowego.
P.S.
Nie chciałbym lakierować drewna.
Pzdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-08-26 15:35:30
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem.A może czysty olej lniany, idealny do spożywki, impregnacji rzeczy mających
kontakt z żywnością?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-08-27 18:51:39
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem.vogl wrote:
...
> w miejsce oryginalnych, popekanych.Przed montarzem zmierzam w celu
> zakonserwowania drewna przed wilgocią zanurzyć te uchwyty na parę dni w
> oleju i tu zastanawiam sie jakiego oleju uzyć: jadalnego
...
Nie wiem jak uchwyty do garnków, ale drewniane łoża (osady) do broni często (te
najbardziej ładne i luksusowe chyba zawsze) wykańcza się właśnie przez
olejowanie. Nie wiem też jak to się sprawdza w bardzo wysokiej temperaturze, ale
wykończone w ten sposób łoże jest w 100% odporne na warunki atmosferyczne.
Aby uzyskać trwały efekt _nie_ stosuje się zanurzania na kilka dni, a nanosi się
kilka(naście) warstw oleju jedna na drugą (poprzednia musi wyschnąć, a
ewentualny powstały osad usuwa się bardzo delikatnie).
Jeżeli dodatkowo komuś zależy na wyglądzie, to bardzo istotne jest wcześniejsze
przygotowanie powierzchni drewna - przed olejowaniem należy drewno bardzo
precyzyjnie oszlifować z wszelkich "mikrowołsków" (zresztą tak samo tak jak
przed zwykłym lakierowaniem) do czego przydaje się (po zwilżeniu drwna wodą)
wełna stalowa 00 i 000.
Jeżeli chodzi o olej to używa się specjalnych preparatów (np.
http://sklep.incorsa.pl/category,352.html ), ale słyszałem też dobre opinie o
oleju lnianym (z dodatkami
http://www.konceptus.pl/product_info.php?cPath=50&pr
oducts_id=226 ).
Pozdrawiam,
--
Artur Lipowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-08-28 07:39:25
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem.
> słyszałem też dobre opinie o
> oleju lnianym (z dodatkami
> http://www.konceptus.pl/product_info.php?cPath=50&pr
oducts_id=226 ).
>
olej lniany z dodatkami przyśpieszającymi schnięcie-
to może być najzwyklejszy pokost;
pokost przez te dodatki nie nadaje się do kontaktu z żywnością;
z "domowych preparatów" stosowałem czysty olej lniany
(taki ze sklepu dla plastyków) + terpentyna apteczna;
z "atestowanych" - można kupić w Ikea olej do blatów
kuchennych (mineralny, dopuszczony do kontaktu z żywnością);
generalnie, olejowanie (zwłaszcza sprzętów w kuchni) trzeba co jakiś
czas powtarzać;
a z olejem silnikowym bym w kuchni nie eksperymentował;
g.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-08-28 17:37:10
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem....ciach...
> Aby uzyskać trwały efekt _nie_ stosuje się zanurzania na kilka dni, a
> nanosi się kilka(naście) warstw oleju jedna na drugą (poprzednia musi
> wyschnąć, a ewentualny powstały osad usuwa się bardzo delikatnie).
Artur, w czym jest lepsze nanoszenie kilku warstw oleju na drewno, co
sie na tym zyskuje, w porównaniu z zanurzaniem drewna w oleju? Pytam się
bo ... od dwóch dni eksperymentalnie topie dwa uchwyty w oleju (z
Biedronki). Byłem przekonany że w ten sposób olej najgłębiej spenetruje
drewno, ale widzę że obrana przeze mnie technika olejenia nie jest
najefektowniejsza, w końcu rzemiosło rusznikarskie ma długoletnie tradycje.
Pzdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-08-28 17:37:36
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem....ciach...
> Aby uzyskać trwały efekt _nie_ stosuje się zanurzania na kilka dni, a
> nanosi się kilka(naście) warstw oleju jedna na drugą (poprzednia musi
> wyschnąć, a ewentualny powstały osad usuwa się bardzo delikatnie).
Artur, w czym jest lepsze nanoszenie kilku warstw oleju na drewno, co
sie na tym zyskuje, w porównaniu z zanurzaniem drewna w oleju? Pytam się
bo ... od dwóch dni eksperymentalnie topie dwa uchwyty w oleju (z
Biedronki). Byłem przekonany że w ten sposób olej najgłębiej spenetruje
drewno, ale widzę że obrana przeze mnie technika olejenia nie jest
najefektowniejsza, w końcu rzemiosło rusznikarskie ma długoletnie tradycje.
Pzdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-08-28 17:51:10
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem....ciach...
> z "domowych preparatów" stosowałem czysty olej lniany
> (taki ze sklepu dla plastyków) + terpentyna apteczna;
Widzę że każdy w tym wątku proponuje olej lniany, ja poszedłem na
łatwiznę i wziąłem to co miałem pod ręką czyli olej z Biedronki, ale
chyba skuszę się na olej lniany. Grzegorz jaki cel ma łączenie oleju
lnianego z terpentyną i w jakich proporcjach powinno sie go łączyć z
olejem? I jeszcze jedno, gdzie oprócz sklepu dla plastyków można zdobyć
olej lniany. Podejrzewam że w mojej niewielkiej mieścinie takiego sklepu
nie znajdę.
Pzdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-08-28 17:51:25
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem....ciach...
> z "domowych preparatów" stosowałem czysty olej lniany
> (taki ze sklepu dla plastyków) + terpentyna apteczna;
Widzę że każdym w tym wątku proponuje olej lniany, ja poszedłem na
łatwiznę i wziąłem to co miałem pod ręką czyli olej z Biedronki, ale
chyba skuszę się na olej lniany. Grzegorz jaki cel ma łączenie oleju
lnianego z terpentyną i w jakich proporcjach powinno sie go łączyć z
olejem? I jeszcze jedno, gdzie oprócz sklepu dla plastyków można zdobyć
olej lniany. Podejrzewam że w mojej niewielkiej mieścinie takiego sklepu
nie znajdę.
Pzdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-08-28 17:51:39
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem....ciach...
> z "domowych preparatów" stosowałem czysty olej lniany
> (taki ze sklepu dla plastyków) + terpentyna apteczna;
Widzę że każdym w tym wątku proponuje olej lniany, ja poszedłem na
łatwiznę i wziąłem to co miałem pod ręką czyli olej z Biedronki, ale
chyba skuszę się na olej lniany. Grzegorz jaki cel ma łączenie oleju
lnianego z terpentyną i w jakich proporcjach powinno sie go łączyć z
olejem? I jeszcze jedno, gdzie oprócz sklepu dla plastyków można zdobyć
olej lniany. Podejrzewam że w mojej niewielkiej mieścinie takiego sklepu
nie znajdę.
Pzdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-08-28 20:08:41
Temat: Re: Konserwacja drewna olejem.vogl wrote:
> Artur, w czym jest lepsze nanoszenie kilku warstw oleju na drewno, co
> sie na tym zyskuje, w porównaniu z zanurzaniem drewna w oleju? Pytam się
...
Celem olejowania jest nie tylko nasączenie drewna olejem, ale wytworzenie
"powłoki" w wierzchniej warstwie drewna. Docelowo całe drewno i tak nasiąka
olejem, ale drewno (+olej) bez odpowiedniego dostępu tlenu nie zmienia
odpowiednio swoich właściwości.
Obawiam się, że bez użycia oleju z dodatkami (katalizatorami) nie da się szybko
tj. poniżej miesiąca zabezpieczyć drewna w ten właśnie sposób. Efekt szybkiego
olejowania (w tym zanurzeniowego) jest zwykle taki, że wydaje nam się, że drewno
jest suche w dotyku, ale wystarczy odczekać tydzień - dwa i lekko je podgrzać, a
zaczyna się "pocić" (olejem).
Za to dobrze zaoolejowane drewno ma bardzo przyjemną w dotyku fakturę, nie
brudzi ani nie przyjmuje brudu (pot, kurz itp).
Jeżeli upierasz się przy olejowaniu to może uda Ci się kupić olej/pokost ze
specjalnymi dodatkami umożliwiającymi kontakt z żywnością.
Ja takiego nie szukałem bo kolby karabinka nie planuję używać przy jedzeniu :-P
BTW> Pokost to własnie olej (zwykle lniany) z dodatkami (katalizatorami), ale
niestety często (nie zawsze) opartymi na ołowiu. Jest zupełnie bezpieczny
"dotykowo", ale w kontakcie z wysoką temperaturą i żywnością kto wie.
Pozdrawiam,
--
Artur Lipowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |