| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-31 14:10:31
Temat: Korektor Vichy - pomocyWitam,
Mam pewien problem - kupilem sobie korektor Vichy, ten za 30 zl z groszami
;)
Metro jestem, wiec stwierdzilem, ze takie cos moze mi sie przydac -
niestety, po przyjsciu do domu i wyprobowaniu tego przed lustrem,
stwierdzilem - z przerazeniem - ze miejsca potraktowane tymze korektorem w
sztyfcie robia sie duzo ciemniejsze, i wyraznie wybijaja sie na tle calej
twarzy :(
Co teraz zrobic...? Czy po solarium bedzie te miejsca widac mniej, czy jak
juz wlazlem w ten swiat pudrow/korektorow/innych takich, to teraz musze tez
w jakies podklady wejsc, inaczej nie da rady? ;/
Z gory dziekuje za wszelkie sugestie, bo prawde mowiac wpadlem w lekka
rozpacz, tak sie cieszylem z tego zakupu, a tutaj taki psikus. Co
(z)robic...?
--
pozdrawiam,
Cillit BANG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-12-31 14:14:58
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyDnia 2005-12-31 15:10:31 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Cillit BANG aka Easy-Off BAM* skreślił te oto słowa:
> Z gory dziekuje za wszelkie sugestie, bo prawde mowiac wpadlem w lekka
> rozpacz, tak sie cieszylem z tego zakupu, a tutaj taki psikus. Co
> (z)robic...?
jak jest za ciemny to masz problem ;)
Ale wiesz, ze korektory się wklepuje, a nie nimi maluje. Czyli ciepłym
opuszkiem palca musisz wklepać to w okolice do skorygowania.
No i w damskim makijażu rzeczywiście korektory nanosi się na podkład, a nie
krem - korektor - podkład.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
http://www.voila.pl/7ufx3/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:18:51
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyUżytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:13spmi0swpe77.dlg@iska.from.poznan...
> Ale wiesz, ze korektory się wklepuje, a nie nimi maluje. Czyli ciepłym
> opuszkiem palca musisz wklepać to w okolice do skorygowania.
Ale ja mam taki w sztyfcie, cieniutki - ktory jeszcze niby antybakteryjny
jest, i costam - takim tez najpierw smaruje na palcu a potem wklepuje?
> No i w damskim makijażu rzeczywiście korektory nanosi się na podkład, a
> nie
> krem - korektor - podkład.
Czyli kolejny krok, to podklad...? :-/
A solarium/samoopalacz nic tu nie pomoze...?
--
pozdrawiam,
Cillit BANG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:23:03
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyUżytkownik "Cillit BANG aka Easy-Off BAM" <c...@d...com> napisał
w wiadomości
> Czyli kolejny krok, to podklad...? :-/
> A solarium/samoopalacz nic tu nie pomoze...?
z reguly dopasowuje sie kosmetyki do "opalenizny" a nie odwrotnie ;).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:24:13
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyDnia 2005-12-31 15:18:51 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Cillit BANG aka Easy-Off BAM* skreślił te oto słowa:
>> Ale wiesz, ze korektory się wklepuje, a nie nimi maluje. Czyli ciepłym
>> opuszkiem palca musisz wklepać to w okolice do skorygowania.
>
> Ale ja mam taki w sztyfcie, cieniutki - ktory jeszcze niby antybakteryjny
> jest, i costam - takim tez najpierw smaruje na palcu a potem wklepuje?
No tym malujesz na twarzy, i potem to wklepujesz delikatnie.
Takie pomalowane zawsze, ale to zawsze bedzie widoczne.
>
>> No i w damskim makijażu rzeczywiście korektory nanosi się na podkład, a
>> nie
>> krem - korektor - podkład.
>
> Czyli kolejny krok, to podklad...? :-/
Hmmmm, no mi to jakoś do faceta wybitnie nie pasuje. (Wiem, bo zdarzało mi
sie malowac facetów, efekt cudny, ale mało męski :P)
> A solarium/samoopalacz nic tu nie pomoze...?
Nie sądzę.
Na Twoim miejscu przeszłabym sie do Sephory, dorwała konsultantke i kazała
się obsłużyc przy pomocy ich zestawu korektorów (4 kolory w 1 pudełku). I
ocenić czy ten najjaśniejszy i zielony spełniają swoje zadanie i nie
wymagają podkładów i pudrów.
Te korektory sa bardzo dobre, ładnie się stapiają, dobrze nakładają palcem,
i np rózowy na cienie pod oczami, bez reszty makijażu sprawdza się
idealnie.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
http://www.voila.pl/7ufx3/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:25:08
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyDnia 2005-12-31 15:24:13 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Lia* skreślił te oto słowa:
> Na Twoim miejscu przeszłabym sie do Sephory, dorwała konsultantke
Aaa, no i przy okazji zobaczysz jak fachowo powinieneś te korektory
nakładac ;)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
http://www.voila.pl/7ufx3/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:33:26
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyUżytkownik "Margaret" <M...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dp647s$sen$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Cillit BANG aka Easy-Off BAM" <c...@d...com>
> napisał w wiadomości
>
>> Czyli kolejny krok, to podklad...? :-/
>> A solarium/samoopalacz nic tu nie pomoze...?
>
> z reguly dopasowuje sie kosmetyki do "opalenizny" a nie odwrotnie ;).
No dobra, ale teraz to juz za bardzo nie mam wyjscia ;)
Poza tym o ile mi wiadomo, Vichy nie robi chyba korektorow w kilku
odcieniach - kupilem dokladnie cos takiego:
http://www.aptecus.com/product_info.php/products_id/
10518?osCsid=80d16be6aca5d42e15c18e83ea93262e
na opakowaniu bylo napisane ze "kolor uniwersalny" (...?)
Jak w takim razie moge (z)uzyc to, co juz kupilem...?
--
pozdrawiam,
Cillit BANG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:37:09
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyW wiadomości <news:13spmi0swpe77.dlg@iska.from.poznan>
Lia <L...@p...onet.pl> pisze:
> No i w damskim makijażu rzeczywiście korektory nanosi się na podkład,
Really? Mnie zawsze "uczono" inaczej.
Korektorem potraktować dany punkt, wklepać, poczekać, aż przyschnie, a na to
dopiero podkład i puder.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:39:39
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyDnia 2005-12-31 15:33:26 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Cillit BANG aka Easy-Off BAM* skreślił te oto słowa:
> na opakowaniu bylo napisane ze "kolor uniwersalny" (...?)
Heheh, też sie kiedys na to nabrałam ;) To jest kolor dla mulatek :)
> Jak w takim razie moge (z)uzyc to, co juz kupilem...?
Sprzedać na allegro? ;)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
http://www.voila.pl/7ufx3/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-12-31 14:45:16
Temat: Re: Korektor Vichy - pomocyDnia 2005-12-31 15:37:09 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:
>> No i w damskim makijażu rzeczywiście korektory nanosi się na podkład,
>
> Really? Mnie zawsze "uczono" inaczej.
> Korektorem potraktować dany punkt, wklepać, poczekać, aż przyschnie, a na to
> dopiero podkład i puder.
Też mnie kiedyś tak uczono.
Teraz sa inne 'trendy' ;) Nie wiem czy tylko moda czy kwestia tego że
korektory inne robią.
Ale jestem pewna, ze korekt Sephory nałożony pod pokład zniknąłby, i nie
spełniłby swojego zadania.
Aha, nie zamierzam nikogo przekonywac, że powinien nakładac na podkład - mi
to dyndo co kto sobie z twarzą robi :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
http://www.voila.pl/7ufx3/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |