| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-25 11:14:12
Temat: Korzeń fiołka i kłącza kosaćca W książce "Domowy wyrób win" j. Cieślak w dziale suszone surowce
roślinne autor napisal:
"... , o mocnym zapachu fiołkowym -i smaku lekko korzenno-słodkawym, nieco
drapiącym [drażniącym] i gorzkawym. "
Pytania :
- czy takie właściwości w/w części roślin mają wszystkie kosaćce i fiołki
czy chodzi o jakiś/eś konkretne gatunki
- czy ktoś już ma jakieś doświadczenia w stosowaniu w/w do nalewek, likierów
itp.
Pozdrawiam
PP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-01-25 15:06:34
Temat: Re: Korzeń fiołka i kłącza kosaćca
"1stgreen" <p...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:bv08hm$n68$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W książce "Domowy wyrób win" j. Cieślak w dziale suszone surowce
> roślinne autor napisal:
> "... , o mocnym zapachu fiołkowym -i smaku lekko korzenno-słodkawym, nieco
> drapiącym [drażniącym] i gorzkawym. "
> Pytania :
> - czy takie właściwości w/w części roślin mają wszystkie kosaćce i fiołki
> czy chodzi o jakiś/eś konkretne gatunki
> - czy ktoś już ma jakieś doświadczenia w stosowaniu w/w do nalewek,
likierów
> itp.
>
> Pozdrawiam
> PP.
>
jeszcze nie mam. mimo wszystko kocham jeszcze moja zone. zreszta, tyle jest
wspanialych owocow i innych ziol, ze moim zdaniem szkoda procentow na wyrob
alkoholi przypominajacych zapachen sowietskije duchi
irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-01-25 16:18:48
Temat: Re: Korzeń fiołka i kłącza kosaćca
Użytkownik "Irek" <i...@t...de> napisał w wiadomości
news:bv0mpf$2g3q$1@ulysses.news.tiscali.de...
>
> "1stgreen" <p...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:bv08hm$n68$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > W książce "Domowy wyrób win" j. Cieślak w dziale suszone surowce
> > roślinne autor napisal:
> > "... , o mocnym zapachu fiołkowym -i smaku lekko korzenno-słodkawym,
nieco
> > drapiącym [drażniącym] i gorzkawym. "
> > Pytania :
> > - czy takie właściwości w/w części roślin mają wszystkie kosaćce i
fiołki
> > czy chodzi o jakiś/eś konkretne gatunki
O ile pamiętam, to chodzi o Iris florentina. Nie mam, nie próbowałam.
Natomiast wiem, że suszonymi kłączami tegoż kosaćca niegdyś aromatyzowano
pranie:-))))
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |