« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-06-24 10:10:13
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnejIwon(k)a napisal 24 cze 2003 w wiadomosci na pl.sci.medycyna:
> z opisu zupelnie nie wyglada to na grzybice jamy ustnej.
> a od jamy ustnej z zawartoscia, czyli nie tylko zeby,
> sa stomatlodzy.
Dobra... To na co to wyglada?... Skoro twierdzisz, ze nie wyglada na to,
wiec masz jakies inne podejrzenia - zapraszam...
--
------------- Azotan ----------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-06-24 11:11:00
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnej"Azotan" <b...@i...wp.pl> wrote in message
news:Xns93A47B613B977looke@195.34.132.101...
>
> Dobra... To na co to wyglada?... Skoro twierdzisz, ze nie wyglada na to,
> wiec masz jakies inne podejrzenia - zapraszam...
powiem szczerze: pisanie na grupe z opisem zmiany, ktora trzeba
pokazac lekarzowi jest dla mnie niepowazne. zaden powazny lekarz
nie bedzie diagnozowal, ani tym bardziej leczyl choroby na
odleglosc. Podejrzen mozna miec wiele, mozna cos wykluczyc, ale
czy cos ci to da?
szczerze powiedziaszy dziwie sie, ze dorosli ludzie zamiast
isc do lekarza, lecza sie sami wspomagajac sie grupami dyskusyjnymi.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-06-24 11:11:50
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnej"Jola" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:bd8td9$p17$1@news.onet.pl...
> Pomalutku! Feliks Miszta ma racje - zarówno istnieje wieczorowa stomatologia
> jak i lekarski!!
> Co prawda różni się to tylko tym od dziennych, że są płatne, (i to nie mało
> ;)), a zajęcia są identyczne jak na dziennych.
identyczne mowisz??? to wobec tego albo taka stoma bedzietrawala
10 lat, albo studiuja cala noc.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-06-24 11:27:27
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnej
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bd9bm3$3qq$1@news.onet.pl...
> identyczne mowisz??? to wobec tego albo taka stoma bedzietrawala
> 10 lat, albo studiuja cala noc.
> iwon(k)a
>
To, że studia nazywają się "wieczorowe" nie znaczy, że zajęcia są po
nocach.....
Wieczorowi chodzą zazwyczaj na zajęcia ze studentami dziennymi.... Oni
porostu tylko płacą za swoje wykształcenie...
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-06-24 11:46:04
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnej"Jola" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:bd9cj9$6a2$1@news.onet.pl...
> To, że studia nazywają się "wieczorowe" nie znaczy, że zajęcia są po
> nocach.....
> Wieczorowi chodzą zazwyczaj na zajęcia ze studentami dziennymi.... Oni
> porostu tylko płacą za swoje wykształcenie...
nie zrozumialas mnie. wiem co oznaczaja studia wieczorowe.
to byl sarkazm, poniewaz studia stomat sa tak intensywne, ze
mowiac o identycznosci zajec jest to fizycznie niemozliwe, zeby
byly "identyczne".
ale skoro tak jest jak piszesz, nie powinna sie to nazywac wieczorowe
a prywatne. a to, ze placa nie oznacza, ze sa gorsi. mysle, ze nawet lepsi
bo widza jak kosztuje ta wiedza. Leni to mozna spotkac na kazdych
studiach, tych za darmo i tych platnych.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-06-24 12:01:07
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnej
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bd9dmc$93d$1@news.onet.pl...
> nie zrozumialas mnie. wiem co oznaczaja studia wieczorowe.
> to byl sarkazm, poniewaz studia stomat sa tak intensywne, ze
> mowiac o identycznosci zajec jest to fizycznie niemozliwe, zeby
> byly "identyczne".
Sama plączesz się w zeznaniach ;)
> ale skoro tak jest jak piszesz, nie powinna sie to nazywac wieczorowe
> a prywatne. a to, ze placa nie oznacza, ze sa gorsi. mysle, ze nawet lepsi
> bo widza jak kosztuje ta wiedza.
Niby tak, ale zazwyczaj ta wiedza kosztuje szanownych rodziców, a złota
młodzież, która studjuje, bo rodzice chcą, ma tstudia w głębokim
poważaniu... :(
Niestety spotkałam się z tym nie raz...
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-06-24 13:25:14
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnej"Jola" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:bd9eip$b52$1@news.onet.pl...
> Sama plączesz się w zeznaniach ;)
cos chyba z czytaniem nie mamy za dobrze...
> Niby tak, ale zazwyczaj ta wiedza kosztuje szanownych rodziców, a złota
> młodzież, która studjuje, bo rodzice chcą, ma tstudia w głębokim
> poważaniu... :(
> Niestety spotkałam się z tym nie raz...
ja akurat odwrotnie.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-06-24 15:59:48
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnejIwon(k)a napisal 24 cze 2003 w wiadomosci na pl.sci.medycyna:
> Podejrzen mozna miec wiele, mozna cos wykluczyc, ale
> czy cos ci to da?
Napisalem tutaj o tym po to, zeby mi cos dalo...
> szczerze powiedziaszy dziwie sie, ze dorosli ludzie zamiast
> isc do lekarza, lecza sie sami wspomagajac sie grupami dyskusyjnymi.
Nie tacy znowu strasznie dorosli - niedawno skonczylem te 18 lat... I
nie lecza sie, tylko chca sie troszke uspokoic. Jakos nie ciagnie mnie
do skalpela i, uchron Panie Boze, wypalarki...
--
------------- Azotan --------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-06-24 22:37:04
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnej"Azotan" <b...@i...wp.pl> wrote in message
news:Xns93A4B6A1FCFF5looke@195.34.132.104...
> Napisalem tutaj o tym po to, zeby mi cos dalo...
i cos ci dalo?
> > szczerze powiedziaszy dziwie sie, ze dorosli ludzie zamiast
> > isc do lekarza, lecza sie sami wspomagajac sie grupami dyskusyjnymi.
>
> Nie tacy znowu strasznie dorosli - niedawno skonczylem te 18 lat... I
> nie lecza sie, tylko chca sie troszke uspokoic. Jakos nie ciagnie mnie
> do skalpela i, uchron Panie Boze, wypalarki...
tu nie znajdziesz nic co by cie uspokoilo, bo nikt nie widzac zmiany
nie postwai diagnozy. Ludzie to najczesciej opowiadaja horrory tak
jak ty teraz straszac niepotrzebnie.
idz do dentysty i napisz nam co to bylo :-)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-06-25 16:38:36
Temat: Re: Krostka wewnatrz jamy ustnejIwon(k)a napisal 25 cze 2003 w wiadomosci na pl.sci.medycyna:
> idz do dentysty i napisz nam co to bylo :-)
Bylem wlasnie u mojego lekarza. Powiedzial, ze nie wie, co to moze byc.
Stwierdzil, ze chirurg-stomatolog tez nie bedzie wiedzial, wiec...
skierowanie do onkologa... Chyba bardziej "na wszelki wypadek", ale i
tak nie brzmi to wesolo... Ehh... <:(
Powiedzial, ze moze to byc zropiala opryszczka - ale ropy nie
stwierdzam. Na koncu rzucil, ze moze jeszcze "a....." (nie
doslyszalem...) z krwiakiem.
Wyjezdzam teraz na 2 tygodnie. Zapisal jakis plyn do smarowania - cos
odkazajacego...
Szczesliwy nie jestem... Oj... :(
--
------------- Azotan -------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |