Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-03-21 12:13:29

Temat: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "Medea" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Dzisiaj powtarzali ten odcinek "Warszawski smak". No i widać, że Makłowicz
często nie ma pojęcia o tym, o czym mówi i co gotuje. Ale się z mężem
pośmialiśmy, bo ja też niedawno tak kluchy lepiłam.
Ewa
I jednak to mięso w środku było najpierw podsmażone (dla tych co pamiętają
wątek o surowym mięsie w pyzach :)).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-03-21 14:20:09

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "Gusiek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c3k11j$amh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dzisiaj powtarzali ten odcinek "Warszawski smak". No i widać, że Makłowicz
> często nie ma pojęcia o tym, o czym mówi i co gotuje. Ale się z mężem
> pośmialiśmy, bo ja też niedawno tak kluchy lepiłam.

Makłowicz jest z Krakowa. Nic dziwnego, że się wyłożył na warsiawskich
specjałach ;)
Pozdrawiam, Agata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-21 19:27:13

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "sp6mlz" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie!

Gusiek w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c3k8bg$5oc$...@a...news.tpi.pl...
>
> "Medea" w wiadomości
> news:c3k11j$amh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Dzisiaj powtarzali ten odcinek "Warszawski smak". No i widać, że
Makłowicz
> > często nie ma pojęcia o tym, o czym mówi i co gotuje. Ale się z mężem
> > pośmialiśmy, bo ja też niedawno tak kluchy lepiłam.
>
> Makłowicz jest z Krakowa. Nic dziwnego, że się wyłożył na warsiawskich
> specjałach ;)

Jest wiele potraw opartych na podobnym ciescie (takze prezentowanych
wczesniej przez Roberta Maklowicza) - przypomnijcie sobie. Przymruzenie
oka bylo ewidentne.
To przeca odwieczna (na szczescie glownie sympatyczna) wojna miedzy
Centusiami a tymi z Warsiawy :-))).
Moze gdyby pan Robert uzyl ziemniakow a nie kartofli - byloby sprawniej...
:-)
Na szczescie patrze na to z boku jako wroclawiak (ta ja skad?
Ta joj, ta z Wroclawia, nie slychac?)

Hint - potrawy nie zawsze sie udaja nawet wytrawnym kucharzom.
Dlaczego _jedyna_ potrawa ktora sie p. Maklowiczowi nie udala
na antenie to wlasnie ta? Bo zawsze mozna poprawic, zmontowac itd.

A TV manipuluje znacznie bardziej niz jak w tym sympatycznym
programie...

Jedyne, co dla mnie mocno sztuczne u p. Maklowicza,
to nienaturalne smakowanie potraw po upichceniu. Tuz po "lyknieciu"
kesa od razu ocenia (wiadomo, "wysmienite").
Kubki smakowe reaguja znacznie wolniej. Dwie, trzy sekundy zanim
mozna okreslic jakosc potrawy. To powinni dopracowac. No i od czasu
do czasu lekkie doprawienie przed euforia, bedzie bardziej naturalnie...

Smacznych potraw - Wojtek H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-21 19:50:11

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "Medea" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sp6mlz" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c3kqa0$c5r$1@news.onet.pl...
> Na szczescie patrze na to z boku jako wroclawiak (ta ja skad?
> Ta joj, ta z Wroclawia, nie slychac?)

Ja tyż z Wrocławia :-)
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-21 21:32:48

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "sp6mlz" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Medea w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c3krmc$inh$...@a...news.tpi.pl...
>
> "sp6mlz" napisał w wiadomości news:c3kqa0$c5r$1@news.onet.pl...
> > Na szczescie patrze na to z boku jako wroclawiak (ta ja skad?
> > Ta joj, ta z Wroclawia, nie slychac?)
>
> Ja tyż z Wrocławia :-)

Swietnie, milo mi!

Ten zart o Lwowie jest tylko polowiczny - oboje moi rodzice pochodza
z samego Lwowa.
Pech chcial, ze wczoraj na wieczornej imprezie dla przyjaciol podalem
flaki po lwowsku (akurat Maklowicz prezentowal ta potrawe,
moi rodzice znaja go _bez_ parmezanu i podrumienionej bulki tartej,
ale moga znac wersje "biedniejsza" - powojenna, ale potrawa jest
rzeczywiscie charakterystyczna dla Lwowa).
Do tego byl chleb kulikowski (nazwa od miejscowosci pod Lwowem,
podobno ten chleb byl legendarny wtedy). Niestety, musze sie przyznac,
ze "slodkie" bylo zupelnie wspolczesne, a wino greckie...

--
(przepraszam, delimiter zly ale nie mam szans ingerencji w ta instalacje,
na szczescie niektore czytniki nauczyly sie pomijac ubogosc OE :-)
i akceptuja brak myslnika po "--")

Pozdrawiam Wroclawian, Centusiow, Warsiawiakow i Wszystkich
Innych Smakoszy - Wojtek H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-22 08:29:25

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "Martka" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c3k11j$amh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dzisiaj powtarzali ten odcinek "Warszawski smak". No i widać, że Makłowicz
> często nie ma pojęcia o tym, o czym mówi i co gotuje.

bo taka jest prawda. on wie tyle ile mu powiedza. kolezanki maz pracuje w
restauracji i bral udzial w kreceniu jednego odcinka programu. wszystko
trzeba bylo panu wielkiemu specjaliscie od jedzenia wytlumaczyc i
pokazac.......

pzdr
marta z krakowa :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-22 08:58:17

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-03-22 09:29, Użytkownik Martka napisał:

> bo taka jest prawda. on wie tyle ile mu powiedza. kolezanki maz pracuje w
> restauracji i bral udzial w kreceniu jednego odcinka programu. wszystko
> trzeba bylo panu wielkiemu specjaliscie od jedzenia wytlumaczyc i
> pokazac.......

Juz bardzo dawno temu Maklowicz mowil o sobie, ze nie jest kucharzem,
tylko smakoszem, wiec czemu sie dziwisz... IMO wcale niezmienia to
faktu, ze swietnie oglada sie go

Th.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-22 09:14:49

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "Hafsa" <a...@n...ma> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Theli" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3m9mr$ncr$1@topaz.icpnet.pl...
> IMO wcale niezmienia to
> faktu, ze swietnie oglada sie go
>

A ja go nie lubie, nie podoba mi sie, jak oblizuje palce czy wyrzuca
ugotowane warzywa z gara za siebie, brakuje estetyki w tym wszystkim.
Oblizywac palce IMHO moze u siebie w domu, zas na ekranie... hmmm.
No ale de gustibus et biustibus non disputantum est.
Hafsa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-22 09:46:24

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "sp6mlz" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Martka w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:c3m84t$423$...@n...onet.pl...
>
> "Medea" napisała w wiadomości
> news:c3k11j$amh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Dzisiaj powtarzali ten odcinek "Warszawski smak". No i widać, że
Makłowicz
> > często nie ma pojęcia o tym, o czym mówi i co gotuje.
>
> bo taka jest prawda. on wie tyle ile mu powiedza. kolezanki maz pracuje w
> restauracji i bral udzial w kreceniu jednego odcinka programu. wszystko
> trzeba bylo panu wielkiemu specjaliscie od jedzenia wytlumaczyc i
> pokazac.......

Alez to typowe.....
Kompleksy, kompleksy, kompleksy....

Naprawde programu kulinarnego nie musi (nie powinien)
prowadzic zanudzajacy "fachowiec" (pomine przyklady).
Prowadzacy powinien byc "medialny", sprawny jezykowo,
ciekawie prowadzic program, miec cos do powiedzenia
zeby widzowie nie slyszeli wylacznie odglosow pichcenia.
I tak do tego programu uzywana jest jedna kamera z tego
co czytalem, wiec nagranie to mordega.
Nad takim programem powinno pracowac paru fachowcow,
prowadzacy ma tylko "apetycznie podac danie".

Sprobuje zobrazowac przykladem:
Po przemysleniu calego procesu (szkoda jajek na proby),
zaczalem z marszu wbijac jajka jedna reka (i fragmenty
skorupek nie laduja w naczyniu).
Bardzo widowiskowe o czym zdazylem sie przekonac :-).
I co? W TV takie cos moze tylko oniesmielic mniej sprawnych
na zasadzie - no tak, takiemu fachowcowi ta potrawa sie
uda, ale ja nie mam szans...

Prawdziwy zawodowy kucharz ma swoj program - TVN,
ale zeslany zostal w okolice 3:00 nad ranem... Dlaczego?
Wlasnie...
;-)))
Sa tez inne przyklady...

Ta rzekoma wpadka p. Maklowicza to byla inteligentna gra.....
Nieczytelna jak widac.

A mezowi Twojej kolezanki zycze szybkiego sukcesu
(moze wlasnego programu w TV), bo widze ze czuje sie
stworzony do wyzszych celow :-)
A jesli nie umie jeszcze wbijac jajek jedna reka - niech trenuje.
Bo jam informatyk, a moge sie poczuc lepszym kucharzem
od niejednego zawodowca i jeszcze potruc przy okazji
"dowartosciowania sie" pare osob :-).

--
Zdrowka - Wojtek H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-22 09:53:55

Temat: Re: Kucharz-niekucharz Makłowicz :-)
Od: "Zora" <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mnie się ogląda sympatycznie. Kucharz z niego taki jak i ja ;))))
ale za to zawsze coś powie o realiach w jakich powstaje jedzonko, czy
wydarzeniach historycznych związanych z potrawą. Dzięki temu czegos tam
niechcący dowiemy się o naszych bliźnich dalszych i bliższych a i coś nam
zaświta na odwieczny problem : co dziś uwarzyć?

No i nie wciska z uporem maniaka kucharka czy innego glutaminianu polecanego
przez ...sponsora.

A poza tym, to czy ktoś w końcu się przyzna, że potrafi na 100% zrobić te
smaczne kluchy i zapoda przepis?
Próbowałam różnych ale albo pół kluski zostawało w garnku w postaci szarej
brei, albo były to już bardziej mączne niż ziemniaczane kluseczki :(

Pozdrawiam Zora

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl