Kupie Prozac...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2005-12-30 18:45:36

Temat: Kupie Prozac...
Od: "Nothingman" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Przepraszam, jesli zdenerwuje niektorych na grupie, bo oczywiscie prosze o
rzecz nie do konca legalna (bo bez recepty), ale bardzo potrzebuje kupic
Prozac. Wiem, ze branie leku na "wlasna reke" jest zle i w pewien sposob
niebezpieczne, ale w moim wypadku juz chyba nic nie mam do stracenia....

Prosze o oferty cenowe na priv...

Mam nadzieje, ze ktos sie nade mna zlituje...

Dziekuje, przepraszam i pozdrawiam
Nothingman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-12-30 20:17:33

Temat: Re: Kupie Prozac...
Od: "cancer" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przepraszam, jesli zdenerwuje niektorych na grupie, bo oczywiscie prosze o
> rzecz nie do konca legalna (bo bez recepty), ale bardzo potrzebuje kupic
> Prozac. Wiem, ze branie leku na "wlasna reke" jest zle i w pewien sposob
> niebezpieczne, ale w moim wypadku juz chyba nic nie mam do stracenia....
>
> Prosze o oferty cenowe na priv...
>
> Mam nadzieje, ze ktos sie nade mna zlituje...
>
> Dziekuje, przepraszam i pozdrawiam
> Nothingman

Witaj
Naprawdę Cię nie rozumiem skoro potrzebujesz go brać to czemu nie udasz się
do lekarza aby Ci go wypisał.
Nie żebym się czepiał ale Prozac to nie landrynki.
Pozdrawiam
Cancer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-12-30 21:13:11

Temat: Re: Kupie Prozac...
Od: warp9 <w...@w...post.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nothingman napisał(a):
> Witam!
>
> Przepraszam, jesli zdenerwuje niektorych na grupie, bo oczywiscie prosze o
> rzecz nie do konca legalna (bo bez recepty), ale bardzo potrzebuje kupic
> Prozac. Wiem, ze branie leku na "wlasna reke" jest zle i w pewien sposob
> niebezpieczne, ale w moim wypadku juz chyba nic nie mam do stracenia....
>
> Prosze o oferty cenowe na priv...
>
> Mam nadzieje, ze ktos sie nade mna zlituje...
>
> Dziekuje, przepraszam i pozdrawiam
> Nothingman
>
>
Tu nie chodzi o litosc i wiele masz do stracenia. Nawet jesli naczytales
sie ulotek i wydaje Ci sie, ze wiesz jak to dziala, jakie sa dzialania
niepozadane, jakie przeciwskazania - to nie sa Menthosy !
Droga jest jedna - wizyta u psychiatry - to nie boli, to nie wstyd -
skad mozesz wiedziec, ze akurat fluoksetyna jest dla Ciebie wskazana. A
moze wymagasz innej terapii. Nie zachowuj sie jak dziecko ulegajace
trendom i zachciankom - idz do lekarza.