« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-29 21:19:16
Temat: Kurczak po murzynskuTo jest tradycyjny kurczak, którego na Południu czarne kobity robiły na
lunch pracownikom na plantacjach bawełny etc.
Bierze sie kurę, w kawałkach, nogi, skrzydełka, dupki itd. Najlepiej
wychodzą nogi. Wsadza sie do reklamówki.
Teraz sie miesza make kukurydziana w ilości np. jednej garści, pieprz czarny
do smaku, trochę soli, suszony czosnek albo świeży roztarty z sola, cebule
suszona w proszku. Trochę oregano, jeśli sie chce.
To wszystko sie wsypuje do tej samej reklamówki, zawiązuje i wytrząsa, Az
sie kura ubabra całkowicie do do sucha w mieszance.
Teraz sie rozgrzewa olej (oryginalnie arachidowy albo kukurydziany, ale
najlepiej pracuje zwykły rzepakowy), najlepiej na elektrycznej patelni w
temp. 335 stopni F czyli 168 stopni C i wkłada kurczaki na ten olej .
Powinno być tego oleju sporo. Dodaje sie plasterek boczku wędzonego.
Przykrywa sie i Smazy przez 12 minut. Po 6 minutach dokłada sie plasterek
surowego kartofla. Gdy boczek sie wytopi, wyjmuje sie go i wkłada drugi, a
gdy sie kartofel spiecze, tez sie go wymienia. Zarówno boczek jak i
kartofel sa jadalne.
Boczek służy do smaku, a kartofel do oczyszczania oleju, przez co można go
zachować na zaś, i jeszcze raz i jeszcze, Az zacznie być niedobrym wtedy sie
go wyrzuca, albo przerabia na biopaliwo.
Po 12 minutach kurczaka sie odwraca i Smazy jeszcze 7 minut. Powinien wyjść
chrupiący zetnatrz,a soczysty we środku. Wyciąga sie, odsącza na
pergaminie, zawija i wkłada do torebki, żeby zabrać na farmę na drugie
śniadanie.
Przepis oryginalny nadesłany przez przyjaciela ze stanów i tylko stosować
Pozd
juras
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-30 03:59:04
Temat: Re: Kurczak po murzynsku
> To jest tradycyjny kurczak, którego na Południu czarne kobity robiły na
> lunch pracownikom na plantacjach bawełny etc.
> Bierze sie kurę, w kawałkach, nogi, skrzydełka, dupki itd. Najlepiej
> wychodzą nogi. Wsadza sie do reklamówki.
> Teraz sie miesza make kukurydziana w ilości np. jednej garści, pieprz
> czarny
> do smaku, trochę soli, suszony czosnek albo świeży roztarty z sola, cebule
> suszona w proszku. Trochę oregano, jeśli sie chce.
> To wszystko sie wsypuje do tej samej reklamówki, zawiązuje i wytrząsa, Az
> sie kura ubabra całkowicie do do sucha w mieszance.
> Teraz sie rozgrzewa olej (oryginalnie arachidowy albo kukurydziany, ale
> najlepiej pracuje zwykły rzepakowy), najlepiej na elektrycznej patelni w
> temp. 335 stopni F czyli 168 stopni C i wkłada kurczaki na ten olej .
> Powinno być tego oleju sporo. Dodaje sie plasterek boczku wędzonego.
> Przykrywa sie i Smazy przez 12 minut. Po 6 minutach dokłada sie plasterek
> surowego kartofla. Gdy boczek sie wytopi, wyjmuje sie go i wkłada drugi,
> a
> gdy sie kartofel spiecze, tez sie go wymienia. Zarówno boczek jak i
> kartofel sa jadalne.
> Boczek służy do smaku, a kartofel do oczyszczania oleju, przez co można go
> zachować na zaś, i jeszcze raz i jeszcze, Az zacznie być niedobrym wtedy
> sie
> go wyrzuca, albo przerabia na biopaliwo.
> Po 12 minutach kurczaka sie odwraca i Smazy jeszcze 7 minut. Powinien
> wyjść
> chrupiący zetnatrz,a soczysty we środku. Wyciąga sie, odsącza na
> pergaminie, zawija i wkłada do torebki, żeby zabrać na farmę na drugie
> śniadanie.
> Przepis oryginalny nadesłany przez przyjaciela ze stanów i tylko stosować
Tylko z ta roznica, ze torebka nie foliowa reklamowka
a normalna papierowa.
veri
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-30 07:41:10
Temat: Re: Kurczak po murzynskun.jerzy pisze:
> To jest tradycyjny kurczak, którego na Południu czarne kobity robiły na
> lunch pracownikom na plantacjach bawełny etc.
> Bierze sie kurę, w kawałkach, nogi, skrzydełka, dupki itd. Najlepiej
> wychodzą nogi. Wsadza sie do reklamówki.
> Teraz sie rozgrzewa olej (oryginalnie arachidowy albo kukurydziany, ale
> najlepiej pracuje zwykły rzepakowy), najlepiej na elektrycznej patelni w
> temp. 335 stopni F czyli 168 stopni C i wkłada kurczaki na ten olej .
Tak się zastanawiam, skąd te czarne niewolnice miały reklamówki i
patelnie elektryczne, no ale to w końcu daleki kraj, inna kultura,
wszystko jest możliwe :)
--
Grzegorz Janoszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-30 21:30:12
Temat: Re: Kurczak po murzynskuKURCZAK PO MURZYŃSKU ( bez szyi, skrzydeł i grzbietu )
Marynata : 1 l mleka dodać 1 łyżeczka chili
1 łyżeczka
papryki słodkiej
1 łyżeczka tymianku
lub bazylii
1 łyżeczka soli
2 ząbki czosnku
Kurczaka poporcjowanego włożyć do marynaty na noc pod przykryciem i do
lodówki.
Do worka plastikowego wsypać 3/4 szklanki mąki ,1 łyżeczka soli,
pieprz.
Wkładamy po kawałku kurczaka do worka i panierujemy, smażymy
kostkami do dołu, pod przykryciem 10 -15 minut, odwracamy 10-15
minut.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-06-05 06:19:31
Temat: Re: Kurczak po murzynskuEwik pisze:
> KURCZAK PO MURZYŃSKU ( bez szyi, skrzydeł i grzbietu )
Ciekawa konstrukcja kurczaka .... ciekawe jak daje sobie radę w życiu
gdy brak szyi, skrzydeł i grzbietu ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-06-05 07:38:44
Temat: Re: Kurczak po murzynskuMajka w news:g2830t$b7d$3@news.onet.pl pisze:
> Ewik pisze:
>> KURCZAK PO MURZYŃSKU ( bez szyi, skrzydeł i grzbietu )
> Ciekawa konstrukcja kurczaka .... ciekawe jak daje sobie radę w życiu
> gdy brak szyi, skrzydeł i grzbietu ;)
Plecy ma. A jak ma plecy, to da sobie radę.
Pozdrawiam,
Zenon Grodzki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-06-06 13:34:41
Temat: Re: Kurczak po murzynskuZenon Grodzki pisze:
> Majka w news:g2830t$b7d$3@news.onet.pl pisze:
>> Ewik pisze:
>>> KURCZAK PO MURZYŃSKU ( bez szyi, skrzydeł i grzbietu )
>
>> Ciekawa konstrukcja kurczaka .... ciekawe jak daje sobie radę w życiu
>> gdy brak szyi, skrzydeł i grzbietu ;)
>
> Plecy ma. A jak ma plecy, to da sobie radę.
>
> Pozdrawiam,
> Zenon Grodzki
I ma piersi, czyli... da sobie radę, tak!
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |