LASAGNE, PIZZA, SPAGHETTI...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-26 19:41:21

Temat: Re: LASAGNE, PIZZA, SPAGHETTI...
Od: waldemar z domu <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Karolina wrote:

> Co dodajecie do tych potraw aby miały świetny, specyficzny, tzw. "swój"
> smak? Pomidory i mięso przecież to nie wszystko :) Ja używam przyprawy
> włoskiej Kamisa...

ja nie. Daję suszone pomidory, chile ancho, chile guajilla, chile pastilla,
bazylię, oregano, do mięsa kumin, sos sojowy, sól, pieprz, paprykę. Czasem
dodaję do mięsa kozieradki. Aha, zamiast (lub dodatkowo) daję też bakłażany
z czosnkiem i octem balsamico.

Pizzę obkładają dzieciaki, więc ląduje na niej to, co akurat o tej godzinie
lubią, ale na użycie jakieś mieszanki jeszcze nie wpadły. Przyprawę do picy
mam, nie kamisa ino innej rasy. Stosuję ją do posypania chleba, jak mam
ochotę na coś pikantnego. Czasem też do twarogu.
Jak robię lasagne, już pisałem wielokrotnie.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-26 20:03:02

Temat: LASAGNE, PIZZA, SPAGHETTI...
Od: "Karolina" <f...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

Co dodajecie do tych potraw aby miały świetny, specyficzny, tzw. "swój"
smak? Pomidory i mięso przecież to nie wszystko :) Ja używam przyprawy
włoskiej Kamisa...

Pozdrawiam
Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-26 21:37:09

Temat: Re: LASAGNE, PIZZA, SPAGHETTI...
Od: "Pola" <6...@n...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Karolina" napisał w wiadomości
> Co dodajecie do tych potraw aby miały świetny, specyficzny, tzw.
"swój"
> smak? Pomidory i mięso przecież to nie wszystko :) Ja używam
przyprawy
> włoskiej Kamisa...

Bardzo często robię wymienione przez Ciebie potrawy i do pewnego czasu
używałam różnych mieszanek włoskich (w tym Kamisa), ale od jakiegoś
czasu dodaję tylko zioła prowansalskie, są IMO dużo lepsze od przypraw
włoskich.

Pozdrawiam, Pola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-28 13:56:59

Temat: Re: LASAGNE, PIZZA, SPAGHETTI...
Od: Decimus Iunius Brutus Albinus <X...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 26.04.03 22:03, Użytkownik Karolina napisał:
> Co dodajecie do tych potraw aby miały świetny, specyficzny, tzw. "swój"
> smak? Pomidory i mięso przecież to nie wszystko :) Ja używam przyprawy
> włoskiej Kamisa...
>
> Pozdrawiam
> Karolina

Jesli tylko mozesz dodawaj SWIEZYCH ziol. Jesli nie masz swiezych, to
moga byc mrozone. Dopiero jak nie masz nic innego to mozna wrzucic susz.
Roznica miedzy swiezymi ziolami a suszonymi, to jak roznica miedzy
maluchem a mercedesem. Sam mam ziola Kamisa (zadnych mieszanek - mieszam
sam w garnku przyprawiajac potrawe), ale staram sie ich uzywac tylko z
koniecznosci. Kazdy chyba wie jak kiepsko smakuje suszony koperek w
porownaniu ze swiezutkim, dopiero co scietym kopereczkiem. Taka sama
roznica jest z innymi ziolami, tylko czlowiek nie zdaje sobie z tego
sprawy dopoki nie sprobuje swiezych.

Gruz
DIBA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-28 16:04:08

Temat: Re: LASAGNE, PIZZA, SPAGHETTI...
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> szukaj wiadomości tego autora

Decimus Iunius Brutus Albinus napisal(a):

>Jesli tylko mozesz dodawaj SWIEZYCH ziol. Jesli nie masz swiezych, to
>moga byc mrozone. Dopiero jak nie masz nic innego to mozna wrzucic susz.
>Roznica miedzy swiezymi ziolami a suszonymi, to jak roznica miedzy
>maluchem a mercedesem. Sam mam ziola Kamisa (zadnych mieszanek - mieszam
>sam w garnku przyprawiajac potrawe), ale staram sie ich uzywac tylko z
>koniecznosci. Kazdy chyba wie jak kiepsko smakuje suszony koperek w
>porownaniu ze swiezutkim, dopiero co scietym kopereczkiem. Taka sama
>roznica jest z innymi ziolami, tylko czlowiek nie zdaje sobie z tego
>sprawy dopoki nie sprobuje swiezych.

Klasycznym przykladem jest czosnek, ktorego w wersji suszonej nie
mozna w zaden sposob porownac ze swiezym.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."