Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU

Grupy

Szukaj w grupach

 

LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-02 08:09:59

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: "kachna" <k...@w...ps.pl> szukaj wiadomości tego autora

zupay mleczne i zupy owocowe! co za sadysta je wymyślił!!1 a bawarka! już na
samą myśl żołądek mi sie przewraca...
kachna


Użytkownik Mikie <m...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9k9knj$ah2$...@n...tpi.pl...
> stolowkowe zarcie przez ostatnie 3 lata w Niemczech.
> Podam jeden przyklad: zupa mleczna z ... wedzona kielbasa! Wokol kawalkow
> miecha robily sie na mleku tluste oka...
>
> wymieklem i od tamtej pory nie jadlem w mensie
>
> zdegustowany wspomnieniami
> Mikie
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-02 09:35:59

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora


> stolowkowe zarcie przez ostatnie 3 lata w Niemczech.
> Podam jeden przyklad: zupa mleczna z ... wedzona kielbasa! Wokol kawalkow
> miecha robily sie na mleku tluste oka...
a to w jakim regionie? Bo tego specyjału nie znam (ale bym też nie
tknął). W ramach rekompensaty: kartofelki z twarogiem i do tego olej
lniany, specjał berliński, błeeeee

> wymieklem i od tamtej pory nie jadlem w mensie
a co to za mensa, co tylko jedno danie do wyboru daje? U nas
przynajmniej 3.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-02 09:36:46

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: Marcin Helinski <h...@m...poznan.pl> szukaj wiadomości tego autora

cezary gmyz wrote:
>
> Jestem przekonany obrzydzenie jakie wywoluja w was dania w/w uwarunkowane
> jest psychologicznie: odrzucaja was nie same potrawy ale ich semantyka:
> flaki, watroba, mozg, czernina, mamalyga czy saleceson, ozor czy golonka zle
> oddzialuja na wyobraznie smakowa. Czesc z nich zjedlibyscie zapewne gdyby
> nie nazwa.

A u mnie wlasnie nie jest tak. Ja np. flaki, watrobe, czernine czy
golonke lubie. Nie przeszkadza mi zupelnie nazwa, a smak mi odpowiada.
Salceson zjem, ale nie z apetytem. A mozgu np. nie lubie. Kiedys jadlem
za czasow swiniobic u dziadka jajecznice z mozgiem. Nie byla najgorsza,
ale smak mi nie odpowiadal. Mysle, ze nazwa nie ma tu nic do rzeczy.
Raczej bardziej oddzialuje fakt z czego dana potrawa jest zrobiona. Ale
tez nie zawsze. Wazny jest tez wyglad potrawy.

pozdrawiam
Marcin
****************************************************
* Marcin Helinski |-\ /-|
* | \__/ |
* Software developer | / \ |
* | /----\ |
* Poznan University of Technology |/ \/ \|
* | /\ |
****************************************************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-02 14:59:16

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Art (Gruby) <jbcp@(nOSpam)pacbell.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c...@4...com..
.
> On Wed, 1 Aug 2001 20:51:42 +0200, "Jerzy" <0...@m...pl> wrote:
> A jak tam raki ? Czy jeszcze sa? Za "moich czasow" bylo ich
> zatrzesienie...
Byłem wprawdzie 2 razy w Augustowie [bo rezydowałem nad Łaśmiadami] ale w
dzień więc nic ci nie powiem, chociaż woda była b. czysta i przejrzysta.
pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-02 15:12:21

Temat: Odp: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy napisał

: Ja tez mialem wrazenie, ze jestem chory dlatego milczalem, ale zgadzam sie
: z toba.

To i ja się do Was podłączę, bo praktycznie wszystko z powyższej listy mi
smakuje :))

--
Pozdrawiam
Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-02 17:39:56

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: "Mikie" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> a to w jakim regionie? Bo tego specyjału nie znam (ale bym też nie
> tknął).

"Dunkeldeutschland": Brandenburgia

>W ramach rekompensaty: kartofelki z twarogiem i do tego olej
> lniany, specjał berliński, błeeeee

Ach, tez mielismy :-)) Kartoffeln mit Quark und Butter/Öl

> > wymieklem i od tamtej pory nie jadlem w mensie
> a co to za mensa, co tylko jedno danie do wyboru daje? U nas
> przynajmniej 3.

Ech, tez mielismy trzy...
ale przez pierwszy miesiac uczylem sie co jest co :-)))


Mikie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-02 22:23:03

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: Aneta Baran <a...@c...anetek.net> szukaj wiadomości tego autora

Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> wrote:
> a to w jakim regionie? Bo tego specyjału nie znam (ale bym też nie
> tknął). W ramach rekompensaty: kartofelki z twarogiem i do tego olej
> lniany, specjał berliński, błeeeee
A w Hamburgu dawali Birne, Bohnen und Speck. Błeee....

> a co to za mensa, co tylko jedno danie do wyboru daje? U nas
> przynajmniej 3.
Jak się za późno przyjdzie, (czytaj: o 13 z groszami) to zostaje jedno,
o ile w ogóle.

Anetek, co to w .de była skazana na mensę, którą co złośliwsi nazywali
McSchultz :-(
--
....
.' .. `. Aneta Baran *---* Work: ++41 22 76 76478 A...@c...ch
:`.__.': http://chall.ifj.edu.pl/~aneta *---* Home: a...@a...net
`....' * Anything is good and useful if it is made of chocolate. *

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-02 23:46:00

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: s...@f...onet.pl (Agnieszka Szalewska-Palasz) szukaj wiadomości tego autora





> > a co to za mensa, co tylko jedno danie do wyboru daje? U nas
> > przynajmniej 3.
>Jak się za późno przyjdzie, (czytaj: o 13 z groszami) to zostaje jedno,
>o ile w ogóle.

a w tej, w ktorej ja sie odzywialam w Berlin-Dahlem byly zawsze cztery,
podzielone na pietra, na dole dwa tansze, czyli zawsze jakis eintopf
(rzadko kiedy wygladal apetycznie, a juz najbardziej paskudnie taka brejka
z ryzu i truskawek, chyba, albo innych czerwonych owocow, danie, ktore w
domu przygotowane zjadlabym pewnie z checia), a na gorze dwa drozsze,
jakies miesko, rybka. A to prawda, jak sie bylo tak 13.30, to wybor byl
sredni a z warzywek zostawala tylko marchewka...:-(


>Anetek, co to w .de była skazana na mensę, którą co złośliwsi nazywali
> McSchultz :-(
>--

Agnieszka, takoz skazana na mense przez kilka miesiecy, w ktorej obiadki
byly zazwycza jedynym konkretnym pozywieniem w ciagu dnia (oprocz muesli
rano), bo na gotowanie nie starczalo czasu, a nic innego w okolicy nie bylo....


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-03 08:18:32

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora


> > a to w jakim regionie? Bo tego specyjału nie znam (ale bym też nie
> > tknął). W ramach rekompensaty: kartofelki z twarogiem i do tego olej
> > lniany, specjał berliński, błeeeee
> A w Hamburgu dawali Birne, Bohnen und Speck. Błeee....
no to się przynajmniej da jakoś jeść, a ten ser z olejem to wygląda jak
gips z pokostem, pachnie jak gips z pokostem i smakuje.. jeszcze gorzej.

> > a co to za mensa, co tylko jedno danie do wyboru daje? U nas
> > przynajmniej 3.
> Jak się za późno przyjdzie, (czytaj: o 13 z groszami) to zostaje jedno,
> o ile w ogóle.

> Anetek, co to w .de była skazana na mensę, którą co złośliwsi nazywali
> McSchultz :-(

no nie. Nasza w miarę porządna była. A w jednym McDonaldzie, czyli jak
przyjaciele mawiają Żółte Półdupki (TM) to mieliśmy nawet rabat. O 2:30
wykupywaliśmy co się ostało za pół ceny. Od 3:00 do 6:00 była przerwa na
sprzątanie... Ach to były czasy...

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-03 08:22:14

Temat: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora


> a w tej, w ktorej ja sie odzywialam w Berlin-Dahlem byly zawsze cztery,
> podzielone na pietra, na dole dwa tansze, czyli zawsze jakis eintopf
> (rzadko kiedy wygladal apetycznie, a juz najbardziej paskudnie taka brejka
> z ryzu i truskawek, chyba, albo innych czerwonych owocow, danie, ktore w
> domu przygotowane zjadlabym pewnie z checia), a na gorze dwa drozsze,
> jakies miesko, rybka. A to prawda, jak sie bylo tak 13.30, to wybor byl
> sredni a z warzywek zostawala tylko marchewka...:-(
>
> Agnieszka, takoz skazana na mense przez kilka miesiecy, w ktorej obiadki
> byly zazwycza jedynym konkretnym pozywieniem w ciagu dnia (oprocz muesli
> rano), bo na gotowanie nie starczalo czasu, a nic innego w okolicy nie bylo....

a która to mensa? Jak mówisz o tej w Silberlaube, to nie wierzę, bo sam
się tam żywiłem lata. Jedzenie, jak na stołowkę bardzo dobre i nawet o
13 były przynajmniej 2 żarcia do wyboru, i sałatki też. Co innego tzw.
Schweinemensa, z kotłami na odpady przy wyjściu. Faktycznie,
niespecjalnie.
Aha, w Dahlem zawsze były przynajmniej dwie stołowki otwarte, w porywach
trzy.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

w sprawie tych mirabelek
czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Danka dla 1,5 rocznego dziecka
RE: urzadzonko do gotowania na parze
pytanie o prodiż

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »