Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.int
ernetia.pl!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!fu-berlin.de!uni-be
rlin.de!glubsche.ukbf.fu-berlin.DE!not-for-mail
From: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: LISTA HORROROWYCH HITÓW NA TALERZU
Date: Fri, 03 Aug 2001 10:22:14 +0200
Organization: Freie Universitaet Berlin
Lines: 22
Message-ID: <3...@z...fu-berlin.de>
References: <9kcjs7$l5p$3@sunnews.cern.ch>
<4...@N...nih.gov>
NNTP-Posting-Host: glubsche.ukbf.fu-berlin.de (160.45.180.154)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: fu-berlin.de 996826902 4349905 160.45.180.154 (16 17 19)
X-Mailer: Mozilla 4.78 [en] (Win98; U)
X-Accept-Language: de,en,pl,cs,ru
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:61169
Ukryj nagłówki
> a w tej, w ktorej ja sie odzywialam w Berlin-Dahlem byly zawsze cztery,
> podzielone na pietra, na dole dwa tansze, czyli zawsze jakis eintopf
> (rzadko kiedy wygladal apetycznie, a juz najbardziej paskudnie taka brejka
> z ryzu i truskawek, chyba, albo innych czerwonych owocow, danie, ktore w
> domu przygotowane zjadlabym pewnie z checia), a na gorze dwa drozsze,
> jakies miesko, rybka. A to prawda, jak sie bylo tak 13.30, to wybor byl
> sredni a z warzywek zostawala tylko marchewka...:-(
>
> Agnieszka, takoz skazana na mense przez kilka miesiecy, w ktorej obiadki
> byly zazwycza jedynym konkretnym pozywieniem w ciagu dnia (oprocz muesli
> rano), bo na gotowanie nie starczalo czasu, a nic innego w okolicy nie bylo....
a która to mensa? Jak mówisz o tej w Silberlaube, to nie wierzę, bo sam
się tam żywiłem lata. Jedzenie, jak na stołowkę bardzo dobre i nawet o
13 były przynajmniej 2 żarcia do wyboru, i sałatki też. Co innego tzw.
Schweinemensa, z kotłami na odpady przy wyjściu. Faktycznie,
niespecjalnie.
Aha, w Dahlem zawsze były przynajmniej dwie stołowki otwarte, w porywach
trzy.
Waldek
|