« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-07-19 07:29:32
Temat: Lekarze ostrzegają: Sypiamy za krótkoLekarze ostrzegają: Sypiamy za krótko
Sypiamy mniej niż powinniśmy, a do tego krócej, niż nam się wydaje. Osoby
czarnoskóre śpią krócej niż biali, mężczyźni mniej niż kobiety, a ubodzy
krócej niż zamożni - ujawnia pismo "American Journal of Epidemiology".
Analiza nawyków związanych ze snem 669 dorosłych osób w średnim wieku
wykazała, że wprawdzie uczestnicy badania spędzali w łóżku średnio 7,5
godziny na dobę, ale spali tylko 6,1 godziny.
Największymi śpiochami okazały się białe kobiety, przesypiające średnio 6,7
godziny. Najmniej, 5,1 godziny, sypiali czarnoskórzy mężczyźni - obliczyła
prowadząca badania Diane Lauderdale z University of Chicago. Badaczka
stwierdziła także zależność między wysokością dochodów badanych, a długością
ich snu. Według niej, zamożniejsi sypiają dłużej.
Średni czas snu skrócił się od początku XX wieku, gdy ludzie deklarowali
przesypianie co noc dziewięciu godzin. Badania z lat 70. mówią już o średnim
czasie snu bliższym siedmiu godzin. "Im więcej wiemy na temat znaczenia snu
dla zdrowia, tym więcej jest dowodów na to, że ludzie sypiają coraz
krócej" - komentuje Lauderdale.
Ekspertka zastrzega, iż nie można w pełni ufać dawniejszym analizom długości
snu (np. prowadzonym na podstawie wywiadów z badanymi), ponieważ "ludzie
sypiają krócej, niż im się wydaje".
Udowodniła to porównując "dzienniczki snu" prowadzone przez 669 badanych
oraz dane z czujników ruchu, noszonych przez nich na nadgarstkach. Pozwoliły
one ustalić nie tylko o której godzinie dana osoba kładzie się do łóżka, ale
i kiedy zasypia.
Lauderdale sprawdziła, że ludzie spędzali w łóżku średnio 7,5 godziny, na
zaśnięcie potrzebowali przeciętnie 22 minuty. Sen zabierał im średnio 6,1
godz.
Badaczka policzyła też całkowitą "wydajność" snu, czyli proporcję godzin
przespanych i czasu spędzonego w łóżku (średnia wyszła 81 proc.).
Czas trwania snu oraz jego "wydajność" były znacznie niższe niż dane z
większości innych badań - zauważa w artykule towarzyszącym Stuart F. Quan z
University of Arizona.
Niedostatek snu naukowcy wiążą z ograniczoną zdolnością koncentracji,
problemami z nauką i większym ryzykiem wypadków samochodowych. Inne badania
wiązały stały niedobór snu z problemami zdrowotnymi, otyłością, cukrzycą i
nadciśnieniem.
Efektem pracy Lauderdale może być w przyszłości powiązanie niedoboru snu z
chorobą wieńcową. Swoje badanie prowadziła ona bowiem na uczestnikach
programu badań, który pomaga ocenić długookresowe czynniki ryzyka chorób
układu krążenia.
http://wiadomosci.onet.pl/1354824,16,1,0,120,686,ite
m.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |