Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Lenistwo, czy schizofremia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lenistwo, czy schizofremia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-03-30 13:56:00

Temat: Lenistwo, czy schizofremia
Od: "Krzysztof Haspert" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy ktoś potrafi mi podpowiedzieć, co robić?
Prawie 17-letni syn (2-ga klasa L.O.). Zdolna bestia, inteligentna i
błyskotliwa - przynajmniej z punktu widzenia rodzica. Całkowicie olewa
szkołę. Tylko komputer, telewizja, w ostateczności karty (Warhammer, Doom
Trooper itp.).
Nie chce albo nie potrafi przywidywać konsekwencji swego postępowania.
Nie chce albo nie potrafi ocenić ilości potrzebnego czasu do wykonania
czegoś tam.
Nie chce albo nie potrafi zmobilizować się do pracy (nauki) bez silnego
nacisku rodziców.
Nie chce albo nie potrafi .....
Jeśli jakimś cudem uda się zmusić go do nauczenia się jakiejś partii
materiału, potrafi to zrobić dobrze, chociaż z reguły ocenia siebie dużo
wyżej niż powinien.
Temat nauki jest w domu tematem tabu - tzn. my mówimy, przekonujemy, wbijamy
do głowy - On milczy.
Nie był karany cieleśnie. Zakazy słowne, bądź faktyczne odcinanie od TV, czy
komputera nie skutkują, bo potrafi, obrażony, leżeć na łóżku godzinami i nic
nie robić.
Innych kłopotów wychowawczych nie ma. Jest domatorem, spokojny, może za mało
samodzielny (życie towarzyskie "organizuje" mu 2 lata starsza siostra).
W szkole potrafi całkowicie się "wyłączyć" i odpłynąć w swój nierealny
świat.
Urodził się lekko przyduszony i był po tlenem. Czyżby jakieś
mikrouszkodzenia?
Chętnie udzielę bardziej szczegółowych informacji, jeśli ktoś zechce mi
pomóc.
Krzysztof



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-03-30 15:53:20

Temat: Re: Lenistwo, czy schizofremia
Od: "Vesemir" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy ktoś potrafi mi podpowiedzieć, co robić?
> Prawie 17-letni syn (2-ga klasa L.O.). Zdolna bestia, inteligentna i
> błyskotliwa - przynajmniej z punktu widzenia rodzica. Całkowicie olewa
> szkołę. Tylko komputer, telewizja, w ostateczności karty (Warhammer, Doom
> Trooper itp.).
> Nie chce albo nie potrafi przywidywać konsekwencji swego postępowania.
> Nie chce albo nie potrafi ocenić ilości potrzebnego czasu do wykonania
> czegoś tam.
> Nie chce albo nie potrafi zmobilizować się do pracy (nauki) bez silnego
> nacisku rodziców.
> Nie chce albo nie potrafi .....
> Jeśli jakimś cudem uda się zmusić go do nauczenia się jakiejś partii
> materiału, potrafi to zrobić dobrze, chociaż z reguły ocenia siebie dużo
> wyżej niż powinien.
> Temat nauki jest w domu tematem tabu - tzn. my mówimy, przekonujemy,
wbijamy
> do głowy - On milczy.
> Nie był karany cieleśnie. Zakazy słowne, bądź faktyczne odcinanie od TV,
czy
> komputera nie skutkują, bo potrafi, obrażony, leżeć na łóżku godzinami i
nic
> nie robić.
> Innych kłopotów wychowawczych nie ma. Jest domatorem, spokojny, może za
mało
> samodzielny (życie towarzyskie "organizuje" mu 2 lata starsza siostra).
> W szkole potrafi całkowicie się "wyłączyć" i odpłynąć w swój nierealny
> świat.
> Urodził się lekko przyduszony i był po tlenem. Czyżby jakieś
> mikrouszkodzenia?
> Chętnie udzielę bardziej szczegółowych informacji, jeśli ktoś zechce mi
> pomóc.


Jestem taki sam. Pomyśl: ile mozna się kuć w świecie w którym uczy sie
rzeczy czesto nudnych, a jak nie nudnych to podawanych w sposob
nieatraokcyjny? Pakuja ci do glowy glupia papke ktorej nalezy zapomniec zeby
zrobic miejsce na nowe wiadomosci. Życie go pociąga, jest od niego
odgraniczony murem. Chce się zabawić. Wiem że może to być dla Ciebie dziwne
ale musi się - moim skromnym zdaniem- wyszaleć. Życie sie ciagnie, potrzebna
mu dziewczyna (bron boze nie staraj sie takowej zalatwiac na wlasna reke,
musi sam tego dokonac), musi sie upic (wydaje mi sie ze im wczesniej tym
lepiej bo ci ktorzy zaczynaja pic pozno staraja sie odrobic stracony czas i
bardziej prwdopodobne ze zaczna , lepiej zaczac wczesniej, jak jest madry to
bedzie sie ograniczal), palic nie powinien, no moze trawke, ale juz
kontrolowac. Oj, mowie to z mojej perspektywy vo sam taki jestem. Chce zyc,
szkola mnie nudzi, sa kobiety, swiat, pokusy ktorych trzeba sprobowac.
Wyjdzie z tego. Daj mu wolnosci....


Ves
18 lat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-30 16:50:28

Temat: Re: Lenistwo, czy schizofremia
Od: "gladyk" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

kuba, lat 18. obecnie 3 klasa LO.
pański syn - ja dwa lata temu.
efekty - niezdanie z klasy 3 do 3, zmiana szkoły, flirt z trawa ktory o malo
sie nie zakonczyl LSD.
obecnie spokojnie, choc z narastajacymi sklonnosciami do alkoholu.
stosunki z rodzicami - temat szkoly rozdrazniajacy do furii.
zachowanie syna to ucieczka - ucieczka w TV, komputer. bez tego bedzie
uciekal w radio, muzyke, ksiazki, lub wloczenmie sie po ulicach.
proby wymuszenia na mnie czegokolwiek - zero efektu (rozumiem ze pana syna
tez to dotyczy)
tak samo jak brak rzeczy motywujacych (na mnie nie podzialala nawet
perspektywa wyjazdu do szwecji na wakacje).
mozliwosci pomocy synowi (swiadomie nazywam to pomoca). - znikome. co trzeba
zrobic, co powinni byli zrobic moi rodzice.
po pierwsze jak sie bedzie oduzac, zaraz zacznie zwiekszac ilosc substancji
i ich jakosc. ufam twojej opinii co do inteligencji syna, dlatego prosze
pamietac iz jest on swiadomy decyzji jakich podejmuje (cos, czego moi
rodzice nie mogli zrozumiec). oczywiscie postepowania te sa nielogiczne. to
jest typowy perzyklad mlodzienczej depresji z elementami buntu - chiodzi o
to byscie zaakceptowali pewna doze samodzielnosci syna. pewna, ale nie do
konca - granice powinny byc konkretne, ale poki ich nie zlamie, a bedzie
jedynie oscylowal przy nich nalezy przymruzac oko. nie zwalalbym tego na
urazy z wczesnego dziecinstwa, jesli do tej pory zachowywal sie normalnie w
porownaniu z rowiesnikami. prosze rowniez pamietac ze rozwinieta
inteligencja sprzyja zaglebianiu sie w swoj wlasny swiat. nie pietnowalbym
nawykow syna (karty). to spowoduje reakcje przeciwstawna.
co do szkoly, gdyz to rozumiem jest najwiekszy problem dla panstwa - oceny
sa malo wazne. wazne jest to aby umozliwic mu rozwoj poza szkola, w
dziedzinach ktore go interesuja - to na pewno bedzie motywujace, rowniez do
nauki. jego zachowanie jest efektem braku nowych wrazen, nowych jakosci i
znudzenia (typowego na ten okres nauki) monotonnoscia szkoly. on zrozumie za
pol roku, za rok, ze nauka jest dla niego i stanowi o jego przeszlosci. tyle
ze on sam musi do tego dojsc. dotychczas uczyl sie, gdyz mu tak kazano.
teraz zorientoweal sie ze ma wieksze mozliwosci wyboru, tyle ze nie wie co z
nimi zrobic. najwazniejsze jest przeczekanie tego okrsu. z jednej strony nie
mozna przesadzic w luzie dawanym dziecku, ale z drugiej strony nie mozna
codziennie urzadzac awantur. to bedzie dla calej rodziny najtrudniejszy
sprawdzian, ale ja wiem ze po takich przezyciach rodzina wychodzi umocniona.
radzilbym delikatne sugestie co do konsultacji syna z psychologiem, ale
prosze z synem porozmawiac o tym otwarcie, i spokojnie, bez zmuszania go do
tego. jesli dzis sie nie zgodzi, prosze sie spytac za miesiac. ten okres
trwa dosyc dlugo, lecz nawet panski syn zacznie sie z tym meczyc, czujac
coraz bardziej zagubionym, az w koncu bedzie chcial pomocy, lecz nie sadze
zeby jej szukal w domu. uff, przepraszam za tak dlugi i zagmatwany list, ale
nie jest to sprawa latwa, gdyz
a) mozna o niej ksiazki pisac
b) doskonale rozumiem tysiace czynnikow wplywajacvych na czlowieka w tym
okrwesie.
moze pan rowniez skorzystac z mojego prywatnego adresu, co do innych pyatn
g...@g...pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-31 19:56:11

Temat: Re: Lenistwo, czy schizofremia
Od: "mIrO" <a...@g...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Moze go szkola dobija? Godziny spedzone bez sensu nad ksiazkami, nad
rzeczami, ktore nic nam wlasciwie nie daja i nie sa do niczego potrzebne?
Metoda 3*Z moze do niego nie przemawia? Sam sie ucze duzo, mam swiadectwo z
paskiem (znaczy mialem w zeszlym roku, tj. drugiej klasie) i wiem, ze to
dziala destrukcyjnie na psychike. Gdyby nie moja wspaniala dziewczyna, to
juz bym byl kompletnie psychicznym wrakiem czlowieka. Moze twoj syn bedzie
zdrowszy, jezeli nie bedzie sie przejmowal szkola?

Mnie dodatkowo dobija ten caly wiscig szczurow, w ktorym nie chce brac
udzialu oraz zachowanie nauczycieli, z ktorych kazdy mysli, ze jego
przedmiot jest najwazniejszy i ze juz innego w szkole nie ma, a przypominam,
ze przedmiotow w szkole jest cos kolo 11.

I jeszcze to cale zlo na ulicach, bezrobocie, kradzieze, pobicia za
mieszkanie nie w tej czesci miasta, to ze boje sie wyjsc na ulice.

Wystarczy? :-)

A moze mial jakis zawod milosny o ktorym nie wiesz? Na mnie sie to tez
strasznie odbilo...

mIrO


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-03 22:12:15

Temat: Re: Lenistwo, czy schizofremia
Od: Flyer <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



gladyk wrote:
(duuuze ciach)
Poniewaz zrobilo sie religijnie to "Kto jest bez winy, niechaj pierwszy
rzuci kamieniem"

Podejscie drugie: "czlowiek uczy sie na swoich wlasnych bledach"

Podejscie trzecie - coz 17 lat to taki okres, pora przypomniec sobie
wlasne zycie i sprobowac dotrzec do dziecka uzywajac odpowiednich
argumentow ale rowniez uczuc (tylko bez szantazow prosze :) ).

Znowu OT - swego czasu w GW byl piekny artykulik jaka ta mlodziez inna
od poprzedniego pokolenia. Traf chcial, ze po drodze do roboty mam 3
szkolki. I oczywiscie mialem mozliwosc posluchania wywodow licealistow
na temat stanu inteligencji bohaterow artykulu. Wynikalo z nich jasno,
ze stan motywacyjny obecnej mlodziezy raczej sie nie polepszyl, a nawet
pogorszyl (to juz z innych zrodel).

Flyer
--
Zwyczajny szary obywatel :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wkurwiłam się
ZAUFANIE!!!!!!!!!
ogrody zalu.....
Rafff
Rafff

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »