« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-01 21:03:20
Temat: Lojotokowe zapalenie skoryWitam,
Czy komus udalo sie zwalczyc ta chorobe, lub przynajmniej zminimalizowac jej
efekty "wizualne"? Czy sa jakies nowe sposoby leczenia, moze jakies
autorytety w swiecie lekarskim, ktorzy potrafia cos zaradzic???
Bardzo prosze o jakas podpowiedz... juz kilku(nastu) lekarzy.. i coraz
gorze...:(
Z gory dziekuje za odpowiedz
pozdrawiam
joe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-02 12:45:52
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skoryWitam,
> Czy komus udalo sie zwalczyc ta chorobe, lub przynajmniej zminimalizowac
> jej efekty "wizualne"?
mialem okolo 18 lat jak sie u mnie pojawilo - na twarzy, okolice nosa i
broda.
Na poczatku lekarze leczyli mnie masciami sterydowymi: laticort etc.
pamietam tez ze stosowalem Dalacin T.
Pozniej trafilem na Pania doktor, ktora wziela mnie na 2 tygodnie do
szpitala i jak dobrze pamietam dostawalem tam miedzy innymi
antybiotyk Ketokanazol. To byl przelom, od tego momentu stan mojej skory
niesamowicie sie polepszyl.
Jak do tej pory dwa razy (w ciagu 10 lat)pojawilo
sie lekkie zaczerwienienie w okolicach nosa, lekarz przepisla mi dwa razy
doxyderm 50mg. I rowniez pomoglo.
Z metod niekonwencjonalych podobno wlasny mocz stosowany zewnetrznie jest
swietnym lekarstwem...
jak rowniez wywar z siemia lnianego.
Pozdrawiam
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-03 18:49:55
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skory> Na poczatku lekarze leczyli mnie masciami sterydowymi: laticort etc.
> pamietam tez ze stosowalem Dalacin T.
Niestety ja tez to przeszedlem - niestety bo trwalo to wiele lat. Od pol
roku dopiero jeden z lekarzy stwierdzil, ze to calkiem nieprawidlowo i nie
mozna tak dlugo stosowac sterydow i dostalem Tormentiol i Klotrimazol - na
poczatku efekt swietny, ale teraz juz nie panuje nad tym..:(
> Pozniej trafilem na Pania doktor, ktora wziela mnie na 2 tygodnie do
> szpitala i jak dobrze pamietam dostawalem tam miedzy innymi
> antybiotyk Ketokanazol. To byl przelom, od tego momentu stan mojej skory
> niesamowicie sie polepszyl.
Czy jest mozliwosc zdobycia namiarow do tego lekarza? Chcialbym chociaz
porozmawiac - byc moze dostalbym jakas rade...
A moze troche wiecej danych z karty choroby: jakie jeszcze leki, jakie
dawki..itd
Byc moze wystarczy, ze komus podrzuce ten pomysl i wreszcie ktos mi cos
porzadnego przepisze:(
> Z metod niekonwencjonalych podobno wlasny mocz stosowany zewnetrznie jest
> swietnym lekarstwem...
Tego chyba nie odwaze sie sprobowac.. Chociaz moja determinacja powoli
zbliza sie do niebezpiecznej granicy..
Dzieki i pozdrawiam
joe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-03 21:29:54
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skory
Użytkownik "xx" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:da9lvt$lr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Izotek
czego to z grubsza dotyczy?
jaklos nie znalazlem niczego nad ta hamletowska niemal odpowiedzias
pozdro
ape
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-07-03 21:35:01
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skoryIzotek
Użytkownik "joe" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:da9bqn$pkj$1@inews.gazeta.pl...
>> Na poczatku lekarze leczyli mnie masciami sterydowymi: laticort etc.
>> pamietam tez ze stosowalem Dalacin T.
> Niestety ja tez to przeszedlem - niestety bo trwalo to wiele lat. Od pol
> roku dopiero jeden z lekarzy stwierdzil, ze to calkiem nieprawidlowo i nie
> mozna tak dlugo stosowac sterydow i dostalem Tormentiol i Klotrimazol - na
> poczatku efekt swietny, ale teraz juz nie panuje nad tym..:(
>
>> Pozniej trafilem na Pania doktor, ktora wziela mnie na 2 tygodnie do
>> szpitala i jak dobrze pamietam dostawalem tam miedzy innymi
>> antybiotyk Ketokanazol. To byl przelom, od tego momentu stan mojej skory
>> niesamowicie sie polepszyl.
> Czy jest mozliwosc zdobycia namiarow do tego lekarza? Chcialbym chociaz
> porozmawiac - byc moze dostalbym jakas rade...
> A moze troche wiecej danych z karty choroby: jakie jeszcze leki, jakie
> dawki..itd
> Byc moze wystarczy, ze komus podrzuce ten pomysl i wreszcie ktos mi cos
> porzadnego przepisze:(
>
>> Z metod niekonwencjonalych podobno wlasny mocz stosowany zewnetrznie jest
>> swietnym lekarstwem...
> Tego chyba nie odwaze sie sprobowac.. Chociaz moja determinacja powoli
> zbliza sie do niebezpiecznej granicy..
>
> Dzieki i pozdrawiam
> joe
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-07-04 09:19:43
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skory
Użytkownik "xx" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:da9lvt$lr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Izotek
>
>
>
>
>
> Użytkownik "joe" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:da9bqn$pkj$1@inews.gazeta.pl...
> >> Na poczatku lekarze leczyli mnie masciami sterydowymi: laticort etc.
> >> pamietam tez ze stosowalem Dalacin T.
> > Niestety ja tez to przeszedlem - niestety bo trwalo to wiele lat. Od pol
> > roku dopiero jeden z lekarzy stwierdzil, ze to calkiem nieprawidlowo i
nie
> > mozna tak dlugo stosowac sterydow i dostalem Tormentiol i Klotrimazol -
na
> > poczatku efekt swietny, ale teraz juz nie panuje nad tym..:(
> >
> >> Pozniej trafilem na Pania doktor, ktora wziela mnie na 2 tygodnie do
> >> szpitala i jak dobrze pamietam dostawalem tam miedzy innymi
> >> antybiotyk Ketokanazol. To byl przelom, od tego momentu stan mojej
skory
> >> niesamowicie sie polepszyl.
> > Czy jest mozliwosc zdobycia namiarow do tego lekarza? Chcialbym chociaz
> > porozmawiac - byc moze dostalbym jakas rade...
> > A moze troche wiecej danych z karty choroby: jakie jeszcze leki, jakie
> > dawki..itd
> > Byc moze wystarczy, ze komus podrzuce ten pomysl i wreszcie ktos mi cos
> > porzadnego przepisze:(
> >
> >> Z metod niekonwencjonalych podobno wlasny mocz stosowany zewnetrznie
jest
> >> swietnym lekarstwem...
> > Tego chyba nie odwaze sie sprobowac.. Chociaz moja determinacja powoli
> > zbliza sie do niebezpiecznej granicy..
> >
> > Dzieki i pozdrawiam
> > joe
> >
>
>
Od kiedy Izotek jest na lojotokowe zapalenie skory ? :/ z tego co ja wiem,
leczy sie nim tradzik, a to przeciez nie to samo, ale mozliwe ze sie myle co
do tego leku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-07-04 19:28:24
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skoryWitam
> Czy jest mozliwosc zdobycia namiarow do tego lekarza? Chcialbym chociaz
> porozmawiac - byc moze dostalbym jakas rade...
> A moze troche wiecej danych z karty choroby: jakie jeszcze leki, jakie
> dawki..itd
Pani dr Wanda Baginska, wowczas byla zastepca ordynatora na oddziale
dermatologicznym
w Wojewodzkim Szpitalu Specjalistyczmy we Wroclawiu.
Karty choroby niestety nie posiadam :(
> Z metod niekonwencjonalych podobno wlasny mocz stosowany zewnetrznie jest
> swietnym lekarstwem...
> Tego chyba nie odwaze sie sprobowac.. Chociaz moja determinacja powoli
> zbliza sie do niebezpiecznej granicy..
Powiedzialbym, ze cel uswieca srodki - przynajmniej w tym przypadku. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-07-05 11:33:58
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skoryMoze by bylo najlepiej sprobowac znalesc dobrego zielarza, wiem ze dobre
rezultaty mozna osiagnac tym wlasnie leczeniem.
Pozdrawiam.
L. Bizinski - zielarz z UK
--
----------------------------------------------------
This mailbox protected from unsolicited email by Spam X-terminator
from StompSoft http://www.stompsoft.com
"Jarek" <harnas@CUT_SPAMgmx.at> wrote in message
news:dcd70$42c98dd2$3eb260c7$21480@news.chello.at...
> Witam
>
>> Czy jest mozliwosc zdobycia namiarow do tego lekarza? Chcialbym chociaz
>> porozmawiac - byc moze dostalbym jakas rade...
>> A moze troche wiecej danych z karty choroby: jakie jeszcze leki, jakie
>> dawki..itd
>
> Pani dr Wanda Baginska, wowczas byla zastepca ordynatora na oddziale
> dermatologicznym
> w Wojewodzkim Szpitalu Specjalistyczmy we Wroclawiu.
> Karty choroby niestety nie posiadam :(
>
>> Z metod niekonwencjonalych podobno wlasny mocz stosowany zewnetrznie jest
>> swietnym lekarstwem...
>> Tego chyba nie odwaze sie sprobowac.. Chociaz moja determinacja powoli
>> zbliza sie do niebezpiecznej granicy..
>
> Powiedzialbym, ze cel uswieca srodki - przynajmniej w tym przypadku. :)
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-07-05 11:52:53
Temat: Re: Lojotokowe zapalenie skory> Moze by bylo najlepiej sprobowac znalesc dobrego zielarza, wiem ze dobre
> rezultaty mozna osiagnac tym wlasnie leczeniem.
Dokladnie, z moja dzisiejsza wiedza na poczatek sprobowalbym leczyc sie
ziolami
ewentualnie akupunktura (na dolnym slasku w Klodzku jest dosc znany lekarz,
niestety nie pamietam nazwiska).
Pozdrawiam
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |