« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-01-09 23:04:32
Temat: Lubię węgierkiLubię węgierki - precyzuję - mam na myśli śliwki, bo na tej grupie to
wszystkiego można się spodziewać i jeszcze zostanę odesłany do Budapesztu.
Posadziłem węgierkę zwykłą - rosła pięknie, po dwóch latach zaatakowała ją
szarka i musiała pójść pod topór. Widocznie taki teren.
Czy ktoś wie co mógłbym sobie posadzić odpornego na szarkę. Zastanawiam się
nad odmianą Stanley - ale do końca nie jestem przekonany. Czy ktoś ze
Stanley'a - mam na myśli śliwki - robił powidła? Jaki mają smak?
--
Pozdrawiam
Antoni Broniak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-01-10 00:06:48
Temat: Re: Lubięwęgierki
----- Original Message -----
From: <a...@n...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, January 10, 2007 12:04 AM
Subject: Lubięwęgierki
> Lubię węgierki - precyzuję - mam na myśli śliwki, bo na tej grupie to
> wszystkiego można się spodziewać i jeszcze zostanę odesłany do
> Budapesztu.
> Posadziłem węgierkę zwykłą - rosła pięknie, po dwóch latach zaatakowała
> ją
> szarka i musiała pójść pod topór. Widocznie taki teren.
> Czy ktoś wie co mógłbym sobie posadzić odpornego na szarkę. Zastanawiam
> się
> nad odmianą Stanley - ale do końca nie jestem przekonany. Czy ktoś ze
> Stanley'a - mam na myśli śliwki - robił powidła? Jaki mają smak?
:)
Tak ogolnie to Wegierka zwykla ma kilka klonow malowrazliwych na szarke
Sa to Tolar, Nectavit i Promis
:)
Stanley w bezposrednim spozyciu jest dosc smaczny,
ale szybko sie starzeje i nie nadaje sie do przechowywania
:)
uwaza sie, ze era Stanleya juz mija/minela
i na rynku jest conajmniej kilka lepszych odmian
:)
ja bym sobie go odpuscil
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-01-10 00:07:50
Temat: Re: Lubię węgierkia...@n...pl napisał(a):
> Lubię węgierki - precyzuję - mam na myśli śliwki, bo na tej grupie to
> wszystkiego można się spodziewać i jeszcze zostanę odesłany do Budapesztu.
> Posadziłem węgierkę zwykłą - rosła pięknie, po dwóch latach zaatakowała ją
> szarka i musiała pójść pod topór. Widocznie taki teren.
> Czy ktoś wie co mógłbym sobie posadzić odpornego na szarkę. Zastanawiam się
> nad odmianą Stanley - ale do końca nie jestem przekonany. Czy ktoś ze
> Stanley'a - mam na myśli śliwki - robił powidła? Jaki mają smak?
>
Poczytaj o odmianach węgierki Tolar, Promis, Nectavit.
Rosną silnie. Na wszelki wypadek posiadam i najzwyklejszą i Nectavit'a,
bo taką sie udało kupić.
Póki co obie rosną ale jeszcze nie owocują. Podobno węgierka zwykła
owocuje po ok. 8 latach to ja mam jeszcze 3 do poczekania na owoce.
michalina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-01-10 18:58:19
Temat: Re: Lubię węgierkiDzięki bardzo wszystkim - poczytałem - a czy istnieją posiadacze uprawiający
te odmiany, którzy mogliby podzielić się swoimi doświadczeniami?
> Poczytaj o odmianach węgierki Tolar, Promis, Nectavit.
Ciekawostka z tym owocowaniem?
Moja węgierka, posadzona na wiosnę po roku wydała pierwszy plon - śliwek
trzy. W następnym roku śliwek było małe wiaderko - niestety wszystkie z
szarką.
--
Pozdrawiam
Antoni Broniak
> Póki co obie rosną ale jeszcze nie owocują. Podobno węgierka zwykła
> owocuje po ok. 8 latach to ja mam jeszcze 3 do poczekania na owoce.
> michalina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |