Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Makaron z pesto...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Makaron z pesto...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-15 08:14:37

Temat: Makaron z pesto...
Od: "Peter" <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Jak w miare nieskomplikowanie wykonac makaron z pesto bazyliowym ?
ze swierzymi pomiodorami? czy tez jakos inaczej
prosze o wyprobowane sposoby
Peter


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-15 09:06:02

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: "Zofia Gebert" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak w miare nieskomplikowanie wykonac makaron z pesto bazyliowym ?
> ze swierzymi pomiodorami? czy tez jakos inaczej
> prosze o wyprobowane sposoby
O co dokladnie pytasz? O to jak sie pesto robi, czy co zrobic majac
makaron i gotowe pesto zeby bylo smaczne?
Jesli to drugie, to do dobrze zrobionego pesta juz nic nie trzeba dodawac,
no ew. parmezan, gdyz i oliwa i wszelkie 'smaki' juz sa w odpowiednich
proporcjach. Jesli zas pytasz o wykonanie pesta to potrzebne sa oliwa,
bazylia, parmezan, orzeszki piniowe i sol. Niestety nie podam ci proporcji,
gdyz zawsze robie na oko. Na sieci jest kilka przepisow, tam mozesz znalesc
mniej wiecej proporcje. Niestety za zwyczaj podawane sa ilosci niemalze
hurtowe, a pesto najsmaczniejsze jest IMO zrobione chwilke przed podaniem,
kiedy sie jeszcze dobrze nie przegryzlo.

pozdrawiam
ZG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-15 09:38:26

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: "Fiona" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Oto makaron z pesto, kt. jadlam u swojej kolezanki, Uli.

Trudno orzec, czy jest to TEN makaron, o kt. myslisz - nie mniej jednak bardzo
mi smakował.


Przepis na makaron z pesto a la Ula:

Ugotowac paczke rurek.

Udusić cukinię (ok. 30 dag) pokrojoną np. w półplasterki, albo usmażyć (jak kto
woli) ugotować makaron, po odcedzeniu dodać 2 lyzki pesto, suszone pomidory
pokroić w paseczki, oliwki (ladnie wygladaja czarne)całe albo też pokrojone w
prążki.
Dodać cokolwiek innego np. kukurydzę, duszoną cebulkę, ew.duszone pieczarki.

Zapiec z serem.

Mam nadzieje, ze Tobie takze bedzie smakowac.

Pzdr

Kasia Grzybowska
aka Fiona



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-15 09:42:38

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: "Peter" <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thanx Fiona!
Wlasnie cos takiego za mna chodzilo!
Peter


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-15 12:04:09

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 15 Jan 2004 10:06:02 +0100, "Zofia Gebert"
<b...@g...pl> wrote:

>> Jak w miare nieskomplikowanie wykonac makaron z pesto bazyliowym ?
>> ze swierzymi pomiodorami? czy tez jakos inaczej
>> prosze o wyprobowane sposoby
> O co dokladnie pytasz? O to jak sie pesto robi, czy co zrobic majac
>makaron i gotowe pesto zeby bylo smaczne?
>Jesli to drugie, to do dobrze zrobionego pesta juz nic nie trzeba dodawac,
>no ew. parmezan, gdyz i oliwa i wszelkie 'smaki' juz sa w odpowiednich
>proporcjach. Jesli zas pytasz o wykonanie pesta to potrzebne sa oliwa,
>bazylia, parmezan, orzeszki piniowe i sol. Niestety nie podam ci proporcji,
>gdyz zawsze robie na oko. Na sieci jest kilka przepisow, tam mozesz znalesc
>mniej wiecej proporcje. Niestety za zwyczaj podawane sa ilosci niemalze
>hurtowe, a pesto najsmaczniejsze jest IMO zrobione chwilke przed podaniem,
>kiedy sie jeszcze dobrze nie przegryzlo.
>
>pozdrawiam
>ZG
>

A gdzie czosnek??? ja dodaje dosc duzo do pesto...odstrasza nawet
najstarsze wampiry ;))
moje, w sloiczku porzetrzyma w lodoce ze 4 dni nie tracac ani
smaku ani aromaru ani mocy ;))

a makaron z pesto to robie wedle fantazji - makaron, w garnku
jeszcze wymieszac z pesto, dodac posiekane suszone pomidory albo
posiekane swieze, czasem posypuje parmezanem czasem nie. nic nie
zapiekam. jem.

trys

K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-16 12:02:38

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Peter wrote:
> Jak w miare nieskomplikowanie wykonac makaron z pesto bazyliowym ?

Jak juz z pesto, to nic poza parmezanem nie dodaje, to profancaja.....
Szybko, naprawde smacznie, nieskomplikowane....
Jako niezbedny dodatek: dobre wino.
Co do makaronu, to albo typu spaghetti albo bugattini.

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-16 15:10:23

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: "Zofia Gebert" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A gdzie czosnek??? ja dodaje dosc duzo do pesto...odstrasza nawet
> najstarsze wampiry ;))
Aaaa. Zapomnialam napisac. Bez czosnku ani rusz!~Choc ostatnio
robiac pesto przesadzilam z proporcja a juz bazylii nie bylo, wiec sama
rozumiesz ;)

> moje, w sloiczku porzetrzyma w lodoce ze 4 dni nie tracac ani
> smaku ani aromaru ani mocy ;))
Przechowywane w lodowce nadal jest pyszne, ale moim zdaniem ten
moment, swiezo po zrobieniu, kiedy na jezyku czujesz niemal kazdy smak
osobno.. jest niepowtarzalny ;) A jak robisz, to kupujesz bazylie w doniczce
czy na wage? Czy tez jestes szczesliwa posiadaczka ogrodka gdzie rosnie?

ZG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-16 15:25:45

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 16 Jan 2004 16:10:23 +0100, "Zofia Gebert"
<b...@g...pl> wrote:

>> A gdzie czosnek??? ja dodaje dosc duzo do pesto...odstrasza nawet
>> najstarsze wampiry ;))
> Aaaa. Zapomnialam napisac. Bez czosnku ani rusz!~Choc ostatnio
>robiac pesto przesadzilam z proporcja a juz bazylii nie bylo, wiec sama
>rozumiesz ;)

dokladnie bo dokladnie tak samo mi raz wyszlo....duzo na raz
(czyt: lyzeczka ze sloika) sie nie dalo zjesc luzem ;))
>
>> moje, w sloiczku porzetrzyma w lodoce ze 4 dni nie tracac ani
>> smaku ani aromaru ani mocy ;))
> Przechowywane w lodowce nadal jest pyszne, ale moim zdaniem ten
>moment, swiezo po zrobieniu, kiedy na jezyku czujesz niemal kazdy smak
>osobno.. jest niepowtarzalny ;) A jak robisz, to kupujesz bazylie w doniczce
>czy na wage? Czy tez jestes szczesliwa posiadaczka ogrodka gdzie rosnie?
>
>ZG
>
jak mieszkalam w tropikalnym kraju to bazylia rosla mi po obu
stronach wejscia na ganek/taras...co kto wchodzil/wychodzil, to
ruszal zdrewnialy duzy krzew albo z jednej albo z drugiej
strony...wyobrazasz sobie ten cudny aromat...

teraz niestety polegam na doniczkowej, tylko w lecie stoi to to w
ogrodku...w tej chwili mam na oknie doniczke post-pesto - znaczy
obcielam prawie wszystkie liscie i...odrastaja. powoli bo powoli,
ale juz mzna cos skubnac. i jedno od jesieni, taka sama sytuacja,
tyle, ze wlasciiwe wszystkie lodyzki uschly poza jedna, ktora,
dosc lysa, wystrzelila w gore i ma wysokosci ponad 40 cm...cos
tam sie zawiazuje, ale na pesto na pewno nie starczy.

czytalam o pesto z rukwi (rucola) i o dodawaniu natki do
bazylii - zrodla wloskie

trys
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-16 22:09:52

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: "Zofia Gebert" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> jak mieszkalam w tropikalnym kraju to bazylia rosla mi po obu
> stronach wejscia na ganek/taras...co kto wchodzil/wychodzil, to
> ruszal zdrewnialy duzy krzew albo z jednej albo z drugiej
> strony...wyobrazasz sobie ten cudny aromat...
O rany! Ale zazdroszcze. U mojej ciotki, ktora do niedawna miala
domek w umbrii rosla w ogrodzie. To nie to samo co przy wejsciu, ale po co
sie nie szlo to czuc bylo. Ale u niej w ogole wszystkie ziola pieknie rosly.
Ach!

> teraz niestety polegam na doniczkowej, tylko w lecie stoi to to w
> ogrodku...w tej chwili mam na oknie doniczke post-pesto - znaczy
> obcielam prawie wszystkie liscie i...odrastaja. powoli bo powoli,
> ale juz mzna cos skubnac. i jedno od jesieni, taka sama sytuacja,
> tyle, ze wlasciiwe wszystkie lodyzki uschly poza jedna, ktora,
> dosc lysa, wystrzelila w gore i ma wysokosci ponad 40 cm...cos
> tam sie zawiazuje, ale na pesto na pewno nie starczy.
Ja tez doniczkowe kupuje i staram sie chodowac, ale wlasnie ostatnio
(przed swietami) caly duzy juz krzak (duzy jak na doniczkowy nieprzesadzany)
oskubalam na pesto. Nawet troche cienszych lodyzek dalam, bo malo bylo ;) A
teraz jak kupilam, to zanim donioslam do domu, to przemarzla. I zostaly ze
trzy lodyzki tylko.

> czytalam o pesto z rukwi (rucola) i o dodawaniu natki do
> bazylii - zrodla wloskie
Jadlam z rukoli. Teraz nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze to
ono nazywa sie Pesto Genovese. Ale nie smakowalo mi. Inna sprawa, ze ja
rukoli dodaje w zasadzie tylko do salaty inaczej nie bardzo mi pasuje.
Wychodzi zupelnie inny zestaw smakowy. O natce slyszalam ze niektorzy robia
z samej, znaczy bez bazylii, ale tego sobie nie wyobrazam (natka ma jednak
goryczke w sobie), ale dodanie moze byc ciekawym pomyslem. Musze kiedys
wyprobowac.

A co jeszcze robicie z pestem? Ja najczesciej na czysto z makaronem, ew. z
czyms ala bruschetta (tylko dobrego podkladu z pieczywa mi brak), czasami po
prostu jako sos na kanapke (ale to raczej kupne, swojego mi szkoda). No i na
sucho, w ramach sprawdzania 'czy nadal dobre' ;)

pozdrawiam
ZG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-16 22:11:29

Temat: Re: Makaron z pesto...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>
>> czytalam o pesto z rukwi (rucola) i o dodawaniu natki do
>> bazylii - zrodla wloskie
> Jadlam z rukoli. Teraz nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze to
>ono nazywa sie Pesto Genovese. Ale nie smakowalo mi. Inna sprawa, ze ja
>rukoli dodaje w zasadzie tylko do salaty inaczej nie bardzo mi pasuje.
>Wychodzi zupelnie inny zestaw smakowy. O natce slyszalam ze niektorzy robia
>z samej, znaczy bez bazylii, ale tego sobie nie wyobrazam (natka ma jednak
>goryczke w sobie), ale dodanie moze byc ciekawym pomyslem. Musze kiedys
>wyprobowac.
>
>A co jeszcze robicie z pestem? Ja najczesciej na czysto z makaronem, ew. z
>czyms ala bruschetta (tylko dobrego podkladu z pieczywa mi brak), czasami po
>prostu jako sos na kanapke (ale to raczej kupne, swojego mi szkoda). No i na
>sucho, w ramach sprawdzania 'czy nadal dobre' ;)
>
>pozdrawiam
>ZG
>

ja lubie taka kombinacje:
grzanka
na to kozi twarozek (dzieki Mlles Niesz! pokochalam kozi
twarozek...)
na to pesto
na to suszony pomidor. albo dwa.

trys
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wariacje kartoflankowe przygarne
Prośba o radę
Krabbenbrot
pytanie o "prosta" do wykonania fasolke bo bretonsku
Ciecierzyca

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »