Malowanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2006-09-05 14:28:58

Temat: Malowanie
Od: Krystyna Chodorowska <k...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.

Mam następujący problem: potrzebuję w ramach remontu przemalować ścianę
pomalowaną wcześniej (lata wcześniej) farbą klejową na głupi kolor. Czy
istnieje jakiś sposób pozwalający to zrobić bez zdzierania starej farby?

Jeżeli nie istnieje (czego się skrycie obawiam), to czy istnieje jakiś
miły - w sensie: milszy niż tradycyjne zdzieranie i szpachlowanie - i
mało inwazyjny sposób, żeby tego dokonać?

pozdrawiam
K.
--
Bookworms will rule the world
(after we finish the background reading).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-09-05 14:47:55

Temat: Re: Malowanie
Od: Magdalena Fabrykowska-Młotek <m...@n...sgh.waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chodorowska wrote:

> Jeżeli nie istnieje (czego się skrycie obawiam), to czy istnieje jakiś
> miły - w sensie: milszy niż tradycyjne zdzieranie i szpachlowanie - i
> mało inwazyjny sposób, żeby tego dokonać?

Tradycyjna metoda to namoczenie, zmycie i zdarcie tego co zostało oraz
oszpachlowanie ubytków. Zastanawiam się czy wietarka z tarczą szlifierską
nie byłaby szybsza ;)
--

Magdalena Fabrykowska Młotek
Obecnie czytane: "Okręt", "Szatański interes", "Wieki Światła", "Cosmonaut's
Keep"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-09-05 14:57:15

Temat: Re: Malowanie
Od: "RTJ" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena Fabrykowska-Młotek" <m...@n...sgh.waw.pl> wrote in message
news:17280824.vhYpoSDOjv@foobar.pl...
> Krystyna Chodorowska wrote:
>
>> Jeżeli nie istnieje (czego się skrycie obawiam), to czy istnieje jakiś
>> miły - w sensie: milszy niż tradycyjne zdzieranie i szpachlowanie - i
>> mało inwazyjny sposób, żeby tego dokonać?
>
> Tradycyjna metoda to namoczenie, zmycie i zdarcie tego co zostało oraz
> oszpachlowanie ubytków. Zastanawiam się czy wietarka z tarczą szlifierską
> nie byłaby szybsza ;)

Odradzam. Ilosc pylu i sprzatania bylaby "nieskonczona" ;-)

--
Pozdrawiam
Romek
=> http://www.rtj-foto.com <= zapraszam do galerii fotografii

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-09-05 19:21:50

Temat: Re: Malowanie
Od: Krystyna Chodorowska <k...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Looking for my answer, Magdalena Fabrykowska-Młotek? Here it be:

> Tradycyjna metoda to namoczenie, zmycie i zdarcie tego co zostało oraz
> oszpachlowanie ubytków. Zastanawiam się czy wietarka z tarczą szlifierską
> nie byłaby szybsza ;)

Tak mi teraz przyszło do głowy - a czy najprościej nie byłoby pomalować
po prostu klejową farbą na klejowej? Nie powinno przebijać, pytanie
tylko, czy chwyci.

pozdrawiam
K.
--
Bookworms will rule the world
(after we finish the background reading).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-09-05 19:41:25

Temat: Re: Malowanie
Od: Michal Sobkowski <m...@f...adres.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On 9/5/2006 9:21 PM, Krystyna Chodorowska wrote:

> Tak mi teraz przyszło do głowy - a czy najprościej nie byłoby pomalować
> po prostu klejową farbą na klejowej? Nie powinno przebijać, pytanie
> tylko, czy chwyci.
Chwyci. A dodatkowo w trakcie wysychania utworzy wyszukane trójwymiarowe
struktury pęcherzowate lub odejdzie płatami, dając niepowtarzalny efekt
mozajki kubistycznej. :-)

Farbę klejową trzeba zawsze zmywać!

Michał

--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-09-05 20:55:40

Temat: Re: Malowanie
Od: "Tomek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Farbę klejową trzeba zawsze zmywać!
Nie trzeba. Jak malowalem to doliczylem się 11 warstw farby klejowej. Bo pewno
między 1870 a 1990 akrylowych nie było. Nie zmywalem tylko to wszystko plytami
gipsowymi zasłonilem. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry