Lia pisze:
>
> Truskawki te są w musli truskawkowo-migdałowym. Konsumujemy - truskawki
> osobno, bo duze i łatwo wybrać; a musli z migdałami później, bo przecież
> nie wyrzucę ;)

że wrócę do przyjemnego tematu - nabyłam, źrę ze smakiem i alergią na
migdały się nie przejmuję - te mnie jakoś nie biorą. ale konsumuję
legalnie, w całości, z jogurtem naturalnym. mniam i na pewno zdrowe na
cerę ;) dzięki za namiar.

oprócz tego spędziłam kupę czasu przed półką z różnymi muslami,
studiując surowce, bo wielce zaintrygowały mnie frazy typu: "skład
czarnych porzeczek: zagęszczony sok jabłkowy" etc.

ciekawa jestem, czy te czarne porzeczki i inne wiśnie mają _cokolwiek_
wspólnego z oryginałem? (pamiętam jeszcze "ciasteczka z kawałkami
jabłek" - skład ciasteczek:..., skład kawałków jabłek:...) bo
truskawki smakują całkiem jak prawdziwe, ale ich skład nie został
podany :)

z dalszych plusów: ładne skórzane rękawiczki, np. w pudrowym różu, jak
ktoś lubi, w kosmetykach tłumy zestawów świątecznych, a z zapachów
całkiem przyjemny Shanghai dla miłośniczek ciepłych słodkich
orientów dla młodych dziewcząt.

-- kasica