Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mąż z agencji matrymonialnej.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mąż z agencji matrymonialnej.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-12 17:33:21

Temat: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Kasia Reszewska" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam grupowiczów i od razu mam takie pytanie. Co myślicie o szukaniu męża/ż
ony/towarzysza życia przez agencje? Czy może znacie kogoś komu się to udało?
Czy to w ogóle możliwe i czy ma jakiś sens?
Może się wytłumaczę, czemu o to pytam. Osobiście posiadam męża, którego pozn
ałam jeszcze w szkole średniej i tak nam jakoś zostało :-)) Mam za to mamę w
wieku 51 lat, która jest wdową od ponad 4 lat. Samotność jej dokucza, ale sz
anse na znalezienie kogoś w tym wieku i przy ograniczonym kręgu znajomych ma
nikłe. Zapisała się więc do biura matrymonialnego, czym mnie bardzo zdziwiła
. Nie mówię, ze negatywnie, ale jakoś mi to się takie sztuczne wydaje. Miała
już parę spotkań. Mężczyźni byli najróżniejsi, od tych co pytali na dzień do
bry o stan posiadania, przez tych co mieli żony i szukali towarzystwa, do wi
elkich romantyków piszących wiersze. Z tego co mi mama mówiła, bardzo często
klientami w takich burach są młodzi ludzie, często dobrze usytuowani. Powied
zcie co o tym sądzicie? Macie może jakieś doświadczenia?


--
-----------------------------------------
Pozdrawiam
Kasia GG #27125







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-01-12 18:22:06

Temat: Re: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Kasia Samsonowicz" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia Reszewska" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a1prp2$85j$1@news.onet.pl...
> Witam grupowiczów i od razu mam takie pytanie. Co myślicie o szukaniu
męża/ż
> ony/towarzysza życia przez agencje? Czy może znacie kogoś komu się to
udało?
> Czy to w ogóle możliwe i czy ma jakiś sens?
> Może się wytłumaczę, czemu o to pytam. Osobiście posiadam męża, którego
pozn
> ałam jeszcze w szkole średniej i tak nam jakoś zostało :-)) Mam za to mamę
w
> wieku 51 lat, która jest wdową od ponad 4 lat. Samotność jej dokucza, ale
sz
> anse na znalezienie kogoś w tym wieku i przy ograniczonym kręgu znajomych
ma
> nikłe. Zapisała się więc do biura matrymonialnego, czym mnie bardzo
zdziwiła
> . Nie mówię, ze negatywnie, ale jakoś mi to się takie sztuczne wydaje.
Miała
> już parę spotkań. Mężczyźni byli najróżniejsi, od tych co pytali na dzień
do
> bry o stan posiadania, przez tych co mieli żony i szukali towarzystwa, do
wi
> elkich romantyków piszących wiersze. Z tego co mi mama mówiła, bardzo
często
> klientami w takich burach są młodzi ludzie, często dobrze usytuowani.
Powied
> zcie co o tym sądzicie? Macie może jakieś doświadczenia?
>
>
> --
> -----------------------------------------
> Pozdrawiam
> Kasia GG #27125
Osobistego doświadczenia nie mam ale znam jedną panią która dzięki takiej
agencji znalazła męża-Szweda z którym już są małżeństwem z 10 lat.Mieszkają
w jego kraju i z tego co wiem są szczęśliwi.Własnych dzieci nie maja ale
jest syn tej pani z pierwszego nieudanego małżeństwa.
Podziwiam Twoją mamę za odwagę-)))Może poczuła się bardzo samotna i szuka
'bratniej duszy".Przecież to nie musi być od razu małżeństwo a np.wspaniała
przyjaźń.Życzę Twojej mamie aby kogoś takiego znalazła.
A co do młodych ludzi korzystających z takiej formy szukania męża/żony to
nic innego jak czasem brak we własne siły albo naj zwyklej brak czasu na
spotkania w kawiarniach,ze znajomymi,dyskotekach i tp.Młodzi ludzie
uczestniczący w "pogoni szczurów"robiący karierę bardzo często uświadamiają
sobie że w ich środowisku już wszyscy są zajęci,maja rodziny,dzieci a
oni.....cóż co mogą zrobić?ano zgłosić się do agencji która może i im kogoś
znajdzie.
Bynajmniej nie potępiam.Jest popyt to i jest podaż.Ale mimo tego należy
uważać na matrymonialnych oszustów,choć i na takich można trafić nie tylko w
agencjach matrymonialnych.
Pozdrawiam Kasia z rodzina
Wrocław


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-01-12 18:37:54

Temat: Re: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Iwonka" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Podziwiam Twoją mamę za odwagę-)))
Wyjelas mi Kasiu te slowa z ust-ja tez
podziwiam mame Kasi za ten krok.

>Może poczuła się bardzo samotna i szuka
> 'bratniej duszy".Przecież to nie musi być od razu małżeństwo a
np.wspaniała
> przyjaźń.Życzę Twojej mamie aby kogoś takiego znalazła.
Dolaczam sie do zyczen :-)
Babcia mojego Grzesia bardzo wczesnie stracila meza. I zyla
w samotnosci i bardzo zle sie z tym czula. Namawialismy ja,by sobie
kogos znalazla,jednak jej brakowalo odwagi. I umarla w samotnosci :-(
Tak nie powinno byc. Ludzie zwlaszcza starsi potrzebuja kogos,kogo moga
potrzymac za reke,z kim moge isc do kosciola,na spacer czy zjesc razem
posilek.
Chce byc potrzebni i wielokrotnie to ich trzyma przy zyciu. Osobiscie
popieram ludzi,ktorzy nie poddaja sie losowi,walcza o swoje.

>.Ale mimo tego należy
> uważać na matrymonialnych oszustów,choć i na takich można trafić nie tylko
w
> agencjach matrymonialnych.
Dokladnie tak. Wielu jest naciagaczy,oszustow i dziwnych typow-ale
nie tylko w agencjach towarzyskich. Jednak zalecala bym ostroznosc.

> Pozdrawiam Kasia z rodzina
> Wrocław
Pozdrawiam
Iwonka+Grzes+Radus dzis konczacy 1,5 roczku!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-01-12 21:33:03

Temat: Re: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Joanna i Włodek" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia Reszewska" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a1prp2$85j$1@news.onet.pl...
> Witam grupowiczów i od razu mam takie pytanie. Co myślicie o
szukaniu męża/ż
> ony/towarzysza życia przez agencje? Czy może znacie kogoś komu się
to udało?
> Czy to w ogóle możliwe i czy ma jakiś sens?

Tak, jest to możliwe, znam kogoś, komu się udało :-) Czytasz tego
kogosia :-)
Tzn. my się nie poznaliśmy dzięki agencji matrymonialnej, a ogłoszeniu
matrymonialnemu w gazecie. Naprawdę się da spotkać tę odpowiednią,
przeznaczoną osobę, ale nie zawsze za pierwszym razem. Ale na pewno
warto
Joanna (i Włodek), od prawie 5 lat razem



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-01-12 21:51:58

Temat: Odp: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Kasia Reszewska" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Kasia Samsonowicz <s...@h...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a1purb$49t$...@n...tpi.pl...

> Podziwiam Twoją mamę za odwagę-)))

Ja w sumie też. Ja bym sie chyba nie odwazyła. Ale ona swoje w życiu
przeżyła. Rozwód z moim ojcem, który był elementem nie przystosowanym do
życia w rodzinie, potem szczęśliwe małrzeństwo z moim ojczymem, które
niestety skończyło się wypadkiem samochodowym. Powiem szczerze mi by sie
chyba nie chciało już szukać.

> Może poczuła się bardzo samotna i szuka
> 'bratniej duszy".Przecież to nie musi być od razu małżeństwo a
np.wspaniała
> przyjaźń.

Chyba faktycznie szuka kogoś z kim mogłaby pogadać, iść do kina, teatru, czy
pojechać na wczasy. Ślub to chyba nie do końca to o co jej chodzi.

> Życzę Twojej mamie aby kogoś takiego znalazła.

Dziękuję w imieniu mamy. Zresztą mi też na tym zależy. Co tu dużo mówić, jak
ona znajdzie kogoś to i mi będzie lepiej.

> Ale mimo tego należy
> uważać na matrymonialnych oszustów,choć i na takich można trafić nie tylko
w
> agencjach matrymonialnych.

No właśnie tego się boję. Ty bardziej, że element tam przeróżny. Zresztą
panowie w wieku mamy szukają, albo młodszych żon, albo bogatych. Mogłabym tu
opowiadać o różnych dziwnych panach z którymi się spotkała, ale to nie o to
chodzi. Dużo jest takich nastawionych na pieniądze. Pierwsze pytanie na
spotkaniu to 'Co pani ma?' Są tacy co szukają mieszkania, albo pani do
prowadzenia domu. Na szczęście mama wie czego chce, tak przynajmniej mówi.

--
-----------------------------------------
Pozdrawiam
Kasia GG #27125





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-01-12 21:55:36

Temat: Odp: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Kasia Reszewska" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tak, jest to możliwe, znam kogoś, komu się udało :-) Czytasz tego
> kogosia :-)
> Tzn. my się nie poznaliśmy dzięki agencji matrymonialnej, a ogłoszeniu
> matrymonialnemu w gazecie. Naprawdę się da spotkać tę odpowiednią,
> przeznaczoną osobę, ale nie zawsze za pierwszym razem. Ale na pewno
> warto
> Joanna (i Włodek), od prawie 5 lat razem

Gratuluję, strasznie mnie podbudowaliście.

--
-----------------------------------------
Pozdrawiam
Kasia GG #27125
Wrocław






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-01-12 22:04:53

Temat: Re: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kasia Reszewska
> Witam grupowiczów i od razu mam takie pytanie. Co myślicie o szukaniu
męża/ż
> ony/towarzysza życia przez agencje? Czy może znacie kogoś komu się to
udało?
> Czy to w ogóle możliwe i czy ma jakiś sens?
> Może się wytłumaczę, czemu o to pytam. Osobiście posiadam męża, którego
pozn
> ałam jeszcze w szkole średniej i tak nam jakoś zostało :-)) Mam za to mamę
w
> wieku 51 lat, która jest wdową od ponad 4 lat. Samotność jej dokucza, ale
sz
> anse na znalezienie kogoś w tym wieku i przy ograniczonym kręgu znajomych
ma
> nikłe. Zapisała się więc do biura matrymonialnego, czym mnie bardzo
zdziwiła
> . Nie mówię, ze negatywnie, ale jakoś mi to się takie sztuczne wydaje.
Miała
> już parę spotkań. Mężczyźni byli najróżniejsi, od tych co pytali na dzień
do
> bry o stan posiadania, przez tych co mieli żony i szukali towarzystwa, do
wi
> elkich romantyków piszących wiersze. Z tego co mi mama mówiła, bardzo
często
> klientami w takich burach są młodzi ludzie, często dobrze usytuowani.
Powied
> zcie co o tym sądzicie? Macie może jakieś doświadczenia?
> Pozdrawiam
> Kasia GG #27125

Kasiu,
moja mama zrobila podobnie. Bylo to kilka lat po rozwodzie z ojcem (z
wylacznej jego winy, zalozyl sobie nowa rodzine i kompletnie przestal z nami
utrzymywac kontakty). Mama zaczela powoli dochodzic do siebie i postanowila
ze musi zaczac wychodzic z domu aby nie zwariowac. I za to ja podziwiam, bo
sama doszla do tego, ze musi to zrobic :-).
Spotkala sie (chodzi o spotkania typu kawa ewent. tance) z kilkoma panami,
dzialajac wedlug bardzo prostego schematu: "zonaci i zigolaki - won"
(sorry:-))) ). Z zonatymi nigdy sie nie spotykala (albo konczyla spotkania
zaraz jak sie dowiedziela o istnieniu zony), podobnie z facetami, ktorym
chodzilo o kase.
Tez na poczatku mialam pewne obawy, ale stwierdzilam, ze skoro ja wymagam od
Niej zrozumienia dla moich wyborow, ja jestem Jej winna to samo. Raz jeden
facet mi sie nie spodobal, powiedzialam Jej to i okazalo się ze mialysmy te
same watpliwosci :-))))
Od jakis 5-6 lat spotyka sie z jednym panem, z ktorym ja jestem niemalze po
imieniu i ktory mojego synka kocha niemal tak samo jak swoja wnuczke. Jest
im razem dobrze (tzn Mamie i temu panu:-) ) i oboje na tym dobrze wychodzą.
Pozdrawiam
anyia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-01-13 14:53:03

Temat: Re: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: a...@w...pl (aRt) szukaj wiadomości tego autora

Pamietnego Sat, 12 Jan 2002 18:33:21 +0100,przez Kasia zostalo napisane:

Powiedzcie co o tym sądzicie? Macie może jakieś doświadczenia?

------------------------------------------------
ja doswiadczen nie mam, ale trzeba stwierdzic ze dosc czesto sie czyta
o oszustwach do ktorych dochodzi poprzez zwiazki przez B.matrymonialne.
Jednakze z pewnoscia sa przypadki w ktorych wszsytko konczy sie dobrze
i pieknie.
Ale ryzyko pozostaje, gdyz wiele oszustow wlasnie idzie do agencji, podaja
pewne kryteria, i ofiara sama sie do nich kieruje. I stad wlasnie tak wiele
tam mlodych i dobrze sytuowanych mezczyzn.


--
#############################
# aRt #
#w...@w...pl&ICQ:145998097#
#############################

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-01-14 21:07:22

Temat: Odp: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "Iśka" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia Reszewska" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a1qb4u$s4s$1@news.onet.pl...
> > Tak, jest to możliwe, znam kogoś, komu się udało :-) Czytasz tego
> > kogosia :-)
> Gratuluję, strasznie mnie podbudowaliście.

A jaka fajna para!

Iśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-01-15 09:51:39

Temat: Re: Mąż z agencji matrymonialnej.
Od: "jkwasek" <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Może trochę niedelikatne pytanie ale... - przynajmniej dla mnie ważne - ile
lat mieliście w momencie,kiedy się poznaliście?

Pozdrawiam
Jacek

Użytkownik "Joanna i Włodek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1qaio$nd7$1@news.tpi.pl...
>
> Tak, jest to możliwe, znam kogoś, komu się udało :-) Czytasz tego
> kogosia :-)
> Tzn. my się nie poznaliśmy dzięki agencji matrymonialnej, a ogłoszeniu
> matrymonialnemu w gazecie. Naprawdę się da spotkać tę odpowiednią,
> przeznaczoną osobę, ale nie zawsze za pierwszym razem. Ale na pewno
> warto
> Joanna (i Włodek), od prawie 5 lat razem
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Było "stara obietnica"-zakonczenie
witajcie dyskutanci i dyskutantki - długawe
mąż, żona i komornik
jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
ksiazeczka ubezpieczeniowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »