Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa

Grupy

Szukaj w grupach

 

Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-11-25 22:16:58

Temat: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

http://wiadomosci.onet.pl/2084721,12,media_nowa_gryp
a_to_farsa_sensacyjne_wyniki_sledztwa,item.html

Pandemia nowej grypy może okazać się największą aferą korupcyjną naszych
czasów. Do takiego wniosku doszli dziennikarze duńskiej gazety
"Information", którzy przeprowadzili śledztwo dotyczące związków
ekspertów medycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z największymi
firmami farmaceutycznymi.
Koncerny te zarabiają ogromne pieniądze na sprzedaży preparatów
przeciwko grypie.

- Zaniepokojenie wywołuje fakt, że wielu naukowców, zasiadających w
różnych komitetach WHO, przedstawia się jako niezależni eksperci, a w
istocie figurują na liście płac farmaceutycznych gigantów - mówi
profesor epidemiologii Tom Jefferson, badacz z Cochrane Center w Rzymie.
Naukowiec podkreśla, że choć naturalne środki zaradcze przeciw grypie,
jak higiena i częste mycie rąk, mogą być skuteczniejsze, to w
dokumentach WHO wspomina się o tym zaledwie kilka razy, podczas gdy o
szczepionkach kilkadziesiąt.

O śledztwie duńskich dziennikarzy pisze rosyjski dziennik "Nowye
Izviestia". Gazeta wyjaśnia, że wielu naukowców pracujących w WHO,
ukrywa fakt otrzymywania pieniędzy od światowych gigantów farmaceutycznych.

Czytaj w OnetBiznes: Komu opłaca się grypa?

Jak uważają pytani przez duńską gazetę specjaliści, przyczyną
przesadzonej reakcji WHO na wirusa A/H1N1 jest udana kampania PR-owska
przeprowadzona przez ekspertów organizacji. Niektórzy z nich są
pracownikami kompanii farmaceutycznych.

Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła stan pandemii pod naciskiem grupy
ekspertów, na czele której stoi Albert Osterhaus wirusolog z Erasmus
Medical Center w Rotterdamie. Holenderski rząd prowadzi dochodzenie ws.
jego działalności, ponieważ okazało się, że otrzymuje on pieniądze od
kilku firm farmaceutycznych produkujących szczepionkę na nową grypę.
--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-11-26 01:50:29

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał(a):


shit, spóźniłem się :D

z ciekawostek - żaden "ekspert" nawet nie zająknie się o tym, że (nie licząc
osób w stanie krytycznym, np z zaawansowanym AIDS czy po chemioterapii) na
grypę chorują wyłącznie osoby z obniżonym poziomem witaminy D. Nie można
czegoś opatentować, nie będziemy tym leczyć, nawet jeśli będzie to kosztować
miliony istnień ludzkich.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-11-26 23:09:31

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: Lech Trzeciak <l...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki pisze:
> Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał(a):
>
>
> shit, spóźniłem się :D
>
> z ciekawostek - żaden "ekspert" nawet nie zająknie się o tym, że (nie licząc
> osób w stanie krytycznym, np z zaawansowanym AIDS czy po chemioterapii) na
> grypę chorują wyłącznie osoby z obniżonym poziomem witaminy D. Nie można
> czegoś opatentować, nie będziemy tym leczyć, nawet jeśli będzie to kosztować
> miliony istnień ludzkich.
>
Tomek, przecież nie znasz poziomu witaminy D tych ludzi, że też można
bez żenady pisać publicznie takie brednie.

Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-11-27 10:14:09

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):


> >
> Tomek, przecież nie znasz poziomu witaminy D tych ludzi, że też można
> bez żenady pisać publicznie takie brednie.
>

ależ oczywiście, że znam.

Sprawdź sobie wykres poziomu witaminy D w populacji dowolnego kraju, sprawdź
sobie wykres zachorowalności na grypę / umieralności w tymże kraju. Za każdym
razem wykresy będą się pokrywać. Wiadomo też, że najciężej grypę przechodzą
osoby z objawami niedoboru (np dzieci z ostrą krzywicą), cierpią też bez
przerwy na inne wirusowe infekcje górnych dróg oddechowych. Wiadomo też, że
osoby z jakiś powodów leczone witaminą D na grypę nie chorują (wielokrotnie
obserwowane fakty mini-epidemii w szpitalach, które omijały akurat te oddziały
na których pacjentom podawano witaminę D).

Nawet "straszliwa" Hiszpanka przetoczyła się przez świat w 3 falach, ale za
każdym razem zabijała TYLKO w okresie obniżonego poziomu witaminy D. Wyszło
słoneczko, ludzie się troszkę opalili, "morderczy" wirus tajemniczo znikał na
długie miesiące.

No ale witamina D kosztuje grosze, nie to co szczepionki, na dodatek nie da
się jej opatentować...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-11-27 21:01:48

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "ciupa" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Sprawdź sobie wykres poziomu witaminy D w populacji dowolnego kraju, sprawdź
> sobie wykres zachorowalności na grypę / umieralności w tymże kraju. Za każdym
> razem wykresy będą się pokrywać.

Tzn. że jak poziom witaminy D w danej populacji rośnie to zachorowalność na
grypę też???

>Wiadomo też, że najciężej grypę przechodzą
> osoby z objawami niedoboru (np dzieci z ostrą krzywicą), cierpią też bez
> przerwy na inne wirusowe infekcje górnych dróg oddechowych. Wiadomo też, że
> osoby z jakiś powodów leczone witaminą D na grypę nie chorują (wielokrotnie
> obserwowane fakty mini-epidemii w szpitalach, które omijały akurat te oddziały
> na których pacjentom podawano witaminę D).
>
> Nawet "straszliwa" Hiszpanka przetoczyła się przez świat w 3 falach, ale za
> każdym razem zabijała TYLKO w okresie obniżonego poziomu witaminy D. Wyszło
> słoneczko, ludzie się troszkę opalili, "morderczy" wirus tajemniczo znikał na
> długie miesiące.

Podaj jakieś źródła... Na każdy z przykładów ef kors :-) ...Poczytałbym...
Szczerze... Bo tak "na szybko" nie znalazłem nic ciekawego....

> No ale witamina D kosztuje grosze, nie to co szczepionki, na dodatek nie da
> się jej opatentować...

W zasadzie to można ją mieć za darmo. Wystarczy się "wystawić na słońce".

ciupa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-11-27 21:58:10

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: Lech Trzeciak <l...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki pisze:

> Sprawdź sobie wykres poziomu witaminy D w populacji dowolnego kraju, sprawdź
> sobie wykres zachorowalności na grypę / umieralności w tymże kraju.

Wykres zachorowalności i umieralności w naszej strefie ma dwa szczyty:
jesienny i wiosenny.

Wykres poziomu witaminy D ma jeden dołek: zimowy.

Jakoś mi się te wykresy nie pokrywają ani tak, ani wspak ;-)

Może w naszej strefie lepsza byłaby korelacja zapadalności na grypę z
występowaniem chłodów i opadów deszczu? Pomyślmy... No tak, to
niemożliwe, przecież nie zgadzałoby się to z powszechnie znanym i
oczywistym faktem, że to niedobór witaminy D powoduje zachorowania na
grypę ;-)

A jak wytłumaczyć fakt, że w tym samym okresie i w tej samej populacji
zwykła grypa zabija głównie dzieci i starców, a A/H1N1 głównie dzieci i
młodych dorosłych? czyżby o zapadalności i śmiertelności decydowały
jeszcze jakieś inne czynniki, a nie tylko witamina D? A jakie?


> Nawet "straszliwa" Hiszpanka przetoczyła się przez świat w 3 falach, ale za każdym
razem zabijała TYLKO w okresie obniżonego poziomu witaminy D.

No właśnie, druga fala choroby (i pierwsza fala zabijania) zaczęła się w
Breście, Sierra Leone i Bostonie w ... sierpniu. Sierpniu? Nieee, to
niemożliwe, wtedy ludzie mają najwyższy poziom witaminy D. Te ofiary na
pewno cały dzień siedziały w głębokim okopie, twarz w cieniu hełmu, albo
w ogóle w bunkrach... Zwłaszcza w Bostonie, tam były najcięższe walki ;-)


> Wyszło słoneczko, ludzie się troszkę opalili, "morderczy" wirus tajemniczo znikał
na długie miesiące.

Hiszpanka zaatakowała Nową Zelandię w listopadzie. Tak samo jak
Hiszpanię. Tyle że w Hiszpanii jest to okres skracania się doby i
spadania nasłonecznienia. W Nowej Zelandii zaś to jest odpowiednik
naszego maja, nasłonecznienie wzrasta powyżej średniej rocznej już
miesiąc wcześniej. Ciężko będzie udowodnić, że w Nowej Zelandii w tym
czasie spada poziom witaminy D.

A może uwzględnijmy też atak hiszpanki na Tonga, Fiji, Samoa i Nauru?

Tonga - archipelag wysp ciągnących się od ~16° do 22° szer. geogr. pd.
[zob. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/dd/T
onga.jpg]
Klimat: cieplejszy okres XII-IV (>32 °C) i zimniejszy V-XI (<27°C);
szczyt opadów III (czyli pod koniec okresu ciepłego).
Atak hiszpanki wkrótce po Nowej Zelandii (XI/XII), 8% populacji zmarło.
Pewnie mieli akurat niedobór witaminy D ;-)

Fiji - archipelag wysp skupionych gł. między 17° a 19° szer. geogr. pd.
[zob. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/dd/T
onga.jpg] -
hiszpanka wybiła 5% populacji

Samoa (Samoa Zach.) - wyspy na 14° szer. geogr. pd.
[zob. http://en.wikipedia.org/wiki/File:Samoa_Country_map.
png]
Całkiem blisko równika. Atak hiszpanki zaraz po Nowej Zelandii (XI/XII);
zachorowało 90% populacji, zmarło 30% dorosłych mężczyzn, 22% dorosłych
kobiet i 10% dzieci.

Samoa Amerykańskie - ścisła kwarantanna przyjezdnych; epidemia
hiszpanki? - nie wystąpiła. Pewnie mieli wysoki poziom witaminy D ;-)

Nauru - wyspa 42 km na pd od równika, deszcze monsunowe listopad-luty,
ale nawet w tym okresie słońce świeci do 6-8h/dziennie, bo te deszcze
mają postać nagłych krótkotrwałych ulew; epidemia hiszpanki zabiła na
Nauru niemal 20% populacji (230 os.).

Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-11-28 00:16:25

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ciupa <d...@w...pl> napisał(a):
>
> Tzn. że jak poziom witaminy D w danej populacji rośnie to zachorowalność na
> grypę też???
>

serio nie domyśliłeś się gdzie machnąłem się o literkę? Kurcze, na usenecie
zawsze ludzie się pierdół czepiają zamiast przechodzić do meritum.

> >Wiadomo też, że najciężej grypę przechodzą
> > osoby z objawami niedoboru (np dzieci z ostrą krzywicą), cierpią też bez
> > przerwy na inne wirusowe infekcje górnych dróg oddechowych. Wiadomo też, że
> > osoby z jakiś powodów leczone witaminą D na grypę nie chorują (wielokrotnie
> > obserwowane fakty mini-epidemii w szpitalach, które omijały akurat te oddział
> y
> > na których pacjentom podawano witaminę D).
> >
> > Nawet "straszliwa" Hiszpanka przetoczyła się przez świat w 3 falach, ale za
> > każdym razem zabijała TYLKO w okresie obniżonego poziomu witaminy D. Wyszło
> > słoneczko, ludzie się troszkę opalili, "morderczy" wirus tajemniczo znikał na
> > długie miesiące.
>
> Podaj jakieś źródła... Na każdy z przykładów ef kors :-) ...Poczytałbym...
> Szczerze... Bo tak "na szybko" nie znalazłem nic ciekawego....
>

hiszpankę - nawet w wiki możesz googlnąć

co do reszty, chyba najwięcej (nawet więcej niż napisałem) znajdziesz np tutaj:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16959053

tzn jak dotrzesz do w/w publikacji i przejrzysz jej źródła.

O jednym oddziale ominiętym przez grypę są jedynie "dowody anegdotyczne",
czyli wspomnienia lekarzy. Nie wiem, szukać tego?

> > No ale witamina D kosztuje grosze, nie to co szczepionki, na dodatek nie da
> > się jej opatentować...
>
> W zasadzie to można ją mieć za darmo. Wystarczy się "wystawić na słońce".
>

tyle, że w Polsce słońce prowokuje produkcję tej witaminy tylko kilka miesięcy
w roku. Wszyscy, którzy nie biorą suplementów MUSZĄ mieć niedobór, ile by się
w lecie nie opalali (chyba, że jeżdżą na weekendy do Afryki). Gdyby nagle
przestali mieć a teoria grypa / witamina D okazała się prawdziwa (bo póki co
na 101% potwierdzona nie jest), zyski koncernów spadłyby dramatycznie. A
koncerny jak wiadomo trzymają całe WHO w kieszeni. Z wyjątkiem ruskich, o czym
zaraz napiszę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-11-28 00:43:52

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):

>
> Wykres zachorowalności i umieralności w naszej strefie ma dwa szczyty:
> jesienny i wiosenny.
>

umm, nie

ma jeden szczyt - wiosenny. Nie zauważyłem szczytu jesiennego gdy przeglądałem
wykres (ok, tylko jeden, sanepidowski), zaraz przejrzę następne...

no nie, na który rok nie popatrzę, w okresie wiosennym zachorowalność jest
DZIESIĘCIOKROTNIE większa niż w jesiennym. W trzecim kwartale (lipiec,
sierpień, wrzesień, czyli w zasadzie początek i środek jesieni) zachorowań
praktycznie w ogóle nie ma.

>
> Może w naszej strefie lepsza byłaby korelacja zapadalności na grypę z
> występowaniem chłodów i opadów deszczu? Pomyślmy... No tak, to
> niemożliwe, przecież nie zgadzałoby się to z powszechnie znanym i
> oczywistym faktem, że to niedobór witaminy D powoduje zachorowania na
> grypę ;-)

no niemożliwe. We wrześniu najłatwiej zostać "przewianym" i "przemoczonym", a
zachorowań nie ma praktycznie w ogóle.

>
> A jak wytłumaczyć fakt, że w tym samym okresie i w tej samej populacji
> zwykła grypa zabija głównie dzieci i starców, a A/H1N1 głównie dzieci i
> młodych dorosłych? czyżby o zapadalności i śmiertelności decydowały
> jeszcze jakieś inne czynniki, a nie tylko witamina D? A jakie?
>

Zapewne czynników są setki, jak przy każdej chorobie. Ale wszystko wskazuje na
to, że poziom witaminy D jest decydujący - do tego stopnia, że grypę można
nazwać OBJAWEM NIEDOBORU witaminy D. Coś jak nietypowe zapalenia płuc, które
występują tylko i wyłącznie u chorych na AIDS czy ludzi po chemioterapii.
Jasne, można kombinować, że łapią je po deszczu, że sprawcą są bakterie - ale
zachorują wyłącznie ludzie pozbawieni naturalnej odporności. Podobnie z grypą
- ile by czynników nie było, decydujący jest jeden.

Oczywiście to tylko teoria, ale przemawia za nią tak wiele faktów, łącznie z
tym jakie działanie ma witamina D na błony śluzowe i wirusy, że dałbym tej
teorii 98%.

>
> > Nawet "straszliwa" Hiszpanka przetoczyła się przez świat w 3 falach, ale za k
> ażdym razem zabijała TYLKO w okresie obniżonego poziomu witaminy D.
>
> No właśnie, druga fala choroby (i pierwsza fala zabijania) zaczęła się w
> Breście, Sierra Leone i Bostonie w ... sierpniu. Sierpniu? Nieee, to
> niemożliwe, wtedy ludzie mają najwyższy poziom witaminy D. Te ofiary na
> pewno cały dzień siedziały w głębokim okopie, twarz w cieniu hełmu, albo
> w ogóle w bunkrach... Zwłaszcza w Bostonie, tam były najcięższe walki ;-)
>

Sierra Leone leży na drugiej półkuli. Zgadza się. Tam był wtedy najniższy
poziom witaminy D, bo tam była wtedy WIOSNA.

Co do Bostonu i Briestu - dobry argument. Jeszcze zabrakło mi tylko wykresu
umieralności w poszczególnych miesiącach.

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Spanish_flu_death_
chart.png

tu jest całkiem ładny wykres

Jeśli przyjąć, że Hiszpanka była dużo bardziej zaraźliwa i dużo bardziej
śmiertelna niż zwykła grypa, można spokojnie założyć, że zabiła tylko osoby z
najniższym poziomem witaminy D - w związku z tym umieralność latem powinna być
znikoma, umieralność u osób unikających słońca - bardzo duża nawet wczesną
jesienią. Ideałem byłby wykres śmiertelności na 1000 zarażonych (a nie na 1000
mieszkańców) z podziałem na miesiące. Przydałoby się też wiedzieć, czy
przypadkiem w roku wystąpienia tej grypy nie było aby czegoś w rodzaju
okresowej zmiany klimatu i baaaaardzo pochmurnego lata.

>
> > Wyszło słoneczko, ludzie się troszkę opalili, "morderczy" wirus tajemniczo zn
> ikał na długie miesiące.
>
> Hiszpanka zaatakowała Nową Zelandię w listopadzie. Tak samo jak
> Hiszpanię. Tyle że w Hiszpanii jest to okres skracania się doby i
> spadania nasłonecznienia. W Nowej Zelandii zaś to jest odpowiednik
> naszego maja, nasłonecznienie wzrasta powyżej średniej rocznej już
> miesiąc wcześniej. Ciężko będzie udowodnić, że w Nowej Zelandii w tym
> czasie spada poziom witaminy D.

Ale łatwo, że rdzenna ludność Nowej Zelandii to były osoby czarnoskóre, które
miały o wiele niższy poziom witaminy D.

Nowa Zelandia jest w zasadzie strefą z kilkoma skrajnie różniącymi się
klimatami. Przez kilka miesięcy jest tam po prostu okres deszczów
tropikalnych, gdzie słońca nie uwidzisz ani ani. Czy nie aby jakoś w środku lata?

>
> A może uwzględnijmy też atak hiszpanki na Tonga, Fiji, Samoa i Nauru?
>
> Tonga - archipelag wysp ciągnących się od ~16° do 22° szer. geogr. pd.
> [zob. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/dd/T
onga.jpg]
> Klimat: cieplejszy okres XII-IV (>32 °C) i zimniejszy V-XI (<27°C);
> szczyt opadów III (czyli pod koniec okresu ciepłego).
> Atak hiszpanki wkrótce po Nowej Zelandii (XI/XII), 8% populacji zmarło.
> Pewnie mieli akurat niedobór witaminy D ;-)

ludność natywna, czarnoskóra, której skóra wytwarza witaminę D kilkadziesiąt
razy wolniej? Na dodatek całkowicie bezbronna jeśli chodzi o wirus grypy?

A może chodzi o te deszcze tropikalne i huragany, które przez kilka miesięcy
potrafią trzymać ludzi w domach?

to samo dotyczy pozostałych wysp, nie ma danych kiedy tam tak naprawdę świeci
słońce, a kiedy pada deszcz. Nie ma też danych, jaki procent zgonów to byli
biali.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-11-28 00:45:05

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):

a, bym zapomniał

dla ludności czarnoskórej noszenie ubrań i mieszkanie w "nowoczesnych" domach
jest czymś, co obniża poziom witaminy D do poziomu bardzo niebezpiecznego
nawet w środku lata w ciepłych krajach.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-11-28 16:50:41

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tomek wilicki" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:heprqh$ejc$1@inews.gazeta.pl...
> Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):
>
> a, bym zapomniał
>
> dla ludności czarnoskórej noszenie ubrań i mieszkanie w "nowoczesnych"
> domach
> jest czymś, co obniża poziom witaminy D do poziomu bardzo niebezpiecznego
> nawet w środku lata w ciepłych krajach.

Chlopie, dajesz czadu, takiego wybryku natury nie spotkalem jeszcze w
usenecie. Jestes lepszy od kolesi "dowodzacych" istnienie eteru i
wykrywajacych spiski wyznawcow teorii wzglednosci. Coz kazda grupa ma swego
pajaca.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

rumienienie się
borelioza?
gazometria
glutaminian sodu
interpretacja wyników

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »