Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Migrena

Grupy

Szukaj w grupach

 

Migrena

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 359


« poprzedni wątek następny wątek »

221. Data: 2003-06-26 13:50:00

Temat: Re: Migrena
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bdertq$aua$1@opat.biskupin.wroc.pl...


> Albo też "zabieranie bogatym, by dać biednym", co świetnie się wpisuje w
> ludową sprawiedliwość.

W nowoczesnej, lewicowej wersji: zabrać Kościołowi, a dać... hmm...
uciemiężonym przez Kościół/redakcji "Faktów i Mitów"/senator Szyszkowskiej?
ER


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


222. Data: 2003-06-26 13:52:18

Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> i te
mądrości wymagają stanowczej erekcji:

>>> Ejże - skąd to "nadal"? Ja sie nie wypowiadałam w temacie
>>> "większości" czyjejkolwiek winy, a już zwłaszcza w porównaniu z
>>> księżmi. :->
>> Ale ja od początku protestuję przeciw IMHO błędnemu rozkładaniu
>> ciężaru piętna na lekarzu/zakonnicach.
> No właśnie. Wpadłeś ze swoim przekonaniem o prawdziwym temacie
> dyskusji i zacząłeś wszystkich przekonywać, że się mylą. :)

IMHO było to warte spostrzeżeń - a nie nabrania wody w usta ;)

>> Zabieg łagodzenia czy anulowania mniejszej winy na rzecz
>> schwytania większego gangstera jest często stosowanym w
>> wymiarze sprawiedliwości.
>> Jak dla mnie lekarz popełnił dopuszczalne przewinienie - po to,
żeby
>> zdemaskować obłudę ludzi 'czystych'.
> Jesteś pewien, że on (czy też pielęgniarka) to z takich doniosłych
> powodów uczynił? Bo ja miałabym poważne wątpliwości... Raczej
> potraktowałam to, jak już tłumaczyłam, jako niedopuszczalne z jego
> pozycji plotkarstwo i pogoń za sensacją.

Ja też jestem tego zdania - sceptyzm wziął górę ;)
Ale szlachetnie mu wyszło, nie? :]
:D

>>> Pisałam o rozdzielaniu, tam to w większości chyba mieszają. :-)
>> Jeśli np. wykrycie afery Paetza nazywasz mieszaniem, muszę
>> przyznać Ci rację - mieszają :]
> Nieeee no, napisałam "w większości"....

Ok :)

> Jest taka opowiastka, o chłopcu, pastuszku, który dla zabawy
> krzyczał "Wilk! Wilk!". Wiesz, jak się skończyła?

Tak, wiem - ale wytłumacz mi przerzutkę na ten temat :)

>>> A to widzisz - a ja się nie wypowiadam na temat handlu
>>> samochodami przez księży, tylko o dosyć konkretnym przypadku.
>>> A IMO tutaj mieliśmy do czynienia z dosyć obrzydliwą rzeczą.
>> Właśnie ja się czepiłem ciężaru znaczeniowego - nikt nie
>> skomentował, że pingwinki się sypią, że aż broszek im trzeba,
tylko
>> lekarza zaczęto ostro krytykować.
> Bo mu isę tak czy inaczej należało.

Im również - ja tylko dopełniłem formalności.
Dziękuję :)

>> I tylko o to mi chodzi - rozmawiajmy obiektywnie.
> Czyli z twojego punktu widzenia. ;-)

Z obu stron tematu.

> Ale tak, jeśli historia jest prawdziwa i jeśli nasze dosyć
logiczne
> wnioski są zgodne z prawdą - to tak, ja równiez się zgadzam, że
> zaistniało dosyć ciekawe zjawisko ginekologiczno-religijne. :)

Nie wątpię, że jest prawdziwa :)
I było to ciekawe zjawisko gin-rel - ale każdy widział jeno gin :)
Pijusy :P

>>> Z drugiej strony, nie powiem, cała sprawa _jest_ pikantna.
>>> Przynajmniej do chwili, gdy się pomysli, co jeszcze z takiego
>>> gabinetu może "wycieknąć" na zewnątrz.
>> O właśnie. Ale biedne zakonnice padły od razu ofiarą i postawiono
>> je, niewinne, w jednym szeregu ze zgwałconymi nieletnimi
(podczas,
>> gdy w moim porównaniu chodziło o wykazanie ciężaru gatunkowego
>> lekarza a sprawcy)
> W twoich oczach z kolei od razu zostały postawione w stan
> oskarżenia i skazane. I to w jakim stylu! :-)

"Mam poziom Z. Boczka" :)
A co - miałem pogłaskać je po główce, że dobrze, że się nie
rozmnażają, bo tyle majątków na synów i córki...? :)))
A tak serio: bez winy też nie są i w tym się też zgadzamy.

>>>> Sure, ale ja nie dyskutowałem o _każdym_ przypadku naruszania
>>>> tajemnicy - ale o tych jeno, które odsłaniają poważniejsze
brudy.
>>> Taa, i dlatego wyjechałeś z porównaniem do gwałtu. :-)
>> No nie jest tak samo? Niby tajemnica, ale powiedzieć trzeba, żeby
>> ukarać.
>> IMHO tak samo jest tutaj, ale tutaj karą jest wiedza
społeczeństwa
>> o tym.
> Pisałeś coś o ciężarze gatunkowym... :)

No tak - ciężar inny. Jednak analogia w zachowaniu powinna być :)

> A sprawa nie jest tak jednoznaczna - wiąże się z nią naruszenie
> czegoś, co bardzo wielu osobom jest dosyć bliskie, chciażby z
> powodu częstych kontaktów z lekarzami. I o ile dla ciebie waga
> omawianego faktu usprawiedliwia złamanie tajemnicy, ja na przykład
> wahałabym się przed wyborem, co w tym przypadku jest mniejszym
> złem.

Jak to dobrze, że masz mnie na grupie, nie? :)

>>> Mhm, może chodzi o to, że ja np. chodzę do ginekologa i jakoś
tak
>>> nieswojo poczułam się myśląc, że pielęgniarka może sobie tak
>>> swobodnie podysponować publicznie moimi przypadłościami...
>> Podkreślam od początku - nie mówię o nadużywaniu tego wobec
>> KAŻDEGO, wobec szaraczków (chyba się nie obrazisz? :]).
>> Jedynie w przypadkach napiętnowania obłudy.
> Masz pecha - my tu same szaraczki i niektóre rzeczy nas
przerastają.
> ;p

Dobrze, że szaraczki z 'za' ;)
A czy mam pecha? Nie.
Dar do windowania statów :)

> Agnieszka (kic kic)

Dawid (jeb jeb!) :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


223. Data: 2003-06-26 14:01:32

Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> i te
mądrości wymagają stanowczej erekcji:

>> Demagogia, bardzo ciekawa :]
> Chodziło mi o to, że starasz się na siłę wynajdywać argumenty.
> Posłużyłam się po prostu podobnym chwytem.

Wydaje mi się, że nie jest to taki wysilony argument :)

Rzeczy moralnie nie fair, które robią prywatnie osoby na
stanowiskach publicznych piastujące przeciwne stanowiska (zdania),
powinno się tępić.

I ludzie się z tym zgadzają :)

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


224. Data: 2003-06-26 14:03:14

Temat: Re: Migrena
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

>
> :: Hm, pozwól, że powtórzę: czyli gdybyś płaciła (na rzecz Amnesty
> :: International albo innej fundacji broniącej praw człowieka)
> :: pieniądze, a potem usłyszała, że fundacja ta wydawała środki na
> :: badania nad nowym paralizatorem/narkotykiem/lepszą tonfą czy
> :: kontrolą podświadomości - uważasz, że wszystko jest w porządku?
> :: Że nie masz prawa powiedzieć: STOP ?
>
> Być może mam takie prawo (tzn. być może takie istnieje odgórnie),
ale
> powtarzam - nikt mnie nie zmusza do płacenia takich datków, nikt
mnie nie
> molestuje o takie datki, nikt nie łazi za mną i nie prosi,

Pewnie - przez swoich agentów w sejmie usiłuje wprowadzić podatek
kościelny - już szukam 30 chętnych do założenia bussinesu ;-)))

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


225. Data: 2003-06-26 14:05:13

Temat: Re: Migrena
Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Rzeczy moralnie nie fair, które robią prywatnie osoby na
> stanowiskach publicznych piastujące przeciwne stanowiska (zdania),
> powinno się tępić.
>
> I ludzie się z tym zgadzają :)

Zgadzam się - od tego są np. dziennikarze aby takie sprawy nagłaśniać.
Ale dziennikarze też powinni być rzetelni, przestrzegać swojego kodeksu
etyki i nie publikować informacji nie sprawdzonych, bo w ten sposób można
łatwo zrobić krzywdę osobie niewinnej.

A już na pewno nie korzystać ze źródeł takich jak lekarz, który łamie
tajemnicę lekarską.

Pozdrowienia.

Basia





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


226. Data: 2003-06-26 14:08:13

Temat: Re: Migrena
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Albo też "zabieranie bogatym, by dać biednym", co świetnie się wpisuje w
> > ludową sprawiedliwość.
>
> W nowoczesnej, lewicowej wersji: zabrać Kościołowi, a dać... hmm...
> uciemiężonym przez Kościół/redakcji "Faktów i Mitów"/senator
Szyszkowskiej?

Eeeewaaaa.....nie schodź do pewnego poziomu dyskusji, proooszę :)
O.
> ER
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


227. Data: 2003-06-26 14:09:33

Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Oleńka <o...@b...wroc.pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:

>>>>> Rozumiem, ze pielęgniarki i lekarze decyduja o tym, kiedy
>>>>> pacjent jest moralny a kiedy nie i w zależności od tego łamą
>>>>> lub nie tajemnicę lekarską.....?
>>>> Nie. O tym decyduje sam pacjent - swoim 'powołaniem'.
>>> Nie odwracaj kota ogonem.
>> Udowodnij, skoro zarzucasz mi kłamstwo/przeinaczenie.

>>>>> A jak o tym decydują? Dżizussss....
>>>> Nie chcesz zrozumieć.
>>> Ty rozumiesz, a udajesz, że nie.
>> Poczytaj może od początku moje posty i potem ze mną dyskutuj?
>> Nienajlepiej dyskutuje się z kimś, kto wie lepiej ode mnie, co
>> rozumiem i co chciałem napisać od początku :]
>> Rozumiem, że plotka kopnęła w kościelne zadki - a wy
lamentujecie,
>> że to niczyj interes.
>> I temu się sprzeciwiam - w czym już niektórzy mi przyznają rację,
>> że to należy piętnować.
> Dla mnie EOT, bo zaczynasz być chamski i dyskusja z Toba przestaje
> byc dla mnie przyjemnością.
> I z rozum - niechęc do jakiegoś wyznania czy jego
"przedstawiecieli"
> ma sie nijak do kwestii tajemnicy lekarskiej, dopóki nie zostanie
> złamane prawo.

Zaczynam być chamski?
Jeśli piszesz, że wykręcam kota ogonem, po czym dodajesz, że udaję
nierozumienie - to proszę, wykaż mi, gdzie to robię.

Tak, jestem chamski - nie wierzę Ci na słowo we wszystko, co piszesz
na mój temat. Chciałbym dopisać, że mi przykro, ale po co kłamać?

Rozumiem, że tajemnica została złamana, ale przynajmniej od 24
godzin nie o tym się toczy dyskusja.
Ale najłatwiej zEOTować.

Your wish.

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


228. Data: 2003-06-26 14:14:09

Temat: Re: Migrena
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>Tylko niech nikt nie pisze już, że to niczyj interes, co robi
>ksiądz/zakonnica :)
>
Nie mozesz uwierzyc, ze sa ludzie, ktorych to NAPRAWDE nie obchodzi (o ile -
jak juz pisalam - nie stoi w sprzecznosci z kodeksem karnym) ?

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


229. Data: 2003-06-26 14:15:34

Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Basia Z. <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> i te
mądrości wymagają stanowczej erekcji:

>>> Co z tego że zakonnica sobie założyła spiralkę (jeśli nawet).
>>> To jej prywatna sprawa i jej moralności, Tobie nic do tego.
>> Wracasz ddo punktu wyjścia.
>> Chyba wykazałem, że NIE JEST TO taka JEDYNIE ICH sprawa, skoro
>> są na piedestale i są utrzymywani z pieniędzy innych w imię
służby
>> temu, co mówią?
> Dla mnie ksiądz i zakonnica to taki sam człowiek, jak każdy inny.
> Tak samo widzę prawo pana Clintona do zdradzania żony (a chyba on
> jest bardziej "na piedestale" niż zakonnica), jak prawo księdza i
> zakonnicy do grzechu.

Ale KK jest ponoć autorytetem moralnym - a przewodnicy duchowi ślepi
być nie powinni, prawda?
Clinton nie powinien kląć i bić polityków pięścią - bo jest
dyplomatą, bo taką wybrał drogę.
Ksiądz i zakonnice nie powinni się bzykać/antykoncepcjować, skoro to
potępiają i taką drogę wybrali.

QUIT jest dla każdego :)

> Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi.

Tylko, że zabłądzić a uwielbiać błądzić to też różnica, prawda? :)
A ta spiralka to taki 'błędnik zawodowy' :]
Quit jest dla... ;)

> Oczywiście jest to sprawa naganna moralnie i każdy ma prawo ich
> potępiać ale to nie upoważnia do przestępstwa jakim jest
zdradzenie
> tajemnicy lekarskiej.
> Jak pisałam - gdybyś Ty złapał zakonnicę z kimś in flagranti
miałbyś
> prawo do potepienia jej.
> Przełożony księdza ma prawo udzielenia nagany, a może i odsunięcia
> od pracy duszpasterskiej księdza, który żyje w sposób naganny
> moralnie. [ciach]

Zgadzam się :)
Co do joty.

Tylko niech nikt nie pisze już, że to niczyj interes, co robi
ksiądz/zakonnica :)

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


230. Data: 2003-06-26 14:20:36

Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Ewa Ressel <r...@p...fm> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:

>> Pisałem n-postów temu, że mam 'ludowe poczucie sprawiedliwości'.
>> I tym się kieruję.
> Oczywiście masz prawo, ale rozważaliśmy inną kwestię. Mianowicie
> takie, czy LEKARZ ma prawo rozpowszechniać informacje o
> pacjentach według swojego "ludowego poczucia sprawiedliwości".
> Odpowiedź brzmi: nie, ponieważ jest związany tajemnicą lekarską.
> I jego prywatne poczucie sprawiedliwości nie jest wystarczającym
> powodem do jej łamania.

Masz rację, lekarz złamał tajemnicę lekarską :)
Tylko czy ja gdzieś temu zaprzeczałem? :)

Zacząłem po prostu patrzyć na sprawę z drugiej strony (że na
niewinne też nie trafiło :]), podkreślając, że widzę uchybienie
lekarza - IMHO należało się pingwinkom :) Mam prawo? Przyznałaś, że
mam :)

I że to nie jest CAŁKIEM PRYWATNA sprawa, co robi ksiądz prywatnie.
Wykazałem na przykładach, proszę o kontprzykłady albo o obalenie :)

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 36


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

3 lata w plecy?
o zdradach
Re: Grupowe wakacje?
czy mozna wyprobowac zycie?
Szczerość - popłaca czy nie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »