| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-26 21:07:35
Temat: Mikrofalowka-mycie i usuwanie zapachowSluchajcie bylo juz o lodowce i zapachu a ja teraz chcialabym wiedziec jak
myjecie i pozbywacie sie odorkow z mikrofalowki? Ja ja odswiezam tak,ze wkladam
miseczke z woda i kawalkiem cytryny i tak to tam gotuje,ze sie cala robi mokra
i potem ja przecieram do sucha,ale moze znacie jakies lepsze sposoby?
Dotka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-27 15:34:00
Temat: Odp: Mikrofalowka-mycie i usuwanie zapachow
> Sluchajcie bylo juz o lodowce i zapachu a ja teraz chcialabym wiedziec jak
> myjecie i pozbywacie sie odorkow z mikrofalowki?
przylaczam sie do pytania tylko mam troche inny problem.....
smalilam ostatnio sobie w mikrofali slonecznik i zapalil mi sie (doslownie)
wchodzac do kuchni doznalam szoku, szybko ja wylaczylam ale jest
okropnie zasmolona......na szczescie dziala, ale jak to zmyc???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-28 06:35:45
Temat: Re: Mikrofalowka-mycie i usuwanie zapachowja mam często probem z przypalonym tłuszczem, mąż lubi bardzo mocno
upieczone ryby ("prawie wysuszone")po takim pieczeniu kuchenka śmierdzi i
jest oblepiona tłuszczem.
Zmywam to zwykłym płynem do mycia naczyń bo nie mam nic innego. Kiedyś
dostałam specjalny płyn do mycia kuchenek mikrofalowych - ale teraz nigdzie
go nie wiedzę.
pozdrawiam
iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-29 23:07:35
Temat: Re: Mikrofalowka-mycie i usuwanie zapachow"" wrote:
>
> ja mam często probem z przypalonym tłuszczem, mąż lubi bardzo mocno
> upieczone ryby ("prawie wysuszone")po takim pieczeniu kuchenka śmierdzi i
> jest oblepiona tłuszczem.
>
> Zmywam to zwykłym płynem do mycia naczyń bo nie mam nic innego. Kiedyś
> dostałam specjalny płyn do mycia kuchenek mikrofalowych - ale teraz nigdzie
> go nie wiedzę.
a czemu jemu nie dasz do zmywania? naprawde.... :)
ja natomiast mam kuchenke z grillem. kiedys do czegos roztapialam maslo.
kiedy otwieralam drzwiczki ono.. wybuchlo!
i to caly impet poszedl zupelnie do gory, nie tak ze rozpryslo sie na boki.
ale bylo meczenia.... zwl. wlasnie z powodu tego grilla, ktory bylo trudno
domyc. no i do gornej scianki bylo sie cholernie trudno dostac. a tez
zmywalam zwyklym plynem do naczy bo nic inneg (jesli jest cos lepszego) nie
mialam. :)
teraz juz wiem ze nie tylko woda moze eksplodowac. a wy lepiej nauczcie sie
na moim bledzie ;))))
pozdr.
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-05 18:08:07
Temat: Re: Mikrofalowka-mycie i usuwanie zapachow>
> a czemu jemu nie dasz do zmywania? naprawde.... :)
>
jakbym zobaczyła mojego męża myjącego cokolwiek w kuchni (poza
samochodem...ale to też byłoby dziwne) chyba natychmiast poszłabym do
psychiatry leczyc sie na omamy wzrokowe...
jest jeszcze parę innych rzeczy których mój mąz "nie umie" wykonywać... :))
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-06 12:34:26
Temat: Re: Mikrofalowka-mycie i usuwanie zapachow"<iwr>" <m...@p...pl> wrote:
>jakbym zobaczyła mojego męża myjącego cokolwiek w kuchni (poza
>samochodem...
???? Ja bym sie osobiscie zdziwil gdyby ktokolwiek myl samochod w kuchni
:-)))))
Pozdrawiam.
Lechu
--
_ _
| | ___ ___| |__ _ _ Leszek(Lechu) Marmon
| | / _ \/ __| '_ \| | | | l...@S...PRECZ.ii.uj.edu.pl
| |__| __/ (__| | | | |_| | http://www.ii.uj.edu.pl/~lechu
|_____\___|\___|_| |_|\__,_| ICQ UIN: 59825820
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |