Jest ok. 70 cm cis w donicy na balkonie. Na 3/4
wysokości zaatakowany jakąś zwierzyną:
- osiadła - w odcieniu żółto-zielonym, do 2 mm, na
korze,
- i ruchoma - ok. 1/2 mm, na igłach.
Po przeglądzie strony Jurka Zająca dochodzę do
wniosku że to może misecznik, ale larwy już się
rozłażą.
Przypuszczam, że ratunku już nie ma. Na stronie
też brak porady. Trzeba będzie chyba roślinę
usunąć. Szkoda, u mnie rośnie już 5 lat. A może
jednak da się uratować ?!

Problem drugi to inne iglaki na balkonie. Czy te
"insekty" rozlezą się na sosenki i jałowce, bo
drugi cis poszedł już profilaktycznie na
"kwarantannę" ? Jak je chronić?

Z poważaniem
Krysia




--

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody