Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "mkarwan" <m...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Modlitwa to dobre lekarstwo
Date: Mon, 7 Oct 2002 17:51:24 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 35
Message-ID: <ansahe$dat$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: mediator.stella.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1034005870 13661 217.96.23.253 (7 Oct 2002 15:51:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Oct 2002 15:51:10 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:26251
Ukryj nagłówki
"Człowiek sprawiedliwy kocha Pana Boga za nic" - mawiał mistrz Eckhart.
Kiedy odłożymy na bok prośby i pozwolimy miłości i wdzięczności ujawnić się
w naszych modlitwach, wyniki będą imponujące, jak to widać z poniższej
opowieści Betsy MacGregor z nowojorskiego szpitala Beth Israel:
Pewien siedemnastolatek miał straszliwy wypadek motocyklowy. Był całkowicie
połamany i złamania te skończyły się infekcją kości z ropnymi owrzodzeniami
nogi. Chirurdzy wycinali mu po kolei kawałki kości i mięśni, próbując
wyizolować obszary zainfekowane, aż w końcu w udzie miał dziurę wielkości
dwóch pięści.
Kiedy ortopeda przychodził mu zmieniać opatrunek, chłopak cierpiał
straszliwy ból. Kiedy go pierwszy raz zobaczyłam, był przerażony, jęczał,
był całkowicie owładnięty lękiem
i bólem. Zaczęłam mu pomagać i próbowałam przynosić ulgę w cierpieniu,
podając środki przeciwbólowe i stosując techniki relaksacyjne. Wtedy
zaczęliśmy rozmawiać o tym, jakie miał nadzieje i marzenia (...) przed
wypadkiem.
Pytałam go, czy się modli do Boga, a on powiedział, że tak, że blaga Go, aby
go uleczył. Mówiłam mu, że jest i inny sposób modlitwy do Boga, nie tylko
błaganie - mógłby Mu mianowicie powiedzieć, jak ważny jest dla niego powrót
do zdrowia. O wiele później, po upływie paru miesięcy, chłopak powiedział mi
pewnego dnia: "Wie Pani, przez ostatnie kilka dni modliłem się do Boga
zupełnie inaczej. Mówiłem Mu wprost, że naprawdę potrzebuję powrotu do
zdrowia, że muszę wrócić do zdrowia, ponieważ jeszcze jest tyle rzeczy,
które chciałbym zrobić i bardzo mi na tym zależy, aby pomógł mi stanąć na
nogi". Ten młody człowiek mówił na tyle inaczej niż dotychczas, że naprawdę
byłam zadziwiona. Wypowiedział te słowa z głębi duszy, czerpiąc z własnych
zasobów i sił życiowych, a nie popychany niepewnością i desperacją. Wypisano
go ze szpitala z wyleczoną infekcją i z zaleczoną raną, był zupełnie kimś
innym niż ten jęczący, apatyczny młodzieniec, jakim go początkowo poznałam.
Larry Dossey "Modlitwa to dobre lekarstwo. Jak zbierać uzdrawiające owoce
modlitwy" - Wydawnictwo Jacek Santorski & Co
|