Data: 2002-10-07 17:52:22
Temat: Re: Modlitwa to dobre lekarstwo
Od: "JC" <j...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mkarwan" <m...@b...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ansahe$dat$1@news.tpi.pl...
/.../
> opowieści Betsy MacGregor z nowojorskiego szpitala Beth Israel:
>
> Pewien siedemnastolatek .....
A jak się nazywał?
W nowojorskich szpitalach prowadzą chyba kartoteki?
> Pytałam go, czy się modli do Boga, a on powiedział, że tak, że blaga Go,
aby
> go uleczył. Mówiłam mu, że jest i inny sposób modlitwy do Boga, nie tylko
> błaganie - mógłby Mu mianowicie powiedzieć, jak ważny jest dla niego
powrót
> do zdrowia. O wiele później, po upływie paru miesięcy, chłopak powiedział
mi
> pewnego dnia: "Wie Pani, przez ostatnie kilka dni modliłem się do Boga
> zupełnie inaczej. Mówiłem Mu wprost, że naprawdę potrzebuję powrotu do
> zdrowia, że muszę wrócić do zdrowia, ponieważ jeszcze jest tyle rzeczy,
> które chciałbym zrobić i bardzo mi na tym zależy, aby pomógł mi stanąć na
> nogi". Ten młody człowiek mówił na tyle inaczej niż dotychczas, że
naprawdę
> byłam zadziwiona. Wypowiedział te słowa z głębi duszy, czerpiąc z własnych
> zasobów i sił życiowych, a nie popychany niepewnością i desperacją.
Wypisano
> go ze szpitala z wyleczoną infekcją i z zaleczoną raną, był zupełnie kimś
> innym niż ten jęczący, apatyczny młodzieniec, jakim go początkowo
poznałam.
Mają tam dobrych ortopedów;-)
pozdr. - Józek
_______________
|