Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Moi rodzice

Grupy

Szukaj w grupach

 

Moi rodzice

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-28 03:03:04

Temat: Moi rodzice
Od: "Kasia" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moi rodzice mieli dzis rocznice slubu i klocili sie... Klocili sie jak
zawsze, od 4 lat jak razem w trojke mieszkamy (poprzednio mieszkalam z
mama). nie wiem co robic jak sie kloca. prawda jest taka ze zawsze trzymam
strone mamy, bo to ona mnie praktycznie wychowala, to ona zawsze byla przy
mnie otaczajac mnie miloscia. to lagodna i bardzo dobra osoba. moj ojciec to
choleryk, az strach sie przyznac ale go nie lubie. nie wtracam sie w ich
klotnie bo po prostu boje sie ojca, ale tyle razy mam ochote wejsc do pokoju
i wykrzyczec aby przestal juz... on mowi takie rzeczy ze mozg staje i
najgorsze jest to ze on mysli ze ma racje.
co mam zrobic?
nie moge patrzec na umeczona twarz mamy, patrzec jak on zmarnowal jej zycie,
lzy cisnal mi sie do oczu...

--
"When fortune smiles at something
as violent and ugly as revange,
it seems proof like no other,
that not only does God exist,
your doing his will" - The Bride

http://f2.pg.photos.yahoo.com/mopek21



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-07-28 08:51:08

Temat: Re: Moi rodzice
Od: "proxy11" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hmm,

Wydaje mi sie ze nic nie poradzisz na to, w klotnie lepiej sie nie wtracac a
najlepiej wyjsc z domu (skoro ojciec i tak nie przejmuje sie Twoja
obecnoscia). NIe ma sensu sie obarczac tym co slyszysz. Z mama mozesz
porozmawiac pozniej (jak wrocisz). To o wiele zdrowsze niz ludzenie sie ze
cos mozesz zrobic i przezywanie tego co sie dzieje. Znam to z autopsji ale
nie postepowalem jak pisze wyzej bo bylem zbyt maly zeby tak myslec.

proxy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-08-03 11:02:44

Temat: Re: Moi rodzice
Od: PARKER <adam@[NIESPAMUJ]usmotor.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Moi rodzice mieli dzis rocznice slubu i klocili sie... Klocili sie jak
> zawsze, od 4 lat jak razem w trojke mieszkamy (poprzednio mieszkalam z
> mama). nie wiem co robic jak sie kloca. prawda jest taka ze zawsze trzymam
> strone mamy, bo to ona mnie praktycznie wychowala, to ona zawsze byla przy
> mnie otaczajac mnie miloscia. to lagodna i bardzo dobra osoba. moj ojciec to
> choleryk, az strach sie przyznac ale go nie lubie. nie wtracam sie w ich
> klotnie bo po prostu boje sie ojca, ale tyle razy mam ochote wejsc do pokoju
> i wykrzyczec aby przestal juz... on mowi takie rzeczy ze mozg staje i
> najgorsze jest to ze on mysli ze ma racje.
> co mam zrobic?
> nie moge patrzec na umeczona twarz mamy, patrzec jak on zmarnowal jej zycie,
> lzy cisnal mi sie do oczu...
>

Wydaje mi się że musicie trzymać się razem (z matką) i jesli jesteś
absolutnie pewna że matka jest bardzo nieszczęśliwa - pozbyć się ojca z
mieszkania. Rozwód lub separacja . Sądze że powinnaś porozmawiać z matka
na ten temat. Ona zapewne bardzo boi się tego ale nie ma sensu męczyć
się całe zycie ot dla zasady lub ze strachu. Jeśli ją wspomożesz to jest
duża szansa że odważy się na ten krok. Nie możecie się go bac bo on na
tym bazuje i bedzie się to tak ciągnełło w nieskończoność. Nie wiem ile
masz lat ? Czy macie jakąś rodzine - matka ma brata lub siostre ?

PZDR
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Hej,hej
Pomoc psychologa
O zdradzie
Re: potrzebuje rady
Stwardnienie rozsiane-b ważne, prosze o pomoc;(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »