« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-08 17:08:59
Temat: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKIWitam wszystkich!
W sobote moj Przyjaciel popelnil samobojstwo - dlaczego? Co mu moglo
chodzilo po glowie?
Juz wychodzil na prosta, juz byl po leczeniu zostalo mu tylko branie
tabletek przez rok.
Nic nikomu nie powiedzial jakie ma zamiary!
UWAZAJCIE jezeli bedziecie brac podobnie mozecie skonczyc :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-06-08 22:49:03
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKIOn Fri, 8 Jun 2001 18:08:59 +0100, "Smutny" <q...@p...onet.pl>
wrote:
>Witam wszystkich!
>W sobote moj Przyjaciel popelnil samobojstwo - dlaczego? Co mu moglo
>chodzilo po glowie?
>Juz wychodzil na prosta, juz byl po leczeniu zostalo mu tylko branie
>tabletek przez rok.
>Nic nikomu nie powiedzial jakie ma zamiary!
>
>UWAZAJCIE jezeli bedziecie brac podobnie mozecie skonczyc :(
wyrazy wspolczucia.
co bral kolega?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-06-09 11:18:15
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKI
Użytkownik "majran" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3b21562d.23018508@news.tpi.pl...
> On Fri, 8 Jun 2001 18:08:59 +0100, "Smutny" <q...@p...onet.pl>
> wrote:
>
> >Witam wszystkich!
> >W sobote moj Przyjaciel popelnil samobojstwo - dlaczego? Co mu moglo
> >chodzilo po glowie?
> >Juz wychodzil na prosta, juz byl po leczeniu zostalo mu tylko branie
> >tabletek przez rok.
> >Nic nikomu nie powiedzial jakie ma zamiary!
> >
> >UWAZAJCIE jezeli bedziecie brac podobnie mozecie skonczyc :(
> wyrazy wspolczucia.
> co bral kolega?
>
trawa nastepnie biala smierc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-06-09 12:49:23
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKI
Użytkownik majran <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...tpi.pl...
> wyrazy wspolczucia.
> co bral kolega?
>
to nie ma większego znaczenia
przestań, bo możesz być następnym
ty,ty,ty i ty,i ty też
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-06-09 16:32:43
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKI
Użytkownik Smutny <q...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9fqtfp$i8i$...@n...tpi.pl...
> Witam wszystkich!
> W sobote moj Przyjaciel popelnil samobojstwo - dlaczego? Co mu moglo
> chodzilo po glowie?
> Juz wychodzil na prosta, juz byl po leczeniu zostalo mu tylko branie
> tabletek przez rok.
> Nic nikomu nie powiedzial jakie ma zamiary!
>
> UWAZAJCIE jezeli bedziecie brac podobnie mozecie skonczyc :(
>
>
>
>
Bardzo mi przykro:((
Czy mógłbyś napisać od czego zaczął kolega i jak wpadł w drug-towarzystwo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-06-10 23:30:41
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKIOn Sat, 9 Jun 2001 14:49:23 +0200, WiBi wrote:
>> wyrazy wspolczucia.
>> co bral kolega?
>>
>to nie ma większego znaczenia
>przestań, bo możesz być następnym
>ty,ty,ty i ty,i ty też
bez sensu. o co ci chodzi?
każdy może przedwcześnie umrzeć. ty też.
za to warto uczyć się na błędach innych - bezpieczniej niż na własnych.
--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-06-11 14:59:51
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKI> >> wyrazy wspolczucia.
> >> co bral kolega?
> >>
> >to nie ma większego znaczenia
> >przestań, bo możesz być następnym
> >ty,ty,ty i ty,i ty też
>
> bez sensu. o co ci chodzi?
> każdy może przedwcześnie umrzeć. ty też.
albo przed-przedwcześnie, jak ktoś nałogowo ćpa,albo chleje, albo pali
> za to warto uczyć się na błędach innych - bezpieczniej niż na własnych.
no właśnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-06-11 21:48:30
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKI
> >
> Bardzo mi przykro:((
> Czy mógłbyś napisać od czego zaczął kolega i jak wpadł w drug-towarzystwo.
>
>
>
hmm
Lubial zycie i wszystko chcial poznac;
zaczelo sie od trawki a skonczylo na amfie :(
a towarzystwo samo sie znajdzie jak sie MA KASE i jest sie dobrym
klientem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-06-12 08:46:59
Temat: Moj koledzy zginali przez Alkohol
W ciagu ostatnich tygodnia troje z moich znajomych odebralo sobie zycie , w
tym dwoje z nich
naduzywalo alkoholu. Wiem ze tego typu komunikaty nie odstrasza nikogo kto
bierze lub ma problem z alkoholem ,zawsze mozna dorobic sobie do tego
roznego rodzaju wlasne teorie.
Jednak mimo to trzeba o tym mowic i pisac z jednego tylko powodu ,poniewaz
to jest PRAWDA.
Luka(men)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-06-12 12:16:35
Temat: Re: Moj przyjaciel zginal przez NARKOTYKI
Użytkownik Smutny <q...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9g3avo$j5u$...@n...tpi.pl...
> hmm
> Lubial zycie i wszystko chcial poznac;
> zaczelo sie od trawki a skonczylo na amfie :(
> a towarzystwo samo sie znajdzie jak sie MA KASE i jest sie dobrym
> klientem
>
>
>
Jeżeli był twoim przyjacielem to dlaczego nie odwiodłeś go od tego
"towarzystwa"? Sam piszesz - brał amfe (tzn że widziałeś go w trakcie
konsumpcji) mogłeś przecież jakoś zareagować wyjaśnić mu, że jest to
stąpanie po kruchym lodzie. Może przynajmniej próbowałeś?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |