| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-20 19:44:22
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...Milo wiedziec ze mam do czynienia z Damą :)
--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-20 19:51:49
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...Ostatnio jedna probowala wmowic mi ze kochamy je za ciasteczko (mineta) :)
--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:03:15
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...Wed, 20 Nov 2002 16:39:10 +0000 (UTC) user Mozliwe ze Idiota napisał(a) newsa
<argdre$9kg$1@news.gazeta.pl> a ja na to:
zadziwiajace.. na prosbe o interpretację słów kobiety odezwali sie
wyłącznie meżczyzni... eksperci od tłumaczen z kobiecego na meskie? ;)
mema
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:06:02
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci..."Mema" <m...@t...pl> wrote in message
news:argpho$ahl$1@news.tpi.pl...
> Wed, 20 Nov 2002 16:39:10 +0000 (UTC) user Mozliwe ze Idiota napisał(a)
newsa <argdre$9kg$1@news.gazeta.pl> a ja na to:
>
> zadziwiajace.. na prosbe o interpretację słów kobiety odezwali sie
> wyłącznie meżczyzni... eksperci od tłumaczen z kobiecego na meskie? ;)
>
> mema
Od kiedy Molier była kobietą? :) heheheh
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:13:15
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...buahahahhahahahahahaha LOL
--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:13:39
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci..."Mozliwe ze Idiota" <n...@N...gazeta.pl> writes:
> "Gdy kobieta odmawia miłości, a proponuje ci przyjaźń, nie bierz tego za
> odmowę; znaczy to, że chce postępować według kolejności." Moliere
> Czy ten aforyzm ma cos z prawdy? Czy jest to tylko sprytne klamstwo wymyslone
moze i cos ma.
moze niektore kobiety tak maja.
ja na przyklad nie mam tak. jak mowie, ze milosc nie wchodzi w gre, to
najczesciej nie wchodzi i najczesciej wiaze sie to z faktem, ze ten
mezczyzna nie jest zupelnie w moim typie fizycznym i mnie nie
podnieca.
za to moze byc calkiem sympatyczny, inteligentny i interesujacy - na
tyle, zeby warto i ciekawie bylo sie z nim przyjaznic.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:16:19
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...Tiger z <t...@p...pl> pisze:
> Ostatnio jedna probowala wmowic mi ze kochamy je za ciasteczko
> (mineta) :)
Ona nie chciała Ci nic wmówić, to była aluzja w Twoją stronę. :P
--
__
/ __, | | /_\ __
\__/ | | |_) \_ |'' |
dixi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:16:58
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...Wed, 20 Nov 2002 21:06:02 +0100 user Tiger napisał(a) newsa
<argq30$rqd$1@kujawiak.man.lodz.pl> a ja na to:
>
>
> Od kiedy Molier była kobietą? :) heheheh
Hola, hola! Kopernik tez była kobietą ;)
no, pomieliło mi się, ;) a własciwie użyłam skrótu myslowego: chodziło
mi o sytuację , która opisuje "idiota".
no chyba ze autor postu miał na mysli mężczyzne a pisał o kobiecie ;)
mema
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:22:59
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...hmmm podobno nie jestem w jej typie :)
--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:28:02
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Użytkownik "Mozliwe ze Idiota" <n...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:argdre$9kg$1@news.gazeta.pl...
> "Gdy kobieta odmawia miłości, a proponuje ci przyjaźń, nie bierz tego za
> odmowę; znaczy to, że chce postępować według kolejności." Moliere
> Czy ten aforyzm ma cos z prawdy? Czy jest to tylko sprytne klamstwo
wymyslone
> przez czlowieka ktory nie mogl sobie poradzi z prawda ze to koniec... ;)
> Co o tym myslicie ... W.
To pewnie zależy od kobiety .... ale według mnie to raczej odmowa :)
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |