Zaparkowalem sobie w piatek 4.05 o 14:15 na wolnym miejscu postojowym
pod salonem ERA GSM przy ul. Zlotej 70 w Warszawie mozliwie blisko drzwi
zeby bylo mi latwiej doczolgac sie o kulach w ten upalny dzien i
zalatwic pare formalnosci.

(I tak zreszta w srodku pomimo lupania w kregoslupie wybralem na 30
minut pozycje stojaca bo ryzykowne jest siadanie na krzeslach, ktore
slizgaja sie na gladkiej posadzce, a kanapy i fotele byly zbyt niskie
zeby z nich samodzielnie wstac, a blaty kontuarkow zrobione byly ze
szkla, wiec powstajacy z krzesla prawie 100-kilowy inwalida opierajac
sie o taki piekny blat moglby narobic niemalych szkod w umeblowaniu
wytwornego przeciez salonu).

"Idac" do drzwi wejsciwych jak zwykle osobiscie zignorowalem nowoczesne
pancerne urzadzenie do pobierania oplat parkingowych stojace jeszcze
dalej o jakies 20-30m.

Po 30 min. zalatwiania spraw znalazlem wetkniete za prawa wycieraczke
wytwornie oprawione w celofan nowoczesne WEZWANIE NR 340105041416 (a
jakze - slicznie wymalowane na drukarce zapewne podrecznej i bardzo
HighTech) wzywajace do stawienia sie w jednym z biur obslugi klienta w
celu zaplacenia powiekszonej oplaty za parkowanie zgodnie z
Rozporzadzeniem ...

PAN KONTROLER NR 34 dodrukowal na drukarce, ze pojazd odnotowano po raz
1.
I to mnie *recydywiste* naprawde dobilo, bo zylem w przekonaniu (ba -
wierzylem) ze kierowcy inwalidzi sa zwolnieni z tych nowoczesnych oplat.
Zapewne ten osobnik widzial na wlasne oczy jak pelznalem do drzwi salonu
ERA GSM, ale chyba z powodu upalu nie przyszlo mu do glowy (?!) ze
mozna delikwenta pouczyc o tym, ze kulawi zdechlacy tez juz musza placic
za postoj. Zapewne pomyslal nowoczesnie: niech placa i czuja sie
prawdziwymi obywatelami!

Rozgladalem sie pilnie - nie mialem jednak nowoczesnego wykrywacza
niewidocznych kontrolerow. Nie mozna wiec bylo pogadac jak Polak z
Polakiem. No to moze zadzwonic (duzo latwiej niz sie czolgac) i
wyjasnic sprawe. A tu niespodzianka: w pouczeniu wypisanym maczkiem
(ciekawe co na to okularnicy) napisane jest, ze trzeba do biura obslugi
klienta osobiscie. A juz absolutnie zadnego sladu nr telefonu (nie ma
co - nowoczesnosc cala geba).

Zdalem sie wiec na Internet - no i prosze: na haslo "WaPark" zglosila
sie informacja (zob.: http://www.wapark.com.pl) o najnowoczesniejszym
systemie parkingowym w Europie prowadzonym przez Warszawskie
Przedsiębiorstwo Kontroli Parkingu Ulicznego.

****************************************************
********************
***************************************************
* Radze wszystkim ON zapoznac sie z tym co tam pieknie i nowoczesnie
napisano. NOWOSC palce lizac !*
*
*
****************************************************
********************
***************************************************

A naprawde wlosy sie prostuja.
Tak wiec czlowiek niepelnosprawny chociaz zaparkuje niemal pod
drzwiami instytucji to zeby nie pojsc z torbami MUSI wykonac dodatkowy
spacer do nowoczesnego pancernego automatu, ktory moze stac akurat
kilkadziesiat metrow dalej - i nie wazne czy slisko czy upal - MUSI do
niego dopelznac. Jesli ma drobne to pol biedy, bo jesli nie to za kare
jeszcze sobie "pobiega" zeby rozmienic. A w nagrode Pan kontroler
jeszcze mu wstawi kartke, no bo przeciez na pewno minie iles tam minut
nieprzepisowego parkowania bez oplaty. A potem dodatkowa sciezka
zdrowia - osobiscie do biura obslugi klienta.
Mamy wiec nowa koncepcje w polskiej szkole rehabilitacji - przetrwaja
najsilniejsi i najzasobniejsi. Hieny parkingowe im w tym niewatpliwie
pomoga.

Czy zmuszanie ON do dodatkowego wysilku fizycznego jest naruszeniem
praw obywatelskich ON czy nie?

A utrudnianie im zycia - to dobrze czy zle? I dla kogo?

Czy w ogole korzystanie z samochodu przez ON w duzym miescie ma jeszcze
sens?

Cos tam (zob http://www.wapark.com.pl) autorzy niebrzydkiej zreszta
strony wspominaja o zwolnieniu z oplat jesli korzysta sie z miejsca
oznakowanego dla ON - trele morele!!!. Kto z naszych sokolow drogowych
przestrzega takich znakow?! Czy biurkowi konstruktorzy nowego lepszego
ladu pamietaja o zaplanowaniu wystarczajacej ilosci kopert dla ON przed
kazda potrzebna obywatelowi niepelnosprawnemu instytucja? Swoja droga
maja tu piekny mechanizm do poprawy wynikow finansowych - ilez jeszcze
tlustych mandatow mozna zainkasowac od naszej asfaltowej kawalerii za
nieuprawnione parkowanie na kopertach dla inwalidow. Oplaca sie wiec
tworzyc te koperty czy nie?
(Z drugiej strony temat wydaje sie byc rozwojowy. Rozwoj motoryzacji to
wiecej ofiar wypadkow, a wiec wiecej kopert do parkowania dla
inwalidow ----> w granicy same koperty dla inwalidow. Z czegos to trzeba
utrzymac - wiec niech placa!)

Na koniec dodam, ze moj samochod byl oznakowany sliczna nowoczesna
nalepka samoprzylepna z przodu i z tylu, wiecej - zeby nie bylo lipy
zostawiam za szyba otrzymana iles lat temu (ale juz po komunie)
legitymacje kierowcy inwalidy - Z PIECZATKA, nowoczesnie zalaminowana. A
poza tym i tak widac przez szybe to cale nowoczesne choc toporne
ustrojstwo *umozliwajace* mi jezdzenie (chyba juz tylko dookola
trzepaka). Czy trzeba wiecej?

Na koncu szpaleru zaparkowanych samochodow minalem jeszcze zabiedzonego
Trabanta ze znaczkiem inwalidzkim. Nie bylem wiec jedyna ofiara,
pardon - pionierem. Pan kontroler tez mu zostawil za wycieraczka
pieknie wydrukowane WEZWANIE w celofanie.
Nalezaloby wiec Pana kontrolera uhonorowac medalem "W sluzbie
integracji" z podwiazka - wszak strzyze wszystkich rowno i dba o rozwoj
ich kondycji fizycznej.

Aha - biura obslugi klientow WaPark maja jednak telefony. Oto jeden z
nich podany przez biuro numerow (913): 826-44-43 - niestety w piatek 4
maja o godz. 14:50 nie odpowiadal. Teraz dzieki Internetowi (a wszyscy
inwalidzi maja przeciez do niego dostep - co nie?) poznalem wiecej
numerow telefonicznych, a nawet nowoczesny adres elektroniczny
w...@w...com.pl

Czy ktos z szanownych ON zetknal sie juz z najnowoczesniejszym systemem
wspolczesnej Europy?

Czy moze do jakiejs organizacji inwalidzkiej przypadkiem dotarla
pisemna informacja o wprowadzonym nowoczesnym systemie i koniecznosci
wyrobienia sobie nowoczesnej legitymacji czy kartki "na postoj"?

Czy wlasciciele dotychczasowych "legitymacji kierowcy inwalidy" wydanych
przeciez przez urzedy panstwowe byli moze zawiadomieni osobiscie o
zmianie zasad - przeciez po cos te cholerne rejestry uprawnionych ON
(bazy danych) robiono?

Uprzejmie prosze o spontaniczne nadsylanie odpowiedzi na adres
k...@i...org.pl - *bardzo* mi sie to przyda do wystapienia na
miedzynarodowej konferencji TRANSED2001 nt. "Poruszanie sie i transport
osob niepelnosprawnych" (http://transed2001.idn.org.pl)


Krzysztof Markiewicz
www.idn.org.pl

P.S.
WEZWANIE zawiera POUCZENIE o tym, ze "nieuregulowana oplata bedzie
dochodzona na podst,. artykulu ...". Niestety przy zadnym z 8 adresow
biur obslugi klienta NIE POUCZONO, ktore z nich jest bez barier i czy ma
w poblizu nowoczesne miejsce parkingowe dla kierowcy inwalidy. Nie ma
tez na nim nowoczesnego adresu http://www.wapark.com.pl Panu
kontrolerowi koniecznie trzeba zmienic drukarke na nowoczesniejsza.


Do wiadomosci:
pl.soc.inwalidzi,
u...@i...org.pl;
w...@w...com.pl