On Mon, 7 May 2001 11:38:43 +0200, "Leszek M." <l...@w...com.pl>
wrote:

>Z tego co mi wiadomo stan obecny jest taki, że na kopercie możesz parkować
>bezpłatnie - i mogą Cię za przeproszeniem w tyłek pocałować, niezależnie od
>tego czy masz ten ich identyfikator, czy nie - byle był znaczek na
>samochodzie i jakikolwiek dokument potwierdzający niepełnosprawność (i tu
>ciekawostka - jakąkolwiek niepełnosprawność, bo ustawa - niezły kwiatek -
>nie precyzuje jaka uprawnia a jaka nie). Natomiast poza kopertami niestety
>zdaje się oficjalnie trzeba bulić :-(

W Łodzi raczej nie mam żadnych problemów z opłatami za parkowanie.
Praktycznie poza kopertami i na wszelkich nieprywatnych parkingach
(np. przy giełdzie samochodowej) legitymacja jest honorowana i nikt
nie chce ode mnie kasy. Oczywiście zawsze staram się stawać na
kopertach, bo nie lubię nikomu bezsensownie odbierać zarobku.
No i tu jest problem. Co zrobić, gdy koperty są zajęte np. przez
taksówkarzy lub dostawcę ziemniaków do pobliskiego warzywniaka? Z
sytuacją taką spotykam się nagminnie i strasznie mnie to wkurza. Ja w
takich sytuacjach po prostu parkuję poza kopertą, a jak ktoś chce ode
mnie zapłatę to grzecznie stwierdzam, że skoro nie potrafi dopilnować
na swoim parkingu, aby na kopertach nie stawały nieuprawnione pojazdy,
to ja nie czuję się w obowiązku za cokolwiek mu płacić.
A może powinienem wezwać straż miejską cy cóś?

pozdrawiam
--
Marek Monikowski