Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Narkotyki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Narkotyki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-05-19 09:07:22

Temat: Narkotyki
Od: "Piotrek. M." <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć!
Pozwolę sobie zagaić następujący temat: "narkotyki jako droga do wzbogacenia
osobowości".

Uważam, że w naszej kulturze podejście do narkotyków uległo demonizacji.
Spóżcie na kultury inne niż europejska, szczegolnie na "pierwotne". W każdej
z nich narkotyk stanowił istotny czynnik konsolidacji grupy, element
wspólnych rytuałów, przeżyć religijnych i rozwoju duchowego. ...

Współcześnie takie podejście zanikło, narkotyki zaczeły być uważane jako
źrodło zła i oficjalnie potępiane. Jest to częściowo nielogiczne, gdyż do
alkoholu i skutków jakie wywołuje w społeczeństwach podchodzimy jako do
czegoś normalnego. A to ma miejsce tylko dlatego, że zjawisko spożywania
alkoholu jest powszechne we współczesnych kulturach istnieje przyzwolenie
zarówno państwa jak i religii. Ponadto produkcja tej używki przynosi
korzyści dla producentów i ogromny dochód dla państwa.
Mimo, że alkohol należy do twardych narkotyków - wszak jego
przedawkowanie może z dużym prawdopodobieństwem skończyć się zgonem, to
istnieje społeczne przyzwolenie na jego masową produkcję i spożycie...
Podobnie jest z tytoniem... Więc mówienie, że są złe narkotyki w sytuacji,
gdzie setki rodzin cierpi z powodu alkoholizmu głowy rodziny, gdy pod
wpływem alkoholu popełnaine są przestępstwa a koszty społeczne ponoszone z
tytułu leczenia uzależnień ogromne - czy w tej sytuacji twierdzenie że
narkotyk jest złem nie zakrawa na dwulicowość?

Zaryzykuję stwierdzenie, że umiejętne korzystanie z narkotyków może
wpłynąć rozwojowo na osobowość, pozwoli osiągnąć stany świadomości
niemożliwe do uzyskania w normalny sposób (no może wieloletnia praktyka np
medytacji...), pozwoli rozwinąć percepcję i zdolności (patrz przykład
niżej!) W innych kulturach narkotyki istaniały, było przyzwolenie na ich
stosowanie i nie słyszałem, aby ich zażywanie było destruktywne.

A oto przykład; kilka lat temu był wywiad w TVP 1 z kilkakrotnym
zwycięzcą Wielkiej Gry i kilku innych teleturniei (wtedy były to dość
ambitne teleturnieje, nie takie jak obecnie). facet powiedział, że
zwycięstwa w teleturniejach są źródłem utrzymania jego rodziny. Na pytanie
jak przyswaja takie ilości wiedzy, odpowiedział, że regularnie pali
marihuane - publicznie to powiedział - i ona pozwala rozszeżyć umysł. Poza
tym, miał normalną rodzinę i normalnie funkcjonował w społeczeństwie.

Albo artyści, szukający inspiracji. Narkotyk może pozwolić im sięgnąć po
inne doznania, przeżycia i pozwolić ubogacić osobowość, rozwinąć twórczość.
Czy używanie narkotyków w celu inspiracji, rozwoju i wzbogacania jest
niewłaściwe? Mogą w tym miejscu pojawić sie głosy, iż stosowanie w celach
"rozwojowych" może przerodzić sie bardzo łatwo w cele hedonistyczne, ale
przecież nie każdy człowiek pijący alkohol zostaje alkoholikiem.

Z drugiej strony w takim twierdzeniu jest sporo racji, wszak obecnie
"braniu" towarzyszy jeden cel - mieć fun, czuć się na luzie itd.

Co myślicie o tym?

ps.
1. alkohol - pozwala się wyluzować i fajnie bawić, w większej ilości
powoduje senność, otępienie, rzyganie, ogromnego kaca, który przekreśla
przyjemność zabawy. Zero szans na ubogacenie osobowości...
2. amfetamina - działa wzmacniająco fizycznie, zero ubogacenia doznań
intelektualnych czy umysłowych... mozna tylko skakć 10 godzin... a potem
mieć tęgą depresję
3. halucynogeny - umiejętnie zastosowane pozwalają bardzo zwiększyć spektrum
doznań i poszerzyć percepcję, doznania graniczą z mistycznymi, są bardzo
ciekawe, stymulujące i rozowjowe... nie ma dolegliwości fizycznych... ale
ostrożnie...
4. marihuana - podobie, pozwala rozszerzyć świat doznań, pozwala zgłębiać
naturę wielu rzeczy z innej perspektywy, bardzo ciekawej i nietuzinko
odbierać świat....

Mogę pisać jeszcze wiele o doznaniach uzyskanych po poszczególnych
środkach. Wypróbowałem je na sobie, nie zostałem narkomanem, od kilku lat
nie stosuję nic oprócz przyzwalanego alkoholu, skończyłem studia, pracuję
mam rodzinę jestem zadowolony z życia, rozwijam się zawodowo... narkotyki
nie zdemonizowały mojej osobowości......

Zapraszam do dyskusji

Piotr. M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-05-19 10:20:46

Temat: Odp: Narkotyki
Od: "el Elk" <e...@f...com> szukaj wiadomości tego autora

> narkotyki jako droga do wzbogacenia osobowości

Bywałem tu i tam,
Widziałem to i owo,
i zapewniam, że takie pomieszanie pojęć
i taką głupotę spotyka się nieczęsto.

Elk



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 10:27:34

Temat: Re: Narkotyki
Od: "Piotrek. M." <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


el Elk napisał(a) w wiadomości: <2A8V4.4210$zA1.110916@news.tpnet.pl>...
>> narkotyki jako droga do wzbogacenia osobowości
>
>Bywałem tu i tam,
>Widziałem to i owo,
>i zapewniam, że takie pomieszanie pojęć
>i taką głupotę spotyka się nieczęsto.


Bardzo prosiłbym ciebie o rozwinięcie wypowiedzi i przytoczenie większej
liczby informacji, gdyż nie mogę nawet rozpocząć dyskusji.

Natomiast innych autorów listów o długości do 2 zdań - proszę darujcie sobie
wzdechy i achy, mam ochotę na naprawdę szeroką wymianę informacji w tym
temacie....

pozdrawiam Piotr. M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 10:56:47

Temat: Re: Odp: Narkotyki
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

"el Elk" <e...@f...com> writes:


> Bywałem tu i tam,
> Widziałem to i owo,
> i zapewniam, że takie pomieszanie pojęć
> i taką głupotę spotyka się nieczęsto.

Demagogia. Wypunktuj gdzie glupota i dlaczego i uzasadnij.
Inaczej to przerzucanie sie osobistymi przytykami.

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 11:09:19

Temat: Re: Narkotyki
Od: "Aleksander Nabaglo" <...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!
"Piotrek. M." <p...@k...net.pl> wrote in message
news:ev7V4.3916$zA1.102018@news.tpnet.pl...
> Cześć!
> Pozwolę sobie zagaić następujący temat: "narkotyki jako droga do
wzbogacenia
> osobowości".
Niczego nie wzbogaca!
Pozwala jedynie w sposob drakonski siegnac, do czegos, co istnieje
niezaleznie od uzywek,
a delikwent jest zbyt glupi i/lub leniwy, aby do tego wlasnego, wewnetrznego
bogactwa siegac!

> Uważam, że w naszej kulturze podejście do narkotyków uległo demonizacji.
> Spóżcie na kultury inne niż europejska, szczegolnie na "pierwotne". W
każdej
> z nich narkotyk stanowił istotny czynnik konsolidacji grupy, element
> wspólnych rytuałów, przeżyć religijnych i rozwoju duchowego. ...
A teraz stal sie metoda zabezpieczania interesow bogatych,
wysokouprzemyslowionych,
"demokratycznych", propagujacych "prawa czlowieka" panstw.
Bo jesli wyslac zolnierzy, to beda ofiary a wlasnemu dostatniemu
spoleczenstwu
bardzo sie nie podoba, gdy mlodzi, wartosciowi mezczyzni gina w wojnach,
daleko od stron rodzinnych (a te nie byly napadniete).
Zas zeby finansowac takie wojny, to trzeba sie z tego rozliczyc przed
podatnikami,
a ci nie lubia, aby ich pieniadze byly tak wydawane --- uwazaja, ze jesli
juz placa podatki, to jest wiele wazniejszych potrzeb, na ktore mozna je
spozytkowac.
Zatem przymykac oczy na fakt, ze "przyjaciele" z odleglych, zacofanych
rejonow swiata finansuja zbrojne poczynania produkujac i rozprowadzajac
narkotyki --- placa za to zagubione w rzeczywistosci "dzieci" tychze
bogatych panstw.
(Zgodnie z zasada, o ktorej pisalem nieco wczesniej -> "grupy":
ofiara z potencjalnie wartosciowszych i zarazem slabszych czlonkow
wlasnej grupy ma wieksza moc!)
I rownoczesnie reklamowac siebie jako najwiekszego przeciwnika
tychze narkotykow.

> Współcześnie takie podejście zanikło, narkotyki zaczeły być uważane
jako
> źrodło zła i oficjalnie potępiane. Jest to częściowo nielogiczne, gdyż do
Zeby tym bardziej ludzi zastraszyc i oglupic.
Na przyklad wyjac spod prawa uprawe maku lub innych roslinek.
Przeciez to calkowicie ewidentne, ze skierowywanie prawa przeciwko
czemus, z czym czlowiek potarfil wspolegzystowac od zawsze,
jest tylko zaklamanym wykretem, dzialaniem pozorowanym,
aby umyc rece od zrobienia czegokolwiek wartosciowego
(lub moca prawa gwarantowac komus zyski, za pieniadze
podatnikow wydawanych na sluzby wykonujace takie prawo)!

> 1. alkohol - pozwala się wyluzować i fajnie bawić, w większej ilości
> powoduje senność, otępienie, rzyganie, ogromnego kaca, który przekreśla
> przyjemność zabawy. Zero szans na ubogacenie osobowości...
Alkohol jest szkodliwy w kazdej ilosci, jezeli uzywany regularnie
(w wiekszej nawet jesli sporadycznie).
Male dawki pozwalaja szybko rozluznic sie po meczacym i stresujacym dniu,
ale rownoczesnie przygotowuja uklad nerwowy do detekcji sytuacji
stresujacych.
Jezeli ktos czuje dyskomfort i potzrebuje sie "rozluznic",
to powiniem wykonywac odpowiednie cwiczenia fizyczne.
Zyskuje w ten sposob duzo wiecej, niz moglby dac alkohol, nawet gdyby
tenze alkohol nie powodowal zadnych niekorzystnych efektow ubocznych.

I jezeli ktos nie czuje na sobie jak niekorzystnie dzialaja nawet male dawki
alkoholu, to absolutnie nie powinien sie wazyc na jakiekolwiek
eksperymenty ze srodkami silniejszymi i "nieoswojonymi" w spolecznosci
w ktorej zyje.

A.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 11:27:49

Temat: Re: Odp: Narkotyki
Od: "kokon" <kokon@.net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzien dobry !

Elk ma troche racji :

1. alkohol nie jest narkotykiem, zaliczany jest do tzw.SP - substancji
psychoaktywnych, a to nie to samo. Jesli osiagniecia okolo 80 % artystow nie
uwaza sie za "ubogacenie osobowosci" to oczywiscie...

2. amfetamina - "zero ubogacenia doznań intelektualnych czy umysłowych" -
amfetamina została "splaszczona" przez wspolczesny sposob jej zazywania.
Dosc ciekawe jej dzialanie na intelekt mozna poznac w ksiazce "W drodze"
Kerouac'a (goraca polecam !).

3.halucynogeny - a jak np.: "kwas siadzie na zoladku", a grzybek - jak
ciezko strawny potrafi byc czasami

4.marihuana - patrz wypowiedz "trawa jest szkodliwa"

kokon


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 11:35:16

Temat: Re: Narkotyki
Od: Jarogniew Muszynski <j...@a...umcs.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 19 May 2000, Piotrek. M. wrote:

> Uważam, że w naszej kulturze podejście do narkotyków uległo demonizacji.
> Spóżcie na kultury inne niż europejska, szczegolnie na "pierwotne". W każdej

Zawsze mozesz wyrzucic komputer przez okno i wrocic do jaskini.

> z nich narkotyk stanowił istotny czynnik konsolidacji grupy, element
> wspólnych rytuałów, przeżyć religijnych i rozwoju duchowego. ...

Skoro potrzebujesz prochow, aby sie 'rozwijac duchowo', to moge Ci
tylko wspolczuc.

> Współcześnie takie podejście zanikło, narkotyki zaczeły być uważane jako
> źrodło zła i oficjalnie potępiane. Jest to częściowo nielogiczne, gdyż do

Zanikly rowniez, jakze 'piekne' zwyczaje publicznych egzekucji.
Swiat schodzi na psy ;)

> alkoholu i skutków jakie wywołuje w społeczeństwach podchodzimy jako do
> czegoś normalnego. A to ma miejsce tylko dlatego, że zjawisko spożywania
> alkoholu jest powszechne we współczesnych kulturach istnieje przyzwolenie
> zarówno państwa jak i religii. Ponadto produkcja tej używki przynosi

Roznica zasadniczo jest taka, ze rzaaaadko kiedy zdarza sie, aby
po wypici alkoholu kots skakal przez okno. Natomiast po niektorych
narkotychach podobno o niczym innym sie nie mysli, szczegolnie w czasie
jesieni i zimy.

> korzyści dla producentów i ogromny dochód dla państwa.

Koszt produkcji litra wodki wynosi ok. 2zl. W sklepie placisz
jakies 45 - akcyzy, podatki, itd. Jak chcesz pic, to plac za to.

> Mimo, że alkohol należy do twardych narkotyków - wszak jego
> przedawkowanie może z dużym prawdopodobieństwem skończyć się zgonem, to

Jak tez przedawkoanie herbaty, kawy...

> istnieje społeczne przyzwolenie na jego masową produkcję i spożycie...

Na 'masowe spozycie' nie ma przyzwolenia :)

> Podobnie jest z tytoniem... Więc mówienie, że są złe narkotyki w sytuacji,
> gdzie setki rodzin cierpi z powodu alkoholizmu głowy rodziny, gdy pod
> wpływem alkoholu popełnaine są przestępstwa a koszty społeczne ponoszone z
> tytułu leczenia uzależnień ogromne - czy w tej sytuacji twierdzenie że

Dorzuc wiec do tego tragedie rodzin narkomanow, nie tylko dzieci,
ale w takiej sytuacji takze rodzicow, ktorzy biora. Bedziesz mial po
rowno.

> narkotyk jest złem nie zakrawa na dwulicowość?

Nie.

> Zaryzykuję stwierdzenie, że umiejętne korzystanie z narkotyków może
> wpłynąć rozwojowo na osobowość, pozwoli osiągnąć stany świadomości
> niemożliwe do uzyskania w normalny sposób (no może wieloletnia praktyka np
> medytacji...), pozwoli rozwinąć percepcję i zdolności (patrz przykład
> niżej!) W innych kulturach narkotyki istaniały, było przyzwolenie na ich
> stosowanie i nie słyszałem, aby ich zażywanie było destruktywne.

Spotkalem sie z takimi pogladami, ze wplywa to pozytywnie na
psychike... ale nie jestem tego do konca pewien. W jednych sferach zapewne
to pomaga, ale niszczy inne. No i oczywiscie niszczy zdrowie fizyczne. To
bardzo przykre, jezeli 20-kilku letni czlowiek ma problemy z sercem,
nerkami i musi na siebie uwazac jak 50-latek.

> A oto przykład; kilka lat temu był wywiad w TVP 1 z kilkakrotnym
> zwycięzcą Wielkiej Gry i kilku innych teleturniei (wtedy były to dość
> ambitne teleturnieje, nie takie jak obecnie). facet powiedział, że
> zwycięstwa w teleturniejach są źródłem utrzymania jego rodziny. Na pytanie
> jak przyswaja takie ilości wiedzy, odpowiedział, że regularnie pali
> marihuane - publicznie to powiedział - i ona pozwala rozszeżyć umysł. Poza
> tym, miał normalną rodzinę i normalnie funkcjonował w społeczeństwie.

Nie wiem kto to i nie slyszalem tego. Ale ten koles napewno ma
wyksztalcenie wyzsze i jest za siebie odpowiedzialny. Co w takim razie z
dziecmi i mlodzieza, gdzie spora czesc nie jest odpowiednio doedukowana i
nie jest od siebie odpowiedzialna?

> Albo artyści, szukający inspiracji. Narkotyk może pozwolić im sięgnąć po
> inne doznania, przeżycia i pozwolić ubogacić osobowość, rozwinąć twórczość.

Poczytaj Witkacego, to zobaczysz jak sie konczy takie 'czerpanie
inspiracji'. Owszem, pomaga - ale koszty sa ogromne. Zreszta bycie artysta
jest z wyboru i jest to dosyc specyficzny zawod.

> Czy używanie narkotyków w celu inspiracji, rozwoju i wzbogacania jest
> niewłaściwe? Mogą w tym miejscu pojawić sie głosy, iż stosowanie w celach
> "rozwojowych" może przerodzić sie bardzo łatwo w cele hedonistyczne, ale
> przecież nie każdy człowiek pijący alkohol zostaje alkoholikiem.

Jezeli bedzie wychodzil z zalozenia, ze alkohol ulatwia mu rozwoj
osobowosci, to zapewne bedzie.

> Z drugiej strony w takim twierdzeniu jest sporo racji, wszak obecnie
> "braniu" towarzyszy jeden cel - mieć fun, czuć się na luzie itd.

I tak najczesciej rzeczywiscie jest.

> Co myślicie o tym?

A wlasnie to. :)

> Mogę pisać jeszcze wiele o doznaniach uzyskanych po poszczególnych
> środkach. Wypróbowałem je na sobie, nie zostałem narkomanem, od kilku lat
> nie stosuję nic oprócz przyzwalanego alkoholu, skończyłem studia, pracuję
> mam rodzinę jestem zadowolony z życia, rozwijam się zawodowo... narkotyki
> nie zdemonizowały mojej osobowości......

Tobie sie udalo, niestety nie kazdy moze sie tym pochwalic...


P.S. Nigdy niczego nie bralem i nie mam zamiaru.

--

|+ Vader +|+ Unfortunately, no one could be told +
| Jarogniew Muszynski || what the WarHammer is. |
|+ v...@i...pl +|+ You have to see it on your own. +

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 12:01:02

Temat: Re: Narkotyki
Od: d...@n...spam (Sławomir Molenda) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 19 May 2000 09:07:22 GMT Piotrek. M.
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:

: Cześć!

Witam.

: Pozwolę sobie zagaić następujący temat: "narkotyki jako droga do wzbogacenia
: osobowości".
:
: Uważam, że w naszej kulturze podejście do narkotyków uległo demonizacji.
: Spóżcie na kultury inne niż europejska, szczegolnie na "pierwotne". W każdej
: z nich narkotyk stanowił istotny czynnik konsolidacji grupy, element
: wspólnych rytuałów, przeżyć religijnych i rozwoju duchowego. ...

Historia ludzi pierwotnych może i wskazuje na pozytywne elementy
oddziaływania narkotyków, ale my żyjemy już prawie w XXI wieku i do tego
czasu ich obraz zupełnie się zmienił. Teraz nie służą one absolutnie do
rozwoju duchowego, a osoby tak twierdzące same się oszukują, bo nie mają
zielonego pojęcia o starożytnych rytuałach albo szamanizmie.

: Współcześnie takie podejście zanikło, narkotyki zaczeły być uważane jako
: źrodło zła i oficjalnie potępiane. Jest to częściowo nielogiczne, gdyż do
: alkoholu i skutków jakie wywołuje w społeczeństwach podchodzimy jako do
: czegoś normalnego.

Norkotyki są _jednym_ z wielu źródeł niepokojów społecznych, tak samo
jak alkohol. Nieprawda, że do skutków działania alkoholu podchodzimy
normalnie. Zarówno alkoholizm jak i narkomanię traktuje się jak choroby.

: Mimo, że alkohol należy do twardych narkotyków - wszak jego
: przedawkowanie może z dużym prawdopodobieństwem skończyć się zgonem, to
: istnieje społeczne przyzwolenie na jego masową produkcję i spożycie...
: Podobnie jest z tytoniem... Więc mówienie, że są złe narkotyki w sytuacji,
: gdzie setki rodzin cierpi z powodu alkoholizmu głowy rodziny, gdy pod
: wpływem alkoholu popełnaine są przestępstwa a koszty społeczne ponoszone z
: tytułu leczenia uzależnień ogromne - czy w tej sytuacji twierdzenie że
: narkotyk jest złem nie zakrawa na dwulicowość?

Nie ma w tym żadnej dwulicowości. Próbujesz udowodnić, że alkohol przynosi
większe straty od narkotyków (jakich? heroiny czy marihuany). Społeczne
przywolenie istnieje, bo taki mamy krąg kulturowy. Ale jak ktoś mówi, że
narkotyki wywołują negatywne skutki, to nie jest dwulicowy. Gdyby mówił,
że narkotyki są złe, a alkohol ok - wtedy bym się zgodził. Ale wciąż mamy
izby wytrzeźwień i zaostrzające się prawo dla pijanych kierowców, chyba to
nie są znaki przyzwolenia na masowe spożycie.

: Zaryzykuję stwierdzenie, że umiejętne korzystanie z narkotyków może
: wpłynąć rozwojowo na osobowość, pozwoli osiągnąć stany świadomości
: niemożliwe do uzyskania w normalny sposób (no może wieloletnia praktyka np
: medytacji...), pozwoli rozwinąć percepcję i zdolności (patrz przykład
: niżej!) W innych kulturach narkotyki istaniały, było przyzwolenie na ich
: stosowanie i nie słyszałem, aby ich zażywanie było destruktywne.

Ja nawet nie muszę ryzykować stwierdzenia, że korzystanie z narkotyków nie
wpływa rozwojowo na osobowość. Odmienne stany świadomości owszem po
zażyciu LSD się łatwo osiąga, ale kompletnie nad nimi nie
panuje. Oznacza, to że narkotyk rządzi tobą - gdzie tu rozwój?
Do uzyskania odmiennych stanów świadomości nie potrzebujesz wieloletniej
praktyki medytacji, wystarczyłby dwa miesiące.

Co do innych kultur - tam narkotyki nie byłu używane powszechnie, kiedy
się tylko chciało, a tak jak piszesz w rytuałach kosolidujących
grupę. Dlatego nie było destruktywnych zachowań. My żyjemy w innych
czasach i przykładanie miarki do zachowań pierwotnych ludzi i obecnych
jest nieporozumienim.

Poza tym zniekształcenie postrzegania po narkotykach nazywasz
rozszerzeniem percepcji. Bzdura. Widać, że nie zaznałeś jeszcze większej
percepcji zmysłowej i tylko ci się coś wydaje.

: A oto przykład; kilka lat temu był wywiad w TVP 1 z kilkakrotnym
: zwycięzcą Wielkiej Gry i kilku innych teleturniei (wtedy były to dość
: ambitne teleturnieje, nie takie jak obecnie). facet powiedział, że
: zwycięstwa w teleturniejach są źródłem utrzymania jego rodziny. Na pytanie
: jak przyswaja takie ilości wiedzy, odpowiedział, że regularnie pali
: marihuane - publicznie to powiedział - i ona pozwala rozszeżyć umysł. Poza
: tym, miał normalną rodzinę i normalnie funkcjonował w społeczeństwie.

No i co chcesz przez to powiedzieć? Wiadomo, że możesz palić marihuanę i
funkcjonować w społeczeństwie. Jeżeli to ma być dowód na to, że mu się
lepiej po tym uczy, to jest on marny. Ja po herbacie też lepiej przyswajam
wiedzę i co? To ma być jakiś dowód?

: Albo artyści, szukający inspiracji. Narkotyk może pozwolić im sięgnąć po
: inne doznania, przeżycia i pozwolić ubogacić osobowość, rozwinąć twórczość.

Wszelkie odloty dają inne spojrzenie. Jeżeli inspiracja im się kończy, to
sięgają po coś, co może pomóc. Bardzo rozwijające...sztuczne wspomagacze.

: Czy używanie narkotyków w celu inspiracji, rozwoju i wzbogacania jest
: niewłaściwe?

Wiesz, to zależy jak ty do tego podchodzisz. Dla nich może to i jest
właściwe, skoro *muszą* utrzymać rodzinę swoją twórczością i *muszą* coś
wyprodukować. Szukają inspiracji w narkotykach, bo zaczęło im brakować
wyobraźni, bo wydaje im się, że narkotyki rozszerzą postrzeganie. Niektóre
zmienią, niektóre zmniejszą - żaden nie rozszerzy.

: Mogą w tym miejscu pojawić sie głosy, iż stosowanie w celach
: "rozwojowych" może przerodzić sie bardzo łatwo w cele hedonistyczne, ale
: przecież nie każdy człowiek pijący alkohol zostaje alkoholikiem.

Nie ma celów rozwojowych. To świetna wymówka ego, aby sobie od czasu do
czasu odlecieć, albo poczuć się szczęśliwszym niż zwykle. Nawet po LSD,
którego użycie może mieć poważne konsekwencje psychiczne, niektórzy są
szczęśliwi, bo udało im się zobaczyć, coś czego nie ma i stąd ich
"wielka" radość ;-)

: Z drugiej strony w takim twierdzeniu jest sporo racji, wszak obecnie
: "braniu" towarzyszy jeden cel - mieć fun, czuć się na luzie itd.

Sam widzisz jak jest. Nie ma co opowiadać bajek o rozwoju. Komu chcesz
zmydlić tym oczy? Wyjedź do Ameryki Płd., spotkaj prawdziwych szamanów i
zobacz, jak to wygląda w rzeczywistości. Póki co, narkotyki pozostają w
kręgu zainteresować osób, które oczekują po nich określonych efektów -
szczęścia, siły, odlotu psychodelicznego.

: Piotr. M.
:

Pozdrawiam
--
To zrobię jutro, to jeszcze później, a tamto w jeszcze dalszej przyszłości.
Kiedy człowiek myśli w ten sposób, Pan Śmierci uśmiecha się do siebie.

Czandragomin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 12:44:00

Temat: Odp: Narkotyki
Od: <s...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


> : Pozwolę sobie zagaić następujący temat: "narkotyki jako droga do
wzbogacenia
> : osobowości".

moim zdaniem wzbogacanie a raczej rozwijanie osobowosci narkotykiem nie jest
mozliwe. Ludzie biora je z ciekawosci dla relaxu lub ucieczki od problemow
lub z uzaleznienia, ale nie spotkalem nikogo kto chcialby wzbogacac w ten
sposob osobowosc.
Gdyby narkotyk mogl rozwijac osobowosc znaczyloby ze mamy substancje
chemiczna majaca wplyw na ksztaltowanie osobowosci - niestety wyglada na to
ze natura nie powiazala tych dwoch
mozliwosci w formie jaka my znamy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-19 12:55:58

Temat: Re: Narkotyki
Od: "Piotrek. M." <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Jarogniew Muszynski napisał(a) w wiadomości: ...
>> On Fri, 19 May 2000, Piotrek. M. wrote:



>> alkoholu i skutków jakie wywołuje w społeczeństwach podchodzimy jako do
>> czegoś normalnego. A to ma miejsce tylko dlatego, że zjawisko spożywania
>> alkoholu jest powszechne we współczesnych kulturach istnieje przyzwolenie
>> zarówno państwa jak i religii. Ponadto produkcja tej używki przynosi

>Roznica zasadniczo jest taka, ze rzaaaadko kiedy zdarza sie, aby

>po wypici alkoholu kots skakal przez okno. Natomiast po niektorych
>narkotychach podobno o niczym innym sie nie mysli, szczegolnie w czasie
>jesieni i zimy.


Po wypiciu alkoholu powstaje spory odsetek wypadków samochodowych i ginie
sporo ludzi, sporo rodzin cierpi też z tego powodu, że nawalony tatuś znęca
się nad rodzinką...

Owszem, nie uważam że narkotyki są OK, ale wydaje mi sie, że nie do końca
zrozumiałes o co mi chodzi. Jeżeli ktoś zażywa narkotyk by mieć zabawę i
wychodzi na dziesiąte piętro to zawsze jest ryzyko że poczuje sie ptakiem.
Zresztą wypadki wylatywania ludzi przez okno po zażyciu narkotyków są tak
znikome , że nie można generalizować i przytoczony przez ciebie argument nie
waunkuje przekonania, że narkotyki zawsze są złe i prowadzą do wypadków. Na
pewno w mniejszym stopniu niż pijani kierowcy.

>> Mimo, że alkohol należy do twardych narkotyków - wszak jego
>> przedawkowanie może z dużym prawdopodobieństwem skończyć się zgonem, to

> Jak tez przedawkoanie herbaty, kawy...


Bardzo watpię, aby medycyna zanotowała zgon człowieka po wypiciu 30 litrów
herbaty, ba 5 litrów herbaty --- a wypij 5 litrów wódki.....

>Dorzuc wiec do tego tragedie rodzin narkomanow, nie tylko dzieci,
>ale w takiej sytuacji takze rodzicow, ktorzy biora. Bedziesz mial po
>rowno.


Owszem, ludzie ci doprowadzili sie do takiej sytuacji, ale celem tej
dyskusji było rozmawianie o tym, czy narkotyki mogą służyć czemuś
pozytywnemu. Myślę, że przeczytałeś końcówke mojego listu. Ja, jak i wielu
moich znajomych mieliśmy kontakt z narkotykami - jedni z nas stosowali je do
zyskania wglądu w siebie, inni do rozwoju swojej twórczości artystycznej,
inni tylko dla zabawy. Nikt z nas nie został narkomanem, mamy wyższe
wykształcenie, pracujemy....

Problem tkwi w człowieku ale nie można generalizować i uogólniać. Jeden
może zostać narkomanem, alkoholikiem. Ale to są wyjątki jak we wszystkich
dziedzinach....


>Spotkalem sie z takimi pogladami, ze wplywa to pozytywnie na
>psychike... ale nie jestem tego do konca pewien. W jednych sferach zapewne
>to pomaga, ale niszczy inne. No i oczywiscie niszczy zdrowie fizyczne. To
>bardzo przykre, jezeli 20-kilku letni czlowiek ma problemy z sercem,
>nerkami i musi na siebie uwazac jak 50-latek.


Owszem nadmierne ilości niszczą, jak wszystko. Ale mówimu tu o małych
ilościach. Przecież nie każdy pijący alkohol dostaje marskości wątroby.

>> Czy używanie narkotyków w celu inspiracji, rozwoju i wzbogacania jest
>> niewłaściwe? Mogą w tym miejscu pojawić sie głosy, iż stosowanie w
celach
>> "rozwojowych" może przerodzić sie bardzo łatwo w cele hedonistyczne, ale
>> przecież nie każdy człowiek pijący alkohol zostaje alkoholikiem.

>Jezeli bedzie wychodzil z zalozenia, ze alkohol ulatwia mu rozwoj
>osobowosci, to zapewne bedzie.

Widze, że nie miałeś doświadczeń z narkotykami... Masz prawo do nie
próbowania, ale w takim razie nie możesz wygłaszać pewnych opini
wymagających osobistego doświadczenia.


Piotr. M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tekst PSYCHOBOTA 1.2
grupy
CHINATOWN
test na psychologie wieczorowa na uniw Wroclawskim - ktos wie?
sukces i zawiść

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »