« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2009-05-29 19:13:28
Temat: Re: Narkotyki
Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gvpc3a$o7t$11@nemesis.news.neostrada.pl...
> Fragile pisze:
> [...] Dziwi, szokuje i jakos srednio wierze w jego
> heteroseksualizm.
>
Sorry. Heteroseksualnosc oczywiscie.
Pozdrawiam,
F
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2009-05-29 19:19:51
Temat: Re: NarkotykiAicha pisze:
> IMO "słabi" w sensie "ulegający swoim popędom".
I oni są niewartościowi? Przecież wszyscy w jakiejś mierze ulegamy
popędom...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2009-05-29 19:19:59
Temat: Re: NarkotykiFragile <s...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "jadrys" <c...@y...com> napisał w wiadomości
> news:gvp8p3$8gk$1@news.task.gda.pl...
> > Fragile pisze:
> >> Użytkownik "jadrys" <c...@y...com> napisał w wiadomości
> >> news:gvm7e8$2vd$1@news.task.gda.pl...
> >>> Fragile pisze:
> >>>>>> Dnia Thu, 28 May 2009 14:56:21 +0200, jadrys napisał(a):
> >>>>>>> Powiedz mi skąd te samoograniczenia u Ciebie? Zupełnie nie rozumiem
> >>>>>>> dlaczego niektórzy ludzie sobie czegoś odmawiają, przecież żyje się
> >>>>>>> tylko raz..
> >>>>>>>[...]
> >>>>> Ale przecież nie o takie coś pytałem. Chodziło o rzeczy realistyczne,
> >>>>> łatwe do spełnienia.. Dlaczego sobie ich odmawiać? Wiesz kiedyś dawno
> >>>>> temu odbyłem stosunek homoseksualny z ciekawości..
> >>>> Coz, niektorym do seksu wystarcza ciekawosc... Jestem w szoku.
> >>> Dlaczego w szoku? Chodziło o homo seks.
> >> No wlasnie.
> > Takie rzeczy Cię szokują?
> >
> Szokuje mnie, gdy _heteroseksualista_ uprawia seks _homoseksualny_
> (z wlasnej nieprzymuszonej woli, z ciekawosci, dla jaj (sic!), dla picu,
> z nudow etc.). Dziwi, szokuje i jakos srednio wierze w jego
> heteroseksualizm.
> >
> >>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
> >>> heterykiem oczywiście..
> >> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do czegos,
> >> co jest wbrew jego naturze.
> > A jednak mój przykład świadczy o czymś innym..
> >
> Tak. Zdecydowanie tak. Nie mam jednak ochoty na zaglebianie
> sie w Twoja orientacje seksualna :) To Twoja orientacja :)
> >
> >>>>> I dlatego pytam z czystej ciekawości co może kierować ludźmi z takimi
> >>>>> samoograniczeniami..
> >>>> Nie uzywanie narkotykow i wstret do stosunkow seksualnych z osobami
> >>>> tej samej plci to wg. Ciebie ograniczenia?
> >>> No jasne.. Weź to pod uwagę że życie jest jedno, dlaczego więc nie
> >>> zakosztować również zakazanych owoców?
> >
> Ale wtym przypadku to nie jest kwestia zakazany/niezakazany, tylko
> mam na cos ochote/nie mam, odczuwam potrzebe/nie odczuwam.
> >
> >>> Chcesz umierać i żałować że czegoś nie zrobiłaś?
> >> Jak mozna zalowac czegos, do czego czuje sie niechec badz wstret?
> > Życie to nie tylko płatki na śniadanie, pełnia księżyca, miesiąc Maj i
> > wiersze Szymborskiej..
> >
> Aha... Czyli nalezy sie zmuszac do czegos, co budzi lęk, wstret badz niechec
> (mowimy o rzeczach, na ktore mamy wplyw i ktore sa calkowicie od nas
> zalezne), poniewaz wg. Ciebie zycie to nie tylko miesiac maj, ale tez
> listopad... ;)
>
> Oj, cos sie pogubiles :) Czyzbys teraz twierdzil, ze celem zycia jest celowe
> sprawianie sobie przykrosci i postepowanie wbrew sobie?
>
> Pozdrawiam,
> F.
>
>
A jaki wstręt ma przełamywać,natura tego wstrętu nie wprojektowała,tylko mentalność.
Pasterze oddaleni od swoich wsi kochali się ze sobą z braku kobiet i to ich wcale nie
wykrzywiało,bo po powrocie żenili się ,mieli dzieci ,byli ojcami itd.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2009-05-29 19:22:00
Temat: Re: Narkotykijadrys pisze:
> Słyszałem nawet o
> jakiejś sprawie w sądzie gdy mąż zgwałcił żonę..
Co znaczy w tym kontekście NAWET?
To wbrew pozorom dość częsty przypadek. Może w sądzie dużo rzadziej
spotykany.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2009-05-29 19:51:08
Temat: Re: NarkotykiAicha pisze:
> Użytkownik "jadrys" napisał:
>
>
>> Życie to nie tylko płatki na śniadanie, pełnia księżyca, miesiąc
>> Maj i wiersze Szymborskiej..
>>
>
> Wreszcie coś rozsądnego napisałeś :)
>
>
A trawka, seks - to rzeczy nierozsądne?
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2009-05-29 19:55:54
Temat: Re: NarkotykiDnia Fri, 29 May 2009 18:53:06 +0200, medea napisał(a):
> (...)
> Inna sprawa to wzmacniana trawka, też o tym słyszałam.
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Marihuana-
o-100-procent-mocniejsza,wid,10650132,wiadomosc.html
?ticaid=681d5
"Marihuana. Dla jednych symbol wolności, dla innych wcielenie samego
szatana. Jak zwykle prawda leży zapewne pośrodku. Z badań naukowych wynika
tymczasem, że zawartość substancji czynnych w marihuanie w ciągu ostatnich
lat wyraźnie wzrosła. I to o ponad 100 procent.
Do takiego wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu Missisipi w USA.
Dokładnie przebadali marihuanę zarekwirowaną przez policję podczas obławy w
1975 r. oraz próbki sprzed dwóch lat. Analiza roślin wykazała zadziwiająco
dużo różnic.
Jeszcze w 1983 r. średnia zawartość THC (tetrahydrokannabinolu - substancji
czynnej w marihuanie) nie przekraczała 4 proc. W 2006 r. wskaźnik ten
podskoczył do 8,75 proc, a dwa lata temu osiągnął 9 proc. Co mogło
spowodować aż taki wzrost? Według naukowców odpowiadają za to coraz
bardziej wyrafinowane metody uprawy konopi.(...)"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2009-05-29 19:58:31
Temat: Re: NarkotykiUżytkownik "jadrys" napisał:
> >> Życie to nie tylko płatki na śniadanie, pełnia księżyca, miesiąc
> >> Maj i wiersze Szymborskiej..
> > Wreszcie coś rozsądnego napisałeś :)
> A trawka, seks - to rzeczy nierozsądne?
To nie rzeczy są/mają być rozsądne, tylko ich użytkownicy. Jestem za
eksperymentami.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2009-05-29 20:03:27
Temat: Re: NarkotykiAicha pisze:
> Użytkownik "Paulinka" napisał:
>
>>>> odezwala sie ta w ktorej jest samo dobro :)
>>> Większość.
>>> U ciebie sprawa zanikowa.
>> Statystyki Ci jednak mocno opadły, po akcji ze strzygą.
>> Już nie jesteś taka idealna?
>
> Ale gdzie ta, ale gdzie ta. Ikselcia sieje, sadzi, pikuje, przerywa,
> wapnuje, piele, flancuje, doi pszczoły, męża i inną nierogaciznę,
> skubie szyszki z nasion, to ani czasu ani sił na pisanie nima. Ale
> dziś w ruch poszedł spiritus (movens) :>
Boskie :-)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2009-05-29 20:04:13
Temat: Re: NarkotykiIkselka pisze:
> Dnia Thu, 28 May 2009 22:48:34 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 28 May 2009 16:04:52 +0200, Bzyko napisał(a):
>>>
>>>>> Przyczyna jest prosta: bierzesz się za niewłaściwe rzeczy w życiu, jak
>>>>> widać zreszt a, bo trafiłeś także na niewłaściwą grupę. Choć nie
>>>>> wykluczam,
>>>>> sądząc po wypowiedziach radzących, że jest tu paru takich samych jak Ty
>>>>> narkomanów...
>>>> odezwala sie ta w ktorej jest samo dobro :)
>>> Większość.
>>> U ciebie sprawa zanikowa.
>> Statystyki Ci jednak mocno opadły, po akcji ze strzygą.
>> Już nie jesteś taka idealna?
>
> Kierujesz się w życiu statystykami? - no tak, księgowa :-D
> Mnie interesuje tylko giełda. Nie jest źle.
Nie rozmawiajmy na temat finansów. Ostatnio pomyliłaś manko z
inwentaryzacją...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2009-05-29 20:04:31
Temat: Re: NarkotykiDnia Fri, 29 May 2009 20:10:01 +0200, jadrys napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 28 May 2009 17:25:05 +0200, jadrys napisał(a):
>>
>>
>>> (..)
>>>
>>>> Idąc Twoim tokiem myślenia możnaby śmiało stwierdzić, że skoro ludzie się
>>>> zabijają, to jest to ludzkie, bo w naturze śmierć i zabijanie też
>>>> występuje... więc co Ci szkodzi włożyć komuś po drodze z pracy nóż pod
>>>> żebro? Jesteś w szoku, że to logicznie dopuszczam, prawda?
>>>>
>>>>
>>> Żadnych szoków, to nie jest mój tok myślenia. Bez wynaturzeń
>>>
>>
>> Powtarzam: wynaturzenie to pojęcie względne.
>>
>
> Oczywiście że względne. Ja miałem na myśli takie wynaturzenia hard core..
>
>>
>>> tz. tak
>>> żeby drugiemu nie robić tego co mu nie miłe..
>>>
>>
>> A skąd wiesz, co komu miłe/niemiłe? - znowu względność.
>> Możesz oceniać tylko wg siebie, a to przecież w ogóle ogranicza zakres
>> oceny - w ocenie innych dana wartość może mieć znaczenie wręcz przeciwne
>> niż dla Ciebie, czyż nie tak? Więc sugerując się własnym widzimisię i
>> robiąc dobrze drugiemu możesz de facto robić mu krzywdę.
>>:->
>>
> I znowu masz rację, choć nie do końca.. Dla mnie osobiście jedno słowo
> *nie* oznacza nie..
>
>>
>>> A co do homoseksu to wiadomo że to jest niezgodne z naturą, ale jednak
>>> ludzie go uprawiają bez krzywdy osób trzecich, więc dlaczego nie można
>>> by z nim zaeksperymentować?
>>>
>>
>> Ależ można! Nikt nikomu nie zabrania. Ludzie się jednak dzielą na tych,
>> którzy chcą i na tych, którzy nie chcą. Podłoże tej pozornie mało
>> skomplikowanej różnicy jest bardzo głębokie.
>>
> Zdarzają się takie przypadki i w związkach hetero.. Słyszałem nawet o
> jakiejś sprawie w sądzie gdy mąż zgwałcił żonę..
No widzisz: pewnie myślał, że jej robi dobrze...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |