Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-31 06:23:00

Temat: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie ponownie :)
Zaczęłam nowy wątek, ponieważ dyskusja znacznie odbiegła od tematu ;)
A na poważnie. Zaczęłam nowy wątek, ponieważ ktoś poruszył ważną kwestię
dotyczącą oswojenia dziecka z nagością. Pedofilię.
Byłam wychowywana w rodzinie, gdzie przy dzieciach _przeciwnej płci_ nie
chodziło się nago. Owszem, moja mama też nie odstawiała mi
nude-spacerków, ale nie robiła problemu z wejściem na siusiu kiedy sie
kąpałam, czy z prośbą o umycie jej pleców.
Uważam, moją prywatną opinią, że to było zdrowe podejście. Dlaczego?
Nie wpajano mi jakiegoś fałszywego wstydu, ani nie uczono anatomii na
naocznych przykładach, również braci, chociaż pamiętam jak miałam 3
latka i kąpałam _czasami_ się z bratem starszym o 4 lata. Kąpiele z
ojcem skończyły się klasycznie, dziecięcym ciągnięciem ;) .
Kiedy miałam latek 5-6 bardzo często jeździłam do "przyszywanego
wujostwa", zaprzyjaźnionego małżeństwa z dwójką starszych już dzieci
i... wujek okazał sie z gatunku "tych dobrych".
Tak. Byłam molestowana. Na szczęście dla mnie _instynkt_ uchronił
mnie przed być może czymś gorszym. Po prostu wiedziałam, że wujek chcąc
mnie "dokładnie podmyć" robi cos, co jest sprzeczne z moim poczuciem
komfortu, że kiedy zaczyna sie rozbierać w łazience gdy się kąpię
proponując zabawę, to nie jest to dobre zachowanie, że nie powinnam
pozwalać się "łaskotać" czy "sprawdzać czy sie dobrze tam umyłam".
Opanowałam w końcu perfekcyjnie sztukę unikania i wycofywania sie z
krępujących sytuacji.
Możecie napisać, że mój "wpojony wstyd" wyolbrzymiał normalne
zachowania... no cóż, skoro dorosły facet "przytulający" mocno moją
głowę do swoich spodni okazuje mi czułość, macający brutalnie intymne
strefy dba o moją czystość i chcący sprawdzać jak dzidziuś czy w moich
"jeszczeniecycuszkach" jest mleko i przekonujący, że bez piżamki
przytula się fajniej to normy, to ja wysiadam :(
Pamiętajcie, ze jeśli w domu sie pali, pije i klnie, to w 90 %
dziecko nie uświadomione jakie są normy społeczne nie będzie widzieć w
naśladowaniu tego zachowania niczego złego. _Dziecko przyzwyczajone do
nagości nie zlęknie się ekshibicjonisty w parku!!!_ Może wręcz uznać, ze
to ktoś, tak jak rodzice, dobry, bo przypomina mu dom, i dać sie zwabić
do samochodu. Że zachowania "dobrego wujka" zdefiniuje o lata za
późno...
Ja dowiedziałam się, co to właściwie było po latach, w wieku 12, może 13
lat, wcześniej instynktownie go unikałam, nie zgadzałam sie zostawać z
nim sama, dotykać w jakikolwiek sposób. Bałam sie go. trzy lata temu
dowiedziałam sie, że nie byłam jedyna. Było nas co najmniej kilkanaście.
Mam skazy na psychice. Wiem to, widzę. Paskudne. Mam dwie małe
córeczki, o które obsesyjnie sie wręcz boję, choć staram się, aby nie
ważyło to na naszym życiu. Z "wujkiem" mam nadal styczność, chociaż pięć
lat temu zerwałam sznury paraliżującego mnie w jego obecności strachu i
kiedy próbował witając się "pomiętosić mi cycuszki bo coś nie urosły za
duże" powiedziałam, że wiem, żeby nie próbował więcej. Potrzebowałam do
tego kochającego, wspierającego, silnego faceta za plecami.
Moje życie rodzinne wygląda normalnie. Mój mąż kąpie dzieci, córy śpią z
nami w łóżku. Tylko jedno mnie doprowadza do szewskiej pasji... kiedy
widzę jak mój ukochany biega po domu nago kiedy córki są w domu. Ot
takie skrzywienie, i wiecie co? Chyba zdrowe.
Pamiętajcie, wszystko co wpoicie dzieciom waży na ich życiu. Oszacujcie
to pod wieloma kątami.
Pozdrawiam, Kianit
ps.: z seksem nie miałam i nie mam problemów, okolice męskiego pępka w
promieniu tak średnio metra poznawałam w poważnym, długotrwałym związku
i lubiłam te "lekcje anatomii" . Cieszę sie, że nigdy nie widziałam
mojego ojca bez spodni ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-05-31 11:56:19

Temat: Re: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kianit / D.C." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bb9hna$ec8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie ponownie :)
> Zaczęłam nowy wątek, ponieważ dyskusja znacznie odbiegła od tematu ;)
> A na poważnie. Zaczęłam nowy wątek, ponieważ ktoś poruszył ważną kwestię
> dotyczącą oswojenia dziecka z nagością. Pedofilię.

Bardzo źle że ludzie łączą jedno z drugim.

> Uważam, moją prywatną opinią, że to było zdrowe podejście. Dlaczego?
> Nie wpajano mi jakiegoś fałszywego wstydu, ani nie uczono anatomii na
> naocznych przykładach, również braci, chociaż pamiętam jak miałam 3
> latka i kąpałam _czasami_ się z bratem starszym o 4 lata. Kąpiele z
> ojcem skończyły się klasycznie, dziecięcym ciągnięciem ;)

Nie pamiętam takie zachowania z naszych kąpieli, czy normalne jest aby ktos
drugie ciągnał
za włosy ?
.
> Kiedy miałam latek 5-6 bardzo często jeździłam do "przyszywanego
> wujostwa", zaprzyjaźnionego małżeństwa z dwójką starszych już dzieci
> i... wujek okazał sie z gatunku "tych dobrych".

To był obrzydliwy facet. Nie żaden dobry.

> Tak. Byłam molestowana. Na szczęście dla mnie _instynkt_ uchronił
> mnie przed być może czymś gorszym. Po prostu wiedziałam, że wujek chcąc
> mnie "dokładnie podmyć" robi cos, co jest sprzeczne z moim poczuciem
> komfortu, że kiedy zaczyna sie rozbierać w łazience gdy się kąpię
> proponując zabawę, to nie jest to dobre zachowanie, że nie powinnam
> pozwalać się "łaskotać" czy "sprawdzać czy sie dobrze tam umyłam".
> Opanowałam w końcu perfekcyjnie sztukę unikania i wycofywania sie z
> krępujących sytuacji.

Wszystko pięknie tylko dlaczego nie powiedziałaś mamie albo tacie.
Czy przypadki TABU Ci nie przeszkadzało ?

> Możecie napisać, że mój "wpojony wstyd" wyolbrzymiał normalne
> zachowania... no cóż, skoro dorosły facet "przytulający" mocno moją
> głowę do swoich spodni okazuje mi czułość, macający brutalnie intymne
> strefy dba o moją czystość i chcący sprawdzać jak dzidziuś czy w moich
> "jeszczeniecycuszkach" jest mleko i przekonujący, że bez piżamki
> przytula się fajniej to normy, to ja wysiadam :(

Obrzydliwstwon zwyczajne zboczenie.

> Pamiętajcie, ze jeśli w domu sie pali, pije i klnie, to w 90 %
> dziecko nie uświadomione jakie są normy społeczne nie będzie widzieć w
> naśladowaniu tego zachowania niczego złego. _Dziecko przyzwyczajone do
> nagości nie zlęknie się ekshibicjonisty w parku!!!

Ekshibicjonista sam w sobie nie jest groźbe raczej godny politowania,
osoba uspokojona wewnętrznie oswojona z nagością
po prostu puknie się w głowę i pójdzie dalej,
ekshibicjonista nie będzie miał takiej ekscytacji jakiej się spodziewał.
Zupełnie inaczej zareaguje osoba dla której zdjęcie Tabu.


>_ Może wręcz uznać, ze
> to ktoś, tak jak rodzice, dobry, bo przypomina mu dom, i dać sie zwabić
> do samochodu. Że zachowania "dobrego wujka" zdefiniuje o lata za
> późno...

Ciekawe jak nagi facet zwabia do samchodu ?


> Ja dowiedziałam się, co to właściwie było po latach, w wieku 12, może 13
> lat, wcześniej instynktownie go unikałam, nie zgadzałam sie zostawać z
> nim sama, dotykać w jakikolwiek sposób. Bałam sie go. trzy lata temu
> dowiedziałam sie, że nie byłam jedyna. Było nas co najmniej kilkanaście.
> Mam skazy na psychice. Wiem to, widzę. Paskudne. Mam dwie małe
> córeczki, o które obsesyjnie sie wręcz boję, choć staram się, aby nie
> ważyło to na naszym życiu. Z "wujkiem" mam nadal styczność, chociaż pięć
> lat temu zerwałam sznury paraliżującego mnie w jego obecności strachu i
> kiedy próbował witając się "pomiętosić mi cycuszki bo coś nie urosły za
> duże" powiedziałam, że wiem, żeby nie próbował więcej. Potrzebowałam do
> tego kochającego, wspierającego, silnego faceta za plecami.

Naprawdę bardzo Ci współczuje, ale uważam że dlatego należy walczyc
z tabu nagości aby gdy taki fakt się zdarzy dzieci poiunformowały nas aby
nie
było w nich strachu, że i one sa trochę winne. Na tym głownie bazują
rodzinni
pedofile.

> Moje życie rodzinne wygląda normalnie. Mój mąż kąpie dzieci, córy śpią z
> nami w łóżku. Tylko jedno mnie doprowadza do szewskiej pasji... kiedy
> widzę jak mój ukochany biega po domu nago kiedy córki są w domu. Ot
> takie skrzywienie, i wiecie co? Chyba zdrowe.

A jednak tworzysz jakieś bariery i jest coś co każdy zauważa że
nagośc = szewska awantura. taki sygnał przekazujesz dzieciom
ciekawe jak one to odbierają , bo chyba nie powiedziałas im dlaczego
to dla Ciebie takie ważne. Myślę więc że kodują sobie zupełnie co
innego niż Tobą kieruje.
Może własnie przez to wyrządzasz im krzywdę ?
Może ?

> Pamiętajcie, wszystko co wpoicie dzieciom waży na ich życiu. Oszacujcie
> to pod wieloma kątami.

Pozostawiam w przemyśleniach.....

A tego Twojego wujka to należałby nieźle poszturchać
chama jednego.

Pozdrawiam

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-05-31 14:32:37

Temat: Re: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 31 May 2003 08:23:00 +0200 I had a dream that Kianit / D.C. <r...@w...pl>
wrote:
>Zaczęłam nowy wątek, ponieważ dyskusja znacznie odbiegła od tematu ;)
>A na poważnie. Zaczęłam nowy wątek, ponieważ ktoś poruszył ważną kwestię
>dotyczącą oswojenia dziecka z nagością. Pedofilię.

Przepraszam, ale co ma plemnik do wiatraka? Co ma wspólnego pedofilia
z nagością?

>naśladowaniu tego zachowania niczego złego. _Dziecko przyzwyczajone do
>nagości nie zlęknie się ekshibicjonisty w parku!!!

I bardzo dobrze! Zapytaj się dowolnego lekarza, jak powinno się postępować
z ekshibicjonistą - właśnie powinno się go "olać", a w żadnym wypadku
okazywać wstydu czy strachu - im tylko na tym zależy.

> Mam skazy na psychice. Wiem to, widzę. Paskudne. Mam dwie małe
>córeczki, o które obsesyjnie sie wręcz boję, choć staram się, aby nie
>ważyło to na naszym życiu.

Jesteś pewna, że nie zaszkodzisz tym córkom?

>Moje życie rodzinne wygląda normalnie. Mój mąż kąpie dzieci, córy śpią z
>nami w łóżku. Tylko jedno mnie doprowadza do szewskiej pasji... kiedy
>widzę jak mój ukochany biega po domu nago kiedy córki są w domu. Ot
>takie skrzywienie, i wiecie co? Chyba zdrowe.

Wyjątkowo "zdrowe". Nie możesz nazywać "zdrowe" efektów Twojego
molestowania w dzieciństwie.

>Pamiętajcie, wszystko co wpoicie dzieciom waży na ich życiu. Oszacujcie
>to pod wieloma kątami.

Nawzajem.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-06-01 08:48:56

Temat: Odp: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik Jacek <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bba594$icf$...@n...onet.pl...
>
> > A na poważnie. Zaczęłam nowy wątek, ponieważ ktoś poruszył ważną
kwestię
> > dotyczącą oswojenia dziecka z nagością. Pedofilię.
>
> Bardzo źle że ludzie łączą jedno z drugim.

Tak sądzisz? Czy rozmawiając z dorastającym dzieckiem o wyjściach na
odległą dyskotekę nie wspominasz o tym, że podczas drogi powrotnej mogą
sie czaić jakieś niebezpieczeństwa, aby było ostrożne?

> Nie pamiętam takie zachowania z naszych kąpieli, czy normalne jest aby
ktoś
> drugie ciągnał
> za włosy ?

Zależy. O które pytasz ;)
Kpisz sobie?
Każdy człowiek jest inny i każda relacja międzyludzka. Naturalna
ciekawość dziecka każe mu badac swoje ciało, i inne też, skoro sie
różnią. Jednemu wystarczy pytanie inne musi dotknąć bo chce sprawdzić
autentycznosć. ;)

> > i... wujek okazał sie z gatunku "tych dobrych".
>
> To był obrzydliwy facet. Nie żaden dobry.

Napisałam "tych dobrych", bo w naszym społeczeństwie przyjęło się
sarkastycznie określać takich ludzi "dobrymi wujkami". Z punktu widzenia
dziecka jest on dobrym wujkiem. Rozpieszcza słodyczami i przytulankami,
poświeca dużo czasu i uwagi, bawi się w najbardziej nawet dziecinne
gry... Przecież aby zdobyć zaufanie musi zbliżyc sie do dziecka.

> Wszystko pięknie tylko dlaczego nie powiedziałaś mamie albo tacie.
> Czy przypadki TABU Ci nie przeszkadzało ?

Ile masz lat??
Ja może wnuków jeszcze nie mam, ale kiedy byłam mała to tabu obejmowało
całe społeczeństwo. Ale nie jako zmowa milczenia ale jako "nieistnienie"
samego problemu. Kiedy powiedziałam mamie, stwierdziła, że to dziecięce
wymyślanie, chociaż moje częste wyjazdy do wujostwa się skończyły.
Nie rozumiesz kwintesencji tego o czym mówię. Ja NIE WIEDZIAŁAM _ŻE_
dzieje się cos złego. Ponieważ przytulanie się czy zabawy typu
łaskotanie były dla mnie normalnym zachowaniem wewnątrzrodzinnym a
"wujka" tego traktowałam jak rodzinę, NIE WIEDZIAŁAM _ŻE_ tak nie
powinno być!
I dlatego napisałam ten post.
Nie było łatwo mi przed grupą obcych ludzi pisać o tak osobistej
sprawie, ale chciałam uwrażliwić Was na fakt, że dziecko ma prawo
_nie_wiedzieć_ . Jeśli uważa za naturalne widok genitalii męskich (no,
poza łazienką), to jak ma sobie poukładać w główce granice
bezpieczeństwa nagości??

> > Możecie napisać, że mój "wpojony wstyd" wyolbrzymiał normalne
> > zachowania... no cóż, skoro (...)
>
> Obrzydliwstwon zwyczajne zboczenie.

No widzisz??
A skąd miałabym to wiedzieć, jeśli spałabym w łóżku z nagimi rodzicami?
Jeśli ojciec za normalne uważałby chodzenie po domu nago, to nagi wujek
(jako osoba bliska przecież) nie wywoływałby w mojej głowie strachu,
prawda?? Pamiętaj, miałam zaledwie kilka lat, takie dzieci inaczej
pojmują świat, trudno im zrozumieć, ze coś normalnego i pochwalanego,
moze w pewnych okolicznościach być złe.

> Ekshibicjonista sam w sobie nie jest groźbe raczej godny politowania,
> osoba uspokojona wewnętrznie oswojona z nagością
> po prostu puknie się w głowę i pójdzie dalej,

Dorosły tak zrobi. My tu piszemy o _dzieciach_. Wolę, aby moje dziecko
przybiegło do mnie, bez krzyku i paniki ale od razu po fakcie, abym
mogła zareagować i ustrzec je przed nim w przyszłosci, niż aby spokojnie
bawiło się dalej w piaskownicy co rusz widząc delikwenta i, nie daj
Boże, nabierając do niego zaufania.

> Ciekawe jak nagi facet zwabia do samchodu ?

Widziałeś nagiego ekshibicjonistę?
a odpowiedź znajdziesz powyżej. I proszę, nie pisz, że nie każdy
ekshibicjonista jest pedofilem, bo nie o to chodzi.

> Naprawdę bardzo Ci współczuje, ale uważam że dlatego należy walczyc
> z tabu nagości aby gdy taki fakt się zdarzy dzieci poiunformowały nas
aby
> nie
> było w nich strachu, że i one sa trochę winne. Na tym głownie bazują
> rodzinni
> pedofile.

Na strach przed nagoscią? nie, na tym bazują wspomniani już
ekshibicjoniści. Pedofile bazują na wpojeniu dziecku strachu _co
zrobiło_ a nie strachu przed ciałem. Mnie strach właśnie uratował, bo
"wujek" za długo musiał przekonywać mnie, ze nagiego dorosłego mężczynę
przytula sie tak samo naturalnie jak pluszowego misia.
Nie obawiaj sie też , że tak wychowane dziecko ma potem opory przed
normalnym erotyzmem z równolatkiem, natura wiedziała jak ustawiac klepki
aby gatunek trwał ;)

> A jednak tworzysz jakieś bariery i jest coś co każdy zauważa że
> nagośc = szewska awantura.

A gdzie to odczytałeś?????
Napisałam, ze doprowadza mnie do szewskiej pasji. Po prostu bez emocji
wtedy mówię "kochanie, proszę, zarzuć coś na siebie". Czy kiedy pies
sąsiada obsikuje Twoje ukochane drzewka to lecisz doń z siekierą? Nie,
zwracasz uwagę po prostu i prosisz o pilnowanie tego. Prawda?

> Może własnie przez to wyrządzasz im krzywdę ?
> Może ?

Jestem na etapie tłumaczenia starszej dlaczego bieganie nago po ogródku
nie jest dla niej najlepsze i na pewno nie straszę jej pedofilami za
każdym krzakiem :)
Uwierz, że jak na osobę po traumie to mam naprawdę normalną rodzinę :) i
to nie moja opinia a psychologa :) Na szczęście moje
pięcio-sześcioletnie pojmowanie świata uchroniło mnie przed najgorszym a
instynkt samozachowawczy pozwalał unikać zbytniego zbliżenia się
"wujkowi".
Wiele dzieci nie miało tyle szczęscia co ja...


> A tego Twojego wujka to należałby nieźle poszturchać
> chama jednego.

Na szczęście jest obecnie po wylewie i nie skrzywdzi już żadnego
dziecka, żałuję jednak, że udało im się wogule go odratować.

Pozdrawiam, Kianit.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-06-01 09:29:40

Temat: Re: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Jeśli ojciec za normalne uważałby chodzenie po domu nago, to nagi wujek
> (jako osoba bliska przecież) nie wywoływałby w mojej głowie strachu,
> prawda?? Pamiętaj, miałam zaledwie kilka lat, takie dzieci inaczej
> pojmują świat, trudno im zrozumieć, ze coś normalnego i pochwalanego,
> moze w pewnych okolicznościach być złe.

Ja w pełni zgadzam się z Kianit - dziecko, które nie figluje z gołym tatą i
mamą (mam tu na myśli dziecko np. pięcioletnie, nie niemowlę), będzie
zaniepokojone, jeśli takie zabawy zaproponuje wujek lub dobry znajomy
rodziców.
A jeśli jest przyzwyczajone to widoku "dorosłych" genitaliów, może mieć
problem z odróżnieniem, która z zabaw jest dla niego zagrozeniem.
Ola
P.S. Jeszcze raz zaznaczam, ze nie uciekam z krzykiem, jeśli któreś z dzieci
zobaczy mnie nago lub wejdzie do łazienki, kiedy się myję. Ja tylko nie
paraduję nago po mieszkaniu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-06-01 09:45:49

Temat: Odp: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Grzegorz Janoszka <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:s...@k...icsr.a
gh.edu.pl...
>
> Przepraszam, ale co ma plemnik do wiatraka? Co ma wspólnego pedofilia
> z nagością?

Przeczytaj proszę post do Jacka. Wyjaśniłam tam i związek i odpowiedź na
kwestię ekshibicjonizmu.


> > Mam skazy na psychice. Wiem to, widzę. Paskudne. Mam dwie małe
> >córeczki, o które obsesyjnie sie wręcz boję, choć staram się, aby nie
> >ważyło to na naszym życiu.
>
> Jesteś pewna, że nie zaszkodzisz tym córkom?

To znaczy: co? że staram sie aby nie ważyło to na naszym życiu?
Czy to źle, że kocham własne córki nad życie obawiam sie o nie? Jestem
po niezłej traumie, człowiek, któremu wyjedzie z podporządkowanej
samochód powodując wypadek też obawia się później czy szybko zbliżający
się do krzyżówki "podporządkowany" zdąży wyhamować, a jednak samochodem
nadal jeździ, zazwyczaj nie waży to na jego umiejętnosci prowadzenia
pojazdów.
Napisałam przecież, że obsesyjnie się boję a nie, że obsesyjnie je
chronię.

> >Moje życie rodzinne wygląda normalnie. Mój mąż kąpie dzieci, córy
śpią z
> >nami w łóżku. Tylko jedno mnie doprowadza do szewskiej pasji... kiedy
> >widzę jak mój ukochany biega po domu nago kiedy córki są w domu. Ot
> >takie skrzywienie, i wiecie co? Chyba zdrowe.
>
> Wyjątkowo "zdrowe". Nie możesz nazywać "zdrowe" efektów Twojego
> molestowania w dzieciństwie.

Pisałam, że jest "zdrowe" jako podejście do nagości w życiu i rodzinie a
nie "zdrowe" jako wynik molestowania. Podejście zapewne miałabym
identyczne bez przeżyć dzieciństwa, a tak jestem po prostu w nim
bardziej utwierdzona.

> >Pamiętajcie, wszystko co wpoicie dzieciom waży na ich życiu.
Oszacujcie
> >to pod wieloma kątami.
>
> Nawzajem.

Pozdrawiam, Kianit


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-06-01 11:27:39

Temat: Odp: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Oleńka <o...@b...wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bbcg4g$rmk$...@o...biskupin.wroc.pl...
>
> Ja w pełni zgadzam się z Kianit - dziecko, które nie figluje z gołym
tatą i
> mamą (mam tu na myśli dziecko np. pięcioletnie, nie niemowlę), będzie
> zaniepokojone, jeśli takie zabawy zaproponuje wujek lub dobry znajomy
> rodziców.

Dziękuję Ci Oleńko :)
Dostałam już kilka maili na priv dotyczących tej sprawy, jednak na forum
Ty pierwsza wyraziłaś swoje zrozumienie dla tego co chciałam przekazać
:)
Pozdrawiam, Kianit
(a tatuś szykuje basen dla dzieci i będą sie dzisiaj taplać :)))) )

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-06-01 11:45:56

Temat: Re: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 1 Jun 2003 11:29:40 +0200 I had a dream that Oleńka <o...@b...wroc.pl>
wrote:
>Ja w pełni zgadzam się z Kianit - dziecko, które nie figluje z gołym tatą i
>mamą (mam tu na myśli dziecko np. pięcioletnie, nie niemowlę), będzie
>zaniepokojone, jeśli takie zabawy zaproponuje wujek lub dobry znajomy
>rodziców.

A nie wystarczy dziecku powiedzieć, że co w domu, to w domu?
Że z nikim innych nie powinno się "bawić" w rozbieranki?

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-06-01 12:00:36

Temat: Odp: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Grzegorz Janoszka <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:s...@k...icsr.a
gh.edu.pl...

> A nie wystarczy dziecku powiedzieć, że co w domu, to w domu?
> Że z nikim innych nie powinno się "bawić" w rozbieranki?

A ze tak cichutko zapytam: w jakim wieku masz dzieci?
Wiesz, umysł takiego 3-6 latka funkcjonuje chyba ciut inaczej niż już
nawet nastolatka.

Pozdrawiam, Kianit


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-06-01 12:58:06

Temat: Re: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj Kianit

Tak naprawdę, to chce napisac, że cieszę sie, że Tobie sie udało wyjsc
"cało" z rąk Twojego wujaszka. Zarówno fizycznie i psychicznie. Przeraża
mnie, ze takie rzeczy sie zdarzają i tym bardziej uwazam, ze trzeba o nich
mówic. Myśle, ze uświadamienie własnych dzieci w zakresie ich seksualnosci
powinno
miec także element mówiący o niebezpieczenstwach ze strony obcych, lub nawet
bliskich osób. Moze trzeba wyraznie powiedziec dziecku, jakie są róznice
pomiędzy tuleniem normalnym i nazwijmy to "zboczonym". Boje sie tylko, żeby
nie przesadzic, nie spowodowac przesadnego strachu w tak delikatnych
sprawach. Nie sposób przetestowac w tym temacie osób, które maja sie
opiekowac naszym dzieckiem, totez chyba trzeba sie starac, aby mozliwie nie
stwarzac dogodnych sytuacji, typu - wakacje tylko z wujkiem. Zawsze sie
zastanawiam jak znaleźć złoty środek między ufnością a nieufnościa wzgledem
ludzi. Często zostaje tylko intuicja, która wielokrotnie mi osobiscie
wskazywała drogę, ale jak tego nauczyc dziecko ? Boję sie tego problemu,
szczególnie jezeli chodzi o mojego młodszego, niepełnosprawnego syna, bowiem
takie dziecko najłatwiej wykorzystac :- ((

Zasmucona przyszłością Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

I znowu świekrrra ;-) - wiem, wielkie to to wyszło
o bruku piekielnym ;)
[OT] Do 'nowych' - Blagam tnijcie posty !!!
Mam juz dosc.. problemy z bratem...
dziadkowie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »