Data: 2006-02-12 12:19:19
Temat: Nawadnianie ogrodu.
Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę się z Wami podzielić kapitalnym pomysłem, który wyczytałam w jednym z
portali dot. ogrodów. Właścicielka ogromny, ponad hektarowy ogród podlewa
w następujący sposób cyt: "Trawniki podlewa przenośnymi zraszaczami, a na
rabatach między roślinami rozłożyła sieć węży ogrodowych, które gęsto
nakłuła ostrym dłutem. Podziurkowane węże ukryte pod ściółką z kory z
powodzeniem zastępują profesjonalną linię kroplującą". Jest to moim zdaniem
rewelacyjny pomysł dla średnich, kilkunasto i kilkudziesięcioarowych ogrodów
i działek. Nie trzeba wlec ciężkiego węża przez cały ogród, a potem z
mozołem nawijać go na wózek. "Podziurawione" węże mogą spokojnie zimować na
rabatach - nie ukradną ich menele, którzy w ub. roku podpieścili mi z
działki 50 m. wąż razem z wózkiem, przez co bylam stratna ponad 400 zł.
System ten jest nieporównywalnie tańszy od nawadniania automatycznego. Można
go zakładać etapami, węże są dostępne w kolorach czarnych, zielonych i
brązowych a złączki wężowe kosztują parę złotych. Ostatecznie na zimę można
złączki chować. Na wiosnę sprawdzę ten pomysł w praktyce.
pozdrawiam ozywczo
Anka
|